Tutaj śpiewa po chińsku w duecie z rodowitym chińczykiem. Coś w rodzaju bitwy na głosy. Wiem że nie każdemu to pasuje. W tej piosence Dimash prezentuje skalę głosu od najniższej bass do najwyższej D8
Jeśli chodzi o muzykę religijną, największe wrażenie robią na mnie pieśni "z kręgów dominikańskich". Tak je nazwę roboczo. Chodzi mi o takie, które spełniają warunki: 1. treść niebanalna, najlepiej Pismo św. lub stare modlitwy; 2. linia melodyczna do zaśpiewania dla ludzi bez wykształcenia muzycznego, ale zaśpiewana nie wykrzyczana; 3. cel modlitewny.
Komentarz
1. treść niebanalna, najlepiej Pismo św. lub stare modlitwy;
2. linia melodyczna do zaśpiewania dla ludzi bez wykształcenia muzycznego, ale zaśpiewana nie wykrzyczana;
3. cel modlitewny.