Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Kupię auto 6-7 osobowe.

1356734

Komentarz

  • Od miesiąca /prawie/ zaznaję dużej przyjemności którą dostarcza mi jazda Chevroletem Trans Sport. 7 - osobowy - w mieście spala 12,4 benzyna - poza miastem
    poniżej 10. Długi - 5,12 - ale daje się pięknie prowadzić - no i bezpieczny. Zaletą też jest że ma duży bagażnik , rocznik 2000 - przyjechał z Austrii - gdzie był dobrze eksploatowany - automat / i to duuuuuuuuuuuuużżżżżżyyyyyyyyyyyyyyyy PLUS/
    Teraz pozostało się modlić aby automat wytrzymał do miliona. :smile: bo silnik 3,4 podobno wytrzyma /188 km/
    Polecam - jest to naprawdę porządne amerykańskie auto rodzinne - z wszelkimi dodatkami jak klima, tempomat itd.
    Pozdrawiam
  • [cite] Śpioch:[/cite]
    [cite] Nie zaleca czy zabrania? To robi wielka różnicę.:confused:

    Fakt - szkoda że w trzecim rzędzie nie ma dwóch oddzielnych siedzeń. :neutral:

    Z opisu wynika, iż miejsca te nie są przystosowane do montażu fotelików.
    Sprawdzę na jutro dokładnie.

    ZIBI
  • [cite] Maciek:[/cite]Nie myślałeś o przerobieniu go na gaz?

    Na razie nie. Zastanawiam sie nad tym - z tego co się dowiedziałem zakładając gaz oczywiście płacisz mniej za paliwo natomiast dochodzą ci inne koszty związane z użytkowaniem gazu - a także silniki te nie są produkowane aby jeździć na gaz - moje widzenie tego jest takie jeśli silnik jest na benzynę to niech na niej pracuje- to tak jakby człowiekowi zamiast krwi zrobić wymianę na jakiś syntetyk - po co kombinować - to i tak wychodzi coś za coś.
  • jak będzie bardzo bolało że nie wytrzymam - będę działał na teraz cieszę się tym
    "gratem benzynowym":bigsmile:
  • Dziękuję za słowa
    Chevrolet Trans Sport mów mi "Chev"
    :cool:
  • [cite] Śpioch:[/cite]
    [cite] Nie zaleca czy zabrania? To robi wielka różnicę.:confused:

    Fakt - szkoda że w trzecim rzędzie nie ma dwóch oddzielnych siedzeń. :neutral:

    Sprawdzono.

    Z opisu jasno wynika, iż miejsce środkowe w drugim rzędzie oraz miejsca w trzecim rzędzie nie są przystosowane do montażu fotelików.
    Jak nie są to mozna je dostosować.

    Podobnie robiłem ze srodkowym miejscem w NEXII



    ZIBI
  • ZIBI
    Mam podobne doświadczenia z NEXIĄ.
    Jeszcze ją jezdże w oczekiwaniu na nowe auto. Ostatnio łamie prawo wożąc czworkę z tyłu i do tego starsze córy bez fotelików:tongue:
  • NEXIĄ jeździłem 5 lat.
    Na srodku fotelik po bokach dwa podwyższenia. I to co najważniejsze - miała super wielki bagażnik.
    Ale dzieci podrosły i chciałem zamienić dla większego bezpieczeństwa środkowy pas biodrowy na pełny i kolejne 5 lat jeździłem meganką classic kupioną w promocji - też z dużym bagażnikiem. Super samochodzik, aż żal było sprzedawać.
    A jak teraz doszło czwarte zainwestowałem w LOGANA MCV 7 osobowego i już zacząłem robić listę niezbędnych zakupów i przeróbek.

    ZIBI
  • [cite] ZIBI:[/cite]NEXIĄ jeździłem 5 lat.
    A jak teraz doszło czwarte zainwestowałem w LOGANA MCV 7 osobowego i już zacząłem robić listę niezbędnych zakupów i przeróbek.
    ZIBI

    Proszę, w wolnej chwili, o listę z uzasadnieniami i technicznym opisem.
    :bigsmile:
  • Mój brat ma takie samo auto. I bardzo sobie go chwali. Oczywiście jeździ na gazie.
  • WIADOMOŚCI W TEMACIE VOYAGER


    Od debiutu pierwszej generacji Voyagera minęło blisko ćwierć wieku, a poprawianie niezawodności i trwałości tego modelu trwa nadal.

    Trzecia generacja (od 1995 r.), a potem czwarta (od 2000 r.) miały stanowić krok ku nowej jakości. Zabieg udał się połowicznie. Wiele mankamentów nadal utrudnia życie właścicielowi i odbiera radość z eksploatacji jednobryłowca. A ta może być rzeczywiście duża, bo pod względem koncepcji konstrukcyjnych nadwozia trudno temu autu cokolwiek zarzucić.

    Voyager to pionier, który w 1983 r. utworzył segment minivanów. Sukcesywnie rozwijany i udoskonalany stał się samochodem ładnym, funkcjonalnym, komfortowym, znakomicie wyposażonym, a przede wszystkim nadzwyczaj przestronnym. Duży wybór silników czy możliwość wybrania wersji przedłużonej to dodatkowe atuty. Na pokład można zabrać siedem osób, a na bagaż i tak zostanie jeszcze 670 l. Fotele, jak przystało na minivana, można dowolnie konfigurować. Można je również demontować, uzyskując przestrzeń ładunkową porównywalną z autami dostawczymi - prawie 4,7 metrów sześciennych!

    Główną wadę Voyagera, oprócz awaryjności, stanowi podwozie zapewniające wysoki komfort jazdy, ale prowadzące samochód niezbyt pewnie. Po części wynika to z zacofanej konstrukcji tylnego zawieszenia (sztywny most, resory piórowe).

    Problemem są też silniki. Te słabsze, czterocylindrowe, nie radzą sobie zbyt dobrze z jednobryłowcem ważącym ponad dwie tony, te mocniejsze są z kolei paliwożerne. Najrozsądniejszym wyborem w naszych warunkach są turbodiesle, przy czym ten nowocześniejszy (CRD) montowany od 2001 r. to z pewnością znacznie lepszy wybór. Jest bardziej dynamiczny i mniej awaryjny.

    Silnik

    Silniki Voyagera to konstrukcje solidne i niezawodne. Wyjątek stanowi turbodiesel 2.5 TD będący konstrukcją włoskiej firmy VM. Może się przegrzewać, a to prowadzi niekiedy do pękania głowicy. Na dodatek w rocznikach 1996, 1997 i 1998 zastosowano w nim napęd rozrządu łańcuchem (wcześniej i później kołami zębatymi). Trwałość łańcucha jest tak mała (ok. 30 tys. km), że trzeba go kontrolować co 5 tys. km! Nowsze turbodiesle, serii CRD, są wrażliwe na jakość paliwa. Lepiej korzystać z dobrych stacji benzynowych, bo olej napędowy z niepewnych źródeł może zakłócić pracę wtryskiwaczy.

    Instalacja elektryczna

    Zawodzi centralny zamek, oświetlenie deski rozdzielczej, rozrusznik, włącznik wentylatora chłodnicy. Kłopotliwy jest włącznik wycieraczek pod kierownicą. Jeśli odmówi posłuszeństwa, wycieraczki mogą włączać się same albo nie będzie ich można włączyć w ogóle. Ten element trzeba koniecznie sprawdzić.

    Zawieszenie

    Podwozie nieźle znosi stan polskich dróg. Tuleje wahaczy wytrzymują zazwyczaj ponad 100 tys. km. Jeśli Voyager dużo jeździ po mieście, mogą one wymagać wymiany sporo wcześniej. Najkrótszą żywotność mają gumowe elementy stabilizatora (40-50 tys. km). Prawdziwy problem stanowi za to przekładnia kierownicza. Luzy powstają w niej bardzo szybko, nawet po przebiegu kilkudziesięciu tysięcy kilometrów. Objawiają się charakterystycznym, szybkim drżeniem kierownicy podczas skręcania kół na postoju (przy włączonym silniku trzeba powoli obracać kierownicą w prawo i w lewo). Specjalistyczne warsztaty proponują regenerowane przekładnie (koszt ok. 2 tys. zł), zazwyczaj trwalsze od fabrycznie nowych (mogą wytrzymać ok. 100 tys. km).

    Przeniesienie napędu

    Egzemplarze z automatyczną skrzynią biegów trzeba skontrolować podczas jazdy próbnej. Przekładnia powinna pracować cicho i nie może szarpać. Jeśli jest inaczej, konieczna będzie prawdopodobnie kosztowna naprawa. Bezawaryjna praca "automatu" wymaga stałego dozoru serwisowego i odpowiedniego oleju. Użytkownicy, którzy nie przestrzegają tych warunków, doprowadzają do uszkodzeń skrzyni automatycznej.

    Układ hamulcowy

    Skuteczność hamulców w egzemplarzach z lat 1995-97 pozostawia wiele do życzenia. Od 1998 r. montowano hamulce tarczowe przy wszystkich kołach. Są one bardziej wydajne.

    Chrysler Voyager historia modelu
    1983, jesień premiera modelu
    1990, jesień II generacja, wersje z napędem 4 x 4 (opracowanie Steyr, Austria)
    1995, styczeń III generacja, silniki 2.4 16V (151 KM), 3.0 V6 (152 KM), 3.3 V6 (158 KM), 2.5 TD (turbodiesel, komora wstępna, 116 KM)
    1996 silnik 3.8 V6 (166 KM), wersja 4 x 4, wersje przedłużone (tylko z silnikami V6)
    1997 silnik 2.0 16V (133 KM)
    2000, styczeń IV generacja, silniki 2.0 16V (133 KM), 2.4 16V (150 KM), 3.3 V6 (158 lub 182 KM), 3.8 V6 (178 lub 218 KM), 2.5 TD (turbodiesel, komora wstępna, 116 lub 141 KM)
    2001 silnik 2.5 CRD (turbodiesel, common rail, 141 KM)
    2004 silnik 2.8 CRD (turbodiesel, common rail, 150 KM)


    Znaki identyfikacyjne

    Tabliczkę znamionowa może być umieszczona w komorze silnika, na wzmocnieniu przedniego pasa po stronie prawej, albo w formie naklejki na drzwiach od strony kierowcy. Numer VIN umieszczono na górnej powierzchni deski rozdzielczej po lewej stronie (widoczny w lewym dolnym narożniku przedniej szyby).

    VIN .
    Znaki 1-2 Światowy kod producenta (1C - Chrysler, USA)
    Znak 3 Kod rodzaju pojazdu (4 - wielofunkcyjny)
    Znak 4 Kod bezpieczeństwa (wyposażenie)
    Znak 5 Kod modelu (Y - Town & Country, Voyager)
    Znaki 6-7 Kod poziomu wyposażenia
    Znak 8 Kod silnika (R - 3.3 V6; Y - 2.0 16V; 2 - 2.5 TD)
    Znak 9 Liczba kontrolna (znaki 9,0 lub X)
    Znak 10 Kod roku modelowego
    Znak 11 Kod zakładu montażowego (U - Graz, Austria)
    Znaki 12-17 Numer seryjny


    Ranking niezawodności T??V 2007:

    Kategoria wiekowa Lokaty Chryslera Voyagera Liczba aut w zestawieniu
    2-3 lata 106 113
    4-5 lat 106 107
    6-7 lat 96 96
    8-9 lat 81 82
    10-11 lat 53 57



    Ranking niezawodności DEKRA 2007:

    Kategoria wiekowa Lokaty Chryslera Voyagera Liczba aut w zestawieniu
    3 lata 122 130
    5 lat 127 130
    7 lat 112 113


    Awaryjność

    Trudno o słabsze miejsca w najbardziej prestiżowych badaniach niezawodności. Voyager to jeden z najgorszych samochodów w zestawieniach. Pod względem liczby serwisowych akcji nawrotowych ten model nie wyróżnia się jednak w szczególny sposób. Wezwania do autoryzowanych warsztatów rozpoczęto wiosną 2000 r., by poprawiać wadliwy hamulec pomocniczy. Akcję powtórzono jesienią 2000 r. W sumie sprawdzono ponad 33 tys. aut z okresu produkcji 1.08.1997 - 31.08.2000. Na początku 2003 r. eliminowano możliwość wycieku paliwa przy silniku i zaistnienia pożaru w ponad 8,5 tys. Voyagerów, z kolei w 7,5 tys. aut sprawdzano pasy bezpieczeństwa przy tylnych fotelach. Latem 2005 r. w 3 tys. egzemplarzy zapobiegano wyciekom płynu hydraulicznego i możliwości pożaru w układzie wspomagania kierownicy, a pod koniec 2006 r. wymieniano wadliwy silnik wycieraczek (ponad 1,6 tys. pojazdów) i ponownie poprawiano hamulec pomocniczy (11,2 tys. aut).

    Ceny

    Voyagera można kupić pod różnymi nazwami, bowiem auta na rynku wtórnym pochodzą z różnych źródeł. Te zza oceanu to Dodge Caravan, Plymouth Voyager albo Chrysler Town & Country. Tylko europejskie wersje mają nazwę Chrysler Voyager. Najszerzej reprezentowane na rynku wtórnym wersje silnikowe to 2.4 16V, 3.3 V6 oraz 2.5 TD. Znacznie trudniej znaleźć 2.0 16V, 3.8 V6, a do rzadkości należą nowoczesne turbodiesle 2.8 CRD.

    Orientacyjne ceny w tys. zł 2006 2005 2004 2003 2002 2001 2000
    2.4 16V 34,0 32,0 26,0
    3.3 V6 80,0 70,0 60,0 50,0 45,0 40,0 30,0
    2.5 TD 55,0 45,0 35,0 30,0 25,0


    Internet

    www.voyager-club.com.pl Strona firmowana przez producenta, z grafiką i informacjami podobnymi jak na internetowej stronie Chryslera

    www.van-club.com Coś dla miłośników amerykańskich vanów i minivanów. Są artykuły, ogłoszenia, linki oraz forum dyskusyjne

    LPG (Jerzy Maliński, Koalicja na rzecz Autogazu):

    Chrysler Voyager może pracować jedynie z instalacjami wtrysku sekwencyjnego autogazu. Jego silniki dobrze tolerują pracę na paliwie LPG. Zbiornik zwykle montuje się pod samochodem w miejscu koła zapasowego. W takim przypadku ma on, niestety, zbyt małe rozmiary (35-42L) jak na potrzeby dużych silników. Szczególną uwagę należy poświęcić układowi zapłonowemu. Ze względu na montowanie silnika V6 w układzie poprzecznym dostęp do tylnych świec zapłonowych jest utrudniony. Mechanicy często nie wykonują kontroli lub wymiany świec zbyt starannie, co w konsekwencji doprowadza do problemów z eksploatacją samochodu. Zwłaszcza na autogazie. Koszt montażu instalacji nie przekracza zazwyczaj 4,5 tys. zł.

    Test długodystansowy (50 tys. km) "Wysokich Obrotów":

    Chrysler twierdzi, że w ciągu ostatnich lat, po fuzji z Daimlerem, mocno poprawił jakość Voyagera. Postanowiliśmy to sprawdzić i w zeszłym roku wzięliśmy nowiutkie auto z silnikiem 2.8 CRD na test długodystansowy. Zimą przejechaliśmy nim 50 tys. km i poza obowiązkowymi przeglądami odwiedziliśmy serwis jedynie raz - z powodu przepalonej żarówki. Słychać było też stuki w zawieszeniu. W ramach gwarancji wymieniono dwie tuleje wahaczy, dwie gumy stabilizatora przedniego oraz końcówkę drążka kierowniczego. Poza tym samochód spisywał się bez najmniejszych zarzutów. Nasze doświadczenia dają podstawę do tego, by twierdzić, że najnowsze Voyagery zrywają z opinią awaryjnych.

    WYSOKIE OBROTY
  • Ciekawi mnie jakie będziesz miał realne spalanie. Czekam na wyniki pierwszego testu. Pozdrawiam i gratuluje zakupu. SZEROKIEJ DROGI!:swingin:
  • A mnie ciekawi nie tylko jakie będzie miał realne spalanie ale i na ile wystarczy zbiornik gazu. Zakładając większą ilość jazdy miejskiej to może być to drenaż kieszeni nawet przy gazie. Ale serdecznie gratuluje zakupu i zyczę SZEROKIEJ I BEZPIECZNEJ DROGI!

    ZIBI

    PS. Jaka skrzynia biegów.
  • Drogi Śpiochu nadal twierdzę, że za Logana można kupić VOYAGERA z roku 2003/2004

    Ale zostańmy przy LOGANIE - nie bedę opisywał danych technicznych bo do przeróbek się nie zabrałem - grozi utrata gwarancji, a uzasadniają się same.

    Najpierw jednak zakupy

    1. Roleta bagażnika przy wiekszych zakupach i złożonych siedzeniach zasłania zawartość
    2. Dywanik do trzeciego rzędu foteli brak oryginału, uniwersalny z odpowiednimi wycięciami
    3. Pokrowce na siedzenia - ochrona przed dziećmi - oryginalne za drogie (600). Muszę odwiedzić giełdę
    4. Wycieraczki do szyb - oryginalne to porażka
    5. Coś na kierownicę, może skórka - ten plastik jest fuj


    Przeróbki

    1. Tylna kanapa - technicznie do zrobienia w firmie zajmującej się fotelami.
    Trzeba tylko dodatkowe mocowania w podłodze a to już może
    kolidować z gwarancją.
    2. Wklejka z cienkiej gumy na wykładzinę zakola przy pedale sprzegła, żeby nie
    wycierać wygładziny nogą i aby sie ona nie ślizgała.
    3. Umożliwienie zamykania szyb po wyjęciu kluczyka ze stacyjki zmiana w instalacji
    elektrycznej
    4. Umozliwienie automatycznego ruchu wycieraczek (3-4) po uruchomieniu
    spryskiwacza zmiana w instalacji elektrycznej
    5. Filtr przeciwpyłkowy - podobno w wersji z klimą jest (użytkownicy twierdzą że jednak
    nie) Pracuję nad koncepcją.

    Na razie tyle

    ZIBI
  • [cite] ZIBI:[/cite]Drogi Śpiochu nadal twierdzę, że za Logana można kupić VOYAGERA z roku 2003/2004 (...) ZIBI

    Nigdy nie zaprzeczałem. Twierdzę tylko że LOGAN będzie oszczędniejszy ale mniejszy. Coś za coś! No i nowszy ...

    DZIĘKI ZA LISTĘ.
  • [cite] ZIBI:[/cite]A mnie ciekawi nie tylko jakie będzie miał realne spalanie ale i na ile wystarczy zbiornik gazu. Zakładając większą ilość jazdy miejskiej to może być to drenaż kieszeni nawet przy gazie. Ale serdecznie gratuluje zakupu i zyczę SZEROKIEJ I BEZPIECZNEJ DROGI!

    ZIBI

    PS. Jaka skrzynia biegów.

    Stawiam na AUTOMAT. W manualu były z mniejszymi silnikami 2.4 i tylko na Euro.
  • [cite] Śpioch:
    Stawiam na AUTOMAT. W manualu były z mniejszymi silnikami 2.4 i tylko na Euro.

    Jeżeli to faktycznie autmat i to 13 letni bez generalnego remontu to trzeba dmuchać, chuchać, oliwić, smarować i śmigać do serwisu przy najmniejszym szmerku bo jak huknie to naprawa może być w cenie samochodu.

    Tego się nie ukryje koszty utrzymania LOGANA Dci są dużo dużo niższe plus gwarancja 3 lata.

    ZIBI
  • Co do klubu posiadaczy "amerykańców".
    Też przez 7 lat woziłem (i wożę) swoją rodzinę z 5 dzieci Chryslerem Grand Voyagerem r. 97 2.5 TD. Rewelacyjny samochód, choć akurat ten rocznik miał wadliwy łańcuch rozrządu, więc się go na wymieniałem (póki mi genialni polscy mechanicy spod Poznania nie wymienili całego zespołu). Ale poza tym same plusy. Koszty obsługi większe niż w małych samochodach, ale wcale nie wzrosły w stosunku do VW busa, którym jeździliśmy wcześniej. Niestety ostatnio trochę zaczyna się sypać, a i dzieci wyrosły i się rozchodzą :-(
    Mam jednak nadzieję, że wnuki dadzą mi alibi, dla zakupu kolejnego "amerykana", bo w każdym "normalnym" czuję się jakoś nieswojo.
  • [cite] Maciek:[/cite]A takiego Voyagera kupimy sobie za... 13 lat :wink:

    <video type="youtube">GDmk3ebi018</video>


    Ale sam na parking nie pojechał się zaparkować.

    Chrysler będzie dawał gwarancję dożywotnią na swoje samochody, po spełnieniu
    tylko dwu warunków:

    1. zamieszkanie na terenie USA
    2. bycie pierwszym i ostatnim właścicielem


    Nie bardzo wiem o czyje dożywocie chodziło właściciela czy samochodu?

    Wczoraj LOGAN przeszedł test burzy na obwodnicy Radzymina i spisywał się całkiem dobrze.
    Konieczne są pokrowce na siedzenia. One są plamoprzyjmowalne, nawet po czystej wodzie pozostają ślady zacieków.


    ZIBI
  • Wracałem od Teściowej i burzę miałem cały czas po lewej stronie ( długa, czarna rozciągnięta na parę kilometrów chmura rozświetlana na całej długości błyskawicami), spotkanie nastąpiło na obwodnicy Radzymina. Silny wiatr i ściana wody.
    A na lewym pasie co jakiś czas kamikadze grubo powyżej 100.


    Niestety zacieki powstały trochę wcześniej od wody i zostały już usunięte też czystą wodą ( dziwne???). Podobny materiał miałem w Skodzie, zjawisko ustąpiło dopiero po całkowitym upraniu tapicerki zresztą za radą znajomego.

    ZIBI
  • Niestety mała Pati ma jutro szcepienie a w czwartek ortopedę i musiła przyjechać na parę dni do Warszawy razem z zmamą.


    ZIBI
  • [cite] Maciek:[/cite]Tak się zapytałem, bo nas burza złapała w Ossowie, gdzie pojechaliśmy oglądać ułanów. Pomyślałem, że może też tam byłeś.

    No to pewnie sie spotkaliśmy.
    Z żoną i córkami przezornie ewakuowalismy się jak tylko na horyzoncie ujrzałem skłębioną czarną masę chmur. To było w trakcie wręczania nagród. Stwierdziłem, że jak zacznie padać to wszyscy rzucą się do aut i będzie problem z wydostaniem się z Ossowa.

    Czy rekonstrukcja w ogóle się odbyła?

    ps. Swoją drogą impreza niezbyt dobrze przygotowana. Kiepska organizacja parkingu. Nie trzymanie harmonogramu zarówno w sobotę jak i niedzielę. Tak trochę po polsku ... A jednak bolszewików udał się pokonać :bigsmile:
  • W związku z planowanymi na koniec października narodzinami naszego trzeciego potomka, od paru miesięcy zastanawialiśmy się z żoną czym zastąpić naszą ciasną Pandę. Po kilkukrotnym przeczytaniu tego wątku, oraz podobnego wątku na forum Wyborczej zdecydowaliśmy się na czteroletniego Opla Zafirę 2.2 DTI. Od wczoraj jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami autka.

    Plusy:
    - Auto jest siedmioosobowe. Dwa tylne fotele w bagażniku są łatwo i szybko składane na płasko w podłogę bagażnika (bardzo sprytne rozwiązanie). Gdy jeździ się w 5 osób, bagażnik ma aż 600 litrów.
    - Wszystkie 7 miejsc z 3punktowymi pasami bezpieczeństwa.
    - Bardzo wygodne, dużo miejsca, dobrze się prowadzi.
    - Ekonomiczne - pali niewiele więcej oleju napędowego niż Panda benzyny, z uwagi na różnicę w cenie paliwa koszty powinny być zbliżone.

    Minusy:
    - Przy siedniu osobach bagażnik ma tylko 150 litrów. Ponieważ jednak auto ma relingi, w razie czego można bez problemu sprawić sobie bagażnik dachowy.
    - Duże koszty ubezpieczenia OC i AC :-/

    I od razu mam prośbę. Auto było sprowadzane z Francji i przywieziono je bez instrukcji. Rzut oka na Allegro i e-Bay pozwala stwierdzić, że będzie ją bardzo ciężko kupić. Czy ktoś z Forumowiczów dysponuje instrukcją lub ma pomysł skąd ją wytrzasnąć? Będę wdzięczny za pomoc.
  • Forum Opla już przeszukałem. Nie ma problemu z instrukcją serwisowania - jest do wyboru do koloru w wersji książkowej oraz pełno pirackich pdf-ów. Natomiast z normalną instrukcją obsługi jest problem.
  • Witam
    Szukając info o autach>5 osobowych trafiłem na tą stronkę :) Witam wszystkich. Przeglądałem forum i nikt nie pisał o fiacie multipla. Wiem wiem, ten wygląd, ale w środku dla mnie rewelacja, bardzo mi się podoba. Potrzebuję właśnie 6 miejsc, a tam 6 pełnowymiarowych miejsc. I spory bagażnik. A jednocześnie nie jest tak długi jak inne vany typu espace więc i zaparkować łatwiej w mieście. Nigdy nie byłem miłośnikiem fiata, ale tu poważnie się zastanawiam, myślę o tjd. Czy ktoś miał styczność z tym autkiem. Na allegro patrzyłem części zamienne nie są jakieś chore, a 2000r w ropie można kupić za jakieś 15 tys. Zastanawiam się od 2 tyg i nie mogę podjąć decyzji :/
  • My na początku myśleliśmy o multipli. Niestety, rzut oka na fora dyskusyjne nas zniechęcił. Generalnie właściciele aut z przebiegiem do 100.000 km byli bardzo zadowoleni, a powyżej 100.000 strasznie narzekali na awaryjność...
  • Byłem zobaczyć logana 7osobowego, ale nie 0 loganów na placu :/ Podobno w Wieliczce jakiś jest
  • Na logana mcv czeka sie ponad pół roku.
  • Ale dalej nie daje mi spokoju multipla. Właśnie poczytałem komentarze - generalnie nie są złe :/ Niestety prawie nie ma ofert krajowych, a trochę boję się sprowadzanych...
  • [cite] Śpioch:[/cite]Na logana mcv czeka sie ponad pół roku.


    A gdzie twój Loganik Śpiochu, bo ja śmigam aż miło.

    A na Logana MCV czeka się długo bo żabojady obcięły nam limit dostaw aby zaspokoić rosnące zapotrzebowanie u Niemców i Franków.

    ZIBI
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.