Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Orgowe pogadanki o wszystkim.

24567136

Komentarz

  • Myślę że jest jakaś zasada nie wiem np. Pareto 80/20 -80% to byczki zdrowe młode i wygodne do 20% schorowanych słabych młodzieńców, 80% schorowanych staruszek z żylakami do 20% wypoczętych, mających czas emerytek, i zawsze ktoś ma kogoś znajomego co jest w tej mniejszości. Ale to dotyczy każdego uogólnienia, celebrytów " nie wstydzących się "Jezusa, ekowegetarian, kobiet w nieodpowiednim stroju, rozwydrzonych bachorów -zawsze ktoś będzie znał dziecko co kupę pracy rodzice włożyli w wychowanie a ma np. dysfunkcję. Dziś Weronika w urzędzie skarbowym powciskała u pani urzędniczki przycisk następny, zlecieli się ludziska myśleli że ich kolej minęła :-)

  • Małgorzata32 , świetne to co wkleiłaś. Też kiedyś czytałam i byłam pod wielkim wrażeniem. Piękne nauczanie jaka jest (powinna być ) pozycja kobiety w świecie chrześcijańskim.
  • Jaka pogoda u Was?u nas ślisko i roztopy jak w marcu.Co do zwolnienia miejsca komuś starszemu słabszemu to zawsze tak.Ustąpić.
  • Pogoda no...jest atrakcyjna inaczej. Brzydszej nie umiem sobie wyobrazić. Łaziliśmy po mieście za sprawami. Żeby to był marzec to przynajmniej bym się cieszyła oznakami wiosny. A tak to jak wymioty bez ciąży :(
  • Staram się znaleźć w tej pogodzie zaletę -mniejsze koszty za ogrzewanie, i trochę cieplej tym co mają zimne domy.
  • My znaleźliśmy :). Chlopcy wędki zrobili z patykow liści kalarepy i ryby lowili w parku. Akcja o tyle fajna, ze tych jeziorek z powodu roztopow właśnie, w naszym parku jest całe mnostwo.

    I jeszcze ekscytowali sie, ze woda plynie jak w górskich potokach. A ja bardzo szybko myślami pomknelam w Tatry, zeszle wakacje mi się przypomnialy... :).

    I poczułam sie fantastycznie!
  • @MonikaN fajny pomysł :)!! Moi dziś po prostu skakali po kaluzach a potem bawili się w ich omijanie ;) W temacie ustępowania - mojemu 3 latkowi dziś dwie starsze panie chciały ustąpić :)
  • Nie rozumiem tych rozmyslan o ustepowaniu. Mnie mamusia uczyla, aby ustepowac starszym i paniom w ciazy, osobom z ciezkim bagazem i malymi dziecmi, albo o lasce czy kulach. pewnie, ze czasem wynikaja okolicznosci nadzwyczajne, np kots sie rzeczywiscie zle czuje, albo jest potwornie zmeczony. Nie oceniam tych, ktorzy nei ustepuja, bo moga miec jakis powod. Podam Wam przyklad mojej Babci - juz wtedy bardzo starej, bo w gornej strefie 80:) , ale nadal samodzielnej w miare.. Wsiadla kiedys do autobusu, nie bylo miejsc, wiec podeszla do mlodej , siedzacej dziewczyny i delikatnie poprosila ;' Panieneczko, bardzo prosze, bo stara jestem i slaba, moze bys mi ustapila'. I opowiada dalszy ciag ' A ona wstaje i wyciaga kule...az mnie zmrozilo!!! przpeorsilam ja i w reke pocalowalam, bo nie wiedzialam, ze ta dziewczyna bardziej potrzebuje siedzenia, niz ja...' Odtad nie oceniam, chociaz czasem cholera mnei bierze, kiedy mlode byczki siedza, a starsi stoja...
  • Ja bym jednak nie winiła samych mężczyzn.
    Ilekroć rozmawiam z chłopcami na temat tego, jak powini się zachować, czego się od nich oczekuje, dlaczego jakieś zachowanie było "niemęskie" itp to w większości przypadków oni są autentycznie zaskoczeni i nie rozumieją, o co chodzi. Czego się czepiam, o czym ja w ogóle mówię.

    No tak, skoro nikt od nich niczego nie wymagał, nie oczekiwał określonych zachowań, ciągle byli osłaniani, chronieni...szkoła też nie sprzyja "męskim zachowaniom" - skoro za "byle bójkę" od razu grożenie policją, sądem itp.-to skąd oni mają wiedzieć, że należy ustąpić miejsce staruszce, skoro do tej pory to mamusia, babcia, ciocia itp trzęsły się nad robaczkiem, pyłki sprzed stóp usuwały a starego człowieka to pewnie za bardzo w rodzinie nie widzieli, bo starosć taka mało miła dla wrażliwego synusia.
  • edytowano styczeń 2016
    Akurat jeśli chodzi o małe dziecko - takie do 6-7lat to uważam, że dobrze jest jeśli w autobusie/tramwaju siedzi - bo w razie ostrego hamowania może się nie utrzymać i poleci, a reszta pasażerów go przygniecie - to niebezpieczne.
    W sytuacjach stacjonarnych, typu przychodnia/kościół, oczywiście jestem za ustępowaniem osobom starszym i in.

    To nawet fajne postanowienie na Rok Miłosierdzia - mieć większą czujność na takie sytuacje - gdzie kogoś mogę przepuścić samochodem, ustąpić miejsca w kolejce, przytrzymać drzwi przy wyjściu z kościoła/sklepu itp.
  • OT: ( przepraszam ;) @Joannna gdzie można znaleźć kalendarz dni skupienia w Opus Dei s Warszawie? :)bo mi strona OD się nie otwiera.
  • Ja tez z zasady ustępuje starszym i w ciąży. No czasem mi się nie chce ale wyrzut sumienia ciąży bardziej. Ustępuje tez malym dzieciom, tez się boje ze w przypadku hamowania sie nie utrzymają a glowki maja na wysokości rurek. Ale mam koleżankę która ma bardzo szczuple nogi i ręce a brzuchol duży. Taka ciaza spozywcza. Notorycznie ktos jej ustępuje miejsca w komunikacj. Siada bo mówi ze jak tlumaczu ze ma poprostu gruby brzuch to się ludzie mieszają i nie chce ich stawiac w glupiej sytuacji.
  • edytowano styczeń 2016
    @Polina, chyba mnie ściągnęłaś myślami - właśnie podbiłam wątek wpisując tam WSZYSTKIE terminy :)
    http://wielodzietni.org/discussion/23694/opus-dei-dni-skupienia-i-rekolekcje-terminy-2016#latest
    w styczniu już niestety nie ma
    przepraszam - zagapiłam się i nie poinformowałam :(
  • @Joannna dziękuję bardzo :) w lutym na pewno się wybiorę na dni skupienia. Myślę też poważnie o rekolekcjach w dworku jakoś po Wielkanocy.
  • Ja ostatnio byłam świadkiem takiej oto sytuacji:

    Miejsce: Szpital położniczy, konkretnie przychodnia gdzie czekają ciężarne na badania.
    Niektóre przyszły z facetami, miejsca robi się coraz mniej, ciągle dochodzą nowe kobiety. W końcu nie ma gdzie siadać. A panowie siedzą na krzesełkach i ani im się myśli wstać.

    Rozumiecie, przychodzą barany do przychodni dla kobiet w ciąży i miejsca siedzące im zajmują.

    W końcu jednak jeden odrywa nos od tableta czy co tam w łapskach miał i ustępuje pewnej z pań.
    Społeczność męska na sali przeżywa chwilę konsternacji, wiecie, gęsia skórka na łokciu i strach w oczach bo przecież już zagrzane (siedzenia są zimne).
    W stają jednak i po chwili wszystkie panie siedzą. Wiara w ludzkość powraca.
  • Akurat jeśli chodzi o małe dziecko - takie do 6-7lat to uważam, że dobrze jest jeśli w autobusie/tramwaju siedzi - bo w razie ostrego hamowania może się nie utrzymać i poleci, a reszta pasażerów go przygniecie - to niebezpieczne.
    W sytuacjach stacjonarnych, typu przychodnia/kościół, oczywiście jestem za ustępowaniem osobom starszym i in.



    Absolutnie tak! Zgadzam się w 100 procentach.
    Kiedyś jak jechałam autobusem w Krakowie doszło do wymiany zdań na ten temat między mną a pewnym kulturalnym panem, takim w okolicach pięćdziesiątki, krzepkim tak na oko.
    Poprosiłam go, by ustąpił miejsca mojemu (chudziutkiemu) siedmiolatkowi, ponieważ ten pan siedział na miejscu dla mam z dzieckiem.
    No i pan protestował i argumentował nie tym, że jest np. schorowany, tylko tym , że ja .... źle wychowuję dziecko.
    Odpowiedziałam, że na naukę ustępowania miejsca w pojazdach przyjdzie jeszcze czas a na razie mój chudziak jest jeszcze mały i delikatny i może nie utrzymać się na nogach przy ostrym szarpnięciu autobusu, poleci i rąbnie głową w metalową rurkę.

    Tutaj gdzie mieszkam w autobusach miejskich są pasy przy każdym siedzeniu i np. dzieciom zapina się je.
    Ale pana nie przekonałam. Powiedział, że później już będzie ... za późno na wychowanie.



    Natomiast w kościele ... myślę, że takie dziecko może już postać, jak trzeba. Ma siły biegać przez cały dzień to i jak postoi trochę to nic się nie stanie.

  • Chyba jednak udało się go jakoś wychować, bo zrobiłam eksperyment - pokazałam mu obrazek zalinkowany przez @Jadwiga a on pyta: Mama ... a dlaczego ci wszyscy panowie siedzą? Przecież ta pani jest w ciąży!
  • edytowano styczeń 2016
    Majac 19 lat trafilam do przychodni z 40 stopniowa goraczka, angina. Prowadzona przez Mame ktora przyjechala mnie odwiedzic na nowym mieszkaniu. Nie wiedzialam gdzie w ogole przychodnia jest bo dopiero co tam zamieszkalam, internrtu telefonu nie mialam. Byłam w kiepskim kontakcir mama po pogotowie chciala dzwonic. No ale ja bohaterka " jak to pogotowie do goraczki wzywac" i jakos trafilysmg do przychodni. Niewiele z tego pamietam poza tym ze w zyciu tak zle sie nie czulam.
    Uwazam tak jak @hipolit - akurat u lekarza to nie oceniam kto z czym przyszedl.
    Rownie dobrze moze przyszedl zalamany psychicznie po jakiejs diagnozie itd itd.
    ...
    Teraz w ciazy - wczesnej wiec nie widac bywam w laboratorium, czesto jest mi tak slabo ze nawet do dzieci mi trudno gadac. Tez siadam. Nie mowie ze nie ustapie Pani z laska, ale nie wyobrazam sobie wstac i stac z tym dzieckiem na rekach dla zasady.
    ...
    Ale generalnie bol d*** sciska jak widze chlopieco-meski standard nie wstawiania w autobusie.
    ...
    O wlasnie @Jadwiga swietne zdjecie :)
  • A i jeszcze jedno w 6 miesiacu ciazy mialam jakis przykurcz miesni. W przychodni brzuch bylo widac a ja ryczalam z bolu na poczekalni. Myslicie ze mnie ktos przepuscil. A jest jak byk ze kobiety w ciazy bez kolejki wchodza. Ale ja nie mialam sily zeby sie isc upomniec a pacjenci i pielegniarki mialy to w powazaniu. Rownie dobrze nie wiem.. Moglam miec sytuacje zagrozenia zycia bo one nie wiedzialy co mi jest. A chyba do cholery sa jakies stany ostre w tych przychodniach co bez kolejki powinni wpuszczac.
  • A skoro to watek o wszystkim to chialam zapytac.
    Jak myjecie cytryny?
    Nie wyobrazam sobie herbaty bez cytryny ze skorka, ale nie nawidze jej myc. Jak Wam idzie?
  • Myślę, że nie ma co się licytować w tym jak bardzo kto był chory gdy był młodszy. Jednak osoba młoda ma więcej sił witalnych niż starsza - prawie zawsze i jednak jest w stanie wytrzymać dużo więcej. Jeśli to szczególny przypadek, to nie widzę problemu, by coś powiedzieć. Wszystko można na spokojnie i grzecznie. Nie myślę o kobietach w ciąży, bo jednak to dla mnie zawsze będzie szczególnie uprzywilejowana grupa.
  • Zawsze myje..... Plynem do mycia naczyń i szczotka....
    To ja tez mam pytanie, szukam jakiś ladnych, niedrogich i dużych kubków do dużej herbaty z cytryna... Ktos cos?
  • Ja myje w gorącej wodzie.
    Jak ma iść do picia ze skórą to czasem przejade druciakiem.
  • Jak o wszystkim to o wszystkim. Scenka pokazująca, jak doświadczonym ojcem jest Meter.
    Ja: Muszę sobie kupić podkład.
    M: Ale tylko jeden?

    No bo o jakim podkładzie może myśleć żona w dziewiątym miesiącu ciąży :)
  • edytowano styczeń 2016
    Oczywiście o porodowym/połogowym!
    Kup od razu całą paczkę!
  • edytowano styczeń 2016
    No właśnie Meter zna ilości, jakie schodzą, więc go ten jeden jedyny zaintrygował mocno.
    A ja sobie taki makijażowy, na twarz chcę nabyć. :)
  • @Marcelina :D

    @Ojejuju - ja i koleżanki miałyśmy podobną sytuację w czasach studiowania. Chciałyśmy pomoc panu na wózku wsiąść do autobusu (bez gestów, tylko zapytałyśmy). I cóż... Gdyby byl postacią z kreskówki, z nozdrzy puszczałby powietrze i ostrzegawczo suwał kopytem jak byk na widok torreadora... Taki był oburzony. Myślałyśmy,że ma ochotę nas stłuc za taką zniewagę i jawne wytknięcie mu niepełnosprawności :-SS
  • @Marcelina - ale ten makijażowy do porodu się nie przyda. No, chyba, że chcesz zadać szyku, jak Kowalka przy ostatnim porodzie... ;-)
  • A mnie wkurzają kasy pierwszeństwa w supermarketach. Mam wrażenie, że w normalnej kasie nikt Cię nie przepusci w ciąży czy z dziećmi, bo " przecież masz swoją kasę" a ta kasa zawalona jest ludźmi wcale nie wyglądających na.niepełnosprawnych, w ciąży czy z dziećmi, ktorzy i tak Cie nie przepuszczą. Ostatnio ustawilismy się z mężem w takij kolejce i czykamy też, nie pcham się bo nie lubię a.z.resztą.stwierdziłam, że moze mają powód (byliśmy z.córką.ja w ciąży) i tekst p. Kasjerki "chce być pani obsluzona poza kolejnością":D jakoś nukt nue.protesteowal więc wątpię, że uzasadniona była ich.wizyta w kasie puerszenstwa. W.zwiazku z tym i tak.trzeba czekać i.tak, a.dodatkowo wszędzie się jest intruzem.
    Scena nr 2 chcę wsiąść do mojego.przedziału prawie pełnego, duŻo dorosłych chłopców. Na ich twarzy.widzę, że.to.ogromny problemieszkanie, ale była jakaś fajna pani koło 40-50 lat u ustawiła towarzystwo :D
  • Jak trzeba, zawsze proszę o ustąpienie miejsca - czy sobie (w ciąży), czy rodzinnie (jak zdarza się jechać ze stadem). Nie zdarzyły mi się nigdy przykre komentarze.
    Raz było mi super głupio, bo poprosiłam o zwolnienie miejsca młodego chłopaka, co siedział na miejscu dla matek (byłam w ciąży, czułam się niezbyt), a on był niepełnosprawny (na pewno intelektualnie, co dopiero na 2. rzut oka dostrzegłam) - wtedy mi chciało ćwierć tramwaju ustąpić.
    Byłam grzeczna, bo zawsze jestem, ale zdeterminowana też. (po tym, jak kiedyś chojrakowałam i przeleciałam przez pół wagonu przy hamowaniu, w 8 msc. ciąży).

    Chłopaków naszych musztruję, ale im też ustępują miejsca, bo to większości jeszcze "drobnica".
    k.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.