Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Liczba łazienek

2

Komentarz

  • @Gosia5 masz rację. Przez 7 lat mieszkaliśmy z 1 łazienką i 2 toaletami. Skutkowało to niestety tym, że ja myłam się o 1 w nocy :/
    Dodam rodzina 2+8
  • PaniWiosna powiedział(a):
    Na nietrafianie do wc bardzo pomaga wręczenie szmatki z instrukcją co się z tym robi oraz poleceniem sprzątnięcia. Uczy szybko. U mnie pomogło ;)
    Wręczamy, wręczamy. Zdarza się, że już leżące w łóżku dziecię do łazienki cofamy, żeby sprzątnęło. Czyli pozostaje poczekać na efekty - oby wreszcie nadeszły :)
  • PaniWiosna powiedział(a):
    Na nietrafianie do wc bardzo pomaga wręczenie szmatki z instrukcją co się z tym robi oraz poleceniem sprzątnięcia. Uczy szybko. U mnie pomogło ;)
    U nas tak samo. Trzylatek opanował temat. 
  • U nas chłopcy sprzątają łazienki.  Tak rozwiązałam problem nietrafiania.
    Podziękowali 1beatak
  • Szmatka i inne akcesoria wręczane, całość też potrafią umyć. Problem jest, jak się nikt nie przyznaje (nie mamy etatu babci klozetowej. Może Mańka poczuje powołanie, to ją z talerzykiem u proga posadzimy). No i w nocy nie da rady stwierdzić, czy, który i co. 
    Plus jeszcze jedna sprawa, ale że to ogólna kategoria, to nie będę opowiadać.
    Gratuluję tym, co już opanowali sprawę, u nas to widać jeszcze trochę potrwa...

    k. 

    Podziękowali 3Cart wiesia Gloria
  • Gosia5 powiedział(a):
    Przykład idzie z góry. Mój mąż w domu nauczony, nauczył synów (na razie 3) i nie mam problemu zasikanej łazienki. A nauka nie polegała na wykładach i pogadankach. To, co piszecie, to dramat! Współczuję.
    no dokładnie. niech tata pokaże im jak posprzątać, a jak dalej będzie brudno to niech po sobie czyszczą. nie wyobrażam sobie mieć stale zasikanej łazienki a tym bardziej mycia jej po kimś jeśli "sprawca" ma więcej niż z 5 lat ;) sorry, ale w szkole też tak robią? w gościach?
  • Widzę, że jedynie Monira i Kowalka czają temat ;)

    Możecie uczyć, wręczać szmatki i domestosy, zawracać w środku nocy, wieszać kartki, że te ręce, które myją robią kanapki do szkoły i takie tam.
    Nic, odporni są. Chyba tylko mi i mężowi to śmierdzi...
    Może jakby musieli gumiaki w progu zakładać, to by się zreflektowali? Wolę nie próbować. Rozpisałam kiblo-dyżury i codziennie któryś sprząta.
    Ale najbardziej pomaga zaproszenie do domu koleżanek z klasy ;)

    Chyba im dyżury rozpiszę na cały tydzień - w poniedziałek Marysia odwiedza W., we wtorek Ewa odwiedza J., środa Dżesika odwiedza P.
    :D


  • edytowano wrzesień 2017
    @Tola, owszem wstyd, ale czasem nie poradzisz. Sie zamyśli i zapomni :)
    A ojciec powinien dać przykład sprzątania, a najlepiej sikania na siedząco. Nie uważam, żeby to uwłaczało męskości. Zwłaszcza w domu, bo w publicznych toaletach, to wiadomo, aż się człowiek brzydzi czasem usiąść.
    edit: Oczywiście, nie tylko ojciec. Ja synów sadzałam od początku i nawet do głowy mi nie przyszło, że mogą na stojąco. Na stojąco to tylko pod krzaczek, jak potrzeba przyciśnie poza domem.
  • @Cart&;Pud , odwiedziny dobra rzecz, ale u mnie działa jeszzce zdjęcie i info, że wrzucę na fb ;) I nie dotyczy to toalety. Różnych spraw, np porządku w pokoju :)
  • O właśnie, z tą groźbą z fb to dobry pomysł. Albo że wspomnisz przy koleżankach syna żartem że nie wiadomo czy można je do łazienki wpuscić, bo synek nie bardzo sprząta po sobie :D
  • Serio? Zrobiłabyś coś takiego? Niektórzy naprawdę nie powinni mieć fb...
  • Wystarczy że by się wystraszyli, że mogłabym tak zrobić. Ale to w sytuacji ekstremalnej, pewnie gdyby nic nie skutkowało a w pokoju byłby kosmiczny syf, spróbowałabym postraszyć, że zrobię zdjęcie i wrzucę na fejsa.
  • A czemu oni nie trafiają? 
  • @Cart&;Pud nie, ale działa :) Natomiast zrobiłam kiedyś zdjęcie i mężowi wysłałam. on ma większe poważanie u dzieci.
    Tak na marginesie, to ja nie mam fb i nie umiem wrzucać zdjęć.
  • edytowano wrzesień 2017
    Bo nie chcą.  Dranie.
  • edytowano wrzesień 2017
    Ale to się chyba tak nie da. Całkiem bez pryskania. No im wyżej, tym większy rozprysk.
    Dlatego najlepiej na siedząco.
  • Cart&Pud powiedział(a):
    Serio? Zrobiłabyś coś takiego? Niektórzy naprawdę nie powinni mieć fb...
    Ważne że sama groźba działa :D Dobrze że nie napisałaś, że nie powinni mieć dzieci :D
  • Probujcie uczyc sikac na siedzaco malych chlopcow. Gwarantuje obsikanie sufitu! 

    Szkoda, ze tych turlajacych emot juz nie ma.
    K.

  • A jak nie sufitu, to na bank majtek i spodni oraz czasem koszulki :).
  • No, ostatnio u moich rodziców Antek sikając na stojąco olał kafelki wokół siebie i podłogę też ofc
  • A mojemu powoli przechodzi faza na strzelanie sikami. Ale celował już w różne miejsca i sprawdzał, jak się odbija, gdzie spływa itd. Rośnie drugi, ten to pewnie będzie celował do muszli zwisając z lampy czy coś... 
    Mnie to nie rusza. Moje dzieci i ich siki. 
    Dzieliłam przez rok łazienkę z niedowidzącym studentem, który twierdził, że nie dość, że trafia na słuch, to jeszcze żadnych żółtych plam tam nie ma. I owszem, plamy zniknęły zaraz jak się kolega przeprowadził.

    Więc tego, mogę po własnych synach sprzątać. Jak najbardziej :P 
    Podziękowali 1ewaklara
  • Dorotak leżę i ryczę ze śmiechu :D niedowidzący współlokator trafiający na słuch :D 
  • @Agnicha, wiesz, mój F.po sobie wyciera. Tzn próbuje, ale z różnym skutkiem - więcej rozmaże po muszli niestety jeszcze. Ale 3,5 roku ma, to wybaczam:P

    @malagala, no niestety, twierdzę nadal, że z człowiekiem było coś więcej nie tak, niż tylko ze wzrokiem;P


    a w temacie wc i synów... mój 3,5 latek dziś po wieczornej toalecie przebiera się w piżamkę i z ulgą w głosie mówi "nooo, nalefcie uwolniłem pifiolka z tych paskudnych bokselek!"...
  • @kowalka , da się. Dwóch nauczyłam, trzeci w trakcie nauki.
  • Gosia5, pewnie ktorychs sie da. Ja się nie chcę kłócić, jeno dzielę sie doświadczeniem. Własnym. 
    Ponieważ to jest kategoria ogolna, a temat jednak z gatunkow intymnych, to sie rozpisywać nie zamierzam, jakie utrudnienia można spotkac.
    Poza tym, mnie w ogole nie zależy, zeby sikali na siedząco, chlopaki są, niech sikaja na stojaka. 
    Pisuar by sprawe czystości w wc na pewno poprawil, wiec pozwolilam sobie zabrac glos. 

    K.

    Podziękowali 4Gosia5 Cart E.milia Milamama
  • Może chłopcy za dużo się strażaka Sama naoglądali i wydaje im się, że pożar gaszą dlatego taki zasięg ;-)
  • @mamaw, kreatywność jest pełna. Znasz piosenkę "Chrześcijanin tańczy"? Tam po kolei tańczą różne części ciała. To teraz podstaw sobie część a propos wątka i zwizualizuj efekty w wc :).
    Ale to tzw. dawne czasy...
    Podziękowali 2mamaw AgaMaria
  • ;-) Pomysłowość dzieci nie ma granic. 
    Nasz czterolatek przez jakiś czas wycierał po sobie i nawet sprawiało mu to radość, ale potem znudziło się i zaczął zamykać klapę- myśli że jak nie widać to nie ma.
    Podziękowali 2madzikg AgaMaria
  • edytowano wrzesień 2017
    Same kłopoty z facetami w toalecie, ale jak oni mają fajnie w terenie! I jak wygodnie się wysadza chłopczyka! Zwłaszcza, jak zimno na dworze...
    Podziękowali 1kasha
  • Moja  prawi 7 letnia Zuzia jak siada na kibelek to tak "półdupkie" na brzegu jakby miała do kibelka wpaść i jak sika to leci pomiędzy deską a muszlą na dół. Oczywiście głównym podejrzanym był mój syn. Po wielu tłumaczeniach i instruktarzach uwierzyła ale i tak jak korzysta z kibelka to ręka trzyma się za umywalkę jakby miało ją coś wciągnąć
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.