Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

pierwsze buty dla dziecka

1.Kiedy?
2.Jakie?

Ad.1 Jak chodzi zupełnie samodzielnie? A jak chce bardzo wędrowac, ale tylko za rączki?
Ad.2 Profilowane? Jakiejś konkretnej firmy?


Oczywiscie - w domu praktycznie tylko na boso, ale w teren, przy zmiennej pogodzie nie zawsze sie da na boso..

«1

Komentarz

  • Nie wiem. Pamiętam tylko radę @Marcelina żeby podeszwy się zginały prawie całkiem - były miękkie. Dobre buty ma elefanten - kupujemy używane na alledrogo.
    Można je chyba kupić stacjonarnie w sklepach Deichman
    Fajnie jest jak dziecko dużo chodzi boso (tam gdzie może)

    Buty nie mogą być za ciężkie.
    Bartek np. ma ciężkie buty
    Ja lubię ecco, elefantena, clarksa

    Kupujemy używane, albo pozyczamy

  • Takie mieliśmy dla Himcia - bardzo wygodne były http://allegro.pl/buty-rozm-20-elefanten-i5351322418.html
  • Clarksy, nawet używane.
  • Polskie emele też fajne - tylko drogie.
    Podziękowali 1Bambidu
  • A i na lato u nas się sprawdzają sandałki Befado, bądź Ren-but (zwłaszcza te drugie, bo mają skórzaną wkładkę) Nie są drogie, a bardzo elastyczne podeszwy mają.
  • Wlasnie ja poluję na używane.

    Myslałam o emelach właśnie.

    @szczurzysko

    a na czym polega wyższość clarksów?
  • jaki F. ma rozmiar?
  • clarksy dobrze wykonane i się nie niszczą specjalnie.
    Cena przyzwoita
  • 20. Tzn. konkretnie 19, ale 20 jest okej :)
  • edytowano maj 2015
    we Wroclawiu polecam sklep Arena. bardzo duzy wybor butow polskich producentow jak Befado czy Ren-but
    moj 5latek zniszczy kazde buty-a do tego ma juz rozmiar 33 X_X
  • Emel są świetne mięciutkie. Na olx te najmniejsze rozmiary jak nowe i tanio; )
  • emele bardzo trzymaja cene… jak sa w dobrym stanie to cena ok. 70-80 pln.
    ecco w super stanie znalazlam za 40-50

    o co chodzi?!
  • Ja też z frakcji clarkowej. Clarks first shoes są rewelacyjne.
  • No co ty po 20-30 zł całkiem nie dawno widziałam śliczne turkusowe; ) tylko były za małe dla nas; )
    Pewnie jak z wszystkim trzeba akurat trafić.
  • A szybko mu rosnie noga? Bo mój F.pierwsze buty dostal 2 mies temu r.20 a dzis juz 23 potrzebuje...
    wiec dla nas 40-50zl na buty to duuzo:P
    jedzie na szmaciakach z neli blu i na uzywanych podostawanych;)

    A same neli blu nie są złe, tylko trzeba na podeszwe zwrocic uwage, bo niektore maja strasznie sztywna:)
  • edytowano maj 2015
    Nie poleca się raczej butów używanych, zwłaszcza dla maluszków u których stopa kształtuje się. Warto popatrzeć w outletach, tam bywają buty w niezłej cenie. Dobre są ecco,gucio, clarksy, superfit, i elefanteny ale nie tylko, trzeba zobaczyć konkretny but- powinien mieć elatyczną podeszwę, (but nie powinien zginać się w połowie ale za palcami), sporo miejsca na palce (szerokie czubki), dobrze stabilizować pięte.
    Najlepiej kształtuje stopę chodzenie na boso po miękkim podłożu- piasku, trawie, bieganie boso po panelach już niestety nie ma tak dobroczynnych skutków.
  • @chabrowa - takich używam, bo innych nie znam. Są tanie jako używane, dużo ich na ebayu, mało noszone, bo małe dziecko raczej nie nie niszczy. Dla starszych kupuję superfity, ale też okazji szukam, bo są drogie.
    Ale jako pierwsze to te first shoes clarksa są fajne, bo takie miękkie, giętkie.
    Są pewnie inne, ale ja nie znam.
  • W ogóle uwielbiam clarksy. Poza tym golownie Ecco mamy.
  • U nas jak zaczyna chodzic samodzielnie.
    Wczesniej dostaje takie na miekkiej podeszwie (po niem. to sie Lauflernschuhe nazywa, czyli doslownie buty na czas nauki chodzenia), cos takiego:
    image

    I potem przechodzimy do normalnych butow, z reguly Elefanty, Primigi, Ricosta, starszym rzeczywiscie tez Clarksy kupowalam, a teraz zapomnialam. Moze dlatego, ze mielismy ostatnio wtopy z meskimi clarksami i jakos sie zrazilam troche (sobie tez przestalam na razie kupowac). Mlodej wczoraj zamowilam zreszta, bo chodzi od pewnego czasu, ale wreszcie jej malutka stopka dorasta do najmniejszych na rynku butow z normalna podeszwa.

    Sprawa, ktora mnie zawsze zastanawia, to sznurowane buty. Tych najmniejszych jest sporo sznurowanych. Moze stabilniejsze? Ale z drugiej strony, jak sie rozwiaza, to maly czlowiek z miejsca sie potyka. W kazdym razie dla cory wybralam zapinane.
  • Ja mam na razie problem taki, ze dziecko juz zaczyna jakos lazic, a wszystkie buty sa za male tzn. stopa jest bardzo gruba, wysokie podbicie i juz druga pare butow kupilam, takie na maxa otwierane, a i tak ciezko jest stope w to upchnac. W koncu dziecko nawet poza domem albo w skarpetach, albo na boso chodzi.
  • to może sandałki? powinno się lepiej ubierać :) a w końcu lato idzie :D
  • Preferuję emele
    Dlatego dużo jest sznurowanych, bo podobnież lepiej stabilizują małą nóżkę. Tak wyjaśniała mi ostatnio pani w sklepie - rzepy wygodniejsze dla rodzica, sznurówki zdrowsze dla nogi :)
  • Moje dzieci (zwłaszcza chłopcy) - duża stopa, wysokie podbicie. Ostatnio odkryłam za 20 zeta takie ciaputki w Carrefourze - na ultrawysokie podbicie, są miękkie. to pierwsze buty, których dziecko nie zdejmuje ze stopy tylko chętnie w nich chodzi.
  • @Aga85

    a Emele?

    i o co chodzi z tym,ze używane sa niekorzystne? tzn. domyślam sie,ze mogą kształtować stopę wtórnie?
  • edytowano maj 2015
    Nie demonizowałabym butów używanych (o ile nie są wykoślawione), jeśli dziecko używa ich tylko sporadycznie. Moje dzieci, gdy są całkiem małe, a już chodzące, używają butów tylko na spacerach, a i to nie zawsze. Po domu biegają tylko boso, boso są też puszczane na trawę i do piaskownicy, jeśli tylko warunki pogodowe na to pozwalają. Nie widzę powodu, by przez tę godzinę, czy dwie na dobę używany but miał zrobić dziecku krzywdę w stopę.
    EDIT: Jako czołowa forumowa zwolenniczka teorii spiskowych ;-) podejrzewam, że koncepcje o tym, jakoby buty używane były tak zgubne dla prawidłowego rozwoju dziecięcych stóp są promowane przez producentów obuwia dziecięcego :-D
  • edytowano maj 2015
    Producentem nie jestem, chociaż uważam, że powinni mi coś odpalić za reklamę ;)
    Raczej chodziło mi o to, że kupując na allegro nie wiem ani ile dzieci chodziło wcześniej w tych butach, ani o tym czy miało prawidłowo ukształtowaną stopę- co może wpływać na rozwój stopy mojego dziecka.
    Wydaje mi się, że lepiej zaoszczędzić na ubraniach a buty kupić porządniejsze.
  • @Aga85

    ale piszesz o "ecco,gucio, clarksy, superfit, i elefanteny".
    a inne? np. polecane tu emele?
  • Emeli nie widziałam z bliska. Generalnie jak pisalam wyzej, buty powinny spełniać pewne kryteria, wtedy są ok. Zwykle, niestety, są to butki raczej z górnej półki.
  • O tym chyba nie wspomniałam, buty dla maluszków nie powinny być profilowane
  • Kupilam dzisiaj malej szmaciaki Superfit.
    image
    Wygladaja mocno kapciowato, bo i sa kapciami ;), ale stwierdzilam, ze beda dla roczniaka dobra alternatywa dla trampek. I chyba mialam racje, mloda od razu te buciki zaakceptowala i dobrze sobie w nich radzi.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.