Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

moja strona - (nie) warto?

24

Komentarz

  • [cite] Biznes Info:[/cite]
    [cite] zbyszek:[/cite]On jest New Age dżowy. W końcu to Biznes a tu jest po to aby Info.

    I wszystko jasne :bigsmile:

    Raczej bym powiedział, że ściemniasz:wink:
    Pierwsze zdanie to nieprawdziwe skojarzenie mnie z czymś mi obcym,
    drugie jest dopiero prawdą.

    NLP - temat rzeka: różni ludzie do różnych manipulacji je wykorzystują.
    Ja trochę wgryzłem się w te techniki i wykorzystałem je dla dobra swojego i swojej rodziny. Ja chciałem tylko powiedzieć, że techniki NLP (lub to co ja za nie uważam) przyniosły mi dużo dobra :shamed:

    O Bogu jest napisane tak jak ja w swojej ograniczoności potrafię Go zrozumieć.


    Tu masz odpowiedź, dlaczego nazywam NLP manipulacją. To Twoje słowa.

    I dlaczego wstydzisz się (to oznacza ikonka :shamed:) że NLP "przyniosły Ci dużo dobra"? Skoro to godziwa nauka, skąd wstyd? A jak niegodziwa, to czemu jej używasz?

    (Panie Boże, daruj, znów nie wytrzymałam...)
  • [cite] E.milia:[/cite]Nie, Biznes Info. Dyskusje z NPLowcami są do złudzenia podobne do dyskusji ze Świadkami Jehowy.
    ŚJ mają swoją Biblię, w której są odstępstwa od Naszej:
    np pozmieniane przecinki itd - innymi słowy to zupełnie inna religia, wszelkie podobieństwo jest iluzją
    [cite] E.milia:[/cite]Jeśli choć raz widziałeś "dobrze" (zgodnie z zasadami "sztuki") przeprowadzone szkolenie z/na bazie NPL i jesteś choć odrobinę krytyczny wobec tej metody - wiesz co co chodzi.
    Nie byłem nigdy i nie widziałem takich szkoleń.

    Czytając jednak książki Bandlera, a także Robbinsa poczułem się nimi bardzo zaskoczony w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Jakieś 3 lata do tyłu przyswoiłem i wprowadziłem w czyn te techniki i wydaje mi się, że dużo dobrego wniosły w moje życie.
    Traktuje je jako wiedzę o funkcjonowaniu człowieka, która przyniosła mi konkretne korzyści. Do tej pory nie widzę żadnych wpływów okultystycznych (dobrze rozumiem sugestię?).

    Owszem, miałem do czynienia z takimi przeszkolonymi osobami. Tu coś nie grało. Zbyt dużo nakręcenia, emocji itd. Jednak trudno się ludzi ocenia i nie skojarzyłem tego z nlp.

    Dla porównania.
    Jeszcze wcześniej (15 lat) temu miałem za sobą praktykę raja jogi. Szczerze mówiąć z trudem się po niej podniosłem. To bez wątpienia były takie objawy jak w opowiadaniu GLORII POLO, o tym jak życia z człowieka ubywało gdy diabeł go pieczętował jako swoja własność. Myślałem, że od tamtej pory moje relacje z Bogiem są na dobrym poziomie.
    Mam i spowiednika i zniknęły jakiekolwiek obawy przed Kościołem.

    I teraz szok. Może jakieś ciekawe linki?
  • Świetnie, życzę dalszego wzrastania w chrześcijańskiej doskonałości. Jeśli nie widzisz niczego złego w stawianiu człowieka ("mocy jego umysłu") na pierwszym miejscu, założeniach że nie ma prawdy obiektywnej (bo przecież wszystko zależy od sposobu w jaki o tym myślimy, czyż nie?), nie ma rozróżnienia pomiędzy dobrem a złem (gdyż są tylko doświadczenia, dzięki którym stajemy się bogatsi) - polecam medytację (KATOLICKĄ medytację) nad pierwszym Przykazaniem Bożym. Dość proste jest.

    Podobieństwo NLP i ŚJ przywołane przeze mnie nie dotyczy Księgi. Dotyczy sposobu prowadzenia dyskusji i bycia impregnowanym na argumenty.

    Co do wpływów okultystycznych - uważasz że diabeł pojawi Ci się w całej okazałości i będzie machał ogonem, chichocząc "hahaha, już mój ci on, jak przeczytał książkę, hahaha"?! Nie. Będzie Cię - jak pisze św.Ignacy - kusił po kawałeczku. Przybierze postać anioła światłości (por. np. Dzienniczek Św. Faustyny). Nawet dostaniesz trochę dobra dla siebie i swojej rodziny. A jak go posłuchasz i rzucisz się ze ściany, żeby mu udowodnić, że nie ma racji, bo przecież Aniołowie będą Cię strzegli - rozpieprzysz sobie łeb, metaforycznie ujmując. I nie ten rzeczywisty, tylko duchowy. Oby nie na wieki.

    Objawienia pani Polo mają pieczęć Kościoła? I co, tak Ci się podobało to ekstremalne przeżycie, że "człowieka ubywało gdy diabeł pieczętował go jako swoją własność" że postanowiłeś jeszcze raz spróbować, z innej strony?

    Szoku doznałeś? Ja nie. Linków nie potrzebuję, dziękuję.

    Pismo poczytaj, Ewangelie. Spowiednikowi wytłumacz, czym jest NLP, pokaż mu książki, poproś żeby przeczytał i ocenił.

    Ratuj duszę, człowieku. Przynajmniej dzieci oszczędź.
  • [cite] E.milia:[/cite]
    I dlaczego wstydzisz się (to oznacza ikonka :shamed:) że NLP "przyniosły Ci dużo dobra"? Skoro to godziwa nauka, skąd wstyd? A jak niegodziwa, to czemu jej używasz?

    (Panie Boże, daruj, znów nie wytrzymałam...)
    Błądzącym wskazać drogę - co w tym złego?

    Wstyd mi za to, że robię niegodziwe rzeczy, każdy wie że są niegodziwe, tylko nie ja.
    I mam przestać drążyć temat?

    Chcę sam się dowiedzieć, a nie Ciebie, czy kogokolwiek przekonywać
    Błądzić: to rzecz ludzka. Jako przymiot ludzkości dotyczy także mnie.
  • [cite] E.milia:[/cite] Jeśli nie widzisz niczego złego w stawianiu człowieka ("mocy jego umysłu") na pierwszym miejscu, założeniach że nie ma prawdy obiektywnej (bo przecież wszystko zależy od sposobu w jaki o tym myślimy, czyż nie?), nie ma rozróżnienia pomiędzy dobrem a złem (gdyż są tylko doświadczenia, dzięki którym stajemy się bogatsi) - polecam medytację (KATOLICKĄ medytację) nad pierwszym Przykazaniem Bożym. Dość proste jest.

    Bardzo proste.

    Co innego rozumiemy pod tym samym pojęciem.

    Dzięki za informacje
  • Przypominasz mi człowieka, który wszedł po kostki w bagno. Słyszy, że ktoś woła - nie idź tam, nie idź. Widzi ludzi, który są głębiej od niego, i mu się to niezbyt podoba, ale sobie myśli - a tam, jeszcze kawałek nie zaszkodzi. I inny ktoś mu za uchem szepcze - na pewno nie umrzesz, ten zakaz to tylko tak dla picu, zobacz jaki jesteś silny, dasz sobie sam radę, co ci ktoś będzie pieprzył że nie wolno...

    Ratuj duszę, powtarzam, i wiem co mówię. I nie oddawaj swojego imienia, pod którym zna Cię Bóg, za mamonę. Ono jest wyryte na Jego dłoniach.

    I nie stosuj na sobie przeramowania wypowiedzi, na litość Boską.

    [żeby nie było niejasności:]

    "Nie idź" woła Bóg, Kościół, przykazania. Nie ja.
    Szepcze diabeł, ojciec kłamstwa.
    Bagno to NPL. W końcu piekło.
    Imię to nick. Z różnych powodów ludzie wybierają różne nicki. Czasem niewinnie. Sądzę - mogę się mylić - że używasz nicka BI zgodnie z zasadami kotwiczenia.
    Przeramowanie - "co innego rozumiemy pod tym samym pojęciem".

    Niech Cię Bóg do siebie przyprowadzi na nowo.
  • "Imię to nick. Z różnych powodów ludzie wybierają różne nicki. Czasem niewinnie. Sądzę - mogę się mylić - że używasz nicka BI zgodnie z zasadami kotwiczenia. "

    Co to znaczy?
  • Z pamięci, nie mam teraz literatury pod ręką, a niezbyt chce mi się do tego wracać. Najkrócej - kotwiczenie polega na wytworzeniu odruchowych powiązań między bodźcem a np.stanem emocjonalnym. Zaawansowani w NLP "trenerzy" radzą otaczanie się słowami, które "mają moc", czy "przyciągają" dobre wydarzenia. Jeśli słowo "biznes" kojarzy Ci się dobrze, to jego "siła" wzrośnie przez jego powtórzenia, a nadanie sobie takiego "imienia" sprawi ze jego nosiciel nabędzie takich cech. Użytkownik BI przez powtarzanie (samodzielne lub przez innych) jego nicka "stanie się" tym o czym mówi nick.

    Ja wiem, Maciek, jak to brzmi. Starałam się najbardziej łopatologicznie. Na antropologii mieliśmy takie rzeczy, Frazer chyba w "Złotej gałęzi" o tym pisał, jeśli chodzi o klasyków. W NLP jest to o tyle niebezpieczne, że podlane sosikiem samoubóstwienia i przekonania o własnej wszechmocy.
  • Stanie się Panoramą Firm?

    Nic nie rozumiem. :shamed:
  • Bo nie zrobiłeś kursu. Za tysiaczka. Zrobisz, to zrozumiesz.
  • Wystarczy, Lila. Dzięki. Polecam się modlitwie.
  • Ja jestem "absolwentką Kursu Silvy", to coś w tym stylu?
  • Wyguglałam Silvę, pobieżnie poczytałam, brzmi podobnie. Główne założenia tak. :devil:
  • No, to ja egzorcyste zaliczałam także dzięki Silvie...

    Tam nas uczono manipulacji (i ja np. potrafiłam tak wpłynąć na nauczyciela, żeby mi zadawał takie pytania jakie chciałam) i samouzdrawiania (cieżkie zatrucie minęło mi po jednym 20 min-autoseansie), telepatii itd....

    Nawet z Bogiem to próbowałam połączyć, ale skutek był taki, ze odeszłam od Niego - przestał mi być potrzebny :devil:

    Nawet ksieża nań chodzili...
  • A nasz kolega uważa, że te "techniki" da się zaprząc do "służby rodzinie". Jak oranie pola tygrysem. Straszne rzeczy piszesz, Monia6. Chwała Panu, że Cię wyciągnął.
  • Chwała Panu!
  • E.milia - fajne rzeczy piszesz,
    nie kryguj się, tylko pisz bo masz wiedzę w tej materii:smile:
    NLP - dla mnie to zupełnie nowa ale bardzo cenna wiedza - warto znać wroga...
  • Warto znac wroga, tak, tak, byle nie z bliska i z autopsji - brrrrr
  • [cite] E.milia:[/cite] Jeśli słowo "biznes" kojarzy Ci się dobrze, to jego "siła" wzrośnie przez jego powtórzenia, a nadanie sobie takiego "imienia" sprawi ze jego nosiciel nabędzie takich cech. Użytkownik BI przez powtarzanie (samodzielne lub przez innych) jego nicka "stanie się" tym o czym mówi nick.

    Mi akurat słowo "biznes" wcale dobrze się nie kojarzy.
    Biznes to można w pracy robić, a w domu chyba powinno się tego słowa właśnie unikać.
  • Podoba mi się słowo "przeramowanie". Sprawdziłem i wyszło że jak dziecko zrobi ci kupę na środku pokoju, to zamiast zwrócić mu uwagę, powinieneś cieszyć się, że twoje dziecko stworzyło swoje pierwsze dzieło sztuki.

    E.milia :ih: Super że chce ci się to tak tłumaczyć.
    Sam miałem doświadczenie kursu dla sprzedawców ubezpieczeń z dużą zawartością technik NLP. Koszmar - ośrodkiem twojego życia ma stać się TWÓJ sukces, a życie codzienne masz podporządkować jego osiągnięciu. Brak tu miejsca dla Boga, bezinteresowności, oddania. Ubóstwienie egoizmu.
  • [cite] E.milia:[/cite]Wystarczy, Lila. Dzięki. Polecam się modlitwie.

    Bardzo chciałbym w to uwierzyć, ale...

    Wystarczy, że spojrzę na swoją najstarszą pociechę. Czyta "winx" tak jak większość nastolatek, z wyjątkiem tych co czytają "witch" - choć to prawie to samo.

    Pozbawione jest toto wartości jak cukier (czy inna biała śmierć) witamin. Dodatkowo: konia z rzędem kto wskaże, gdzie tam jest zło?
    Ja może dam radę, ty też, ale są inne dzieci, które to zaakceptują, wdepną w to g. i nawet rodzice nie będą w stanie się zorientować.

    Mój nick jest taką trochę prowokacją - chciałbym wydobyć pewne ważne informacje

    A co sądzisz o systemie nadrzędnym Robinsa?
  • gdy każdy myśli o swoich interesach to świat nieuchronnie zmierza ku ruinie
    św Augustyn
  • [quote][cite] Namor:[/cite] Koszmar - ośrodkiem twojego życia ma stać się TWÓJ sukces, a życie codzienne masz podporządkować jego osiągnięciu. Brak tu miejsca dla Boga, bezinteresowności, oddania. Ubóstwienie egoizmu.[/quote]

    Czy czytał ktoś
    http://merlin.pl/Obudz-w-sobie-olbrzyma-i-miej-wplyw-na-cale-swoje-zycie-od-zaraz_Anthony-Robbins/browse/product/1,126043.html

    Co myśli o takim nlp jak jest opisane w książce?
  • [cite] Biznes Info:[/cite]
    Wystarczy, że spojrzę na swoją najstarszą pociechę. Czyta "winx" tak jak większość nastolatek, z wyjątkiem tych co czytają "witch" - choć to prawie to samo.

    Pozbawione jest toto wartości jak cukier (czy inna biała śmierć) witamin. Dodatkowo: konia z rzędem kto wskaże, gdzie tam jest zło?
    Ja może dam radę, ty też, ale są inne dzieci, które to zaakceptują, wdepną w to g. i nawet rodzice nie będą w stanie się zorientować.
    To ja poproszę tego konia z rzędem
    :bigsmile:
    Jak to - nie widzisz w magii zła? A jeśli nie w magii, to w głupocie i bezmyślności?
  • Zbiorczo.

    @ Madika. Nie kryguję się. Mam wiedzę, której wolałabym nie mieć. Są pokusy, żeby jej używać - bo jest skuteczna. Nie chcę wchodzić w głębokie tłumaczenia, bo nie umiem znaleźć dystansu. Myślę, że wystarczy to co napisałam do tej pory. Co do poznania wroga - zły kusi po kawałeczku, troszeczkę, często pod pozorem właśnie owocu poznania.

    @szczurzysko. Biznes jak biznes, ja też w domu wolę mieć spokój. Pisałam o hipotetycznych skojarzeniach autora.

    @Namor - BINGO! Gratuluję, właśnie ukończył pan kurs podstawowy, po wpłacie tysiczka uzyska pan certyfikat który uprawnia pana do starania się o następny certyfikat w zakresie doskonalenia umiejętności trenerskich.

    @ BiznesInfo. Wszyscy się domyśliliśmy, że nie wpadłeś pogadać, zwłaszcza po tym, że Twoja strona chce wpuścić coś do mojego kompa. Teoretycznie żebym mogła ją przeglądać, hahaha. Pisałam Lili że wystarczy, bo nie będę wgłębiać się w tematykę NPL - ani po to żeby komuś tłumaczyć, czy zniechęcać. G***o brudzi, niezależnie czy sprzątasz czy się nim bawisz.

    Naprawdę nie potrafisz wskazać, gdzie w gazetce o tytule "Czarownica" jest zło?:shocked::shocked::shocked:

    Możemy pogadać na inne tematy w różnych wątkach. Na pytania dotyczące NLP mam jedną odpowiedź - człowieku, ratuj swoją duszę, a przynajmniej dzieci oszczędź.
  • [cite] Madika:[/cite]E.milia - fajne rzeczy piszesz,
    Oj uważaj z tą ciekawością. Lepiej zastąpić ją Ufnością Bogu.
    [cite] szczurzysko:[/cite]
    To ja poproszę tego konia z rzędem:bigsmile:
    Jak to - nie widzisz w magii zła? A jeśli nie w magii, to w głupocie i bezmyślności?
    Samo zło w swojej postaci odstrasza, a tu jest coś co przyciąga tyle czytelniczek. I na pewno nie chodzi mi o głupotę i bezmyślność. Magia w czystej postaci też jest obrzydliwa.
    [cite] E.milia:[/cite]
    @ BiznesInfo. Wszyscy się domyśliliśmy, że nie wpadłeś pogadać, zwłaszcza po tym, że Twoja strona chce wpuścić coś do mojego kompa. Teoretycznie żebym mogła ją przeglądać, hahaha. Pisałam Lili że wystarczy, bo nie będę wgłębiać się w tematykę NPL - ani po to żeby komuś tłumaczyć, czy zniechęcać. G***o brudzi, niezależnie czy sprzątasz czy się nim bawisz.
    Aktywna część strony nie jest żadnym zagrożeniem dla twojego komputera, a tym bardziej Ciebie. Ma za zadanie poprawić walory estetyczne strony. Jeżeli jej nie włączyłaś znaczy, że nie znasz tego co napisałem znasz tylko w części bardzo okrojonej.:sad:

    Szanuję twoje zdrowie i bardzo dziękuję za rozmowę. Parę spraw mi ona rozjaśniła.

    Kilkanaście lat temu zacząłem praktykę jogi. Generalnie w dobrym celu, nie miałem pojęcia nic o okultyzmie. Myślałem że to doskonalenie siebie. Później gdy straciłem tą pewność to każdą medytację kończyłem różańcem. Rok później umiałem przewidzieć wiele rzeczy, wiedziałem co ludzie myślą. Tylko ten Kościół mi obrzydł.

    Od tamtego czasu jestem bardzo ostrożny, a Bóg jest na pierwszym miejscu. Próbuję zmieniać ten świat ufny w Jego Miłosierdzie i Opiekę.

    Twoja postawa bardzo przypomina mi moją kiedyś. Jednak uważam że warto dzielić sie doświadczeniem. Teraz uważasz że npl to g. upaprałaś się w nim i omijasz go szerokim łukiem. Później być może wrócisz, gdyż to coś nadal leży w nieoznakowanym miejscu i ktoś kto idzie po tobie może mieć mniej szczęścia niż ty.

    W każdym razie to Bóg jest Królem. I potrzeba, aby nam królował...
    I jest wszechmocny, kochający: wyciąga z każdych tarapatów i to tak że odnosi się korzyść i to z perspektywy wieczności.

    Głowa do góry: "co nas nie zabiję, to nas wzmocni" :bigsmile:
  • Pewnie, gdyby to było zło w czystej postaci to nikt by nie czytał, albo jdnostki, ale to jest zarazem sprzedarz, więc ma być ciekawe, zabawne, modne.
    Jakby tak było jak piszesz, to ludzie by grzechów nie popełniali, bo 'zło samo w sobie' by ich odstraszało. A tak, pod pretekstem rozrywki, przyjemności, wciąga.
    A przyciąga, bo jest reklamowane i MODNE.
  • @Biznes: Nietzsche na podsumowanie postu o Bożym Królowaniu i Jego Miłosierdziu. Gratulacje!
  • [cite] Lila:[/cite]
    Przecież KAŻDY człowiek jest obdarzony zdolnością odróżniania dobra od zła.

    To dlaczego jest to tak na topie? Czemu rodzice kupują dzieciom?
    Ponoć w każdym człowieku Bóg zaszczepił dążenie do dobra.

    Inna sprawa: żyjesz w dobrej komitywie z Bogiem i jest to dla Ciebie łatwizna.
    Wiele osób gdzieś błądzi i dla nich będzie trudniej.

    I jeszcze jedno ważne przemyślenie. Kiedyś trudno mi było zerwać z jogą właśnie przez potępianie, wyszydzanie, wyśmiewanie jak tylko chciałem się czegoś dowiedzieć. Ja wiem że wiele z tego co piszę może dziwić, ale takie traktowanie może jeszcze bardziej wyizolować i w konsekwencji nawet zgubić człowieka.

    Dziękuję wszystkim za modlitwę.
  • [cite] Namor:[/cite]@Biznes: Nietzsche na podsumowanie postu o Bożym Królowaniu i Jego Miłosierdziu. Gratulacje!

    Oj wybacz
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.