Wracając do głównego tematu to już w noc ataku wielu lekarzy wypowiadało się że ta reanimacja załatwili Adamowicza. Między innymi Ci, którzy próbowali go ratować. Więc niestety pomoc.nie została udzielona fachowo.
Trzeba sie zastanowic czy postepujac prawidlowo bylaby szansa nie tylko na uratowanie zycia ale czy on przy takich ranch moglby z tego wyjsc chocby na wozku? Uratowali fachowo kobie I teraz lezy juz kilka lat sparalizowana i niepelnosprawna intelektualnie. Nie wiem czy to taki sukces. A juz dla medycyny zadnym sukcesem jest gdy uratuje sie kogos kto i tak umrze powoli za 3 miesiace. To chyna najgorszy scenariusz
Ja mam do ratownikow ogromny szacunek - zawsze sa mozna powiedziec na pierwszej linii frontu
pamietam jak przyjechali do mojej prababci (miala wtedy 99 lat) - z jakim szacunkiem, delikatnoscia i kultura do Niej podeszli i z takim spokojem, cieplem i zrozumieniem do nas - do rodziny wystraszonej co sie dzieje - szacun po prostu
Ratownik na ocene sutuacji mial kilka chwil a biegli beda mieli dostepna wiedze, mozliwosc robienia symulacji I cale tygodnie. to teraz rodzina ma szanse na duze odszkodowanie od sluzb medycznych gdy okaze sie ze bez reanimacji moglby przezyc. Zwykla rodzina z pewnoscia by sie tak nie przejeli.
Wg eksperta: Najpierw nalezalo zszyc rane w miesniu serca, potem uzupelnic krew I reanimacje przeprowadzic w karetce. Tylko czy to jest do wykonania dla ratownika w takiej sutuacji? Oraz ta druga opinia wg mnie tez nie do wykonania dla ratownika. Mogli co najwyzej szybciej przewiezc go.do.szpitala.
Ja piernicze. Spec od analizy dokumentacji na kanapie. Nie,ze podwazam jego kompetencje bo to spec. Chodzi mi o analizowanie. A ten spec to zapoznał się z całą dokumentacją medyczną czy jak autor rozprawki filmikowej jedynie na doniesieniach medialnych bazowal? Nawet,jesli obiektywnie ma racje-to warunki tez mialy znaczenie. Przypomina mi sie film Sully. Tam też spece na zimno tacy mądrzy Fiufiu. Na symulatorze.
Ja piernicze. Spec od analizy dokumentacji na kanapie. Nie,ze podwazam jego kompetencje bo to spec. Chodzi mi o analizowanie. A ten spec to zapoznał się z całą dokumentacją medyczną czy jak autor rozprawki filmikowej jedynie na doniesieniach medialnych bazowal? Nawet,jesli obiektywnie ma racje-to warunki tez mialy znaczenie. Przypomina mi sie film Sully. Tam też spece na zimno tacy mądrzy Fiufiu. Na symulatorze.
Zwłaszcza, gdy ich nie ma na miejscu. Wszyscy tacy mądrzy i kompetentni po fakcie.
To jest taki spec, ze nawet nie zna podstawowej nomenklatury medycznej - to, co on wypisuje i okreslenia , jakich uzywa, wzbudzaja we mnie podejrzenie, ze z niego taki lekarz, a zwlaszcza pato, jak ze mnie akordeonistka. Jeszcze raz powtarzam, a niejedna rane kluta , w tym i rane serca, widzialam w zyciu - na miejscu ratownicy nie mieli zadnej, najmniejszej szansy wiedziec o rozleglosci urazow, gdzie i jak daleko penetruja i o ich charakterze. Dodatkowo, oni niby ratownicy, to byly dzieciaki, zadni profesjonalisci, tylko osoby po przeszkoleniu podstawowym z pierwszej pomocy, nadajacy sie co najwyzej do przyklejenia plasterka na skaleczony paluszek. Starali sie utrzymac krazenie jak najlepiej umieli. Natomiast mnie intryguje to, ze tak go uciskano przez 40 minut - gdzie byla karetka, tkora powinna obstawiac taka impreze i dlaczego nie wieziono od razu na gwizdkach do szpitala? Uciskac mozna i w karetce... A moze tak wlasnie mialo byc?
Generalnie myśle sobie że pewnie mogły być popełnione rożne błędy jednak wywlekanie ich jest co najmniej niesmaczne ... Lepiej by służby w swoim gronie przeanalizowaly co i jak wyciągnęli wnioski i jeśli cos faktycznie nie tak to wdrożyły odpowiednie procedury by na przyszłość uniknąć błędów Nie chce nawet myślec jak czuja sie córki Adamowicza czytając cos takiego - zaczyna sie wtedy zastanawiania co by było, gdyby ... adamowicz nie moja bajka polityczna ale czy jest sens ciagnąć temat i tym samym np utrudniać żałobę dzieciom ? Maja dostęp do neta chcąc nie chcąc trafia na artykuł lub ludzi w swoim otoczeniu którzy beda to komentować ....
Komentarz
We mnie to rodzi bunt.
Co tam bylo trafione?
Aorta?
Nawet,jesli obiektywnie ma racje-to warunki tez mialy znaczenie.
Przypomina mi sie film Sully. Tam też spece na zimno tacy mądrzy Fiufiu. Na symulatorze.
Kto to teraz ustali
Nie chce nawet myślec jak czuja sie córki Adamowicza czytając cos takiego - zaczyna sie wtedy zastanawiania co by było, gdyby ...
adamowicz nie moja bajka polityczna ale czy jest sens ciagnąć temat i tym samym np utrudniać żałobę dzieciom ? Maja dostęp do neta chcąc nie chcąc trafia na artykuł lub ludzi w swoim otoczeniu którzy beda to komentować ....