Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Nie cierpię gołębi

13»

Komentarz

  • Ja i Myszaty, faktycznie orginały jesteśmy. Wzieliśmy jednego z gołębi (gołębica) do domu, bo coś jej dolega. Inne ptaki zaczęły ją bić, a ona ma problemy z lataniem, uciekając weszła nam do kuchni - mimo psów - daliśmy ją do łazienki i zobaczymy co będzie, zdechnie sobie w spokoju, a jeśli wydobrzeje to wróci na balkon i zamieszka tam w klatce.
    Nie boimy się ptasiej grypy, ani też innej ptasiej choroby.:bigsmile:
  • Buuuuuu - :(
    Myszaty naczytał się o dobroczynnym działaniu żyworódki i chce wyeksmitować gołębie, żeby odzyskać możliwość uprawiania różnego ziela.
    Wymyślił postawienie na balustradzie i zawieszenie pod sufitem (jak wspominałam, mamy Logię) makiet kruka, wtedy już gołębie by nie przyszły.

    NIE ZGADZAM SIE!!!

    Jeden z nich jest już z nami prawie cztery lata, przez ten czas zdążył już dwa razy owdowieć.

    Jestem bardzo posłuszną żoną, ale tym razem będę walczyła jak lwica.
  • Macie jakiś sposób na gołębie? Kolejny raz mi założyły gniazdo i tylko chodzę i wywalam i leje octem. Są jakieś trutki na gołębie? Chciałabym odzyskać swój balkon :( Mam ich dość, ciągle wracają.
    Podziękowali 1madzikg
  • @Hope są różnorakie odstraszacze, ale niestety prawda jest taka, że jedyną skuteczną metodą jest założenie siatki :(
  • @Hope , siostro  :* :* :*
    A ja myślałam ,że się na mnie tylko uwzięły... B)
    Podziękowali 1Hope
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.