U nas sprawdziły się też szybkie kąpiele w nadmanganianie potasu, fioletem (wodnym roztworem) malowałam tylko w newralgicznych miejscach, nie widziałam różnicy w szybkości gojenia z filetem i bez.
Młodszy synek dwuletni to ma tylko 5 krostek i wszystkie bez płynu. Zaczynali tak samo, młodszy nic więcej nie ma a starszego dosyć mocno posypało już 3 razy. Czekamy jak to się rozwinie.
Czyli smarować fioletem po myciu i wszystkie nowe gdy się pojawią? Dobrze rozumiem? Na opakowaniu nie ma dawkowania.
Komentarz
Czyli smarować fioletem po myciu i wszystkie nowe gdy się pojawią? Dobrze rozumiem? Na opakowaniu nie ma dawkowania.