"Po pierwsze to zmień ton, zwłaszcza ze wcześniej dalas popis w tym wątku seria mądrych pytan typu czy w filmie naprawdę pokazane są SCENY MOLESTOWANIA... " ----------- Rzeczywiście głupie było to pytanie.
Ja nie wiedziałam, że Marek Lisiński i inne ofiary przypomnieli sobie po 30 latach, jak ich molestowali księża. Wcześniej nikomu nie mówili. Wtedy to był dla mnie temat nowy, no teraz wiem już znacznie więcej.
Karczewski raczej nie siedzi w głowie Sekielskiego, ale żyje w świecie dziennikarskim. Dziennikarze znają się nawzajem, z racji podobnych tematów mają ze sobą styczność. Spierają się ze sobą, niektórzy stanowią konkurencję dla innych. Równiez w podobnym czasie odbierają newsy.
Karczewski głośno mówił o oszustwach Lisińskiego. Pomagał ks. Witkowskiemu, był częstym "gościem" w kurii płockiej, a nawet jeżdził z tego powodu do Rzymu do Kongregacji Nauki Wiary. Poświęcił temu rozdział w książce. Sekielski musiał o wszystkim wiedzieć.
Karczewski raczej nie siedzi w głowie Sekielskiego, ale żyje w świecie dziennikarskim. Dziennikarze znają się nawzajem, z racji podobnych tematów mają ze sobą styczność. Spierają się ze sobą, niektórzy stanowią konkurencję dla innych. Równiez w podobnym czasie odbierają newsy.
Karczewski głośno mówił o oszustwach Lisińskiego. Pomagał ks. Witkowskiemu, był częstym "gościem" w kurii płockiej, a nawet jeżdził z tego powodu do Rzymu do Kongregacji Nauki Wiary. Poświęcił temu rozdział w książce. Sekielski musiał o wszystkim wiedzieć.
To, że Lisiński próbował oszukiwać w kwestii kasy, nie znaczy, że nie był molestowany.
"To, że Lisiński próbował oszukiwać w kwestii kasy, nie znaczy, że nie był molestowany." ------------------ Sąd biskupi zbadał sprawę, powołal biegłego psychologa i zbadał te rzekome molestowania sprzed 30 lat. Było też wielu świadków pamiętających i księdza i Lisińskiego przed 30 laty. O tym też dowiedział się w porę Sekielski, aby wyciąć Lisińskiego ze swojego filmu.
"To, że Lisiński próbował oszukiwać w kwestii kasy, nie znaczy, że nie był molestowany." ------------------ Sąd biskupi zbadał sprawę, powołal biegłego psychologa i zbadał te rzekome molestowania sprzed 30 lat. Było też wielu świadków pamiętających i księdza i Lisińskiego przed 30 laty. O tym też dowiedział się w porę Sekielski, aby wyciąć Lisińskiego ze swojego filmu.
Ależ Sekielski wyciął go ze względu na to, że ten żądał pieniedzy za swój występ.
"To, że Lisiński próbował oszukiwać w kwestii kasy, nie znaczy, że nie był molestowany." ------------------ Sąd biskupi zbadał sprawę, powołal biegłego psychologa i zbadał te rzekome molestowania sprzed 30 lat. Było też wielu świadków pamiętających i księdza i Lisińskiego przed 30 laty. O tym też dowiedział się w porę Sekielski, aby wyciąć Lisińskiego ze swojego filmu.
Ależ Sekielski wyciął go ze względu na to, że ten żądał pieniedzy za swój występ.
To jest oficjalne wytłumaczenie Sekielskiego.
Przeciez Sekielski nie może, za skarby świata, przyznać się do tego, że któraś z ofiar występujących w jego filmie mogła być fałszywa. On chce być transparentny. Dla swojego dobra wycofał się z Lisińskiego, bo sprawa autentyczności była podejrzana. A nawet jeden z dziennikarzy opisał to w książce! Co prawda z niszowych środowisk dziennikarz, ale opisał, mając jakieś dowody w ręku.
Poszukaj mi, proszę, @kociara artykułu z GazWyb, gdzie jest opisane jak Marek Lisiński wyłudzał od KSIĘDZA Zdzisława Witkowskiego pieniądze, a potem posądzał go fałszywie o molestowanie seksualne.
Z góry dziękuję za zrozumienie
Po pierwsze to zmień ton, zwłaszcza ze wcześniej dalas popis w tym wątku seria mądrych pytan typu czy w filmie naprawdę pokazane są SCENY MOLESTOWANIA... Po drugie nie jestem ani wierna fanka ani adwokatka GW, a w przeciwieństwie do Ciebie nie darze szczególnym uczuciem anu ślepym zaufaniem żadnego medium, wiec na jakiej podstawie niemal zadasz ode mnie żebym linkowała Ci jakieś artykuły z GW.
2. Skoro sama napisałaś, że artykuł o tym jak Marek Lisiński wyłudzał od ks. Zdzisława Witkowskiego pieniądze, a potem posądzał go fałszywie o molestowanie seksualne podany był w GazWyb, a ja go nie mogę znaleźć, to poprosiłam Ciebie, abyś mi znalazła ten artykuł. (oczywiście takiego artykułu NIE MA w GazWyb)
3. Ty przede wszystkim nie lubisz RM i NDz oraz dziennikarzy w nich pracujących, że oni niby tacy mało znani są.
Dokładnie to pisałam, że GW opisywała aferę z Lisińskim. I chodzi o wyłudzanie pieniędzy od jednej z ofiar.
To, że fałszywie oskarżył księdza i wcale nie był ofiarą molestowania, to niepotwierdzone informacje które pojawiły się na kilku portalach. Jak to lubisz określać - plotki. Zaczęło się od artykułu na wp.pl, inne strony się na niego powołują:
"Wirtualna Polska donosi, że „pożyczył pieniądze od księdza, nie oddał ich, a później oskarżył duchownego o molestowanie”. "
Marek Lisiński z Fundacji „Nie Lękajcie się” miał pożyczyć pieniądze od księdza, nie oddać ich, a później oskarżyć duchownego o molestowanie. Taką informację przekazał portal wp.pl, powołując się na słowa parafian.
Odnosząc się do opublikowanych informacji – w tym szczególnie do materiału „Ujawniamy tajemnice Marka Lisińskiego. Pożyczał pieniądze, potem oskarżył księdza o molestowanie” (Wirtualna Polska 31.05.2019 r.) – Kuria Diecezjalna Płocka przedstawia następujące stanowisko:
1. Wina duchownego oskarżonego o molestowanie Pana Marka Lisińskiego została potwierdzona podczas prowadzonego przed Sądem Biskupim w Płocku postępowania. Poczynione ustalenia zostały zatwierdzone przez watykańską Kongregację Nauki Wiary.
2. W opisanej sprawie zarówno zebrane materiały, jak i postawa oskarżonego duchownego w toku postępowania kanonicznego, dały podstawy do uznania Pana Marka Lisińskiego za ofiarę molestowania seksualnego.
@Aniela cały KEP stał i nadal stoi za pedofilami i pedałami w sutannach i purpurach. Mam tego najlepszy dowód w mojej archidiecezji, gdzie szefuje Gądecki a pod jego bokiem po pałacu arcybiskupim spaceruje sobie niejaki Paetz, który dodatkowo głosi nauki w katedrze. Czy w tej sprawie Gądecki albo inny biskup z towarzystwa KEP cokolwiek zrobił?
Abp Paetz już dawno się nawrócił
Skąd ta pewność?
Mamy wspólnych znajomych, wiem więc z miarodajnego źródła. Hierarcha od dłuższego już czasu, żyje w przykładnym celibacie.
Poszukaj mi, proszę, @kociara artykułu z GazWyb, gdzie jest opisane jak Marek Lisiński wyłudzał od KSIĘDZA Zdzisława Witkowskiego pieniądze, a potem posądzał go fałszywie o molestowanie seksualne.
Z góry dziękuję za zrozumienie
Po pierwsze to zmień ton, zwłaszcza ze wcześniej dalas popis w tym wątku seria mądrych pytan typu czy w filmie naprawdę pokazane są SCENY MOLESTOWANIA... Po drugie nie jestem ani wierna fanka ani adwokatka GW, a w przeciwieństwie do Ciebie nie darze szczególnym uczuciem anu ślepym zaufaniem żadnego medium, wiec na jakiej podstawie niemal zadasz ode mnie żebym linkowała Ci jakieś artykuły z GW.
2. Skoro sama napisałaś, że artykuł o tym jak Marek Lisiński wyłudzał od ks. Zdzisława Witkowskiego pieniądze, a potem posądzał go fałszywie o molestowanie seksualne podany był w GazWyb, a ja go nie mogę znaleźć, to poprosiłam Ciebie, abyś mi znalazła ten artykuł. (oczywiście takiego artykułu NIE MA w GazWyb)
3. Ty przede wszystkim nie lubisz RM i NDz oraz dziennikarzy w nich pracujących, że oni niby tacy mało znani są.
Dokładnie to pisałam, że GW opisywała aferę z Lisińskim. I chodzi o wyłudzanie pieniędzy od jednej z ofiar.
To, że fałszywie oskarżył księdza i wcale nie był ofiarą molestowania, to niepotwierdzone informacje które pojawiły się na kilku portalach. Jak to lubisz określać - plotki. Zaczęło się od artykułu na wp.pl, inne strony się na niego powołują:
"Wirtualna Polska donosi, że „pożyczył pieniądze od księdza, nie oddał ich, a później oskarżył duchownego o molestowanie”. "
Marek Lisiński z Fundacji „Nie Lękajcie się” miał pożyczyć pieniądze od księdza, nie oddać ich, a później oskarżyć duchownego o molestowanie. Taką informację przekazał portal wp.pl, powołując się na słowa parafian.
Odnosząc się do opublikowanych informacji – w tym szczególnie do materiału „Ujawniamy tajemnice Marka Lisińskiego. Pożyczał pieniądze, potem oskarżył księdza o molestowanie” (Wirtualna Polska 31.05.2019 r.) – Kuria Diecezjalna Płocka przedstawia następujące stanowisko:
1. Wina duchownego oskarżonego o molestowanie Pana Marka Lisińskiego została potwierdzona podczas prowadzonego przed Sądem Biskupim w Płocku postępowania. Poczynione ustalenia zostały zatwierdzone przez watykańską Kongregację Nauki Wiary.
2. W opisanej sprawie zarówno zebrane materiały, jak i postawa oskarżonego duchownego w toku postępowania kanonicznego, dały podstawy do uznania Pana Marka Lisińskiego za ofiarę molestowania seksualnego.
Ja bym optowała za zrobieniem uczciwego procesu, przed sądem świeckim. Stanowisko Kurii płockiej jest mi mocno podejrzane. Szantażują tam kogoś? O urażone ambicje poszło?
"Ja bym optowała za zrobieniem uczciwego procesu, przed sądem świeckim. Stanowisko Kurii płockiej jest mi mocno podejrzane. Szantażują tam kogoś? O urażone ambicje poszło?" ---------------- @klarcia Ks. Witkowski chciał uczciwego procesu przed sądem świeckim.
Jednak, jak pisałam wcześniej, kuria nie chciała wydać pewnych dokumentów świeckiemu sądowi np.oświadczeń Lisińskiego, będących dowodem pożyczki, jaką u księdza zaciągnął Lisiński w 2007 r.
Poza tym bp w imię posłuszeństwa zmusił księdza do wycofania pozwu o obronę dobrego imienia z sądu płockiego.
@Aniela cały KEP stał i nadal stoi za pedofilami i pedałami w sutannach i purpurach. Mam tego najlepszy dowód w mojej archidiecezji, gdzie szefuje Gądecki a pod jego bokiem po pałacu arcybiskupim spaceruje sobie niejaki Paetz, który dodatkowo głosi nauki w katedrze. Czy w tej sprawie Gądecki albo inny biskup z towarzystwa KEP cokolwiek zrobił?
Abp Paetz już dawno się nawrócił
Skąd ta pewność?
Mamy wspólnych znajomych, wiem więc z miarodajnego źródła. Hierarcha od dłuższego już czasu, żyje w przykładnym celibacie.
Ma 84 lata. W tym wieku większość ludzi żyje w przykładnym celibacie
@jukaa, klarcia napisała, że od DŁUŻSZEGO już czasu, a nie że w tym roku zaczął.
To śledztwo to nawet po myśli GazWyb, bo wtedy kuria płocka będzie musiała się wstydzić i bp będzie musiał przeprosić księdza (i to może niejednego, bo bp Libera z wielkim zapałem prowadzi akcję "zero tolerancji" w swojej diecezji).
Te oskarżenia z początku XXI w. najczęściej dotyczyły "molestowań" 30 lat wcześniej czyli w latach 60-70 tych. A nawet byli tacy, którzy przypominali sobie molestowania sprzed 50-60 lat. "Molestujący" już nie żyli.
@Aniela cały KEP stał i nadal stoi za pedofilami i pedałami w sutannach i purpurach. Mam tego najlepszy dowód w mojej archidiecezji, gdzie szefuje Gądecki a pod jego bokiem po pałacu arcybiskupim spaceruje sobie niejaki Paetz, który dodatkowo głosi nauki w katedrze. Czy w tej sprawie Gądecki albo inny biskup z towarzystwa KEP cokolwiek zrobił?
Abp Paetz już dawno się nawrócił - inną sprawą jest to, że dla dobra Kościoła należałoby hierarchę z Polski zabrać i niech gdzie indziej dożywa swoich dni ostatnich.
Kurczę, tylu niczemu niewinnych księży jest teraz zwyczajnie opluwanych i hejtowanych , a Ty się skupiasz Aniela na bronieniu zboczencow, których sądy cywilne lub kościelne oceniły jednoznacznie. Nie jestem w stanie tej strategii zrozumieć. Co więcej, uważam że Kościół się dzięki takim postawom tylko pogrąża.
Fajnie @jukaa, ja wg Ciebie bronię zboczeńców? Dziękuję za opinię. Jesteś bardzo miła, pozdrawiam Cię serdecznie. Doskonale rozumiem Twoją "strategię" i bardzo Ci współczuję.
Nie ok. Niewinnych trzeba bronić, jest ich zdecydowana większość. Podejrzany, dopóki nie potwierdzi się jego wina , też jest niewinny. Ale tu jest mowa o tych, których winę już stwierdzono
Gdzie stwierdzono winę? Kto stwierdził winę? Był jakiś cywilny proces?
@Aniela cały KEP stał i nadal stoi za pedofilami i pedałami w sutannach i purpurach. Mam tego najlepszy dowód w mojej archidiecezji, gdzie szefuje Gądecki a pod jego bokiem po pałacu arcybiskupim spaceruje sobie niejaki Paetz, który dodatkowo głosi nauki w katedrze. Czy w tej sprawie Gądecki albo inny biskup z towarzystwa KEP cokolwiek zrobił?
Abp Paetz już dawno się nawrócił - inną sprawą jest to, że dla dobra Kościoła należałoby hierarchę z Polski zabrać i niech gdzie indziej dożywa swoich dni ostatnich.
Komentarz
-----------
Rzeczywiście głupie było to pytanie.
Ja nie wiedziałam, że Marek Lisiński i inne ofiary przypomnieli sobie po 30 latach, jak ich molestowali księża. Wcześniej nikomu nie mówili.
Wtedy to był dla mnie temat nowy, no teraz wiem już znacznie więcej.
Karczewski głośno mówił o oszustwach Lisińskiego. Pomagał ks. Witkowskiemu, był częstym "gościem" w kurii płockiej, a nawet jeżdził z tego powodu do Rzymu do Kongregacji Nauki Wiary. Poświęcił temu rozdział w książce. Sekielski musiał o wszystkim wiedzieć.
------------------
Sąd biskupi zbadał sprawę, powołal biegłego psychologa i zbadał te rzekome molestowania sprzed 30 lat. Było też wielu świadków pamiętających i księdza i Lisińskiego przed 30 laty. O tym też dowiedział się w porę Sekielski, aby wyciąć Lisińskiego ze swojego filmu.
Przeciez Sekielski nie może, za skarby świata, przyznać się do tego, że któraś z ofiar występujących w jego filmie mogła być fałszywa. On chce być transparentny. Dla swojego dobra wycofał się z Lisińskiego, bo sprawa autentyczności była podejrzana. A nawet jeden z dziennikarzy opisał to w książce! Co prawda z niszowych środowisk dziennikarz, ale opisał, mając jakieś dowody w ręku.
To, że fałszywie oskarżył księdza i wcale nie był ofiarą molestowania, to niepotwierdzone informacje które pojawiły się na kilku portalach. Jak to lubisz określać - plotki. Zaczęło się od artykułu na wp.pl, inne strony się na niego powołują:
"Wirtualna Polska donosi, że „pożyczył pieniądze od księdza, nie oddał ich, a później oskarżył duchownego o molestowanie”. "
https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/449118-afera-z-lisinskim-otwiera-oczy-ile-klamliwych-oskarzen
Marek Lisiński z Fundacji „Nie Lękajcie się” miał pożyczyć pieniądze od księdza, nie oddać ich, a później oskarżyć duchownego o molestowanie. Taką informację przekazał portal wp.pl, powołując się na słowa parafian.
https://www.tvp.info/42893336/lisinski-pozyczyl-pieniadze-potem-oskarzyl-ksiedza-o-molestowanie
Natomiast kuria płocka odniosła się już do tego:
Odnosząc się do opublikowanych informacji – w tym szczególnie do materiału „Ujawniamy tajemnice Marka Lisińskiego. Pożyczał pieniądze, potem oskarżył księdza o molestowanie” (Wirtualna Polska 31.05.2019 r.) – Kuria Diecezjalna Płocka przedstawia następujące stanowisko:
1. Wina duchownego oskarżonego o molestowanie Pana Marka Lisińskiego została potwierdzona podczas prowadzonego przed Sądem Biskupim w Płocku postępowania. Poczynione ustalenia zostały zatwierdzone przez watykańską Kongregację Nauki Wiary.
2. W opisanej sprawie zarówno zebrane materiały, jak i postawa oskarżonego duchownego w toku postępowania kanonicznego, dały podstawy do uznania Pana Marka Lisińskiego za ofiarę molestowania seksualnego.
https://ekai.pl/marek-lisinski-uznany-za-ofiare-molestowania-seksualnego/Pisz do kurii bronić księdza
Mamy wspólnych znajomych, wiem więc z miarodajnego źródła.
Hierarcha od dłuższego już czasu, żyje w przykładnym celibacie.
Ja bym optowała za zrobieniem uczciwego procesu, przed sądem świeckim. Stanowisko Kurii płockiej jest mi mocno podejrzane. Szantażują tam kogoś? O urażone ambicje poszło?
http://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290,24855779,czy-marek-lisinski-byl-molestowany-pojawiaja-sie.html
--------------
@Paprotka, wielu już świadków broni księdza i nic. Za to biskup idzie na pustelnię.
----------------
@klarcia
Ks. Witkowski chciał uczciwego procesu przed sądem świeckim.
Jednak, jak pisałam wcześniej, kuria nie chciała wydać pewnych dokumentów świeckiemu sądowi np.oświadczeń Lisińskiego, będących dowodem pożyczki, jaką u księdza zaciągnął Lisiński w 2007 r.
Poza tym bp w imię posłuszeństwa zmusił księdza do wycofania pozwu o obronę dobrego imienia z sądu płockiego.
Może wreszcie uwierzycie.
Doskonale rozumiem Twoją "strategię" i bardzo Ci współczuję.
Gdzie stwierdzono winę? Kto stwierdził winę? Był jakiś cywilny proces?
Jaką miał karę? Dlaczego jej nie odbył?