Bagata, ja nie jestem zwolenniczką produktów instant w ogóle, nawet wtedy, gdy są robione z pełnoziarnistych zbóż. Każde zboże zmielone bardzo szybko jełczeje (zarodek posiada dobry olej, gdy dostaje się tam powietrze zaczyna się proces psucia). Do tego produkty te były już kiedyś potraktowane gorącą wodą, potem zwykle liofilizowane. Zawsze podczas takich procesów są straty składników mineralnych. Tak więc dla mnie są to produkty mniej wartościowe niż te przygotowane z kasz, które trzeba normalnie ugotować.
AB, ja nie jestem zwolenniczką takich kleików czy budyniu. To, że kasze są rozdrobnione nie znaczy, że można je bardzo krótko gotować, one tez wymagają co najmniej 15 min obróbki termicznej. Jestem zwolenniczką gotowania kasz w całości, kóre potem można zmiksować.
Bea, czy na pewno Sinlac jest tak potrzebny? Tam jest bardzo duzo cukru, do tego robiony jest ze zbóż. Wg mnie bardziej wartościowe produkty i zdrowsze dla dzieci można przygotować samemu.
Bea, mnie po prostu poraziła ilość środków słodzących, które stanowią w Sinlacu ponad 70% całości. To ogromna ilość. Dzieci łatwo przyzwyczajają się do słodkiego, ale to nakręca machinę: spozywają cukier i jego podobne, z organizmu ucieka cynk. Braki cynku powodują mniejszą wrażliwość smaku, więc dziecko chce więcej słodkiego i tak na okrągło. Może warto zamiast tego dawać czasem trochę miodu lub słodkich, suszonych owoców.
Jesli ktos ma w orange nr na karte to sa od paru dni kody doładowujące.Dzis jest kod GRATULACJE na nr 80101.kod daje 200sms.Wazne aby kody pisac duzymi literami.
Podzielę się z Wami odkrytym sklepem internetowym z używaną odzieżą ( dosłownie przed chwilką skończyłam przeglądać ), wybór duży , ceny też niczego sobie, koszta przesyłki względne . Sama upatrzyłam sobie kilka łaszków, ale póki nie mam wolnych środków, nawet takie zakupy muszą zaczekać:sad:ale oczywiście sklep wylądował w "ulubionych"
w prawdzie z oryginalnymi UGG czy też Emu nie mają nic wspólnego , ale na suche , chłodniejsze dni uważam , że są ok . A już dla dzieci ze wzg na to, że są ultra lekkie są super. Siostrzenica co roku w takich zaiwania i o dziwo nie padają po jednym sezonie. Kiedyś siostra kupiła w Pepco, może i tam też dostępne, jak dobrze pamiętam też było ok 30 zł. Ja też mam takie " nie oryginały " już chyba 2 lata, moje na śniegu nie przepuszczają żadnej wilgoci , po kałużach w nich nie paradowałam, więc nie powiem
[cite] M_Monia:[/cite]Ja karmie moją 16 miesieczna córke mlekiem modyfikowanym z kaszka ryżową lub kukurydzianą przynajmniej 2 razy dziennie. Ona to uwielbia i zasypia przy takiej butli. Jak zobaczyłam tą promocje to nakupowałam na zapas i pomyslałam o Was. Normalny koszt takiego mleka i takiej kaszki jest dwa a nawet trzy razy większy.
No a piersią karmiłam niestety (bardzo żałuję) dosć krótko.
pilnuj zebów w takim razie mocno. zasypianie przy butli z kaszka to swietna sprawa dla mamy, ale bardzo sprzyja rozwojowi próchnicy. wiadomo ze niektorych sie ona nie ima, ale trzymaj reke na pulsie
[cite] Ania D.:[/cite]
To jest wątek o tanich produktach - gotowe jedzenie nie jest tanie. Zawsze produkty przygotowane w domu będą tańsze niż gotowce ze słoiczków czy torebek.
no tu sie nie zgodze, bo dochodzi jeszcze cena czasu. gotowiec wychodzi taniej jesli mamy malo czasu i jest on dla nas bardzo cenny. to tak tylko w kwestii formalnej
Można samemu przygotowywać porcje i mrozić. I potem raz dwa wyjmuje się, podgrzewa i jest. Wiem że moje koleżanki tak robią. U nas akurat Antek w ogóle nie chciał słoików, więc jak już łaskawie coś je to jest to to samo co my mamy na obiad i nie gotuję dla niego specjalnie.
Kiedys ladowalam w sloiki po koncentracie pomidorowym wyparzone wrzątkiem po prostu - na gorąco lałam, żeby zassało, kilka dni stały i były ok
Teraz wlewam w woreczki jednorazowe, robię supełek i zamrazam
Odmrazam zanurzając woreczki we wrzątku, i wyrabiając w dłoni aż sie temperatura wyrówna, potem ścinam rożek, wyciskam do miski i wsuwamy do buzi :cool:
Komentarz
Zdecydowanie, to jest dobry wybór!
Sama upatrzyłam sobie kilka łaszków, ale póki nie mam wolnych środków, nawet takie zakupy muszą zaczekać:sad:ale oczywiście sklep wylądował w "ulubionych"
http://www.i-ciucholand.pl/index2.php
Może i Wam coś wpadnie w oko.
E, ja mam 157cm. No w porywach 158 :bigsmile:
Małe jest piękne:bigsmile:
http://stylio.pl/zdjecia/622/622193_l/katherinkaa27/UGG+czy+EMU+?.jpg
w prawdzie z oryginalnymi UGG czy też Emu nie mają nic wspólnego , ale na suche , chłodniejsze dni uważam , że są ok . A już dla dzieci ze wzg na to, że są ultra lekkie są super.
Siostrzenica co roku w takich zaiwania i o dziwo nie padają po jednym sezonie.
Kiedyś siostra kupiła w Pepco, może i tam też dostępne, jak dobrze pamiętam też było ok 30 zł.
Ja też mam takie " nie oryginały " już chyba 2 lata, moje na śniegu nie przepuszczają żadnej wilgoci , po kałużach w nich nie paradowałam, więc nie powiem
Cena: 29,99 zł te z Auchan
Teraz wlewam w woreczki jednorazowe, robię supełek i zamrazam
Odmrazam zanurzając woreczki we wrzątku, i wyrabiając w dłoni aż sie temperatura wyrówna, potem ścinam rożek, wyciskam do miski i wsuwamy do buzi :cool: