Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

ISLAM: O czym Zachód powinien wiedzieć

135

Komentarz

  • pytałem Ciebie osobiście i chodzi mi o nasze tutaj rozmowy, nie akurat o ten wątek
  • Jakie herezje?Jak ktos urodzil sie w rodzinie islamskiej to co?Nie wiesz co sie stanie jak on bedzie mial 50 lat i tylko w takim kontekscie trzeba to odczytywac.Jak masz sasiadow ateistow czy muzulmanow to co?Nie rozmawiasz z nimi?Gardzisz nimi?
    Bog naprawde moze o wiele wiecej niz rozumiemy i czesto to jest tajemnica.Mysle,ze smieje sie z ludzi,ktorzy sa wszechwiedzacy.
  • A jeśli kto urodzi sie w rodzinie ateistycznej? To co? Mysle,ze smieje sie z ludzi,ktorzy sa wszechwiedzacy.
  • Forma-Ty na pewno dobrze sie czujesz?
  • [cite] Barbara:[/cite]Właśnie dzisiaj sobie o takiej sytuacji rozmyślałam, a tu ta dyskusja. :shocked:
    Jak może funkcjonować rodzina mieszana katoliczka- muzułmanin? Z tego co mi wiadomo muzułmanin biorący za żonę chrześcijankę często nie zmusza jej do zmiany wiary, natomiast nie może pozwolić by dzieci zostały wychowane na chrześcijan.
    Dla mnie z kolei niewyobrażalne jest by osoba wierząca zgodziła się wychowywać własne dzieci bez sakramentów i przekazania im prawd wiary - tego co ma najcenniejszego. I tu nie widzę płaszczyzny porozumienia. No chyba, że żadna ze stron nie traktuje swojej wiary poważnie i przedkłada własne uczucia nad odwieczną Prawdę... :confused:
    Ty Barbaro sobie rozmyslałaś, a ja się wczoraj dowiedziałam, córka naszych znajomych z DK wzięła ślub z Turkiem, muzułmaninem i wyjechała do Turcji. Jej rodzice raczej są załamani. My zszokowani ...
  • [cite] Gregorius:[/cite]
    [cite] Pax:[/cite]
    Innowiercy,ateisci-maja swoja droge...
    Proszę nie szerzyć herezji!
    [cite] Pax:[/cite]Jakie herezje?Jak ktos urodzil sie w rodzinie islamskiej to co?Nie wiesz co sie stanie jak on bedzie mial 50 lat i tylko w takim kontekscie trzeba to odczytywac.Jak masz sasiadow ateistow czy muzulmanow to co?Nie rozmawiasz z nimi?Gardzisz nimi?
    Bog naprawde moze o wiele wiecej niz rozumiemy i czesto to jest tajemnica.Mysle,ze smieje sie z ludzi,ktorzy sa wszechwiedzacy.
    Chrześcijanin nie może mówić, że "innowiercy,ateisci-maja swoja droge...", bo to tak jakby sobie machnął reką na innowierców, ateistów.

    Tutaj sama modlitwa nie wystarczy, chrześcijanin powołany jest do niesienia misji o Chrystusie, bo tylko w Nim możemy być zbawieni. Nie wolno zatem mówić: "Innowiercy,ateisci-maja swoja droge.."
  • [cite] Pax:[/cite]Myślę, że (Bóg) śmieje się z ludzi, którzy są wszechwiedzący.
    Muszę przyznać, że ciekawy jest ten chwyt. Jak już ktoś jest odporny na próby wpływania na niego poprzez wyśmiewanie go albo mówienie "inni się z Ciebie śmieją", to - jak widzę - można się wznieść na wyższy poziom erystyki.
  • Aaaa, zapomniałbym dodać. Wyśmiewanie jest stosowane zazwyczaj wtedy gdy ktoś nie ma argumentów.
  • a przedstawianie niewygodnego wpisu, jako chwyt, to nie chwyt?
  • Czy niewygodny wpis to ten o tym, że Pan Bóg się z kogoś "wyśmiewa" :shocked:
    Co to za rodzaj argumentu?
  • to rzeczywiście niefortunne słowo, ja bym napisał, że niezbadane są wyroki Boga
  • a dalej bym napisał

    "po owocach ich poznacie"
  • mówienie o szczęśliwym związku z muzułmaninem jest mówieniem tylko części prawdy a mianowicie pomija się to, że ów związek ( w sytuacji, gdy kobieta zachowuje swoją wiarę ) jest możliwy jedynie w realiach europejskich!. W krajach muzułmańskich kobieta, która nie przechodzi na islam:
    - nie dziedziczy po mężu ( muzułmanka dziedziczy 1/4)
    -dzieci uważane są automatycznie za muzułmanów
    -kobieta w razie rozwodu nie ma prawa do dzieci ( dotyczy to zarówno muzułmanki jak i niemuzułmanki )

    najbardziej mnie śmieszą nawiedzone nefotiki, które zieją nienawiścią do KK, wszystkiego co europejskie, a w ogóle nie widzą, że dzięki nim są dzisiaj wykształcone i mają wybór!, którego w islamie by nie miały ( w nietolerancyjnej Polsce nie grozi im za apostazję:
    -śmierci zarówno z rak własnej rodziny jak i organów władzy
    -kara więzienia
    -tortury
    - wieczna ucieczka i prześladowania)

    Muzułmanie uwielbiają pisac jak to Zachód ich, źle traktuje, nie lubi, głośna domagają się tzw. tolerancji ( chociaż to co się dzieje np. w Angli już dawno wykroczyło poza zwykłe- toleruję ) a w swoim kraju dziwym trafem zapominają o tym słowie. To co u nas jest fundamentem czyli wolność religijna i niedyskryminacja ze wzgledów religijnych ( mogą studiowac i pracować, gdzie chcą )u nich nie istnieje. Co więcej przebywając w Europie coraz bardziej domagają się, abyśmy to my inkorporowali ich prawa! Czy ktoś jadąc np. do AS ma szansę być sądzony według naszego systemu prawnego?? otóż nie ma...ale u nas w stosunku do nich powoli zaczyna się to dziać np. Niemcy, Anglia. Czy ktoś wyobraża sobie demostrację np. w Egipcie przeciwko muzułmańskiemu systemowi prawnemu??bardzo szybko te osoby poznałyby na własnej skórze smak islamskiej tolerancji...a u nas??np. Anglia- demostracje nawołujące do wprowadzenia prawa szarii w całej wielkiej Brytanii,hasła typu: anglio idz do piekła, Twój sadny dzień nadchodzi itd...zamiast zastosowac kary typu deportacja nieobywateli i zabranie wszelkich zasiłków socjalnych obywatelom biorącym udział, Anglia korze się przed tymi ludzmi....smutny to obrazek pokazujący jak daleko można się zatracić w tzw. politycznej poprawności, że straciło się własną godność ...cóż cywilizacja która sama siebie nie szanuje, nie pamięta o swoich korzeniach i nie pielęgnuje tradycji zostanie zniszczona...i to nam grozi, bo gdy muzułmanów będzie wiecej i demokratycznie będą mogli wybierać to czy będą nas tak samo tolerować jak my ich??przyklady z istniejących już islamskich państw mówią, że nie. Ale cóż głupi ludzie tego nie widzą...do czasu...
  • ps: KK też nie jest bez winy, mówi o tolerancji, dialogu, akceptuje budowanie meczetów obok kosciołów ( Wrocław ) a nie stawia żadnych wymagań!...cóż to za dialog, gdy jedna strona ma tylko żądania i w swoich krajach niszczy drugą stronę.
    Tolerancja tak, ale na zasadach wzajemności!
  • [cite] Pioszo54:[/cite]a przedstawianie niewygodnego wpisu, jako chwyt, to nie chwyt?
    Czy tamto zdanie było/jest dla mnie niewygodne? Czy to ja napisałem, że Bóg się z kogoś śmieje? Nie, ono jest raczej niewygodne dla jego autorki.

    Chciałbym zauważyć, że ja jeszcze właściwie nie zabrałem głosu w tej dyskusji. Odezwałem się "na poboczu" wątku, bo nie lubię gdy ktoś z braku argumentów próbuję stosować różne sztuczki.
  • Teraz zabiorę głos: dziękuję użytkowniczce o nicku Kobieta za rzetelne naświetlenie problemu.
  • @Lukasz

    przepraszam za "niewygodny"

    nie odebrałem tamtego wpisu, jako sztuczki
  • W porządku :-)
  • po pierwsze widzę, że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem... nie pisałam o dykryminacji kobiet, ale o dyskryminacji religijnych niemuzułmanów polegających na zakazie studiowania (np. Egipt- głównyuniwersytet ). Mają oni zakaz. Prawo zaś Egipskie ma w sobie elementy prawa islamskiego (nazwa republika arabska nic Ci nie mówi??), ale też systemu angielskiego i francuskiego. Istnieje zakaz apostazji pod grożbą kary więzienia. To nie mój też wymysł, że w tamtejszym prawie kobieta niemuzułmanka niedziedziczy po mężu. Naprawdę polecam rzetelną literaturę tamtejszego kodeksu, a nie zasłyszane stereotypy od " dobrych muzułmanach". Bo potem jest płacz jeśli akurat mąż umrze a żyją w tamtym systemie prawnym. polecam też stronę internetową Koptów żyjących tam, którzy swojego czasu umieścili na niej list do prezydenta Egiptu w którym pisali prześladowaniach w ciągu ostatniego dziesięciolecielecia i chcieli sprawiedliwości. Oczywiście niedoczekali się niej. www.copts.com
  • nie wiem skąd Ty czerpiesz swoją wiedzę ale muzułmański system prawny to inaczej system prawny oparty na Koranie...jeszcze inaczej to szaria. Nie wiesz czym był kalifat?? w dzisiejszych czasach dowodem na istnieje czegoś takiego , ba nawet funkcjonowanie jest chociażby AS
  • co do zas do dzieci, to, że muzułmanie uważają ich za muzułmanów w europejskim systemie prawnym nie ma do żadnych konsekwencji. W państwach islamskich ma. jakie chyba już nie muszę tłumaczyć.
  • alez ja się nie czepiam prawa AS...widzę, że nadal masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Wyłożę to jeszcze raz, tym razem bardziej łopatologicznie. Napisałam to jako przykład tego, iż normalną rzeczą jest to, ze jesteśmy sądzeni według prawa kraju w którym przebywamy. Muzułmanie jednak domagają się, aby w krajach niemuzułmańskich wprowadzić szarię. częściowo to już stało sie faktem chociażby w Anglii, gdzie wprowadzono sądy szariackie dla muzułmanów niby , aby "usprawnić" system w sprawach małych prawach cywilnych, rozwodowych, majątkowych. Przykładem też była głośna sprawa w Niemczech sędziny, która oddaliła pozew o rozwód marokanki bitej przez męża, bo Koran na to pozwala. Takie są absurdy politycznej porawności, którą zarażony jest świat zachodni...
  • ps: aby znowu nie zostać źle rozumianą...oczywiście AS nie jest kalifatem. Podałam ją jako przykład na funkcjonowanie islamskiego systemu prawnego (szaria)
  • jeszcze raz polecam rzetelną informację w postaci chociażby kodeksów prawnych czy czy informacji ze sprawdzonych źródeł, a nie bajdurzenie o religii pokoju ludzi, którzy w ramach swojej religii mogą stosować wobec niemuzułmanów takiję.
  • u siebie tego stosować nie muszą. Przyjdzie czas, że u nas też już nie będą musieli.
  • a to jeszcze z Freecopts.net...muzułmanie w taki oto sposón miłują u siebie innowierców

    Chrześcijanki są porywane, pod groźbą śmierci przechodzą na islam i zostają żonami muzułmanów. Tak Egipt rozwiązuje problem koptyjskiej mniejszości.



    15 lipca piętnastoletnia chrześcijanka Marian Bishay wyszła do restauracji oddalonej od domu o pięćdziesiąt metrów, by przynieść rodzinie obiad. Nie wróciła. W jej rodzinnym miasteczku Omrania policja nie chciała nawet wypełnić raportu zaginięcia.
    Siedemnastoletnia Amira szła do pracy w fabryce plastiku. Nie dotarła. Jej matkę o losie córki poinformował anonimowy rozmówca telefoniczny. - Córka wróci do domu, jak przyjmie islam - usłyszała.


    Ludzie z krzyżami na rękach

    Koptowie to chrześcijanie będący potomkami rdzennych mieszkańców Egiptu. Jest ich ponad 11 milionów, z czego ok. 7,5 mln żyje w Egipcie. Można ich rozpoznać po tym, że na ręce mają zazwyczaj tatuaż w kształcie krzyża.
    Choć używają języka arabskiego, to liturgię sprawują w koptyjskim egipskim. Przynależą albo do ortodoksyjnego kościoła koptyjskiego, albo Kościoła katolickiego obrządku koptyjskiego. Tych ostatnich jest jednak zaledwie 210 tys.
    W Egipcie mieszkali jeszcze przed muzułmańskim podbojem. Przetrwali dzięki temu, że Imperium Osmańskie gwarantowało im, jako odrębnej grupie wyznaniowej, własne prawa.
    Chrześcijanki są porywane, pod groźbą śmierci przechodzą na islam i zostają żonami muzułmanów. Tak Egipt rozwiązuje problem koptyjskiej mniejszości.
    Siedemnastoletnia Amira szła do pracy w fabryce plastiku. Nie dotarła. Jej matkę o losie córki poinformował anonimowy rozmówca telefoniczny. - Córka wróci do domu, jak przyjmie islam - usłyszała.

    Chrześcijanka? Nie ma co szukać

    Ojciec Marian pracuje w Kuwejcie. Gdy dowiedział się o porwaniu córki, niezwłocznie wróciła do domu. Rodzina rozpoczęła poszukiwanie na własną rękę.
    Co udało się ustalić? Niewiele. Trzech domniemanych sprawców z restauracji, których policja przesłuchała po naciskach rodziny, zwolniono bez postawienia zarzutów. Po czym szybko ulotnili się oni z miasteczka. Niektórzy informowali ojca, że córka została zgwałcona i zmuszona do przejścia na islam, inni że jest przetrzymywana w Aleksandrii.
    W tym samym czasie nieznani sprawcy uprowadzili także muzułmańską nastolatkę. Policja odnalazła ją w ciągu trzech dni. A Marian do dzisiaj nie wróciła do domu.


    Wróci do domu, jak wyzna Allaha

    Siedemnastoletnia Amira szła do pracy w fabryce plastiku. Nie dotarła. Jej matkę o losie córki poinformował anonimowy telefon.

    - Około godziny dziesiątej ktoś zadzwonił do mnie i zapytał, czy jestem matką Amiry. Przedstawił się jako Sheikh Mohammed i powiedział, że moja córka ma się dobrze i że przejdzie na islam - opowiada matka dziewczyny. - Kiedy zaczęłam płakać i prosić go, by oddał mi córkę, powiedział, że pozwoli mi się z nią spotkać dopiero po jej konwersji na islam i odłożył słuchawkę - relacjonuje kobieta.
    Jej mąż również pracuje za granicą. Od dziesięciu lat jeździ do Libii, by utrzymać rodzinę. W domu jest jeszcze jedna córka - dziewięcioletnia Meena. Matka dziewczyn na próżno szukała pomocy u sąsiadów-chrześcijan. Cała okolica żyje w strachu przed radykalnymi muzułmanami. Nikt nie chce, by jego córka była następna.
    Marta Amiry jeszcze tego samego dnia poszła pod miejscowy meczet. Zaczepiała mężczyzn wychodzących z południowej modlitwy. Pytała o Sheikha Mohammeda. - U nas jest przynajmniej pięćdziesięciu takich - roześmiał się jej w twarz jeden z mężczyzn. Ktoś inny kazał jej, żeby wróciła do domu i siedziała cicho, bo może stracić i młodszą córkę.

    Prześladowania na wiele sposobów

    Uprowadzanie córek to tylko jeden ze sposobów prześladowania koptów w Egipcie. Niedawno, pod pretekstem ochrony przed wirusem H1N1, władze kazały wybić wszystkie świnie w Egipcie. Pozbawiły w ten sposób środków utrzymania tysiące chrześcijan, którzy są jedynymi hodowcami tych ? nieczystych dla muzułmanów ? zwierząt.
    Muzułmanie wykorzystują każdą nadarzającą się okazję, by pokazać chrześcijanom, że mieszkają w muzułmańskim państwie. W listopadzie ubiegłego roku w wiosce Tayyiba aresztowano 50 Koptów, których sklepy zostały następnie splądrowane. Powód? Chrześcijański chłopiec nieświadomie naruszył muzułmański obyczaj.

    Czternastoletni Kopt nie zsiadł z osła przechodząc obok konduktu pogrzebowego. To rozwścieczyło muzułmanów - za brak szacunku dla zmarłego pobili chłopaka jeszcze zanim kondukt dotarł do cmentarza. Po pogrzebie obrzucili kamieniami domy miejscowych koptów i zaatakowali ich sklepy. Po rozbiciu tłumu, funkcjonariusze zatrzymali 50 Koptów i ... dziesięciu muzułmanów.

    Głosisz Ewangelię - jesteś przestępcą

    Koptom niezwykle trudno dostać pozwolenie na budowę kościoła. - Często bywa tak, że społeczności lub grupy są zmuszone do spotykania się w domach lub prywatnych budynkach, aby się modlić i uczestniczyć w nabożeństwach i Mszy św. Jeżeli ktoś ich odkryje, nie zgłasza tego władzom, ale bezpośrednio atakuje wiernych - opowiada pracujący w Egipcie duszpasterz ks. Milad Sidky Zakhary.

    W grudniu ubiegłego roku, w dniu otwarcia nowego kościoła pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny na przedmieściach Kairu, islamscy bojownicy zaatakowali budynek podczas uroczystości. Zmusili 800 wiernych do zabarykadowania się w świątyni do czasu interwencji policji. Oskarżali chrześcijan o to, że dzięki świątyni będą szerzyć swoją wiarę wśród ludności muzułmańskiej.

    Ten sam argument wysuwany jest również i w innych okolicznościach. Pod pretekstem uprawiania prozelityzmu aresztowano podczas targów książki dwóch młodych koptów, którzy rozdawali Biblię.
  • acha co do systemu prawnego AS zapomniałam dodać, że oparty jest też na hadisach np. odnosi się do prawa pozwalającego na poślubienie nawet 8 letnich dziewczynek przez np. 50latków.Jak podaje Bukhari w hadisie 7.62.88: Prorok podpisał umowę małżeńską z Aiszą, gdy ta miała sześć lat i skonsumował ten związek gdy miała dziewięć lat.
  • Kobieta, jesteś arabistką?
    Dla mnie jednym z głównych nieporozumień jest to, że ludzie Zachodu nie rozumieją, że islam to nie tylko Koran. Mnóstwo zasad dotyczących życia codziennego zostało ustalonych w oparciu o zwyczaje panujące na Półwyspie Arabskim przed Mahometem. Łatwo sobie wyobrazić, że zwyczaje koczowniczych, pustynnych plemion nie były pełne subtelności i łagodności.
  • Agnieszka, ja akurat daleka jestem od bronienia islamu, ale z racji wykształcenia, a przez to również osobistych kontaktów, trochę o mentalności i tym, w jaki sposób się ona kształtowała wiem.
    Zgadzam się z większością rzeczy, o których pisze Kobieta. A największym absurdem jest to, że muzułmanie w Europie mają teraz właściwie większą swobodę wyznawania i egzekwowania praw swojej religii, niż katolicy. A Kościół, szczególnie na Zachodzie, nie dość że daje na to ciche przyzwolenie, promując nieodpowiedzialny "ekumenizm", to przez skrajny permisywizm traci wiernych, z których część zwraca się ku islamowi, bo odnajdują w nim sacrum, zbiór zasad moralnych, których nie znaleźli w "humanistycznym" kościele
    :sad:
  • Agnieszka - popraw mnie jeśli się mylę.
    Jesteś katoliczką w związku z muzułmaninem. Ani ty, ani mąż nie zmienili swej wiary, a więc braliście ślub kościelny, a więc mąż wyraził zgodę na wychowanie dzieci w wierze katolickiej? Mieszkacie w kraju muzułmańskim i masz wolność uczestniczenia w sakramentach Kościoła Katolickiego i wychowania dzieci w wierze katolickiej?

    Czy też "nie zmieniłaś wiary", bo nie było to potrzebne - ślub wzięliście poza Kościołem Katolickim, a Ty nie praktykujesz religii przez uczestnictwo w sakramentach, a dzieci są muzułmanami? Czyli Twoja wiara katolicka jest na poziomie deklaratywnym a nie praktykowania?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.