To bardzo dobrze, bo ja się pochwaliłam kolejnymi sadzonkami i już "sępy" wiszą nade mną i marudzą, że mam zamówić więcej innych odmian i dla nich (czyli mama, teściowa, ciotki), żebyśmy się mogły powymieniać, jak tylko podrosną... Muszę tylko ustalić co dla kogo :bigsmile:
Mojej mamie najbardziej się spodobał Flashy Trail - ale to chyba odmiana mini, tak? Czy je się jakoś inaczej pielęgnuje? Bo się zastanawiamy, czy będzie u nas rosła taka delikacizna...
A w łazience by się dobrze czuły? Bo ja mam dwa duże okna w łazience (choć od północy) a w związku z tym, co ważne, dwa duże parapety Mama łazienkę ma baaardzo ciepłą i od wschodu - to może taki mikroklimat by im pasował? Jak myślisz?
Myślę, że to może być strzał w dziesiątkę. Zwłaszcza, że w łazience jest też inna wilgotność niż w pokoju.
Koleżanka z forum fiołkowego hodowała swoje fioły właśnie w łazience i miała spektakularne efekty.
Podawała nam kiedyś w ramach żartów, że kiedyś (przed fiołkozą) jak przychodzili do nich znajomi to wychodząc z łazienki mówili
- ale macie ładną łazienkę.
Później było:
- ale macie ładną kwiaciarnię. :bigsmile:
Moniko - Flashy Trail właśnie się był sprzedał, ktoś kupił obie sadzonki na raz. Jakbyście z mamą bardzo go chciały to daj znać - skubnę boczny odrost z mojego i Wam ukorzenię.
Agnieszko - nie ma potrzeby, wzięłyśmy ten drugi w kolejce, równie piękny! Będziemy zatem zasiedlać łazienki! Czekam jeszcze na zlecenie od jednej osoby :bigsmile:
Agnieszko, obejrzałam Twoje wystawione fioły... wpadł mi w oko niebieski (niebiański). Czekałam na córkę, aby mi go zamówiła, bo to ona ma konto na allegro, no i jak weszłam ponownie to niebieskiego już nie było...
Czy jest jeszcze szansa na niego w najbliższym czasie?
Agnieszko&5, jakbyś się zastanawiała, kto zakupił 3 fiołki przed momentem - tuż przed zakończeniem aukcji, to byłam właśnie ja - obiecałam sobie miesiąc temu, że jak wrócę z wakacji to do Ciebie zajrzę i spróbuję się zafiołkować. Zdążyłam!
Jestem początkująca, więc jeśli któryś z zakupionych przeze mnie fiołków lubi jakieś szczególne warunki, proszę napisz mi, ok?
Zdecydowałam się spróbować, bo mąż mi kupił na wiosnę fiołka takiego białego i ten od kilku miesięcy cały czas kwitnie! moja babcia bardzo lubiła fiołki (już wiem dlaczego - wdzięczne roślinki), więc tylko pamiętałam, że należy podlewać na spodeczek, a nie do doniczki. Tak też robię i fiołek wygląda na zadowolonego W moim mieszkaniu przeżywają w zasadzie tylko rośliny o takich grubych mięsistych liściach, więc chyba fiołki mają dobre rokowania
moje tez marnialy ( jesli to o nich ) :) ... pierwszy slubny jak mieszkalismy u rodzicow stal na takiej półce... puscil pąk.. ten pąk rósł rósł i spadł... chcielismy wyrzucic juz, ale jakos zostal... drugiego na rocznice pierwsza dostalismy.. tez szybko zmarnial.... i postawilismy na zachodnim oknie w naszym mieszkaniu... jeszcze maz je przesadzil z tego zwirku w ziemie: jednego w doniczke, a drugiego w oslonke od doniczki (!) .. myslalam, ze to ich koniec, a one wlasnie takie sie zrobily...w zeszlym roku jeszcze niesmialo - w tym -niebywale.. z tym, ze nie moge zdjac ich z tego prazacego zachodniego okna.. od razu marnieją.. podlewam raz na 6 - 10 dni..:shamed:
O! zachodnie okno mówisz? to by się zgadzało... Ja już dwa storczyki posłałam do storczykowego nieba i myślałam, że trzeci podzieli ich los... już miałam go wywalić, gdy (właśnie po staniu na zach. oknie) okazało się że wypuszcza jakiegoś nowego liścia i że jeden pęd z dołu nie usechł jak pozostałe... tymczasem w naszym markecie pokazały się takie osłonki do storczyków i jedną zakupiłam. I faktycznie w tej osłonce (co od dołu ma przestrzeń, do której nalewam wody i roślina ją pije tym jednym wystającym pędem) i na zachodnim oknie jest mu chyba dobrze, bo wypuścił kolejne pędy i tą taką gałązkę :bigsmile: nie wiązałam z nim żadnych nadziei, więc każda nowa odnoga mnie cieszy
Koleżanka storczykomaniaczka, od której dostałam mojego pierwszego w życiu i jedynego jak dotąd storczyka, kazała mi oglądać te korzonki i jak zrobią się srebrne to wstawiać doniczkę do przegotowanej (chłodnej oczywiście) wody.
Całość wyciąga się po zzielenieniu odrostów, wtedy są napite. Od niej wiem, że storczyk nie powinien stać w wodzie.
[cite] AB:[/cite]A mi wszystko zdycha... jak nie ususze, to przeleję, jak ja nic nie zrobie, to kot poobgryza albo dzieci zrzuca... ech...
Polecam to powtykac pomiedzy kwiaty (widzialas u mnie w domu):
Jak sie kladzie wokol doniczki to podlewam wszystko, co w domu
Skutek?
Storczyk kwitnie nieprzerwanie, cebulki tez, fiolek rowniez.
A leję tylko kranówę...
wiecie co, ja chyba po prostu nie jestem kwiatowa- ku załamaniu mojej mamy, bo ona bardzo. Lubię kwiaty, ale nie do tego stopnia, żeby wkoło nich biegać, wydziwiać itp.
Apropos-jutro odwiedza mnie3 wyżej rzeczona i znowu będzie załamana stanem mojej zieleniny
Agnieszko&5 - czy Twoje pelargonie też są do kupienia??? Są cudne!
Moja Mama kocha fiołki i pelargonie!!!
Ale jak ja mam do Ciebie po nie dojechać...??? Nie wiem...
Komentarz
Dawaj, dawaj - jakby co to pomożemy :bigsmile:
Dla laików: trailer to taki fiołek, który tworzy masę bocznych rozetek.
Więc w razie czego jest łatwo odtwarzalny.
Miniaturki lubią mikroklimat, ja hoduję je w misach z przykrywką.
To już kiedyś pokazywałam:
stare akwarium po rybkach
tu akurat Flashy Trail na pierwszym planie
Koleżanka z forum fiołkowego hodowała swoje fioły właśnie w łazience i miała spektakularne efekty.
Podawała nam kiedyś w ramach żartów, że kiedyś (przed fiołkozą) jak przychodzili do nich znajomi to wychodząc z łazienki mówili
- ale macie ładną łazienkę.
Później było:
- ale macie ładną kwiaciarnię. :bigsmile:
Moniko - Flashy Trail właśnie się był sprzedał, ktoś kupił obie sadzonki na raz. Jakbyście z mamą bardzo go chciały to daj znać - skubnę boczny odrost z mojego i Wam ukorzenię.
Aga cierpliwości, teraz tylko wskakuje na forum i czytam i nawet nie mam chwili, by napisać
Czy jest jeszcze szansa na niego w najbliższym czasie?
Tylko żartowalim
Codziennie za Ciebie Anioł Pański +++
Jestem początkująca, więc jeśli któryś z zakupionych przeze mnie fiołków lubi jakieś szczególne warunki, proszę napisz mi, ok?
Zdecydowałam się spróbować, bo mąż mi kupił na wiosnę fiołka takiego białego i ten od kilku miesięcy cały czas kwitnie! moja babcia bardzo lubiła fiołki (już wiem dlaczego - wdzięczne roślinki), więc tylko pamiętałam, że należy podlewać na spodeczek, a nie do doniczki. Tak też robię i fiołek wygląda na zadowolonego W moim mieszkaniu przeżywają w zasadzie tylko rośliny o takich grubych mięsistych liściach, więc chyba fiołki mają dobre rokowania
Śliczne odmiany kupiłaś!
I myślę, że spokojnie sobie z nimi poradzisz :bigsmile:
zapraszam do obejrzenia mojej kolekcji pelargonii
nasze storczyki pierwszy raz w tym roku tak sie rozkwitly.. od wiosny tak ciagle.. jeden ma 2 lata drugi 3
Twoje są piękne
Całość wyciąga się po zzielenieniu odrostów, wtedy są napite. Od niej wiem, że storczyk nie powinien stać w wodzie.
No i kluczem w kwitnieniu jest bliskość światła.
Jak sie kladzie wokol doniczki to podlewam wszystko, co w domu
Skutek?
Storczyk kwitnie nieprzerwanie, cebulki tez, fiolek rowniez.
A leję tylko kranówę...
To jakiś cud? :tooth:
Apropos-jutro odwiedza mnie3 wyżej rzeczona i znowu będzie załamana stanem mojej zieleniny
Moja Mama kocha fiołki i pelargonie!!!
Ale jak ja mam do Ciebie po nie dojechać...??? Nie wiem...
Jak to jak? W pociąg albo 50 i heja!
Ewentualnie można zięcia namówić