Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

"Ostatnie wybory pod rządami III RP"

edytowano październik 2007 w Ogólna
image

Ostatnie wybory pod rządami III RP

To już były ostatnie wybory w III Rzeczypospolitej. Mnie tam specjalnie nie jest żal wyborów â??ostatecznie nie jestem d***kratą. Nie żal mi też III RP â?? to był (to znaczy: jeszcze jest) potwór gnębiący moją wolność.

To jednak tak głupio rozstawać się z państwem polskim. Istniało w różnych formach od X wieku;przestało istnieć po Sejmie "Grodzieńskim", w dość dramatycznych okolicznościach, gdzie posłowie otoczeni byli rosyjskimi strażami. Jednak wkrótce odrodziło się Księstwo Warszawskie, potem Królestwo Polskie. Przestało istnieć po nieszczęsnych powstaniach: listopadowym (gdy przestało być niepodległe) i styczniowym, gdy pozostał po nim tylko tytuł używany przez rosyjskich Cesarzy. Było jeszcze Wielkie Księstwo Poznańskie,Królestwo Galicji i Lodomerii â?? i 8 października 1918 odrodziło się znowu. Potem okupacja, druga okupacja â?? i od 1956 znów protektorat pn. PRL zaczął funkcjonować coraz pełniej w polityce. W 1984 można było PRL uznać już za państwo w pełni niepodległe, choć uwikłane w zależności moskiewskie â?? tak, jak obecnie III RP uwikłana jest w zależności brukselskie.

I oto ci sami ludzie, którzy z dumą mówią, że w 1989 roku uzyskali dla Polski pełną niepodległość â?? bez żadnego nacisku, bez jednego wystrzału, w ogóle bez niczego â?? rezygnują z jej suwerenności. W zamian za diety, apanaże i obiadki w Brukseli. Rolników przekupiono po 200 zł od hektara â?? i stąd tak spieszono się z Anschlu??em:bo przecież kasa Wspólnoty już prawie pusta i 1-I-2009dopłaty do rolnictwa zostaną skasowane.

Tak kupiono â?? nie: zdobyto â??Polskę. Gdy teraz nad tym myślę, rodzi się jeszcze jedna hipoteza: Jarosław Kaczyński liczył, że jakoś ocali suwerenność Polski, na euro-sabaty wysyłał Swego brata â?? i grał na czas. Aż wreszcie powiedziano mu, grożąc nie wiem czym: koniec zabawy, forsa się kończy, masz robić wybory, przegrasz je â?? i inni dokończą za Ciebie tego dzieła. I to dlatego zrobił te wybory â?? bo przecież powód, dla którego Mistrz Taktyki miałby zrobić taki błąd jest do dziś niewyjaśniony.

Tak czy owak: p.Donald Tusk podpisze w Brukseli wszystko. Po czym będzie dbał o Polskę jak (nieprzymierzając) p. Ramzan Kadyrow o Czeczenię. Na pewno będzie się w polskiej prowincji Imperium Europ??umżyło całkiem dobrze. Do czasu nieuniknionego krachu socjalizmu,oczywiście. Lub nadejścia Muzułmanów.

Tym niemniej... cóż, przez te 50 lat przywykłem trochę do życia w polskim państwie. Nawet do tych idiotycznych wyborów się przyzwyczaiłem â?? wydają mi się nawet mniej kłopotliwe niż, np., posty z okazji ramadanu (choć to nieprawda â?? ale przywykłem...).

No i teraz to wszystko odchodzi w przeszłość. Co będzie PO?

Komentarz

  • JKM przesadza Donald jest twardzielem nie podpisze w tym tylko w tamtym miejscu ale negocjować będzie twardo
  • @Rafał : a świstak zawijał te sreberka...
  • Z blogu Marka Jurka

    Polityka 21 października 2007

    Przegrane wybory

    Wygrana Platformy zaskoczyła rozmiarami.

    W swoim przemówieniu 7 września, w debacie nad przerwaniem kadencji Sejmu, nazwałem tamto głosowanie â?? decyzją o zamknięciu budowy IV Rzeczypospolitej. Kolegom z Prawa i Sprawiedliwości przypomniałem, że wygrane wybory to nie zachowanie ich mandatów, ale taka większość parlamentarna, która pozwala na realizację deklarowanego programu. I â?? parafrazując Jarosława Kaczyńskiego â?? powiedziałem im, że głosując za wcześniejszymi wyborami biorą całą odpowiedzialność za wszystko, co po nich nastąpi. O tym samym Prawica Rzeczypospolitej mówiła już w Oświadczeniu z 12 sierpnia.

    To nie był żaden nieuchronny proces. Zamiast uwodzić politycznie Nelly Rokicinę â?? można było rozmawiać z jej mężem. Można było â?? gdy mówiłem wyraźnie, że PiS jest naszym naturalnym partnerem, bo odrębność nie oznacza wrogości â?? nie przeszkadzać w odejściu z PiS posłów katolicko-konserwatywnych. Po takim "aksamitnym rozwodzie" przystąpiłoby do nas (i pozostało w większości rządowej) wielu posłów LPR. Można było rozmawiać z PSL. Można było w ogóle rozmawiać. Wybrano strategię podwójnie wyborczą â?? dążenia do wyborów i propagandy wyborczej.

    Przy naszych ograniczonych siłach, robiliśmy, co było można, by uświadomić tę groźbę i by jej zapobiec.

    34 komentarzy to â??Przegrane wybory"

    1. Pan Dzikus:
    21 października 2007 @ 23:24

    Proszę, niech pan wyjaśni co za różnica czy wygrałby PiS czy PO skoro obie te partie są za zlikwidowaniem III RP a nie budową IV RP?

    Przypominam, że zdrajca lech kaczyński dwa dni temu podpisał projekt eurokonstytucji przygotowany przez józefa oleksego i wszelkiego rodzaju czerwonych z Zachodniej Europy.

    Koniec niepodległej Polski nastąpiłby i tak i tak więc co za różnica?
    2. Aneta:
    21 października 2007 @ 23:52

    Bez względu na wynik wyborów cieszę się, że mogłam głosować na PR, bo robiłam to z czystym sumieniem. Dziękuję.
    3. Szymon Męcnarowski:
    21 października 2007 @ 23:55

    Dziękuję - niestety starałem się na ile mogłem, by pomóc w kampanii, ale przed nami 4 lata umacniania i poszerzania struktur PR. A mam nadzieję, że w senacie uda się wywalczyć jednomandatowe okręgi - jest to do zrealizowania z PO, o urlopach macierzyńskich też można z nimi porozmawiać.

    Pozdrawiamâ??
    4. Św. Prosper z Akwitanii:
    22 października 2007 @ 00:01

    Jakoś mi smutnoâ?? Choć w Polsce ma być druga Irlandia (z niewiadomymi podatkami) i nauczyciele mają zarabiać ho ho hoâ??.

    Co dalej z PR, z porozumieniem w ramach LPR, z Giertychem, którego â??szkoduje" â??

    Rzeczywiście Kaczor przesadził z tym swoim planem â??
    5. tomo:
    22 października 2007 @ 00:16

    Witam!!

    Dokładnie tak, czas zacząć budować prawdziwą narodową prawicę. Niech Prawica Rzeczypospolitej będzie tą formacją, która będzie reprezentacją wyborców narodowo-katolickich.

    Apeluje do pana Marka Jurka. Zacznijmy budować wspólnie tą nową prawicową jakość!!

    Wybory nie były konieczne, ale niestety PIS za wszelką cenę dążył do nich i cóż przeliczył się i hmmâ?? nie przegrał ale doznał klęski na niesamowitą skalę.

    Mamy Drodzy Państwo powtórkę z historii tzn. rok 1993 bis. Również wówczas Jarosław Kaczyński jak to kiedyś wspominał pan Marek Jurek doprowadził do upadku Polskiej Prawicy i objęcia władzy przez większość liberalno-postkomunistyczną.

    Po wynikachâ?? żal, przykrość i rozczarowanieâ??

    Pozdrawiam!!
    Tomek
    6. MG:
    22 października 2007 @ 00:41

    Kaczyński przekombinował, fakt.
    Prawdopodobnie to klęska IV RP. Szkoda.
    MG
    7. MG:
    22 października 2007 @ 00:43

    I coś jeszcze: gratuluje prowadzenia tego bloga.
    Najlepszy blog polityczny w tych wyborach. Zgodny z wszystkimi regułami prowadzenia blogów.
    8. Ebenezer:
    22 października 2007 @ 00:47

    Nareszcie pojawia się szansa na zrównoważony Parlament z czteroletnią, dość gładką kadencją i niekoalicyjny rząd.
    To jest pierwszy z cudów, jakie zapowiadał pan Donald Tusk.
    Osobiście sympatyzowałem z Premierem Kaczyńskim i bardzo mu dziękuję, że swoimi decyzjami, w ciągu dwóch lat doprowadził do tak klarownej sytuacji. Uporał się z Samoobroną, pozwalając na jej kompletną kompromitację. Zdemaskował zacofanie, anachroniczność i ignorancję liderów LPR-u. Podniósł też znacząco poprzeczkę, ustanawiając wysokie standardy odpowiedzialności polityków i urzędników państwowych głównie za nadużycia, przekręty, interesowność, dwulicowość. To wielki wkład w budowanie nowoczesnej Polski, który nie powinien być zaprzepaszczony. Doceniam jego pracowitość i zaangażowanie dla Ojczyzny. Uważam go za znakomitego polityka i bardzo prawego człowieka.
    Mam nadzieje, że jego następca zasłuży kiedyś na podobną ocenę. Na razie ma wymarzoną sytuację. Nie musi opierać rządzenia na jakichkolwiek koalicjach. To naprawdę wspaniała sytuacja a dla nas wiadomość. Ma też solidną opozycję, która wykazała wielkie zaangażowanie w uzdrawianiu państwa i z pewnością będzie przytomnie patrzeć na ręce nowej władzy.
    Po następnych wyborach, zapewne za 4 lata, tylko te dwie partie powinny znaleźć się w Parlamencie.
    Jest jeszcze inna â??władza", która powinna być rozliczona za udane, lub nie, rządy Platformy Obywatelskiej. To media i dziennikarze, którzy wydatnie przyczynili się do zwycięstwa PO. Ponosicie państwo odpowiedzialność za niebywałą stronniczość, za nachalne manipulowanie opiniami. Was też osądzą Polacy i jeśli nie wywiążecie się z misji, którą podjęliście sami forsują akurat PO i nie przyczynicie się, by wywiązała się ona z obietnic wyborczych, to stracicie twarz oraz zaufanie, tak jak inne poprzednio skompromitowane instytucje.
    Prawo i Sprawiedliwość przegrało wybory 2007 roku, ale nie schodzi ze sceny ze spuszczoną głową, nie ma powodów do wstydu. To były dwa najlepsze lata w najnowszej historii Polski.
    9. JurekE:
    22 października 2007 @ 00:47

    Panie marszałku !, czy jeśli model integracji europejskiej będzie się tak bardzo pogłębiał i odbierana była by nam suwerenność w tak dużym zakresie, że aż byśmy sie w tej UE dusili to czy dopuszcza Pan możliwości przeprowadzenia referendum w sprawie wyjścia Polski z UE ?
    10. Kiniu:
    22 października 2007 @ 00:47

    No cóż, PR tez ma trochę na sumieniu - w zasadzie nie było jej widac w wyborach - koalicjant (LPR) zdominował Prawicę i narzucił chory kształt kampanii - nigdy więcej takich porozumień
    11. handcuff:
    22 października 2007 @ 00:48

    Według mnie dzisiejszy symboliczny upadek IV RP oznacza jedno - dopóki politycy nie zrozumieją, że ochrona nienarodzonych to fundament, dopóty ani III, ani IV ani żadna inna RP nie ma przyszłości.

    Dostał się Pan do Senatu, tak?

    Trzeba teraz zbudować silną strukturę Prawicy Rzeczypospolitej, a w międzyczasie zrobić wszystko, by wspólnie z PO wprowadzić JOW. Za cztery lata widzę was w Sejmie! :)
    12. Freemind:
    22 października 2007 @ 00:55

    Głosowałem do sejmu na komitet wyborczy LPR. Sądziłem, że to będzie dobra droga na prawo dla PiSu.
    Do senatu głosowałem m.in. na przedstawiciela Pańskiego komitetu.
    Bloga niech Pan nie zarzuca!
    Teraz pytanie, co się stanie z Panem marszałkiem Markiem Jurkiem i Prawicą Rzeczypospolitej?
    13. Jurek Przeniczka:
    22 października 2007 @ 00:56

    Po tych wyborach mamy o czym myśleć i co robić. Przed nami wybory samorządowe. Musimy mieć wyraźny wizerunek konserwatywny. Dobrze byłoby, gdybyśmy nie dublowali PiS-u. NSK jest niesamowitym źródłem do tworzenia programu. Trzeba stworzyć dynamiczny trzon kadrowy. Poza tym, musimy zmienić strategię medialną.
    P.S. Nie jestem przekonany, by konserwatyzm musiał epatować etatyzmem i antykomunizmem. Ciekawą propozycję daje Acton Institute (www.acton.org).
    14. Elmoro:
    22 października 2007 @ 00:59

    Nie znam wyników w Pana okręgu, ale po cichutku liczę, że wyborcy obdarzyli Pana zaufaniem i będzie pan godnie czego jestem pewien reprezentował prawicę w Senacie RP.
    15. JurekE:
    22 października 2007 @ 01:14

    i jeszcze jedna prośba. Panie marszałku - trzeba walczyć nadal o suwerenność Polski gdyż głosowałem na LPR z tego właśnie powodu ! Długo się wahałem kogo poprzeć do sejmu (do senatu głosowałem na kandydata PIS i LPR) i ostatecznie zagłosowałem na kandydatkę LPR.

    Dlatego zaklinam - domagajcie się nadal referendum w sprawie Traktatu Reformującego i â??przyjęcia umowy między partiami, że wejście do strefy euro może odbyć sie TYLKO po uprzedniej zagodzie wyrażonej w referendum ! może niech w to się włączy prezydent Kaczyński (chodzi o referendum w sprawie euro)

    Panie Marku niech się Pan nie boi, 1/3 narodu za Panem stoi ! (jak wynika z badań około 32 % Polaków wyraża do Pana zaufanie i nie wolno tego zmarnować)
    16. Rafał Broda:
    22 października 2007 @ 01:31

    Do Pana Marka Jurka,
    Czy Pan wciąż jeszcze nie dostrzega swojej roli trybiku w machinie niszczącej Polskę i Kościół? Liczą się skutki działania, choćby cele ogłaszano najbardziej górnolotnie i patetycznie. Gdzieś tam po drodze Pan wbił dodatkową, ale skuteczną, bo z wewnątrz, porcję jadu w PIS, która okazała się być eliksirem życia dla PO.
    Jeśli w nieco dalszej przyszłości rozpocznie się rzeź nienarodzonych, może Pan śmiało powiedzieć: â??Ich krew na mnie i na moich zwolenników". Gdy polityk mówi językiem homilii, zawsze nabieram podejrzeń, bo słowa nic nie kosztują.
    17. zulus:
    22 października 2007 @ 08:17

    Dp p.Rafała Brody. PiS poniosło klęskę dzięki błędom swoich przywódców. Bo przewaga PO miażdżąca. Zresztą PO tak bardzo nie różni się od PiS-u.
    18. Brzost:
    22 października 2007 @ 08:18

    Panie Rafale, ja mieszkając w Warszawie głosowałem na PiS (mając świadomość wszystkich błędów i zaniechań tej formacji, jak też chwiejności w ważnych sprawach), jednocześnie bardzo szanując pana Marka Jurka. Uważam, że w obecnej chwili należy zachować spokój i nie wpadać w spiralę wzajemnych oskarżeń. Przypinanie sobie nawzajem łatek zdrajców jest jak najbardziej na rękę tym, przez których jedni i drudzy jesteśmy uważani za śmiertelnych wrogów. Taki na przykład Marcin Król bez względu na różnice pozbawiłby nas praw wyborczych, a pan Frasyniuk wszystkich nas najchętniej zamknąłby w obozach reedukacji dla â??katolickiej konserwatywnej prawicy".
    19. Antonio:
    22 października 2007 @ 08:32

    Ja też głosowalem na KW LPR.
    I smutno mi strasznie.
    Ale to nie jest rok 1993.
    Nastąpiły wielkie zmiany i nic ich nie cofnie.
    A poza tym nie da się już kłamać tak jak wtedy.
    Bo oprócz GW są inne gazety, jest Internet, a na nim portale, czy blog jak chociażby tenâ??
    Ale smutno mi bardzo i w ogóle koszmarna była ta noc â??
    20. Roky:
    22 października 2007 @ 08:43

    Wybory skończone! Niestety nie ma w tym sejmie partii typowo prawicowej, eurosceptycznej, bo wiadomo PO popiera związek socjalistycznych republik europejskich ksywa unia europejska, PiS trochę mniej, ale też, LiD to szkoda gadać i PSL raczej też. Ja ze swojej strony głosowałem na UPR-owca do sejmu( w moim okręgu nie było nikogo z PR), a do senatu na kandydata Prawicy Marka Jurka i kandydata Ligii Polskich Rodzin.Już od tej chwili musimy rozpocząć budowę nowej, polskiej, katolickiej, konserwatywnej, wolnorynkowej prawicy.Nie ma nas w sejmie, będziemy pod sejmem.Warto się zastanowić nad połączeniem PR z UPR, LPR i może jakimiś mniejszymi partiami prawicowymi.Jeśli chodzi o UPR to ich propozycja legalizacji narkotyków jest nie do przyjęcia, ale musimy być razem.Cztery lata miną( swoją drogą sądzę, iż dojdzie do rozłamów w partiach tworzących obecny parlament i może część posłów przejdzie do PR, kto wie?) " i ta co nie zginęła wyrośnie z naszej krwi". Pozdrawiam.
    21. Szymon Męcnarowski:
    22 października 2007 @ 08:44

    Cieżko mi o tym informować - wyniki do senatu:
    Nr obwodu| NAZWISKO| Imię| ilość głosów| procent poparcia
    7. BIELA Adam 11671 9.20
    9. BARTYZEL Małgorzata Maria 22912 5.52
    10. JUREK Marek 47605 19.23(4 miejsce)
    16. WIŚNIEWSKA Lucyna Emilia 24508 8.92
    17. PIŁKA Marian 20912 9.51
    21. WINTER Wojciech 10905 3.81
    22. MAZIARZ Mieczysław Stanisław 42856 9.69
    32. MISIUDA - REWERA Witold 7079 3.19
    36. CIEŚLAK Stanisław 11985 5.20

    Niestety, żaden z ubiegających się nie otrzymał mandatuâ??
    22. MG:
    22 października 2007 @ 09:36

    Szkodaâ?? :-(
    MG
    23. Jan:
    22 października 2007 @ 09:44

    A jednak te wybory mogą być znacznie bardziej znaczące, niż elekcja 1993. Wtedy była to reakcja na szok zmian w III RP, recydywa PRL. Teraz po raz pierwszy zaistniało w Polsce zjawisko buntu młodzieży, konskwentnie podsycanego przez środowiska pełniące funkcję elit, i to bynajmniej nie od 2 lat, ale przez całą III RP. Nie jest to żaden triumf demokracji, bo motywacje młodzieży częściej były reakcją na proste jak cep â??nie" płynące z ust liderów świata pop-kultury, reklamy, portali inernetowych, radia i telewizji, niż na realne propozycje ideologów; częściej frajdą, że elity i media chwalą młodzież za wyśmiewanie się ze zgredów i dewotów, niż wyrazem jakiejkolwiek odwagi. Był to bunt bezpieczny, skazany na popularność (w mediach) i w pełni konformistyczny. Bunt znamienny także przez płytkość refleksji (charakteryzującej poność ludzi starszych przywiązanych trwale do określonej opcji, odwołujących się do osobistego doświadczenia i nie wymagających wielu argumentów), bo trwożyć powinna łatwość z jaką młodzież przyjęła za swoje i stadnie powtarza hasła typu â??świat się z nas śmieje", â??nie chcemy wstydzić się za Kaczorów", czy najbardziej kuriozalne â??brońmy wolność i demokrację" (a to głównie było słychać wśród głosujących na Wyspach. Ten bunt winien uzmysłowić jak wielka siła tkwi w mediach elektronicznych i pop-kulturze masowej, a to dopiero początek, bo nabrawszy wiatru w żagle będą one chcieć już stale kreować wyniki wyborów. Została więc otwarta puszka Pandory, i cała odpowiedzialność za to by â??triumf demokracji" nie okazał się â??triumfem pajdokracji" spoczywa teraz na PO. Może stoczyć się w stałe przypochlebianie nowopozyskanym wyborcom, by wspólnie z nimi wygrywać kolejne elekcje. Ceną za to będzie wszystko to, co płacą rodzice, którzy wychowanie dziecka sprowadzają do zapewnienia sobie świętego spokoju.

    Po drugie bardzo negatywnie zaskoczył mnie PiS, który nie dostrzegł narastającej fali buntu. Premier i PiS mówił i działał tak, jakby te przedterminowe wybory miały rozegrać się przed tą samą publicznością, przy niskiej (najniższej od 1990 r.) frekwencji i zbliżonej strukturze głosujących. To nie były potknięcia, bo nie można tak nazwać ani koncepcji debat (personifikujących wybory na podobieństwo elekcji prezydenta), ani absurdalnych reakcji na młodzieżowe kpiny sms-owe. To błąd strategiczny, źle rokujący w kontekście najbliższych 4 lat. A jeszcze gorzej w kontekście wyborów prezydenckich, bo nie ma chyba takiejgo kostiumu, który przyda L.Kaczyńskiemu sympatii krnąbrnej młodzieży, zaś â??młodzian, luzak" Tusk może po prostu skupić się na tym by własną twarzą nie sygnować złych newsów. To wystarczy.
    24. Ebenezer:
    22 października 2007 @ 10:39

    Kilka mądrych sentencji zamiast komentarza.

    Demokracja zastępuje mianowanie zepsutej mniejszości wyborem dokonanym przez niekompetentną większość.
    George Bernard Shaw

    Z możliwego zła nie ma gorszego nad opinię prostaka.
    Seneka Młodszy

    Jeśli chcemy być sprawiedliwymi sędziami wszystkich spraw, to bądźmy przede wszystkim przekonani o tym, że z nas nikt nie jest bez winy.
    Seneka
    25. Luzeer:
    22 października 2007 @ 10:41

    Przegraliśmy. I nie mam zamiaru pomijać błędów PiS-u, których w ciągu ostatnich dwóch lat było niestety bardzo wiele. W dodatku jest to moja formacja polityczna i nie sposób nie powiedzieć o najważniejszej przyczynie, która według mnie, stała się początkiem naszej wspólnej (prawicy) przegranej. Głównym powodem porażki była niewątpliwie koalicja z LPR i SRP. Za ten (od samego początku) wyjątkowo zły mariaż, PiS zapłacił najwyższą cenę. Ta niszczycielska koalicja z Giertychem i Lepperem spowodowała ogromne zniszczenia w zaufaniu w prawicowym elektoracie. Pomimo że na PiS głosowało prawie 32% wyborców, odbudowanie utraconego zaufania w społeczeństwie które liczyło na tak wiele, będzie wyjątkowo długie i trudne. Dzięki tym dwóm jakże złym koalicjantom, centroprawica utracił bardzo wiele. Ponadto (co jest bardzo złe) PiS z partii środka dał zepchnąć się Platformie maksymalnie na prawo, co również z pozycji wyborów było bardzo niekorzystne. W oczach bardzo wielu, staliśmy się nacjonalistami i populistami, co zawdzięczamy komunistom, liberałom i im przychylnym mediom.

    Klęska polskiej prawicy leży po stronie niezgody wszystkich ugrupowań prawicowych, czy jak kto woli konserwatywnych. Przyczyną klęski był także brak consensusu i minimum dobrej woli na współpracę między sobą. Sprawdził się także mój przedwyborczy scenariusz, co do wspólnego startu pod sztandarami LPR. Błędem panów Marka Jurka i Wojciech Popieli było wejście na gałąź podciętą przez Romana Giertycha. Ostrzegałem (nie tylko ja), że ta współpraca okaże się wyjątkowo dla nich zabójcza. I nie myliłem się. Giertych zniszczył nie tylko siebie i swoja formację, ale i PiS, UPR, PRp. Do czego się nie dotknie to niszczy i zabija jak tak trąd, dżuma czy sepsa! Powiem więcej. Te wybory prawdopodobnie są i będą najbardziej dotkliwą klęską dla partii Romana. Przypuszczam że jest to już jego polityczny koniec, zwłaszcza, że jest to także koniec subwencji dla jego partii. A bez pieniędzyâ??wiadomo.

    Przypomnę, że gdyby UPR i PRp zdecydowały się kandydować wspólnie z PiS, wynik wyborczy mógłby całkowicie inaczej wyglądać. Jeśli razem zdobylibyśmy (załóżmy) 37% głosów, oznaczałoby to że PO miałoby w Sejmie w tej koalicji konstruktywną opozycję, która dysponowałaby wraz z prezydenckim wetem minimum 185 mandatami.

    PS; Jest takie powiedzenie " każdy Polak mądry po szkodzie". Przyznacie Państwo, że nic nie straciło na wartości i jest w nim nadal wiele mądrości.
    26. Tornado:
    22 października 2007 @ 11:02

    Witam Panie Marku!
    Proszę się nie przejmować jesteśmy z Panem!
    Już miał Pan chwile przerwy parlamentarnej, po której wracał do parlamentu. Myślę, że i tym razem można swobodnie wrócić, budując po drodze silną partię. Pozdrawiam Tornado.
    27. Krzysztof Jan Wocjan:
    22 października 2007 @ 11:25

    Każdy koniec ery jest historiozoficznie ujmując zawsze początkiem procesu odnowy. Przypada nam więc szczególna odpowiedzialność za tworzenie nowych wartości w oparciu o trwałe przykazania i naszą konserwatywną tradycję.
    28. spoma:
    22 października 2007 @ 11:59

    Co tu gadać, koń jaki jest każdy widzi.
    Smutne jest jedynie to, że np. na lubelszczyźnie znajomy porzucił PIS na rzecz PR, ale nie znalazł chęci wspólpracy czy wsparcia z Jej strony.
    Trzeba jednak przyznać, że trudno będzie o dobrą â??tubę" gdy nie ma w Sejmie przedstawicieli.
    29. Lupus:
    22 października 2007 @ 12:10

    Moja rodzina głosowała na blok LPR. Szkoda, że wyszło jak wyszło, ale to jest sygnał do obudzenia się wszystkich Polaków.
    Gdzie jest telewizja prawicowa? Gdzie prawicowe gazety? Dosyć tego spania, czas najwyższy działać !
    30. Paweł de Varsovie:
    22 października 2007 @ 12:25

    DO PANA MARKA JURKA!!!WAŻNE!!!!!!:
    Pan Artur Zawisza zna mnie osobiście, ma mój numer tel.kom.W tych wyborach mimo wcześniejszych deklaracji, że poprę LPR zagłosowałem na PiS i nie żałuję.Pisałem kilka dni temu, że LPR nie wejdzie i zachęcałem Pana do rezygnacji z udziału w wyborach i poparciu PiSu. W/g licznych analiz, także moich - PiS miał realne szanse na zwycięstwo!Proszę popatrzeć - 5MILIONÓW głosów!!!to armia ludzi, wystarczyłoby, że rekwencja byłaby na poziomie 40% i PiS miałby nie 32% a ok.40% poparcia - Tusk zmobilizował motłoch i dlatego wygrał, wygrał ulicą!Teraz wszystkim życzę spokoju i wyciągnięcia wniosków na przyszłość - w Polsce jedyną PROpolską siłą jest PiS i nie ma co bawić się w jakieś Prawice RP,LPRy etc.TYLKO PiS!!!TYLKO!!!Za kilka lat Pan Bóg da zwycięstwo PiSowi i rozgoni na cztery wiatry platfusów, ale trzeba mu ufać i słuchać mądrych ludzi, np.mnie(skromnie!:)) Mam dla Pana i Pana Zawiszy propozycję dotyczącą tematu - jak za 4 lata wygrać, także proszę, żeby Pana kolega Pan Artur do mnie zadzwonił, spotkamy się i pogadamy o szczegółach.Pozdrawiam - szyfrem:)PJ.
    31. zulus:
    22 października 2007 @ 13:03

    Nie zgadzam się z Pawłem de Varsovie. Przyczyn porażki PiS-u należy upatrywać w błędach ich przywódców. Poza tym to nie jest Prawica,lecz grupa piłsudczykowska,dla której głównym mianownikeim jest antykomunizm. Po czy można określić PiS,jako konserwatystów,chadeków, czy narodowców? Nie! Brakuje tam wyrazistej ideologii.
    Panie pośle,trzeba budować od podstaw formację prawicową, a formuła Ligi Prawicy Rzeczyposoplitej się nie wyczerpała. Być może trzeba pozbyć się Giertycha, który wykazuje się głównie w destrukcji (choć tak całkiem bym go nie przekreślał, jest młody-może jeszcze wrócić do wielkiej polityki). Ale z innymi narodowcami można się dogadywać.
    Osobiście uważam,że w Polsce korzystny byłby system dwupartyjny, ale do niego jeszcze daleka droga. PR, UPR, czy LPR, mogłyby w przyszłości zasilić PiS, ale jako wpływowa i zintegrowana siła. Ale najpierw PiS musi się określić. Bo na razie liderzy występują przeciw ochronie życia nienarodzonych, poparli utratę suwerenności, a w gospodarce realizowali progam socjalistyczny. Mam nadziję,że PO przynajmnie uprości i obniży podatki, a wtedy może rzeczywiście za kilka lat będzie tu druga Irlandia.
    32. Paweł de Varsovie:
    22 października 2007 @ 13:10

    DO zulusa:
    Tusk już rządził z piesELEM i mamy drugą Irlandię:):):):).PIS to jedyna siła proPOLSKA, na której trzeba budować!
    Mówiłem pzred wyborami, że LPR dostanie 1,2% i tyle dostał, także o LPRze trzeba zapomnieć - czekam na telefon od Pana Zawiszy.PAweł J.
    33. Krzysztof Jan Wocjan:
    22 października 2007 @ 13:35

    Można przegrać wojnę ale trzeba wygrać pokój. Dyskusja, dialog i consensus.

    Prawica Rzeczpospolitej:

    dyskusja - reprezentujemy katolicką tradycję, narodową niezawisłość póki my żyjemy i pragmatycznie bronimy wolności, własności i sprawiedliwości. Kto podziela te principia tego zapraszać należy do dialogu aby ustalić consensus o środkach realizacji wspólnego celu, który ma chronić życie od poczęcia do naturalnej śmierci i zapewnić zdrowie polskich rodzin.
    34. Św. Prosper z Akwitanii:
    22 października 2007 @ 13:37

    do Pawła de Varsovie
    A ile by miał LPR gdyby frekwencja wyniosła nie 55 lecz 40 %?

    Skomentuj

    Nick (wymagany)

    E-mail (nie będzie opublikowany) (wymagany)

    Strona www

    Informacje

    * Data:
    * niedziela, października 21st, 2007 at 23:16
    * Kategoria :
    * Polityka
    * Opcje :
    * Skomentuj, lub nawiąż do wpisu.
  • Mawlicz @ to mam tłumaczyć dosłownie małpa Rafał?
  • nie to znaczy ,że to komentarz do twojego komentarza:bigsmile:
  • Maciek toż to głos z anteny!
  • Jak zauważyłas zapewne komentarz Q-mamy jest sprzed 4 dni...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.