@Tola - ja nie łapię za słówka a jedynie pokazuję, że gadasz bzdury próbując dyskredytować wypowiedzi osób tutaj się wypowiadającym przypisując im fanostwo metod Jerzego Zięby. To, że ktoś nawet cytuje i daje linki materiałów Zięby ( a tych osób nie jest tutaj bynajmniej dużo) bez komentarza to znaczy, że uważa je co najwyżej w jakiś sposób za ciekawe/interesujące/ warte zastanowienia ale na pewno nie podpada to pod fanostwo. I ma do tego prawo. Ja z kolei mam własny rozum aby je właściwie ocenić. Czy znasz osobę na tym forum, która propaguje jego specyfiki/zachwala/reklamuje metody jako skutecze itp? bo to własnie można nazwać bycie fanem.
Ja nie trafiłam na" jednego nieprofesjonalnego lekarza", ja trafiłam na kilku lekarzy tylko podczas mojego jednego pobytu w szpitalu, a dowodzi to tego co napisałam we wcześniejszej wypowiedzi ( proponuję przeczytać Ci ją jeszcze raz skoro masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem)
Hola hola skoro mamy demokrację, a Konstytucja zaś daje obywatelom swobodę wypowiedzi to czemu nie debata. Poza tym gdyby taka debata się odbyła i zostałoby udowodnione czarno na białym jakie bzdury gada Zięba to równałoby się to z jego końcem i problem sam by się rozwiązał.
Jeszcze raz powtórzę: każdy na własny rozum i wolną wolę. Jeżeli chce kupować buraki od Zięby to niech kupuje. Ma do tego święte prawo bo wbrew temu co niektórzy mówią w państwie totalitarnym jeszcze nie żyjemy.
Decyzja rodziców
dotycząca nieszczepienia ich dziecka wynikała z obawy o jego zdrowie
spowodowanej poważnymi przeciwwskazaniami medycznymi do wykonania
szczepienia. Rodzice nie są przeciwni szczepieniom i nie zgadzają się
na określanie ich „antyszczepionkowcami”. Byli gotowi szczepić
dziecko, gdy będzie to dla niego bezpieczne.
[...]
Arkadiusz Tetela
@M_Monia przeczytaj jeszcze raz, powoli, ze zrozumieniem.
żeby jeszcze ten meningokok czy pneumokok był jeden. Ale na jedne szczepionka działa pozostałym droga wolna... mój szczepiona na rota bratanek z każdą sraczką ładuje w szpitalu.
żeby jeszcze ten meningokok czy pneumokok był jeden. Ale na jedne szczepionka działa pozostałym droga wolna... mój szczepiona na rota bratanek z każdą sraczką ładuje w szpitalu.
@Skatarzyna, ale wiesz, że bez tej szczepionki to by już umarł kilka razy, a tak to na pewno, no na 100% przechodzi lżej chorobę niż gdyby był nieszczepiony.
We wiadomościach słyszałam, że to konkretne dziecko nie było nawet pod opieką żadnej przychodni. Miało 14 miesięcy i żaden lekarz go od urodzenia nie widział.
We wiadomościach słyszałam, że to konkretne dziecko nie było nawet pod opieką żadnej przychodni. Miało 14 miesięcy i żaden lekarz go od urodzenia nie widział.
Napisałam, że ja to widziałam we wczorajszych wiadomościach, tak konkretnie powiedziała jakaś osoba (nie pamiętam, czy lekarz, czy ktoś ze szpitala). To usłyszałam, nie twierdzę, że wiem, co się wydarzyło. Gdyby jednak była to prawda, to jednak nie jest to chyba najmądrzejszy sposób postępowania z małym dzieckiem.
Tylko jakoś mi się nie wydaje żeby to była decyzja lekarzy o nieszczepieniu dziecka bo zaraz rodzice by ich chcieli osądzić, że to przez nich dziecko zmarło. Raczej decyzja była rodziców.
A ile jest sytuacji, że lekarz nie widzi przeciwskazań i dziecko umiera/ jest okaleczone na całe życie. Winnych wtedy nie ma a rodzice też z tym zostają na całe życie. Gazety o tym nie piszą, w telewizjach tymbardziej o tym nie słychać
@Monia jakoś nie huczy w tym ani w innym wątku z powodu niepełnosprawności wielu dzieci spowodowanych przez szczepionki.
W czym jest problem jeden woli szczepić i ryzykować nopy drugi woli nie szczepić i ryzykować choroby i ewentualne powikłania. Nikt nie czepia się tych co szczepią dlaczego więc jeśli rodzic podemieje decyzję że w jego ocenie lepiej nie szczepić to wieszają na nim psy?
@Monia jakoś nie huczy w tym ani w innym wątku z powodu niepełnosprawności wielu dzieci spowodowanych przez szczepionki.
W czym jest problem jeden woli szczepić i ryzykować nopy drugi woli nie szczepić i ryzykować choroby i ewentualne powikłania. Nikt nie czepia się tych co szczepią dlaczego więc jeśli rodzic podemieje decyzję że w jego ocenie lepiej nie szczepić to wieszają na nim psy?
Może dlatego, że czasem dziecko, zależne od rodzica, czasem umiera.
Po co ja to czytam, przepraszam, ale słabo mi od tych bzdur. Nawet nie wiem, jak to skomentować, obrzydliwe jest pisać tak o ludziach, dotkniętych straszną tragedią, o których sytuacji nie wie się nic poza przekazem z mediów pozbawionych od dawna jakichkolwiek aspiracji do rzetelności.
A skąd wiesz że to nie lekarz odroczył szczepienia?
6 lat temu miałam znikomą wiedzę , ale kołatało mi się po głowie że dzieci obciążone, wcześniaki, dzieci nurologiczne nie powinny być szczepione. Byłam z synem u 3 neurologów i wszyscy mówili szczepić. Jak zachorował ci sami neurolodzy mówili nie powinien być szczepiony. Lekarka która go szczupła wprost powiedziała ( nie do mnie) że jego stan jest tak ciężki po szczepionce na penumokoki. Jak myślisz jestem spokojna że posłuchałam lekarzy i przestrzegałam prawa?
Moi tak skrajni wcześniaki i byli szczepieni, musieli. Nie było przeciwskazań wg lekarzy nawet dla syna z uszkodzonym centralnym układem nerwowym. Raczej lekarze chcą szczepić. Tak ich uczą.
Twoje wcześniaki to nie jedyne dzieci z obciążeniami na tym świecie.
@Katina - nie leczy, tylko najwyżej łagodzi objawy. Czyli że nadal masz raka i padaczkę, ale mniej z tego powodu cierpisz. To nie sprawi, że przestaniesz być autystykiem czy epileptykiem. Natomiast Zięba twierdzi, że leczy także autyzm. Co do wit. D od dawna tran czy wit D jest zalecana, osobiscie lekarz mnie o to pytał i zalecal suplementację zimą, czytuję też o tym często w różnych miejscach. Nie jest to nic odkrywczego. Akurat mam niemowlaka i teraz zalecają wit. D przez caly pierwszy rok życia. Było akurat słoneczne lato, więc nie podawałam, teraz do tego wrocilam. Sama też nie biorę zadych suplementow poza tranem, starszym dzieciom tez nic innego nie podaję.
W połowie 2015 roku na stronie informacyjnej amerykańskiego rządu w dziale dotyczącym raka pojawiła się podstrona, a na niej informacje potwierdzające skuteczność zastosowania konopi i kannabinoidów w niszczeniu komórek nowotworowych.
Dane te poparto wynikami badań, które na zlecenie rządu Stanów Zjednoczonych przeprowadziła grupa naukowców z National Institute on Drug Abuse (NIDA).
Okazało się, że dwa najbardziej popularne kannabinoidy w marihuanie, tetrahydrokannabinol (THC) i kanabidiol (CBD) osłabiają działanie komórek nowotworowych.
I co teraz? Kto ma rację? Polska medycyna czy amerykańska?problem jest bardzo złożony, ale czytałam jakiś czas temu o dziewczynę co się nie doczekala terapii marihuana i umarla...ja nie wiem co każe Zięba ale akurat bój o tą marihuanę i olej z niej wychodzi na pewno poza kompetencje pana Z. Jaka część polskich lekarzy dokształca się rzetelnie? Komu zwykły szarak ma ufać?
Ale tu nikt o skretach nie mówi tylko o leczniczej marihuanie która w Polsce jest nielegalna a czarny rynek kwitnie ceny są kosmiczne i do końca pewności nie ma co kto kupuję. A w Czechach problemu nie ma
@Kobieta No jednak czepiasz się słówek. Po co linkować i cytować faceta, który jest zwyczajnym oszustem? Lecznicza marihuana NIE leczy z autyzmu. Pozwala zaćpać objawy i tyle. Witamina C NIE leczy raka, może najwyżej pomagać złagodzić dolegliwości. @maliwiju - w porównaniu do chemioterapii na przykład - ona likwiduje komórki nowotworowe. Wit. C - nie. To jest ta różnica.
To, że Zięba wrzuca jakieś sensowne porady o wit. D (wow, odkrywcze) to jest celowy zabieg, żeby przepchnąć i sprzedać swoje produkty. Jest kłamcą. Popierasz, linkujesz jego wypowiedzi = promujesz kłamcę.
Jeszcze o debacie. Wiesz, może wyskoczyć jakiś płaskoziemiec udowadniać, że Ziemia jest płaska, to teraz modne. Żaden poważny naukowiec nie skusi się na debatę. Niestety, są już opracowania, dlaczego pseudonauka przemawia do ludzi mocniej niż prawdziwa.
Nie wiem czemu piszesz do mnie o chemioterapii i witamy c . Ja na ten temat nic nie pisałam ale skoro zaczęłaś temat to tak. Witaminą C tak jak kurkumina jest mocnym antyoksydantem, podwyższona oksydacja obniża odporność co w efekcie może być przyczyną nowotworów. W związku z tym wierzę że Wit Co może ( nie zawsze ale w niektórych przypadkach) skutecznie wspierać terapię terapię nowotworową. Do tego Wit C ma właściwości detoksyfikacyjne a wiemy przecież że toksyny w różnej postaci mają bardzo duży wpływ na rozwój nowotworów. Żeby teraz nie było że nawołuje do zaniechania leczenia konwencjonalnego ale fakty dot witaminy C są takie a nie inne.
Kolejna rzecz jak zgłębi temat leczenia różnych chorób nie tylko na płaszczyżnie medycny akademickiej to się okazuje że Zięba ma sporo racji.
Może i ta witamina c wspomaga jak się nie ma nowotworu np żeby nie powstał? Bo jak już jest to raczej go nie usunie, nie wchłonie, nie zniknie Dużo warzyw, owoców, ziół ma działanie przeciwnowotworowe a ludzie którzy je spożywają też mają nowotwory Na wszystkim można się zafiksowac
Są przypadki nowotworów które można wyleczyć dieta i suplementami ale wiadomo że nowotwór nowotworowi nie równy. Znam lekarza który wyleczył swojego raka dietą bardzo radykalną. Nie namawiałabym do zaniechania leczenia ale na pewno nakłaniam do suplementacji i diety.
Komentarz
To, że ktoś nawet cytuje i daje linki materiałów Zięby ( a tych osób nie jest tutaj bynajmniej dużo) bez komentarza to znaczy, że uważa je co najwyżej w jakiś sposób za ciekawe/interesujące/ warte zastanowienia ale na pewno nie podpada to pod fanostwo. I ma do tego prawo. Ja z kolei mam własny rozum aby je właściwie ocenić. Czy znasz osobę na tym forum, która propaguje jego specyfiki/zachwala/reklamuje metody jako skutecze itp? bo to własnie można nazwać bycie fanem.
Ja nie trafiłam na" jednego nieprofesjonalnego lekarza", ja trafiłam na kilku lekarzy tylko podczas mojego jednego pobytu w szpitalu, a dowodzi to tego co napisałam we wcześniejszej wypowiedzi ( proponuję przeczytać Ci ją jeszcze raz skoro masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem)
Hola hola skoro mamy demokrację, a Konstytucja zaś daje obywatelom swobodę wypowiedzi to czemu nie debata. Poza tym gdyby taka debata się odbyła i zostałoby udowodnione czarno na białym jakie bzdury gada Zięba to równałoby się to z jego końcem i problem sam by się rozwiązał.
Jeszcze raz powtórzę: każdy na własny rozum i wolną wolę. Jeżeli chce kupować buraki od Zięby to niech kupuje. Ma do tego święte prawo bo wbrew temu co niektórzy mówią w państwie totalitarnym jeszcze nie żyjemy.
Polecam
Na raka i inne nie polecam
mój szczepiona na rota bratanek z każdą sraczką ładuje w szpitalu.
W czym jest problem jeden woli szczepić i ryzykować nopy drugi woli nie szczepić i ryzykować choroby i ewentualne powikłania.
Nikt nie czepia się tych co szczepią dlaczego więc jeśli rodzic podemieje decyzję że w jego ocenie lepiej nie szczepić to wieszają na nim psy?
6 lat temu miałam znikomą wiedzę , ale kołatało mi się po głowie że dzieci obciążone, wcześniaki, dzieci nurologiczne nie powinny być szczepione. Byłam z synem u 3 neurologów i wszyscy mówili szczepić.
Jak zachorował ci sami neurolodzy mówili nie powinien być szczepiony.
Lekarka która go szczupła wprost powiedziała ( nie do mnie) że jego stan jest tak ciężki po szczepionce na penumokoki.
Jak myślisz jestem spokojna że posłuchałam lekarzy i przestrzegałam prawa?
W
W połowie 2015 roku na stronie informacyjnej amerykańskiego rządu w dziale dotyczącym raka pojawiła się podstrona, a na niej informacje potwierdzające skuteczność zastosowania konopi i kannabinoidów w niszczeniu komórek nowotworowych.
Dane te poparto wynikami badań, które na zlecenie rządu Stanów Zjednoczonych przeprowadziła grupa naukowców z National Institute on Drug Abuse (NIDA).
Okazało się, że dwa najbardziej popularne kannabinoidy w marihuanie, tetrahydrokannabinol (THC) i kanabidiol (CBD) osłabiają działanie komórek nowotworowych.
I co teraz? Kto ma rację? Polska medycyna czy amerykańska?problem jest bardzo złożony, ale czytałam jakiś czas temu o dziewczynę co się nie doczekala terapii marihuana i umarla...ja nie wiem co każe Zięba ale akurat bój o tą marihuanę i olej z niej wychodzi na pewno poza kompetencje pana Z. Jaka część polskich lekarzy dokształca się rzetelnie? Komu zwykły szarak ma ufać?
To nie jest w formie skręta do palenia
Witaminą C tak jak kurkumina jest mocnym antyoksydantem, podwyższona oksydacja obniża odporność co w efekcie może być przyczyną nowotworów. W związku z tym wierzę że Wit Co może ( nie zawsze ale w niektórych przypadkach) skutecznie wspierać terapię terapię nowotworową.
Do tego Wit C ma właściwości detoksyfikacyjne a wiemy przecież że toksyny w różnej postaci mają bardzo duży wpływ na rozwój nowotworów.
Żeby teraz nie było że nawołuje do zaniechania leczenia konwencjonalnego ale fakty dot witaminy C są takie a nie inne.
Kolejna rzecz jak zgłębi temat leczenia różnych chorób nie tylko na płaszczyżnie medycny akademickiej to się okazuje że Zięba ma sporo racji.
Dużo warzyw, owoców, ziół ma działanie przeciwnowotworowe a ludzie którzy je spożywają też mają nowotwory
Na wszystkim można się zafiksowac
Znam lekarza który wyleczył swojego raka dietą bardzo radykalną.
Nie namawiałabym do zaniechania leczenia ale na pewno nakłaniam do suplementacji i diety.