Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

moje dziecko powiedziało :)

24567197

Komentarz

  • Sprytni, wykorzystali kilka sekund nieuwagi by wątróbka wylądowała w mojej kawie (która stała na blacie, gdy robiłam obiad wraz z pomocnikami). To już kolejny raz jak mam dodatek w kawie. O ile ludzika fisher price, korek od butelki czy suszone owoce zauważam od razu,o tyle brokuł, ziemniak czy wątróbka, a nawet 2 zł są zaskoczeniem.
  • Wole elektrolize od gry w szachy, powiedzial dzis wieczorem moj szesciolatek.
  • kłamas, kłamas! mamo, on kłama! 
  • Corka jak miala 3 lata rozrabiala, na to moja siostra do niej:
    -Ty sie nie wyglupiaj!
    -Ja sie nie wydupiam!!!
  • edytowano październik 2014
    Dzwoni domofon.
    T (21miesięcy): tatuś
    Ja: nie, to chyba pan listonosz.
    T biegnie do drzwi: ser,ser... Kozi, kozi :)

    No i nie rozczarował się ;)
  • @Haku - wątróbka w kawie  @-)

    :-& 

    =)

  •  Ł.(3l) Mamo! zaśpiewaj tę piosenkę o królowej..

    ja: Maryjo, Królowo Polski!

  • Moje nie powiedziało, bo jeszcze mało mówi, ale jak trzeba uważać, co się samemu przy nim mówi - jak powiem że pizamka, to będzie walczył i fikał, sama mu nie założę, a jak ubranko, to współpracuje, aż miło. :)
  • 3,5 latek
    -Mamusiu, a kiedy pójdziemy do nieba?
    - Jak umrzemy.
    -A co to znaczy umrzemy?
    -To znaczy, że przestanie nam bić serduszko i w ogóle przestaniemy się ruszać.
    (chwila ciszy)
    - To jak pójdziemy do nieba?

    Nie wiem, skąd te pytania, nikt nie umarł, nie rozmawialiśmy wcześniej o śmierci...
  • Moje nie powiedziało, bo jeszcze mało mówi, ale jak trzeba uważać, co
    się samemu przy nim mówi - jak powiem że pizamka, to będzie walczył i
    fikał, sama mu nie założę, a jak ubranko, to współpracuje, aż miło.


    mój syn w dzieciństwie jadł tylko "szynkę". Obojętnie co miał na chlebie, jak mu sie powiedziało że to szynka (a dopytywał się za każdym razem) to jadł bez szemrania. Jak nie było "szynki" to nie było jedzenia
  • Moj syn aktualnie 5latek jak ma wątpliwości czy coś jeść czy nie to raczę go historą jak to gdy był mały to tylko taką fasolkę mu gotowałam i nic innego nie chciał jeść i to go przekonuje.
  • Magda l.4 (prawie 5 ;) ) podczas rozmowy co do czego służy człowiekowi w szkielecie
    - a po co są ... no te... no te (sięgając raczką góry pleców ) yyy... wiaderka ???
    - łopatki ???
    - Taaak !!! łopatki !!!

    K
  • @kitek, z tego powodu u nas wszystkie kotlety nazywają się "niemielone". Bo "mielonych" nie lubili :)
  • Mama, mamo, bo Ignaś mnie zabił. Ignaś, nie wolno zabijać!!!!!
  • 6 latka:
    "ciezkie jest zycie, jak sie ma tyle (troje!!) rodzenstwa"
  • edytowano październik 2014
    Drugoklasista przybiega podekscytowany z Niezmiernie Ważną Informacją: 
    " Maaaamo w szkole zbierają stare telefony...




    (głeboki wdech)









                                             ...zanieść twój?!



    Podziękowali 1Mle
  • sorry...
    Pierwszy moj wpis od baaaaaardzo dawna...


    :\">

    Wpis tylko dla wrazliwych.


    Prosze nie miejcie mi to za zle:

    L(4) : Mamo!!! Zrobilem duza kupe... ze selduszkiem na koncu... dla ciebie.

    :x
    Podziękowali 1Mle
  • Dziś 3,5 latek:
    Mamo, a ile ja mam kilometrów? 
  • @Isako
    Jak dobrze Cię widzieć !!!!  
    :-*


    Mój Młody dziś postanowił zrobić niespodziankę swojej miłości- dziś dzień dziewczyny :))
    A że wspomniało Mu się " za pięć dwunasta", kiedy raczej podwoje otwierają meliny aniżeli sklepy to pędem do tego co jeszcze oznaki otwarcia dawał
    Jedyne co Mu się udało upolować to czekoladki (chyba Milka z sercem na pudełku ;) ) jakaś maskotka i breloczek. No i kartka co by skrobnąć Lubej parę słów

    jako, że to Jego dziewczyna, to płacił ze swoich

    Po ogarnięciu pakunku, wysłaniu poleconym priorytetem "na przedwczoraj" 
    stwierdził lekko zdyszany
    -"kobiety kosztują zbyt dużo
    nerwów
    pieniędzy"
    :))



  • M. jako dziesięciolatek pisze "kogót". Pytam dlaczego? Z całą powagą: bo wymienia się na "kura"!
    M. jako jedenastolatek pisze "drógi". Pytam dlaczego? Z całą powagą: bo wymienia się na "dwa".  Wrr
  • Mój Ł.( ok. 9 lat wtedy) , miał wyjaśnić pisownię wyrazów  skuwka i zasuwka.
    Napisał:  "W słowach skówka i zasówka piszemy U, poniewasz soł to wyjontki".
    Podziękowali 1Rogalikowa
  • Oj tam oj tam
    Mam w tel mam smsa od męża
    "Koham cię"
    A mogl przecież napisać "koham će"
    ;)
    A jak pisze listę zakupów dla mnie ( trzeba ze wzg na moja sklerozę ;) ) to tylko leżeć i kwiczeć a potem gorąca linia tel czy napewno chodziło Mu o to co js odczytałam

    Młody byków nie robi
    Ale odczytać to co napisał to cud!
  • Jeszcze mi sie przypomniało
    Za czasów kiedy Młody nie myśl tel, mieliśmy umowę, ze jak wychodzi gdzieś po szkole a nas jeszcze w domu nie ma to mysi zostawić na stole kartkę z info, gdzie/ do kogo idzie i o której wróci
    No i wracamy do domu a tam na stole kartka z treścią :
    " jestem u Przemka
    Wrócę na obiad"
    Podpisane

    Wasz syn Samson

    :))

    No tak bo my mamy tych synów tyle, ze musi byc info kto pisał :))

  • Mój pierwszoklasista do mamy koleżanki z klasy.
    - proszę panią, proszę panią!!!!! Czy pani wie co P ma na kurtce. 
    Mama chciała już odpowiedzieć, że kotek (hello kitty) ale młody nie dał jej dojść do głosu, 
    - to czaszka i odwrócił się do okna w autobusie, 

    Ta mama mu tłumaczy, że to kotek ale ktoś zapomniał narysować buzi, 
    - nie to czaszka, pani słyszy!!!!
    Cały autobus słyszał, bo mój syn zawsze jest głośny:) 
  • Mąż mi mówi, ze Młody jeszcze z rana przeżywał wczorajsze wydatki :))

    Mąż Mu na to, ze Jemu to mówić nie trzeba ile kobieta kosztuje, bo wie to doskonale choćby patrząc na moją garderobę ;)

    Młody powiedział, że na MATKĘ nie nalezy żałowac grosza- zwłaszcza na Jego matkę

    och mój malutki kochaniutki synuś 
    :x

    :))
    Podziękowali 1Rogalikowa
  • chłopcy dostali wczoraj od tatusia zestaw z dinozaurem i wydłubują poszczególne części szkieletu zatopione w gipsie - właśnie słysze z pokoju, w którym pracują: to są PRZODNE nogi, to są przodne nogi! 
  • Z matka a w szczególności, ze matka jest tylko jedna przychodzi mi zawsze na myśl ten dowcip o Jasiu 

    Pani nakazała dzieciom napisać wypracowanie, które miało by się kończyć zdaniem "matka jest tylko jedna." 
    Na drugi dzień pani karze dzieciom przeczytać co napisały. 
    - Małgosiu przeczytaj co napisałaś! 
    - Mama jest kochana utula nas do snu wyprowadza nas na spacery kupuje nam rowery. Matka jest tylko jedna. 
    - Gosiu 5 siadaj! 
    W końcu pani przepytała już całą klasę został tylko Jasiu. 
    - Jasiu przeczytaj co napisałeś! 
    - W domu balanga, wódka leje się litrami, goście rzygają na dywan. Kiedy wódka się skończyła matka do mnie: Jasia idź do kuchni i przynieś 2 wódki. Idę do kuchni otwieram lodówkę i drę się z kuchni: 
    - Matka, jest tylko jedna!!
  • A nasze dzieci mają taki mały model ludzkiego szkieletu, który mimo moich pofukiwań notorycznie jest rozsypany. Co jakiś czas jakaś część się gubi. Ale ma to niewątpliwe zalety.
    Ł. podnosi kostkę z dywanu: "F., patrz, mam kość ramieniową", a F.: "Super, ja właśnie znalazłem obojczyk, jeszcze tylko brakuje prawej udowej i lewej rzepki i można złożyć".
    Pfff.


  • Moj mlodszy wczoraj sklecil pierwsze zdanie, polaczyl dwa slowa. Znaczy laczy juz jakis czas, ale wszystko z mama.
    Mama daj, mama ammm, mama nieeeee.

    A wczoraj cos poza mame ;).
    Jaju Daty (na stole stalo jajeczko dla taty). Pokazal i skomentowal :).
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.