@Ula, jako polonista, bo nie wiem,.jak inni nauczyciele - pracy pozalekcyjnej ma dwa razy więcej niż zajęć tablicowych. samego sprawdzania co wieczór pon - pt średnio 4h dziennie. W sobotę i niedziele więcej, bo nadrabia zaleglosci.;D Ale to oczywiście dopiero jak wcześniej przygotuje lekcje, powtórki i sprawdziany. To wtedy już na finiszu może sprawdzać zapewniam, że to jest więcej pracy niż 40h tygodniowo.
Ale lekcje powtarzasz co rok te same, więc po roku masz gotowce? tylko pytam.
T
No jasne, bo podręczniki, podstawy programowe i system szkolny mamy u nas od 20 lat taki sam,.prawda?
Boże, i Wy naprawdę myślicie, że to jest 'wolne'. No zabawne..bardzo
A co wtedy robimy? Od 1 lipca przez 6 tygodni mamy święty urlop. Później do dyspozycji dyrektora, zarówno ja jak i moje koleżanki z innych szkol w tym czasie byłyśmy zagospodarowana 2 razy, naniej więcej 3godzinki. (2 rady). Je te uważamy że zarabiamy słabo ale nie ma co powielać mitów. Pracowałam w korporacji i to był z...dziel. teraz nie jest tak ciężko, mimo że naprawdę pracuje solidnie i przykładam się do swojej pracy. Dodatkowo studiuje. I dorabiam gdzie indziej. Ale naprawdę zawód nauczycielaa wiele przywilejów i to trzeba przyznać otwarcie.
Ja nie twierdzę, że mam źle i nie będę tu biadolić i opisywać jak tyram, żyły pruję niczym ta siłaczka. Wszędzie pracować trzeba i nie zawsze jest to taki "młyn".
Mam jak mam, TAK CHCIAŁAM.
tylko szkoda, że ludzie, którzy dobrze pracują
mają tak słabe pensje
o dotacjach na wyjazdy wakacyjne dla dzieci pierwsze słyszę!!!
Mydełek i tych kapsułek to chyba już w żadnej szkole nie ma.
Boże, i Wy naprawdę myślicie, że to jest 'wolne'. No zabawne..bardzo
A co wtedy robimy? Od 1 lipca przez 6 tygodni mamy święty urlop. Później do dyspozycji dyrektora, zarówno ja jak i moje koleżanki z innych szkol w tym czasie byłyśmy zagospodarowana 2 razy, naniej więcej 3godzinki. (2 rady). Je te uważamy że zarabiamy słabo ale nie ma co powielać mitów. Pracowałam w korporacji i to był z...dziel. teraz nie jest tak ciężko, mimo że naprawdę pracuje solidnie i przykładam się do swojej pracy. Dodatkowo studiuje. I dorabiam gdzie indziej. Ale naprawdę zawód nauczycielaa wiele przywilejów i to trzeba przyznać otwarcie.
No ja uważam,.że nauczyciel nauczycielowi nie równy. Prawdopodobnie wuefista twierdzi, że masz zapieprz a historyk zazdrości, że masz możliwość wyrobienia etatu w jednej placówce
Możecie sobie tez sprawdzic,ile wolnego ile przerw jest w zagranicznych szkolach. Jesli juz tak o tym wolnym coagle
W DE wakacje trwają 6 tygodni. Nie chodzi o to ile i co robi nauczyciel, ale o KN i np.możliwość zwolnienia słabego nauczyciela i premiowania dobrego.
Dodaj co kilka tygodni kolejne przerwy. Wakacje u nas podobnie, bo nie kończymy pracy w dzien zakonczenia roku. Nasze zespoły mialy miesiąc wakacji z powodu rekrutacji i komisje poprawkowe Do niedawna rekrutacja trwala kolejne 2 tyg. Oczywiscie,nie wszyscy. Czyli generalnie troche tak odczytuję Twoje wpisy,(wiele z nich pełne rozmaitych pretensji i kategoryzmow),ze w sumie dlaczego nauczyciele mają mieć lepuej,skoro Ty madz najniższą i brak 13tki. W sumie to smutne. I chyba po dzisiejszym koncercie wiem,gdzie nam obu się nie styka. Twoje Dziewczyny obie po/w trakcie szkolach muzycznych? Ktory stopien? Potem napiszę, o co mi chodzi
No W Szwajcarii taki nauczyciel ma 2 tyg wolnego co 8 tygodni szkoły i przerwę wakacyjną 4 tygodniową. Nikt nie twierdzi albo prawie nikt że nauczyciele nie powinni więcej zarabiać i że mają robić 40 godzin przy tablicy. System jest zły. Tu się chyba wszyscy zgodzili. Nauczyciele różni. Forma i termin protestu jest zła bo uderza w potencjalnych sprzymierzeńców nauczycieli czyli rodziców. Teksty pana Broniarza o tym że kwintesencją edukacji są nauczyciele są nie na miejscu. Jego protesty z KODem i uwielbienie dla posła Petru śmieszne. Postulaty ZNP nierealne.
Tak i nie. Za szkolnictwo odpowiada kanton i gmina. Dlatego też w Szwajcarii jest 26 różnych systemów edukacji. Nauczyciel to dobra fucha w CH. Czy ten system jest dobry? Tak i nie. Jest dobry jeżeli chodzi o kształcenie zawodowe. Do matury dochodzi jakieś 8% a ścieżka licealna jest coraz bardziej ograniczana (redukcja kosztów).
Akurat to że do matury i studiów dochodzi 8% jest bardzo dobre. Wyższe wyksztalcenie coś znaczy i nie jest czymś powszechnym i należącym się każdemu. Trzeba się uczyć i być zdolnym. Mnie się np bardzo podobało że można sobie powtórzyć ostatnią klasę gimnazjum jak się nie dostało do wymarzonego collegu. A poza tym zawsze jest czas na nadrobienie wykształcenia. Mój mąż poznał między innymi takiego Szwajcara który od elektryka po zawodowce został chirurgiem ręki i w momencie kiedy mu kuchnię stawiał otwierał czwartą klinikę.
Mnie nikt nie musi tlumaczyć. Innym nie zamierzam. Zaklinac rzeczywistości też nie będę. Wartość człowieka jest niezależna od wykształcenia a i mądrość też nie od tego zależy.
Łatkę złodzieja to się przykleja tak samo tym wykształconym bogaczom. Ale już pisałam gdzieś że w Polsce fachowiec po zawodówce jest uznawany za debila i nieuka, chyba że ktoś hobbystycznie coś robi. A przecież jest fachowcem i przynajmniej potrafi coś wyprodukować, naprawić, czyli jego praca jest społecznie użyteczna a np pani przekladajacej papierki w urzędzie nieco mniej. Osobiście mam to gdzieś. Nie pcham na siłę dzieci w wykształcenie wyższe. Mój trzyipółlatek z ojcem meble skręca. Potrafi obsłużyć wkretarke i wiertarkę, i wyszlifowac deskę papierem ściernym.
@Elunia to nie jest dobrze, że po szkole policealnej można pracować w aptece z pacjentami. Wylobbowali to Ci, którzy mają sieci aptek i chcą tanim kosztem mieć pracownika. Porównaj program studiów farmaceutycznych i szkół policealnych, a także odpowiedzialność zawodową magistra i technika. Wiedzy na temat leków i ich sporządzania nie ma co porównywać.
@Elunia, to ja Ci powiem, że mój mąż trzykrotnie naprawił błąd technika, który źle wydał lek, raz o mało nie zeszło dziecko. Na magistrze, a zwłaszcza kierowniku ciąży całą odpowiedzialność, a w razie nieodwracalnego błędu technika traci prawo wykonywania zawodu. Umiejętność robienia leku jest istotna ale doceni to ktoś kto był w takiej potrzebie. I na koniec @Elunia jeśli wykształcenie nie ma znaczenia to dlaczego twoją córka poszła na weterynarię, a nie została technikum? Wszak to właściwie to samo jest...
Ciakawostka z CH. Jednym z najważniejszych punktów w CV są referencje. Nowy pracodawca zazwyczaj dzwoni. Wykształcenie liczy się przy szukaniu pierwszej lub drugiej posady. Potem górę bierze doświadczenie. Podobnie wyliczane jest wynagrodzenie. Klasa wynagrodzenia plus doświadczenie.
T
Mój mąż najpierw wypelnial ankiete co potrafi zrobić. Np czy umie montować kuchnie, wstawiać okna,drzwi, układać parkiety itp a pizniej mial trzymiesieczny okres probny. Wysylali go doswiadczonym stolarzem do różnych robót i on oceniał jego pracę. Też miał jakieś punkty do zaznaczenia. Mój mąż nawet o tym nie wiedział że tdn drugi ma oceniać jego pracę.
@Tola w starej szkole była inna, zupełnie inna podstawa programowa
byli przede wszystkim metodycy pracy
benefity były kiedyś ściśle powiązane z powołaniem nauczyciela- praca na wsi, prawo do lokalu służbowego, pamiętam ,że był czas, ze magistrzy nie chcieli na wsi uczyć
Nie rozumiem co w tym nagannego, że kobieta myśli o pogodzeniu pracy z prowadzeniem domu, zwłaszcza w kontekście posiadania rodziny wielodzietnej
Elunia powiedział(a): Ma znaczenie porządne wykształcenie, a zawód farmaceuty w DE jest o wiele bardziej szanowany i lepiej opłacany niż w PL, właśnie dlatego, że farmaceuta zajmuje się sprawami ważnymi, a zwykłą sprzedażą technik.
A odpisy od podatku za dzieci też istnieją tylko trzeba mieć z czego odpisać. Poza tym w Szwajcarii też jest swoiste 500+. Może uzaleznione od tego że przynajmniej jedna osoba pracuje i wliczone do dochodu ale jest. Więc go Tomasz nie żałuj Polakom w Polsce.
co do urlopów na uczelni - mój mąż może go mieć tylko w sierpniu
za godną pracę - godna płaca nauczyciele powinni godziwie zarabiać i są w systemie edukacji niezbędni, państwo powinno zadbać by byli dobrze wykształceni i nie byli ludźmi z przypadku
mi jako matce zależy by wartościowi, kompetentni ludzie uczyli moje dzieci co nie oznacza, że popieram ten strajk (bo martwię się o moją ósmoklasistkę)
na pewno system edukacji wymaga zmian
podpisała: córka nauczycielki i żona męża kształcącego przyszłych nauczycieli
U nas na wsi przy każdej szkole są tzw. mieszkania dla nauczycieli - oddzielne wręcz budynki, w ktorych teraz mieszkaja już głównei emerytowani nauczyciele. Budynków jest kilka , w róznych miejscach, mozna by je np. przeznaczyć na przedszkole czy gminny żłobek - bo takie są potrzeby - ale myślicie, że łatwo przenieśc nawet (nie mówie o całkowitym wykwaterowaniu), te osoby do innego budynku przy innej szkole? Do tego gmina musi dbac jednak o stan tych budynków, bo sa niedocieplone, miejscami przeciekaja, jeden to już w tej chwili prawie ruina, rachunki za ogrzewanie kosmiczne itp. To z jednej strony zaniedbania poprzedniej ekipy zarządzajacej gminą, ale z drugiej jednak nie ma co opowiadać, ze przez 16 (?) ostatnich lat , tylko teraz coś z tym robić. I faktycznie, kiedyś miało to sens, ale w tej chwili naprawdę nauczyciele po prostu dojeżdzają i nie maja z tym problemu, dodatek za benzynę może byłby sensowny, choc jak to rozliczać? jakieś kilometrówki, jaka odległośc jest jeszcze sensowna, a jaka powoduje, ze te mieszkania moga byc bardziej opłacalne dla gminy?
Komentarz
Wakacje u nas podobnie, bo nie kończymy pracy w dzien zakonczenia roku. Nasze zespoły mialy miesiąc wakacji z powodu rekrutacji i komisje poprawkowe
Do niedawna rekrutacja trwala kolejne 2 tyg. Oczywiscie,nie wszyscy.
Czyli generalnie troche tak odczytuję Twoje wpisy,(wiele z nich pełne rozmaitych pretensji i kategoryzmow),ze w sumie dlaczego nauczyciele mają mieć lepuej,skoro Ty madz najniższą i brak 13tki. W sumie to smutne.
I chyba po dzisiejszym koncercie wiem,gdzie nam obu się nie styka.
Twoje Dziewczyny obie po/w trakcie szkolach muzycznych? Ktory stopien?
Potem napiszę, o co mi chodzi
Zawsze z przyjemnością z naszym hydraulikiem rozmawiam.
@Malgorzata, w pazdzierniku to na uczelniach chyba tylko studenci zaczynają.
Ważnymi sprawami czyli czym właściwie?
za godną pracę - godna płaca
nauczyciele powinni godziwie zarabiać i są w systemie edukacji niezbędni, państwo powinno zadbać by byli dobrze wykształceni i nie byli ludźmi z przypadku
mi jako matce zależy by wartościowi, kompetentni ludzie uczyli moje dzieci
co nie oznacza, że popieram ten strajk (bo martwię się o moją ósmoklasistkę)
na pewno system edukacji wymaga zmian
podpisała: córka nauczycielki i żona męża kształcącego przyszłych nauczycieli