Oswiećcie mnie. Czy to ja o czymś nie wiem, czy otoczenie zwariowało. Jak wychodzę z dzieckiem na dwór i czapka mu się przesunie to każdy krzyczy UCHO! Zakryj mu ucho, szybko!
Przecież jest gorąco, po co mu czapka. Winna spowodowania zawału u babci będę bo wyszliśmy na dwór bez czapki i może jeszcze z krótkim rekawem i bez skarpet.
O co chodzi z tym uchem? Zaraz się przeziebi i zapalenie ucha gotowe. Zakładacie czapeczki dziecku 6 miesięcy, w cieniu przebywajacemu?
Komentarz
Ale to wyjątki.
Gorzej jesienią i wiosną moje dzieci najlzej pobierane.
Żaden nie miał nigdy zapalenia ucha czy coś podobnego-bo rozumiem że zakrywanie uszu to żeby temu zapobiegać? Wg tych nadtroskliwych... bo jak nie to o co? Najmłodszemu zakładam wg tego o co proszą starsi-chcą czapkę to młody też dostaje-bo ja cały rok chodzę bez czapki
Tutaj wbrew pozorom jest strasznie silne słońce, wszyscy chodzą w okularach przeciwsłonecznych, w lecie są nieraz upały 30-stopniowe. Poza tym słońce opala tutaj bardzo szybko i mocno, nie wiem czemu. Jest tak silne, że jasne włosy płowieją niemal do białości.
W lecie używają czapeczek dla dzieci , z daszkiem.
A takich czapeczek letnich z zakrytymi uszkami stosowanych w Polsce w lecie czy na wiosnę to raczej tu nie spotkałam, mimo, że tutaj często wieje silny chłodny wiatr, nawet jak są upały. Ale też spotkałam tu kilkoro dzieci z komplikacjami po zapaleniu ucha (drenaże), możliwe że to od wiatru albo wiatr plus kąpiel w jeziorze i woda w uchu, przewianie...
A z tym czepianiem sie, to moj maz kiedys bujal w nosidelku synka, darl sie niemilosiernie I tylko to pomagalo, a ja cos zalatwialam. Przechodzila pani w wieku babciowym I mowi do meza "niech pan tak nie buja, bo go glowa bedzie bolala!!" oj, usmialismy sie oboje.
@Ida mam taki kocyk, u mojej siostry w Irl Pn tez sie takich uzywa (tak w ogole maja obsesje na punkcie przykrywania dzieci, zeby sie nie udusily, na koldrze jest napisane, ze nieodpowiednia dla dzieci do roku bodajze) I jest super na upal, nie okrywa szczelnie ciala, a moje dzieci lubia spac okryte czyms, wiec sie sprawdza. Ale I cienka tetra tez jest dobra.
@mamuma , tylko że Norweżki ten ażurowy kocyczek zawieszają na wózku, nie wiem jak to wytłumaczyć... no tak, że dziecko nie jest przykryte, ma przewiew a ma cień (tak jak się moskitierę zawiesza).
Nie ma tu kultu czapeczki,mimo klimatu
Za to mamy mnóstwo świetnych ubrań przeciwdeszczowych i zimowych,tak,że dzieciaki w każdej,naprawdę każdej pogodzie mogą być na dworze.
Oni się tu w ogóle deszczu nie boją, dzieci w przedszkolu bawią się na polu także w deszczu. Na mrozie też się bawią. A w lecie to w ogóle nie przebywają w budynku przedszkola, cały dzień na polu, nawet jedzą tam.
Jak to mówią: Det finnes ingen dårlig vær, bare dårlige klær…
Co można przetłumaczyć: nie ma złej pogody, są tylko nieodpowiednie ubrania.