Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

"Andrzejkowe wróżby"

13567

Komentarz

  • Wiele osób mimo,że jest ochrzczonych wchodzi w praktyki i dzialania ,które są przecież sprzeczne z chrześcijanstwem i nie dadza się z nim pogodzic.
    Takie praktyki jak wróżby,magia okultyzm spirytyzm wciskaja się jakby w nasze codzienne życie mimochodem -przez prasę,ksiązki,telewizję inernet muzykę.
    Jesteśmy przez to coraz bardziej narażeni na zjawiska duchowo niebezpieczne.

    Dzisiaj też uczy sie podstępem wyrzekać Chrystusa a czyni się tak,by nie stwarzać pozoru ,że się ich oddala.
    Dlatego właśnie wierzący i wiedzący o tym powinni postawić taką jakby tamę temu wszystkiemu i ,,unikać wszystkiego co ma choćby pozór zła''
    Najbardziej narażone są właśnie dzieci,nie mają świadomości zagrożenia,szatan wie jak oswajać je z tym.



    edit.lit
  • zabawa w grzech też jest grzechem. Nie trzeba wierzyć we wróżby, żeby wróżenie było grzechem..
    [cite] Katia:[/cite]No cóż, koniec świata zbliża się niewątpliwie... :bigsmile:

    od jego pierwszego dnia ;)
  • My nie poślemy naszych na "Andrzejki", raz posłałam córeczkę, bo myślałam, że będzie tylko zabawa taneczna i poczęstunek a okazało się, że były wróżby. Moje dziecko powiedziało, że nie będzie wróżyć, ale było w tym jedyne. W tym roku dzieciaki nie pójdą.
  • Liliano, masz super dziecko :bigsmile:
  • A ty Włodku nie wywróżyłeś sobie czasem, że lepiej by było gdybyś się ulokował obok swego imiennika na Placu Czerwonym i jak on zamilkł?
  • [cite] Włodzimierz:[/cite]A moje dziecko na wczorajszej zabawie wywróżyło sobie, że znajdzie przyjaciela.

    Włodzimierzu, serio pozwoliłeś swojemu synowi brać udział we wróżeniu?
  • Andrzejki się zbliżają, może warto powrócić do dyskusji o wróżbach?
    ___________________________________________________

    NIE WARTO!!!
  • a ja raz w zyciu sobie wrozylam majac lat nascie i zapisalam ta wrozbe w pamietniku i kiedy po latach to przeczytalam to okazalo sie ze wywrozylam sobie meza... dokladnie jego imie i nazwisko ..to ci dopiero ciekawostka
  • Kiedy byłam mała powiedziałam babci na placu zabaw, jakie imię będzie miał mój mąż i jakie włosy i dokładnie ma takie imię i włosy ale ie wróżyłam, ot tak stwierdziłam i jest :-) Sama jestem ciekawa jak to się stało u AsiO również :bigsmile:
  • Hmm... ciekawe co by powiedziała żona, gdyby jej mąż przyszedł i wyznał: "Kochanie, pocałowałem tamtą kobietę, tak... ale wiesz, ja nie kocham jej i w ogóle tylko ty i w ogóle to było dla zabawy..."

    Nie trzeba wierzyć w czary, żeby szatan poprzez "zabawę" dostał od nas sygnał przyzwolenia...
  • Ja jednak mam daleką jeszcze drogę do przebycia. Jest tyle swiat, które wywodzą sie z poganstwa, że naprawdę można życie stracić, na zadtanawianiu się, czy w tym mogę, a w tym nie mogę brać udziału.
    Andrzejki należ??, jak najbardziej do naszej kultury, jak dla mnie ma to charakter jedynie zabawy ludycznej.

    A Kresowianko, choinkę ubierasz?
  • Ciekawi mnie jak traktujecie przysłowia? Połowa z nich to wróżby np. jak Barbary po lodzie Boże Narodzenie po wodzie itd..
    ----------------------------------------

    Wg. mnie nie wrozby, ale tylko zgrabnie wypowiedziana madrosc ludowa (oparta o wieki obserwacji)
  • Nie wiem dlaczego ale wcale nie podoba mi się odpowiedz na te pytania. Mam link na myśli.
  • [cite] Anka:[/cite]Ja jednak mam daleką jeszcze drogę do przebycia. Jest tyle swiat, które wywodzą sie z poganstwa, że naprawdę można życie stracić, na zadtanawianiu się, czy w tym mogę, a w tym nie mogę brać udziału.
    Andrzejki należ??, jak najbardziej do naszej kultury, jak dla mnie ma to charakter jedynie zabawy ludycznej.

    A Kresowianko, choinkę ubierasz?

    Tak tak, jasne... :wink: Pogańskie korzenie choinki? O to chodzi? Ano to przejęliśmy tę tradycję i przypisaliśmy temu nowe znaczenie. Nie zostało nic z tamtych odniesień. Natomiast wróżenie Andrzejkowe to wprost wróżenie. Nawet nazywane jest tak - nikt nie nawet stara się ukryć charakteru tej "zabawy". Mówi się wprost - wierzę w Boga, ale w ten jeden wieczór pobawię się tak, jakby to nie On był Panem mojego życia. Aniu, to nie są moje wymysły... Jeżeli ktoś wykonuje jakieś czynności, bo wierzy, że to zapewni mu pomyślność, ze pozna przyszłość etc, to nie jest to dopuszczalne. Tak jak np. z zakładaniem na ślub czegoś niebieskiego, starego itd... Zabawa. A mimo to zagrożenie. Szatan nie będzie działał wprost, bo prawdopodobnie nikt by za nim wtedy nie poszedł. A przez takie "niewinne" zabawy łatwo się po cichu wkraść.
  • [cite] Włodzimierz:[/cite]"Nie trzeba wierzyć w czary, żeby szatan poprzez "zabawę" dostał od nas sygnał przyzwolenia..."

    Tak, wchodzi przez pory skóry. Mam gdzieś Waszego, tandetnego "szatana".
    Pojmuje Pani coś takiego jak teatr, czy to za trudne?

    http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/rozmawiamy/forum/47/n/4412

    Nie, nie za trudne. Egzorcyzmy też nie.

    Myśli Pan, że szatan pojawi się w życiu człowieka ot tak, od razu, prezentując mu się w całej przerażającej krasie? Ano nie. Właśnie często działa przez takie drobne, "niewinne zabawy"...
  • Przepraszam, ale będzie dość ostro.

    Obserwując jezuitów mam wrażenie, że odjechali już tak dalece w relatywizm, że można mówić o ich "protestantyzacji", która przy tym coraz bardziej postępuje. Pomyśleć, że takich się poważa, a piusowców notorycznie pcha "poza Kościół" - przerażające.

    W kontekście powyższego oraz przytaczanych już przez przedmówców fragmentów PŚ i KKK odnośnie praktyk wróżbiarskich nie rozumiem, jak ktokolwiek ma czelność takim zestawieniem (jakichś jezuickich bredni i wspomnianych fragmentów) próbować bronić wróżb andrzejkowych?

    Na pewno nie katolik, a jeśli twierdzi, że katolik, to z premedytacją obraża zdrowy rozsądek (ach, te eufemizmy!).
  • "Przede wszystkim â?žwprowadzeniem dzieci w świat zwyczajów pogańskichâ? nie musi być niczym złym."
    Przede wszystkim to autor jest idiotą.

    A link Kresowianki to jak wprost z Bravo.
  • [cite] Włodzimierz:[/cite]Św. Jan Maria Vianey całe życie znał się z Diabłem a ten go i tak wykołował.
    Odczepże się Przyjacielu od św. Jana Vianneya raz a dobrze. Do pięt mu człowieku nie dorastasz:sad:
  • Weźcież nie cytujcie kolegi z mauzoleum, bo mi węgiel kiełkuje w piwnicy.
  • [cite] Włodzimierz:[/cite]
    Widzę, że doskonale zna się Pani z Szatanem. Ja znam tylko egzorcystów. Ale znajomość Diabła niewiele daje. Św. Jan Maria Vianey całe życie znał się z Diabłem a ten go i tak wykołował. Jeśli się Bogu spodoba to Szatan obrobi Panią, tak jak obrobił Hioba. Bez względu na Pani "chcę - nie chcę".

    Czy to znaczy, że można spokojnie brnąć w okultyzm, bo jeżeli Bóg nie będzie chciał, to nie pozwoli na zadziałanie szatana?

    I co z "unikaniem wszystkiego co ma pozór zła"?
  • [cite] Włodzimierz:[/cite]Dla mnie wosk to wosk. Choinka to choinka. A to, co świadomie czynię, to świadomie czynię ja i nikt więcej.
    A słowa w rodzaju "Kochane dzieci, no to teraz sobie powróżymy z lanego wosku" to słowa: "Kochane dzieci, no to teraz sobie powróżymy z lanego wosku", a nie "Kochane dzieci, popatrzymy sobie teraz na to jak fajnie topiony wosk rozlewa się po wodzie". Słowa mają swe znacznie i siłę.
  • Metal to metal, nic więcej
    images?q=tbn:ANd9GcQpM5koqsn6YIzBNeuMslDMCqII4QGmeNe6W-6Hwse75rmGznJu
  • @Włodzimierz - czyli zabawa we wróżenie nie ma pozoru zła? Więc co miałoby pozór zła jakim są prawdziwe wróżby?
  • [cite] Włodzimierz:[/cite]Nie, to znaczy tylko, że Pani jest większą wyznawczynią wróżb i innych praktyk magicznych ode mnie, przynajmniej na tyle wyznawczynią, że mają dla Pani pozór zła. Dla mnie wosk to wosk. Choinka to choinka. A to, co świadomie czynię, to świadomie czynię ja i nikt więcej.
    Pierwszym krokiem do piekła jest właśnie uznanie, że Szatan może nas posiąść wbrew nam samym, poza naszą świadomością. Tak właśnie kusił Jezusa, kłamiąc, że cały świat leży w jego mocy.
    Jak ktoś w to wierzy, to zostaje tylko sam strach (czyli reakcja emocjonalna). Nie wola, nie rozum, tylko uczucia, ciało, które wszak leży w mocy Diabła. Nieprawdaż?
    Całkowicie podzielam zdanie o. Wójta SJ z linkowanego wątku.

    I to wszystko powiedział Panu również egzorcysta?
  • Czy to jest takie skomplikowane? Wróżby są zakazane. Nad czym tu debatowac.:bigsmile:
  • A tak, bo ja widzi Pani, nie wierzę w czary. Ale jak widzę uśredniony pogląd wielodzietnych to jakiś animizm-szamanizm-totemizm.
    ---
    KKK 2115-2117 + kazanie na górze. Jak nie pasuje to wypad z KK.
  • Pierwszym krokiem do piekła jest właśnie uznanie, że Szatan może nas posiąść wbrew nam samym, poza naszą świadomością.
    ---
    Mogę się tobie pokłonić? Dłonie całować? Fiołkami pachniesz?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.