Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Nóżki w galarecie

edytowano październik 2015 w Kuchnia
Poproszę o pomoc, chodzi o galaretę z nóżek czy też nóżki w galarecie. Mąż nabył dwie rapety (o czym poinformował mnie smsem romantycznie rozpoczynającym się od słowa "Kochanie, kupiłem…") i się męczył i zrobił galaretę. Wyszły generalnie bardzo zapowiadająco. Nie wiem, co on tam oprócz włoszczyzny dodawał, bo ja wymiękłam, jak zaczął świecą opalać szczecinę i poszłam sobie oglądać Wspaniałe stulecie. Moje pytanie jest następujące - co trzeba dodać do galarety, aby miała dobry posmak, bo ta nasza nieco mdła wyszła. I jeszcze jedno: jak się dzieli mięso, aby takie charakterystyczne strzępy uzyskać w tej galarecie, a nie kawałki.
«1

Komentarz

  • U mnie w domu duzo czosnku i duzo pieprzu sie dawalo. A jesli chodzi o mieso, to "obieralismy" nogi i same sie te strzepki robily.
  • Ja dodaję liść laurowy i ziele angielskie, sól, pieprz. Gotuje tak jak rosół w otwartym garnku na wolnym ogniu
  • Mąż "obiera" nóżki, golonki i co tam jeszcze palcami
    i wtedy sa takie strzępki

    U nas napewno - ja tego nie robię ;) ino widzę co mąż robi- liść laurowy, ziele angielskie, sól, pieprz - ja kiedyś dałam vegety ;)
    gotuje bardzo dłuuuuugo
    potem, po oskubaniu mięsa zalewa
    Jemu taka wystarcz

    Ja kiedyś dałam marchewkę, groszek i jajko
    ale to była taka szybka, tzn na jedną imprezę
    więc nie wiem czy z jajkiem na dłuższe trzymanie w lodówce, chyba nie ;)

  • Aha, opalam cebulę na gazie i dodaję do wywaru( na początku gotowania)
  • Zjadłabym...
  • Ja nie wiem jak można w ogóle takie tłuste mięso jeść :((
    bleeee
    trzęsie się toto w misce, apetycznie nie wygląda :))
    bleeeee
    i na koniec śmierdzi octem przy jedzeniu
  • Tłustego nie daję.
  • Nienawidzę kurczaków!!!
    Już nie moge na nie patrzeć.
    Krowę bym zjadła.
  • Czasem zjem z kurczaka (bez octu i bez cytryny)
    takich świńskich galaretek nie lubie
    tzn, samą tą galaretkę okrajoną z mięsa jeszcze zjem
    choć wolę poobrzynac z galaretki mięso z szynkowara :))

    teraz zajadam takie galaretki :))
    image

    bo

    galaretka dobra jest na włosy i paznokcie :))
  • oj tam, jak się dobrze wygotuje, to całe tłuste wędruje do góry, potem tłuste zdjąć, dać psom a galareta to galareta ;)
  • Galareta jest chuda, tłuszcz osadza się na górze. Jest bardzo zdrowa - dla dorosłych ale i dla dzieci w fazie wzrostu.
    A jak wy ją wyjmujecie z miseczek do gory nogami - sama wyjdzie czy miski trzeba oblać wrzątkiem?
  • wyjdzie, ale jak oblać gorąca wodą, to szybciej :)
  • @MagdaCh Na litr wywaru dodaje lyzke-dwie octu, zyskuje na wyrazistosci. Tyle, ze ja tym zalewam.indyka.
  • Chyba popędze dziś ns bazarek po golonki! Albo chociaż kurczaka:)
  • edytowano październik 2015
    Mój mąż twierdzi, że robię najlepsze nóżki na świecie z przepisu mojej śp Mamy. Nie mam powodu by mu nie wierzyć:-)

    Jak już robię to robię duuużo - 3 lub 4 nóżki +golonka wrzucam do gara 10 litrów (z mniejszego mi wychodzą a i z tego na początku jak się napręźą to unoszą pokrywkę;-) wraz z kilkoma marchewkami zielem, kilkoma grzybkami suszonymi oraz opaloną na czarno nieobraną cebulą. TU jest tajemnica złocistej galarety czy pięknego rosołu. solę pieprzę na początku trochę.

    Gotuję długo ponad 3h zwykle ok 4 godzin na małym ogniu, muszą się rozpadać!!!
    potem wyjmuję na sitko i zaczyna się dłubanina kluczowa dla jakości nózek.

    siekam bardzo drobno wiele razy tak, żeby wyglądało prawie jak przemeilone przez maszynkę, zwłaszcza skórki i tłuszcz należy tak pokroić, mięso może być ciut grubiej (ale neiwiele;-)

    wrzucam do wywaru i solę mocno - gorący wywar musi być prawie przesolony alby zimne nóżki miały dobry smak, dodaję sporo majeranku.

    Zlewam do misek na dno układam pokrojoną w plastry marchewkę, jak ostygną to do lodówki. Z takiej porcji wychodzi kilkanaście miseczek i misek galarety.
  • Niektorzy robia galarete z kurczaka z zelatyna, ale mi smierdzi ta zelatyna. Taka z nog lubie, ale do dzis pamietam jak moj sziadek opalal nogi i smrod byl taki, ze mialam odruch wymiotny, wszedzie potem ten smrod czulam.
  • Nozki zawsze u nas mialy marchewke, groszek i plastry ogorka kwaszonego w srodku. Ojej, zjadlabym. I jeszcze galarety z ryby bym zjadla...
  • A do tego kapary. I sos chrzanowo-majonezowy. Cytryna!
  • A jak się nie ma gazu? To nabic na pogrzebacz i do kominka?
  • Chyba zrobię! Pierwszy raz w życiu...Gdzie się te nóżki nabywa...po prostu w mięsnym?
  • w mięsnym choć nie zawsze i wszędzie mają, albo na targu w mięsnym...
  • i teraz chce nózki. moja mama to w ogóle z roznych mies robi, nie tylko z nóg;. podstawa to duuuzo czosnku
  • Dziś wolnowar ugotował nóżki, będzie galareta. :)
  • Potwierdzam, co pisała Aneczka08 - rosół musi być lekko przesolony, bo w zimnej galarecie tej soli nie czuć. Do gotowania daję łodygi lubczyku.

    Ale ja do wszystkiego daję lubczyk. :)
  • Galarety się doprawia "za mocno", zaś to co będzie zamrożone a potem upieczone - doprawia się delikatniej, bo smak będzie spotęgowany.
  • Ja robię z 4+ golonka, wychodzi kilkanaście misek. W garze 10l robie
  • Zależy ile je, mój mógłby same nóżki jesc przez tydzień
  • @Agnicha
    U nas właśnie jedno je ;)
    A galarety jak dla pułku wojska
    Galareta na zmianę z bigosem i mąż zadowolony :))
  • Kup dwie nóżki i przednią golonkę, bo mniejsza. Powinno wystarczyć na początek. A potem już sama będziesz wiedzieć.
  • Mój mąż wszystko kupuje jak hurtownik, nabył 8 nóżek! na dwa razy gotowałam, bo mój wolnowar ma tylko 4 i pół litra objętości. ;)
    @Agnicha, a ta Twoja świnia z balkonu nóżki ma? no to je ugotuj i po sprawie :)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.