Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Pieluchy wielorazowe

1568101145

Komentarz

  • @Agnieszka&5 - urocze robótki :bigsmile: Mam nadzieję, że sprawdzą się w boju :wink:
    @Marsjanka - chętnie poczekam na te pieluszki. Gdybyś mogła dać znać w tym wątku, jak już będziesz miała, to złożę zamówienie.
    @Małgorzata32 - do tetry, to tylko jakieś otulacze trzeba nabyć (to takie nowocześniejsze rozwiązanie zamiast tych ceratek) i już można hulać :smile: A jakie otulacze? No cóż - wybór jest spory, tu już musisz chyba sama sprawdzić, co Tobie będzie najbardziej odpowiadać. Może Marsjanka coś doradzi na początek. Ja konsekwentnie pozostaje przy wełnianych, bo jakoś przemawia do mnie ich naturalne pochodzenie.
    BTW - przypomniało mi się w sprawie lanolinowania - za radą tutejszych forumowiczów, kupiłam sobie lanolinę farmaceutyczną w aptece i, za niewielką cenę, mogę teraz cały dom zalanolinować :wink:
    I jeszcze jedno mi się przypomniało - moja Mańka ma już miesiąc i przez ten czas zużyła tylko jednego pampersa i skończyło się to odparzeniem tyłka :sad:
  • No ja własnie też wycyganiłam lanolinę w aptece. Strasznie tylko maziowata jest i źle się rozpuszcza w wodzie, ale impregnuje rewelacyjnie.
  • A moja we wrzątku całkiem fajnie się rozpuszcza - jak masełko. Może za chłodną wodę masz?
  • Ja kiedyś używałam takiej białej, a teraz mam taką jak pisze Agnieszka - maziowatą, lepką i gęstą. Też OK, ale otulacze nawet po wyschnięciu jeszcze się jakiś czas lepią:bigsmile: I do tego moja jest jakaś zapachowa:wink:
  • @Katarzyna - to co ja mam (i pewnie Agnieszka) we wrzątku nawet się nie rozpuszcza.
  • no coś tam się niby rozpuszcza ale słabo
  • Moja lanolina, bynajmniej, nie jest biała. Kolor ma, taki, no, jakby to ładnie nazwać i jednocześnie sens oddać... no, miód z musztardą? Cóś w ten deseń. Gęste jak masło z lodówki tyle, że bardziej kleiste. I rozpuszcza się właśnie tak jak masło - jak się zostawi na dłuższy czas we wrzątku, to się rozpuści i pływa po powierzchni w formie tłustego kożucha.
    I otulacze po wyschnięciu też mi się kleją przez jakiś czas.
  • No to chyba mamy to samo
  • Katarzyna,
    jutro powinnam je mieć fizycznie w sklepiku (a już dziś odblokuje stany i będzie można składać zamówienia).
  • Marsjanko, doradź coś na początek do tych moich tetrówek.
  • @Marsjanka - dzięki za wiadomość! Jak tylko odblokujesz, to zaraz zamawiam i czekam cierpliwie na realizację.
  • Małgosiu,
    otulacze z PUL - dla noworodka radziłabym rozmiarowe np. Imse Vimse albo Bambino Mio, później ewentualnie one size np. FLIP
    minimum 3 szt. (żeby zdążyły wyschnąć)

    dla koneserów polecam również wełniane :)

    jakby "cóś" szczegółowo to poproszę o maila czy tel. (na stronie są) - bo ja dziś z doskoku - Tyldzie czwórki idą i coś mi od wczoraj gorączkuje, i wisi mi na piersi non stop
  • Ja też z doskoku!
    Poczytam trochę i się odezwę...
  • Dawno mnie tu nie było i widzę że zostałam objechana za "reklamę" choć innym tu piszącym uchodzi to na sucho. Poprostu spodobały mi się pieluszki oferowane przez Panią Marię (juz nie piszę nazwy bo znowu będę be ) ze względu na jakość i też co może bardziej sobie cenię polsko brzmiącą nazwe a nie jakiś anglojęzyczny bełkot w nazwach innych handmade'ów.
    Jeszcze fajny link z pieluszkami http://www.alibaba.com/product-gs/401223247/ALVA_cloth_nappy_reusable_washable.html
    Pozdrawiam
  • Mam pytanie do praktykantek pieluchowych. Otóż moje tetrówki zaśmierdują sobie ostatnio tragicznie. Zdarzało się to wcześniej, ale wystarczyło je kilka razy puścić w pralce bez środków piorących i można było używać. Teraz używam już orzechów i kilka tygodni faktycznie fajnie było, ale teraz niestety znowu zaczynają wydzielać niepożądane zapachy (jeden mikro sik i już czuć z odległości metra). Macie może jakiś pomysł na pozbycie się tego średnio fajnego bonusa?
  • Pół roku używam i nie miałam jeszcze takich przygód. Może za krótko?
    Do zwykłego proszku dodaję łyżeczkę proszku odkażającego Nappy Fresh i co drugie pranie kilka kropel olejku lawendowego - też odkaża.
    I tyle.
  • Predikata,
    napisz dokładnie jak pierzesz...
    używasz jakiegoś odkażacza? nappy fresh czy miofresh'a?

    poza tym orzechy troche nie bardzo nadają się do pieluch - saponiny "zatłuszczają" pieluszki i obniża się ich chłonność


    natomiast za "smrodek" odpowiadają tzw. złogi - i tu bym proponowała działanie kilkustopniowe

    1. namoczyć wieczorem wodzie z odrobiną płynu do naczyń (ale to ma być zwykły płyn, bez jakiś "cudów-wianków"& balsamów w składzie
    2. rano puścić kilka razy płukanie w pralce
    3. następnie puścić pełne pranie (detergent+odkażacz)
    4. zafundować pieluchom gotowanie w garze z kwaskiem cytrynowym + zostawić je tam do ostygnięcia

    powtarzamy 2. i 3. - i pieluchy powinny być jak nowe, pachnące i nieśmierdzące
  • Nie używam odkażacza. Za odkażacz robi olejek herbaciany i soda oczyszczona (może być, czy lepiej coś profesjonalnego?). Prałam w proszku dzieciowym, ale jak już zaczęło naprawdę tragicznie śmierdzieć i płukanie nie pomagało, to się na te orzechy przestawiłam. Będę wdrażać powyższy plan, mam nadzieję, że pozbędziemy się bonusów. Dzięki.
  • proszek do prania nie może mieć więcej niż 5% mydeł w zawartości
    ani dodatków zmiękczających - niestety w niektóre dzieciowe proszki ładują i jedno, i drugie

    poza tym do prania pieluch używa się mniej proszku - mniej więcej 1/2-2/3 tego co sypie się do normalnego prania

    moim zdaniem sama soda co najwyżej za wybielacz może robić - odkażacze nie są drogie np. Nappy Fresh 500 g - 14,90 zł, a używa się 15 g (łyżkę stołową) na pełen wsad pralki
  • Marsjanko, czy twój sklepik ma jakąś siedzibę stacjonarną?
  • u mnie w domu :)

    jakby co - zapraszam - można obejrzeć i to co mam w sklepiku, i to co mam i użytkuję :)

    na stronie jest adres
  • No i chyba się skuszę... Będę w Warszawie na początku lutego.
    Muszę w końcu zdecydować sie na jakieś zakupy pieluchowe, a jak pisalam laik jestem. Najlepiej by było obejrzeć na miejscu...No i odpada problem wysyłki za granicę.

    I może też z tą chusta się dogadamy.

    Marsjanko odezwę się do Ciebie telefonicznie, jak juz bedę znać dokładny termin przylotu.
  • najbardziej ekonomiczna wersja to otulacze z tetrą (i innymi pieluszkami składanymi)

    my z Matyldą startowałyśmy z zestawem Bambino Mio (3 otulacze i 12 pieluszek przeszywanych czyli prefoldów) + dodatkowo jeszcze 2 otulacze Imse Vimse - otulacze w rozmiarach norowodkowych + zapas tetry którą miałam wcześniej

    i spoko wystarczyło na pierwsze 1,5-2 miesiące

    po 1,5 miesiąca zaczęłam kupować wedle zapotrzebowania - formowanki na noc, i pierwsze kieszonki one size - na początku po 1-2 szt. żeby upewnić się co nam pasuje
  • Dziewczyny, a jak Wy sobie radzicie z pieluchami na wyjazdach? Jak w wielogodzinnej podróży? Pytam, bo u nas wyjazdy to norma- czasem nawet kilkunastogodzinne podróże. Rozumiem, że np na wakacjach, wczasach, gdzie można prać nie ma problemu. Ale co zrobić np na dwu-trzydniowej wycieczce? Wozicie to ze sobą?
    A może nie wyjeżdżacie z takimi maluchami?
    Ja nawet pieluchująć starszych tetrówkami, zwykle w takich sytuacjach uciekałam się do jednorazówek...
  • up :swingin:
  • Właśnie! Poprawiam!
  • Jak nie mogę prać, to moltexy czy coś podobnego. Nie wyobrażam sobie wozić przez 2-3 dni (albo dłużej)... :confused:
  • Marsjanko, w najbliższy wtorek i środę będę w Warszawie.
  • Małgosiu - zapraszam :)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.