Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

SZCZEPIENIA czyli rosyjska ruletka

1202203205207208222

Komentarz

  • Kobieta powiedział(a):
    @Klarcia

    W Niemczech zrobili tylko jedną obowiązkową mmr i to niedawno. Reszta nadal nieobowiązkowo. I tam np.od nastu lat nie ma w kalendarzu szczepionki na gruźlicę.



    Sprawdziłam - teraz przeciw gruźlicy rzeczywiście nie ma. Obiło mi się jednak o oczy (strona dla lekarzy) ostrzeżenie Instytutu Kocha, że zagraża nam epidemia gruźlicy antybiotykoodpornej - pojawiła się w Niemczech i coraz bardziej atakuje, wraz z przybyciem uchodźców.

    Nacisk jest na szczepienia przeciw Odrze, ale inne są bardzo mocno zalecane.
    Moja córka zaszczepiła małego na wszystko, co polecano, ale ona miała szczególną sytuacją - była pod opieką Jugendamtu.
  • Zalecane a nie obowiązkowe. Taka drobna różnica. I dlaczego zdrowie własnego dziecka mam poświęcać dla ogółu? Kto mi dał takie prawo? Mam zdrowe dzieci i o ich zdrowie mam dbać!
  • Jeśli mmr w Niemczech jest obowiązkowe, to jest to równoznaczneo z tymtym, że na odrę jest obowiązkowe, a nie zalecane.

    Och @Klarcia Klarcia, ależ Ty głupotki piszesz.
    Szkoda nerwów na ignorancję :smile:
  • Mnie też głupota do białej gorączki doprowadza :-]
    Podziękowali 3Hope mamaw Basja
  • Klarcia, czy Ty odróżniasz szczepienia zalecane od obowiązkowych? 
    Jedyne obowiązkowe szczepienie w Niemczech to to na odrę i tylko za to są kary. Nic więcej.
  • Cyt. Od 1983 roku, kiedy zniesiono w Niemczech prawny obowiązek szczepień przeciwko zwalczonej wówczas ospie, w starych krajach związkowych szczepienia obowiązkowe przestały obowiązywać.


    Od 1 marca 2020 roku w  niemieckich przedszkolach i szkołach zostały wprowadzone obowiązkowe szczepienia przeciwko odrze. Zanim dzieci zostaną przyjęte do szkoły lub przedszkola, rodzice muszą udowodnić, że ich dzieci zostały zaszczepione przeciwko odrze. W przeciwnym razie będzie trzeba się liczyć z grzywną w wysokości do 2500 euro. W przypadku dzieci, które znajdują się już w przedszkolach lub szkołach, odpowiednie zaświadczenie o szczepieniu będzie trzeba przedłożyć do 31 lipca 2021 roku.


  • Klarcia, od 1983 do 2020, wszystkie szczepienia mieliście dobrowolne, zalecane, ale nie obowiązkowe. Dlaczego nie walczysz tam u Was żeby było tyle obowiązkowych co w Polsce?
  • Poza tym z tego co mi wiadomo w De jest dostępna pojedyncza szczepionka przeciwko Odrze w Pl zaś jest to odra+świnka+ różyczki w jednym
  • Zaraz się dowiesz, że Niemcy są zdyscyplinowani, dlatego wystarczą zalecenia żeby szczepili, a przez niesubordynację Polaków trzeba ich mocniej docisnąć karami i nakazami... 
    Podziękowali 4maliwiju Hope Kobieta palusia
  • Bagata, też tak się domyślam :D
  • Ale żeby walczyć o obowiązek w innym kraju, mieszkając w takim gdzie nie ma obowiązku, to serio nie mogę pojąć.
    Podziękowali 1OlaN.
  • A tutaj lekarz o nopie po hpv...lekarz który oficjalnie mówi że nie szczepi na hpv bo nie chce szkodzić...lekarz kórego za mówienie prawdy chcą pozbawić prawa do wykonywania zawodu.

    https://kolposkopia.com/ciezki-nop-po-szczepionce-anty-hpv-w-polsce/
    Podziękowali 1mamaw
  • @Kobieta kiedyś oglądałam duński lub holenderski dokument o powikłaniach u nastolatkow po tej szczepionce ale to było parę lat temu 
  • Szczepionki myślisz są nowe, inne?
  • @Zuzapola ja tylko napisałam że oglądałam film 
  • palusia powiedział(a):
    Jeśli mmr w Niemczech jest obowiązkowe, to jest to równoznaczneo z tymtym, że na odrę jest obowiązkowe, a nie zalecane.

    Och @Klarcia Klarcia, ależ Ty głupotki piszesz.
    Szkoda nerwów na ignorancję :smile:

    Mocno zalecane, to jest dosłowne tłumaczenie z niemieckiego.
    Po polsku będzie brzmiało obowiązkowe.
    Przecież podałam, że za unikanie tego szczepienia wlepiają wysoką grzywnę.
  • mamaw powiedział(a):
    Klarcia, od 1983 do 2020, wszystkie szczepienia mieliście dobrowolne, zalecane, ale nie obowiązkowe. Dlaczego nie walczysz tam u Was żeby było tyle obowiązkowych co w Polsce?

    Nie ma potrzeby walczyć, bo nie szczepiący swoich dzieci stanowią margines. Na ogół są dobrze sytuowani, dzieci chodzą do prywatnych przedszkoli i szkół.
    Szczepienia oficjalnie są zalecane, ale przy zapisywaniu dziecka do placówek opiekuńczych należy dostarczyć książeczkę szczepień, podobnie, gdy chce się dziecko posłać na kolonie. I gdy nie ma takowej, to może się okazać, że już brakuje miejsc.
    Zdecydowana większość Niemców dzieci szczepi, nie znam nikogo, kto by był antyszczepionkowcem.
    Dorośli szczepią się przeciw HBV i kleszczom. Popularnością cieszy się także szczepionka przeciw grypie. Ja się na HBV zaszczepiłam, ale na dwie następne już nie biorę. Nie chodzę teraz po lasach, ani łąkach, a grypy się nie obawiam. Nie stosowałabym reżimu sanitarnego ze względu na siebie, robię to mając na wzglądzie innych.
  • Jednak jest Klarcia duża różnica w szczepieniu dobrowolnym a obowiązkowym. Jeśli widzisz, że coś poważnego wystąpiło u starszego dziecka po szczepieniu, to możesz zrezygnować, a u nas dalej będą nękać, straszyc. Pewnie dlatego nie znasz, że nie obracasz się już w środowisku młodych mam z malutkimi dziećmi. 
    Podziękowali 1Klarcia
  • Klarcia powiedział(a):
    palusia powiedział(a):
    Jeśli mmr w Niemczech jest obowiązkowe, to jest to równoznaczneo z tymtym, że na odrę jest obowiązkowe, a nie zalecane.

    Och @Klarcia Klarcia, ależ Ty głupotki piszesz.
    Szkoda nerwów na ignorancję :smile:

    Mocno zalecane, to jest dosłowne tłumaczenie z niemieckiego.
    Po polsku będzie brzmiało obowiązkowe.
    Przecież podałam, że za unikanie tego szczepienia wlepiają wysoką grzywnę.
    @Klarcia naucz Ty się czytać ze zrozumieniem. Mocno zalecone to nie znaczy obowiązkowe. A co do grzywny to poproszę o konkretne przepisy bo z tego co ja wiem to grzywna jest przewidziana tylko za nieszczepienie przeciwko Odrze (wprowadzona w tym roku). 
    Jak tutaj już ktoś Ci radził zacznij Ty walkę z systemem niemieckim chociażby o szczepionkę przeciwko gruźlicy a nie wypowiadaj się o rzeczach i przepisach o których nie masz zielonego pojęcia.

    Podziękowali 1mamaw
  • Klarcia powiedział(a):
    palusia powiedział(a):
    Jeśli mmr w Niemczech jest obowiązkowe, to jest to równoznaczneo z tymtym, że na odrę jest obowiązkowe, a nie zalecane.

    Och @Klarcia Klarcia, ależ Ty głupotki piszesz.
    Szkoda nerwów na ignorancję :smile:

    Mocno zalecane, to jest dosłowne tłumaczenie z niemieckiego.
    Po polsku będzie brzmiało obowiązkowe.
    Przecież podałam, że za unikanie tego szczepienia wlepiają wysoką grzywnę.
    Dobra @Klarcia to ja poproszę link do strony, gdzie jest napisane: 
    sehr empfehlenswert impfstoff
    
    a także bez słowa "sehr" (o ile nadal podtrzymujesz, że taka jest różnica między obowiązkowy i zalecany).
    
    
    Bo jako obowiązkowy raczej należałoby się spodziewać:
    Pflicht ewentualnie obligatorisch
    
    
  • Powołaj się na coś.
    Jakiś link. Może być niemiecki.

  • Dopiero wróciłam do domu; w Carlsbergu miałam dostęp do internetu jedynie z telefonu, a tego ustrojstwa nie umiem jeszcze dobrze używać.

    Za Wiki:

    Da erhältliche Impfstoffe gegen Masern (mindestens) MMR-Impfstoffe sind,[17] besteht de facto auch eine Impfpflicht gegen Mumps und Röteln

    /Ponieważ dostępne szczepionki przeciwko odrze są (co najmniej) szczepionkami MMR, istnieje de facto obowiązek szczepienia przeciwko śwince i różyczce./

    ***


     Impfstoffe gegen Masern werden als MMR- oder MMRV-Kombinationsimpfstoffe angeboten. Die Impfung schützt gegen Masern, Mumps und Röteln sowie gegebenenfalls Varizellen (Windpocken).

    /Szczepionki przeciw odrze są oferowane jako szczepionki skojarzone MMR lub MMRV. Szczepienie chroni przed odrą, świnką i różyczką oraz, w razie potrzeby, Varizellen (ospą wietrzną)./


  • edytowano lipiec 2020
    Właśnie dziś mmr mamy u wiecznie zabkujacego Nikosia..  nie lubię tego szczepienia bardzo , odwleczone prawie o rok..oby wszystko było ok. 
  • Ja wczoraj mmr, żeście tu nastraszyli, podobno jakieś odczyny po 7-11 dniach, na razie dobrze... 
  • Klarcia powiedział(a):
    Dopiero wróciłam do domu; w Carlsbergu miałam dostęp do internetu jedynie z telefonu, a tego ustrojstwa nie umiem jeszcze dobrze używać.

    Za Wiki:

    Da erhältliche Impfstoffe gegen Masern (mindestens) MMR-Impfstoffe sind,[17] besteht de facto auch eine Impfpflicht gegen Mumps und Röteln

    /Ponieważ dostępne szczepionki przeciwko odrze są (co najmniej) szczepionkami MMR, istnieje de facto obowiązek szczepienia przeciwko śwince i różyczce./

    ***


     Impfstoffe gegen Masern werden als MMR- oder MMRV-Kombinationsimpfstoffe angeboten. Die Impfung schützt gegen Masern, Mumps und Röteln sowie gegebenenfalls Varizellen (Windpocken).

    /Szczepionki przeciw odrze są oferowane jako szczepionki skojarzone MMR lub MMRV. Szczepienie chroni przed odrą, świnką i różyczką oraz, w razie potrzeby, Varizellen (ospą wietrzną)./


    No właśnie.

  • edytowano lipiec 2020
    A niby czemu?
    Tak wielu pacjentów z odrą, czy Heinego-Medina się pojawiło ostatnio w szpitalu bez szczepienia?

    A jeśli ów pan sądzi, że za leczenie mam sama płacić, tzn.że ów pan jest też zwolennikiem odszkodowań za powikłania.
    Bo to powinno działać w obie strony. Czyż nie?

    Podziękowali 2isza Kasik
  • Tola powiedział(a):

    Jestem tego samego zdania. Z tym, że powinno to dotyczyć jedynie chorób zakaźnych. Powinni także pokrywać koszty leczenia osób, które z ich powodu zaraziły.
  • Na większość chorób cywilizacyjnych ludzie świadomie zapracowuja lekceważąc zdrowy tryb życia i odżywiania, to konsekwentnie oni też powinni pokrywać koszty leczenia tych chorób. A nie że chulaj duszo piekła nie ma , a jak przyjdzie choroba to płacz itp. itd. znam mnóstwo osób które mają gdzieś zdrowie swoje  do puki nie zachorują. A potem też to różnie bywa, a przeważnie zostają pacjentami przewlekle chorymi. Bo lekarz przepisze tabletkę na dolegliwość i git. 
    Podziękowali 2Kasik In Spe
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.