Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Finanse domowe

12223242628

Komentarz

  • U mnie lubią zupę z soczewicy i grochówke, kapuśniak, krupnik, pomidorową . Jak zrobię tresciwe zupy to nie dość że się najadaja to zostaje najczęściej na drugi dzień. Lubią fasolkę po bretońsku a to też prosta i dość tania potrawa. Leczo jemy często podrasowane dynią w sezonie. Pierogi z owocami, naleśniki z wszystkim, kaszę rozmaitą z sosami przeróżnymi,  kluski śląskie, kładzione, pyzy, placki ziemniaczane, do tego często warzywa gotowane albo sałatka i surówki,  ryż w różnej formie, gołąbki i łazanki z kapustą i boczkiem to schodzą zawsze ile bym nie zrobiła, ryby jemy czasem, pierogi tradycyjne i drożdżowe z rozmaitym farszem. U mnie szczegolnie lubią ze szpinakiem i z kapustą. Tarty wiosną często, zapiekanki. To jest złudzenie że jak nie ma miesa to się nie najesz. Ja zmieniłam dietę w Szwajcarii, bo tam mięso jest bardzo drogie i jedynie mój mąż czasem musiał dopchnąć jakimś mięsem bo on ciężko fizycznie pracuje.
  • jak żyć droga redakcjo

    czy są produkty, o których nie napisano nigdy nic złego?
    czy zdrowa zróżnicowana dieta nie polega na tym, by jeść jednak różne rzeczy, ale z niczym nie przesadzać?( pomijając skrajne alergie, gdy pewna eliminacja jest konieczna)
    czy ktoś z Was stosuje dietę paleo?
    Nie mA takich produktów o których nic nigdy złego nie jest napisane, jedne są bardziej szkodliwe inne mniej, tak samo jeden człowiek jest bardziej odporny inny mniej, dokładnie o to chodzi żeby nie przesadzac w żadną stronę  jedzenie dopasować do potrzeb konkretnego człowieka ,ja zjem kromkę chleba z mlekiem i się najem i nic mi nie stanie się kto inny zje to będzie dwa dni chorować a ktoś inny do tego musi dołożyć pół kurczaka żeby nie był głodny 
    Podziękowali 1sylwia1974
  • Odrobinka powiedział(a):
    U mnie lubią zupę z soczewicy i grochówke, kapuśniak, krupnik, pomidorową . Jak zrobię tresciwe zupy to nie dość że się najadaja to zostaje najczęściej na drugi dzień. Lubią fasolkę po bretońsku a to też prosta i dość tania potrawa. Leczo jemy często podrasowane dynią w sezonie. Pierogi z owocami, naleśniki z wszystkim, kaszę rozmaitą z sosami przeróżnymi,  kluski śląskie, kładzione, pyzy, placki ziemniaczane, do tego często warzywa gotowane albo sałatka i surówki,  ryż w różnej formie, gołąbki i łazanki z kapustą i boczkiem to schodzą zawsze ile bym nie zrobiła, ryby jemy czasem, pierogi tradycyjne i drożdżowe z rozmaitym farszem. U mnie szczegolnie lubią ze szpinakiem i z kapustą. Tarty wiosną często, zapiekanki. To jest złudzenie że jak nie ma miesa to się nie najesz. Ja zmieniłam dietę w Szwajcarii, bo tam mięso jest bardzo drogie i jedynie mój mąż czasem musiał dopchnąć jakimś mięsem bo on ciężko fizycznie pracuje.
    @Odrobinka przeprowadzam się z rodziną do Ciebie. U nas menu prawie identyczne.
  • edytowano styczeń 2018
    @Orobinka są różne typy metaboliczne.To jak z paliwem do samochodu,też nie każde na każdym pojedzie.
    Są ludzie (z urodzenia ,nie z wyboru) którzy serio bez kawałka mięsa/ryby/jajka chodzą ciągle głodni,żołądek zapchany, a oni głodni.
    I są tacy którym się słabo robi jak mięso zjeść muszą.Też z urodzenia nie z wyboru.
    No i są tacy ,którym wszystko jedno mięso,czy warzywa,wszystkim się nasycą.

    Ale w trudnej finansowo sytuacji też bym kombinowała tak ,żeby to mięso jakoś "rozmnożyć" czy mniej na nie wydawać.
    Sosy mięsne do ziemniaków czy ryżu,zupy zagęszczane zblendowanym mięsem z warzywami + wkładką mięsną,zamiast wędlin kawałek mięsa upieczonego w domu,bo szybciej syci i je się go mniej niż napompowanych wodą wędlin itd.
    Podziękowali 2sylwia1974 apolonia
  • Mój mocno mięsny mąż się przestawił  :)
  • Ja też wierzę że można się przestawić. Po Dąbrowskiej np. Kiedy żołądek nie wola tak jeść. Ze  znajomą rozmawiałam ostatnio co mnie utwierdzilo w tym przekonaniu... I tak je Tt duzo zdrowiej i lepiej. Żeby nie było my tezbezmiesny to piątek mamy. Ale staram się nie przegiac ilością mięsa w tych obiad ach. 
    Podziękowali 1AgaMaria
  • lubię warzywa baaaardzo

    ale długo bez mięsa nie daję rady...
    taki typ ze mnie z urodzenia
  • w ciążach mogłam żyć nabiałem i warzywami, jak karmiłam to bez mięcha chodziłam zła jak osa i wszystko się we mnie trzęsło...no nie mogłam i już
  • warto słuchać organizmu

    i mieć nieco racjonalizmu w sobie

    dla mnie ważne też by wszelkie diety nie zdeterminowały mojego życia
    Podziękowali 2Aga85 kasha
  • U mnie ograniczać musimy wydatki dodatkowe. Potrafimy wydać za dużo na wspólne wyjścia,  drobiazgi, prezenty, jakieś gadzeciki. Tu musimy się spinac najmocniej, zwłaszcza mój mąż. 
  • @J2017 nie było musu. Chcieliśmy wrócić. A w inny sposób nie bardzo się da. Na wyjazd do Szwajcarii też czekałam rok bez męża i w ciąży z czwartą córką. 
  • edytowano styczeń 2018
    Dzięki @OlaN. oszczędziłam  40 dychy na maśle.
    Poleciałam do biedrony i nabyłam 20 sztuk (se zamrożę).
    Przy zakupie 2 cena 4 pln (znaczy nawet 3.99)
    Podziękowali 3sylwia1974 ewaklara OlaN.
  • Mieliśmy oszczędnościowe konto. Każde grosze przerzucalam z aplikacji jednym kliknięciem. Czasem 3-5zl. 
    Z powrotem można było tylko jeden przelew za free w miesiącu zrobić więc utrudniony dostęp do kasy. 
    Ale przestaje ufać bankowości elektronicznej niestety i od ponad pół roku preferujemy porządna skarbonkę. Mamy dwie. Jedna na drobne oszczędności, otwieraną na kluczyk który na mąż. I jedna metalowa, która jak.juz otworzymy to nie zamkniemy - nowy noworoczny nabytek, Mąż mówi że odkładamy w nim na wcześniejszą spłatę kredytu. Zobaczymy jak ten podwójny system się sprawdzi.
  • Tak. W millenium, założyłam konto oszczędnościowe przez neta. Procentów to tam z tego nie.ma, ale jest darmowe, przelewy na nie też mam darmowe (z tego konta jeden przelew miesięcznie, każdy kolejny 8zl- motywuje żeby nie wydawac).
    Mialam.na tel aplikacje mobilna, przelewy z własnego konta na własne konto za darmo, to trwało kilka kliknięć. Zostawało mi po zakupach np 3,5zl z promocji, zanim wróciłam do domu w drodze powrotnej robiłam przelew na oszczędnościowe. Teraz nadwyżkę jak z masła wyzej wrzucam do skarbonki. Trudno mi się przestawić na gotówkę :P 
  • @Elunia na mbanku zobacz ja zakladalam już dawno ale są konta eMax i eMax plus lekko oprocentowane, darmowe (były przynajmniej gdy ja zakładałam). Mam kilka na różne przeznaczenie. Konta między sobą różnią się oprocentowaniem i właśnie ilością darmowych wypłat w miesiącu. Szczegółów nie pamiętam. Musiałabyś sprawdzić. 
  • mBank ma msavera ustawiasz procent i ci przelewa ten procent na specjalne konto. Fajne to jest bo się  dzieje  przy okazji nie  odczuwa się tego za bardzo a potem ładne kwoty się zbieraja
    Podziękowali 1MartynaN
  • Robimy krótkoterminowe lokaty w tym samym banku w którym mamy ror.
  • Procent od każdej transakcji
  • W alior banku jest teraz lokata na 2% i 2;25% na nowe środki.
  • Tylko wiecie jak sobie przeliczyłam ile to ja zyskam na tym procencie to chyba dla kilkunastu kilkudziesięciu złotych rocznie nie chce mi się w to bawić..
  • No niestety to cyba poniżej wskaźnika inflacji.
  • Aneczka08 powiedział(a):
    Tylko wiecie jak sobie przeliczyłam ile to ja zyskam na tym procencie to chyba dla kilkunastu kilkudziesięciu złotych rocznie nie chce mi się w to bawić..
    Dlatego polecam skarbonkę ;)
  • Mam książeczka BS ona jest oprogramowana i tak dostanę 2 gr odsetek to 1 gr zabiorą na podatek.....
  • @Dorotak mamy msavera
    Podziękowali 1Dorotak
  • J2017 powiedział(a):
    @Elunia Nie zawsze jest do kogo pojechać, my mamy całą rodzinę w mieście naszym i w mieście obok, w blokach. Co ma robić 10, 11, 12 latek przez wakacje w bloku, w ciasnym mieszkaniu, gdy jego koledzy  i koleżanki są na wakacjach? Chyba tylko nudzić się i wpadać w różne nałogi , bo innego wyjścia to nie widzę. A jak rodzice pracują oboje, to takie dziecko przez cały dzień jest bez nadzoru. To już wolę,żeby była na obozie z przyjaciółmi, zresztą to jest jej własna inicjatywa, że chce bardzo pojechać na obóz sportowy. To jest duży koszt ale ja widzę sens 
    Łomatko szczurkom! :open_mouth:

    Toż dziecko w tym wieku potafi czytać, więc jak może się nudzić?
    Podziękowali 2sylwia1974 Milagro
  • sylwia1974 powiedział(a):
    nie chciałam nigdy na obóz ani kolonię
    wolałam być w domu albo u dziadków
    nigdy nie nudziłam się w swoim towarzystwie ( jakkolwiek to nie zabrzmi)
    na pierwszy samodzielny wyjazd zdecydowałam się po klasie siódmej
    na wczasach z rodzicami byłam 2 razy :)

    nie mam traumy - raczej miłe wspomnienia
    Siostro! :kissing_heart:
    Obóz sportowy - raz, obowiązkowy. Kolonie - raz, bo Mama była tam opiekunką. Pierwsze rekolki - koniec podstawówki :)
    Podziękowali 1sylwia1974
  • Ja mam msavera. On jest marnie oprocentowany, ale jednak . Najbardziej bezbolesne oszczędzanie. 

    Podziękowali 1Aneczka08
  • Ale to przecież nie o procent chodzi ale o nawyk odkładania, oszczedzania. 
    Podziękowali 1Dorotak
  • Katia powiedział(a):
    sylwia1974 powiedział(a):
    nie chciałam nigdy na obóz ani kolonię
    wolałam być w domu albo u dziadków
    nigdy nie nudziłam się w swoim towarzystwie ( jakkolwiek to nie zabrzmi)
    na pierwszy samodzielny wyjazd zdecydowałam się po klasie siódmej
    na wczasach z rodzicami byłam 2 razy :)

    nie mam traumy - raczej miłe wspomnienia
    Siostro! :kissing_heart:
    Obóz sportowy - raz, obowiązkowy. Kolonie - raz, bo Mama była tam opiekunką. Pierwsze rekolki - koniec podstawówki :)
    o ja też pierwsze rekolekcje po klasie siódmej, pielgrzymka po ósmej ( prędzej rodzice nie chcieli mnie puścić...) 
    A jaki owoc...na pierwszych rekolekcjach poznałam mego męża...a rok później spotkałam go ( czy istnieją przypadki ? hi hi ) tegoż przyszłego męża w grupie pielgrzymkowej i się zaczęło...a dodam, że jesteśmy z dwóch różnych miast w Wielkopolsce...ja z Poznania , mąż z Gostynia :)
    Podziękowali 1Katia
  • @Katia - nie każde dziecko lubi czytać.
    Podziękowali 1Katia
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.