Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Zbrodnia na dziecku w szpitalu Świętej Rodziny

17810121319

Komentarz

  • edytowano marzec 2016
    @Adela, ja się zastanawiam, co robią na forum osoby, które ani nie są wielodzietne ani nie podzielają podstawowych humanitarnych wartości. Pojątrzyć przychodzą? Naprawdę. @Paprotka nie pierwszy raz trolujesz.
    edit: dla wyjaśnienia dodam, że osoby niewielodzietne, które tu piszą zakładam, że są tu dlatego, że to 1-ostoja dla osób podzielających wartości 2-szykują się na wielodzietnych 3-chcą się czegoś dowiedzieć, nauczyć od innych
  • Adela - akurat działalność "autobiograficzna" Klarci jest znana i szeroka, nawet nie tylko na tym forum, i specjalnie szukać nie trzeba.
    A co do pytań dlaczego jestem na tym forum, no tak mam że nie potrzebuję przebywać wyłącznie w towarzystwie ludzi z którymi się we wszystkim zgadzam.
  • I po co ja czytałam twoje linki Paprotka. Arlekinowa rybia łuska będzie mi sie w nocy snila.
    Torturowanie kobiet zmuszonych rodzic dzieci. Taak. Natura torturuje kobiety. Powinny zachodzić w ciążę tylko po braniu odpowiednich tabletek. A tak to cały czas bez owu aalbo nawet bez @.
  • Paprotka Paprotka odpowedz.
  • A co do pytań dlaczego jestem na tym forum, no tak mam że nie potrzebuję przebywać wyłącznie w towarzystwie ludzi z którymi się we wszystkim zgadzam.

    Wiesz, @Paprotka, ale są sprawy, z którymi się nie ma co zgadzać czy nie zgadzać. Tak jest i już. Człowiek jest człowiekiem od poczęcia, a aborcja to morderstwo. Co tu jest do dodania?
    Ja dla odmiany lubię przebywać w towarzystwie ludzi, z którymi się zgadzam w kwestii, że białe jest białe, a czarne jest czarne. I dlatego jestem na tym forum, bo inne fora dla wielodzietnych mi nie odpowiadają z powodu, który podałam. Denerwują mnie więc takie wypowiedzi, jak Twoja w tym wątku, bo nie chce mi się tłumaczyć podstawowych kwestii etycznych. Z resztą nawet, jak ktoś Ci tłumaczy, to Ty i tak swoje wiesz. Więc po co tu piszesz? Chcesz nas "oświecić", że aborcja jest prawem kobiet i im się należy? Cóż, pomyliłaś adres...
  • Gosia5 - a dla mnie śmieszne jest takie stawianie sprawy jak to robisz "bo ja lubię jak ludzie wokół mnie wypowiadają się po mojej myśli, a ty tego nie robisz i mnie denerwujesz". Podstawówką trąci. A to jednak form dyskusyjne jest.
    I nie próbuję nikogo oświecać, jedynie napisałam co sądzę o tych okrutnych projektach.
    karolinamika - bardzo dobrze. do niektórych chyba tylko jakiś szok trafia.
  • Paprotka ja będe sympatyczniejsza. Dzis w pracy zaczęli gadac o tum dzieciątku właśnie. Aż mi słabo sie rozbiło jak zaczęłam dziecka bronic a usłyszałam, że
    - może wcale tak nie było
    - no przeciez przeprowadza się późne aborcje bardzo chorych dzieci
    - no i generalnie jak zwykle wyszłam na mohera (no i dobrze, tu za to jestem postrzegana zupełnie inaczej)

    Ja najchętniej chroniłabym każdego człowieka i boli mnie to że swiat jest taki a nie inny. Problem w tym, że kobiet w dramatycznej sytuacji też mi szkoda. Nie muszą być gotowe na takie poświecenie. Wiele kobiet dokonało aborcji na zdrowych dzieciach :( a kobiety które planują zabić chore bardzo, zazwyczaj sa przeciwne aborcji kiedy dziecko jest zdrowe, to dla nich ogromna tragedia. To często były ciąże juz jakiś czas noszone, była nadzieja i miłość. Po prostu upadły pod ciężarem wizji wychowywania bardzo chorego dziecka. Myślę, że paradoksalnie łatwiejsza decyzja jest urodzić gdy jest skazane na szybką śmierć zaraz po porodzie niż urodzić chore ale na tyle silne, że będzie żyło np ZD.

    No i co z tym fantem, karac więzieniem?? a tymczasem inne, które bardzo często są restrykcyjne w wyrażaniu swoich opinii, gdy mają pieniądze a przytrafiło by im się takie nieszczęście... niektóre z nich mogą to zrobic nielegalnie w innym kraju.... pocichu i dalej mówić to samo. Wg mnie należy działać inaczej, wspierać. Państwo powinno sie tym zająć żeby kobiety mniej się bały. Powinno się zaczynać od tego. Tak aborcja jest morderstwem to jest fakt niezaprzeczalny, ale zróbmy coś żeby było łatwiej kobietom, parom w dramatycznej sytuacji. Dobrocią zadziałać
  • @Paprotka, fora dyskusyjne mają to do siebie, że gromadzą ludzi o zbliżonych poglądach lub sytuacji zawodowej/rodzinnej itd Czy na forum dla wielbicieli kotów może pisać osoba, która uważa, że koty są głupie, a ich właściciele to szajbusy? Może, ale po co? No bo po co ludzie piszą na forum dla miłośników kotów?
    Otóż to jest forum dla rodzin wielodzietnych i dla ludzi wierzących. Nawet na forum GW to wiedzą.
    I proszę nie stawiaj cudzysłowu tam, gdzie nie ma cytatu. Sugerujesz tym, że tak powiedziałam.
  • @M_Monia, kwestia karania aborcji jest nieodzownym elementem ustawy, która zakazując czegoś określa to jako coś stojącego w sprzeczności z prawem. Nie jest prawnikiem, więc mnie poprawcie, jeśli się mylę. W obowiązującej ustawie jest powiedziane, że aborcja jest karana za wyjątkiem sytuacji... itd Znamy te wyjątki. Larum podnoszą przeciwnicy nowej ustawy akcentując w niej to, co nie jest najważniejsze. A jeśli chodzi o pomoc rodzicom chorych dzieci oraz zgwałconym matkom, to taka działalność ma być zorganizowana. Najpierw trzeba zakazać morderstwa.
  • edytowano marzec 2016
    Gosia wiem że to denerwuje ale myslę, że czasami warto porozmawiać z tymi którzy maja inne poglądy, nawet z tymi którzy mają mało moralne poglądy (są ludzie którzy maja w tej kwestii gorsze niz Paprotka). Nie nawrócisz już nawróconych bo i na co. Za to tych, którzy wg Ciebie maja niemoralne myslenie swoja postawą możesz choć trochę przekonać.
    Paprotka tu nie chodzi o zafiksowanie na punkcie "zarodków, płodów" ale szczere współczucie dla tych dzieci, których nikt się nie pyta, które same na świat sie nie pchały. One jednak już są, żyją, a ktos planuje je zabić. Tu też chodzi o współczucie dla kobiet i ojców dzieci. Oni mogą miec ogromne problemy psychiczne z powodu aborcji.
    Mi szkoda zwierzęcia a co dopiero człowieka.
  • Może jednak najpierw zorganizować pomoc, aby do morderstw nie dochodziło?
  • @beatak, w kwestia moralnie obojętnych tak można robić. Ale podstawowe prawa człowieka, jak prawo do życia musi być chronione. Z resztą zawsze się znajdzie ktoś, kto uzna, że pomoc jest za mała. Szczerze mówiąc, to rodzicom chorych dzieci powinno się pomagać nie po to, żeby dzieci nie zabijali. Łączenie tych dwóch kwestii i uzależnianie ich od siebie jest krzywdzące dla rodziców, którym aborcja nawet przez myśl nie przeszła (choć pewnie byli namawiani).
  • "Paprotka tu nie chodzi o zafiksowanie na punkcie "zarodków, płodów" ale szczere współczucie dla tych dzieci, których nikt się nie pyta, które same na świat sie nie pchały. One jednak już są, żyją, a ktos planuje je zabić. Tu też chodzi o współczucie dla kobiet i ojców dzieci. Oni mogą miec ogromne problemy psychiczne z powodu aborcji."

    M_Monia, przeinaczasz trochę to co napisałam o zafiksowaniu.
    A może trochę współczucia dla kobiet, np tych które zostały zgwałcone (wcale o to nie prosiły)?
    One już żyją, przeszły już wielką traumę a ktoś planuje je zmusić do kolejnej (mówię o tych kobietach które chcą poddać się po gwałcie aborcji, wiadomo że niektóre będą wolały urodzić).

    Poza tym: naprawdę nie wierzycie, że taki projekt spowoduje rozkręcenie podziemia aborcyjnego? Że kobiety będą bały się zajsć w ciążę, bo będą wiedziały że choćby spotkał je najgorszy dramat będą traktowane jak inkubatory?
    Nic, cienia fanatyzmu się w tym nie dopatrujecie?
  • Tu też chodzi o to, że ciążę widać, wczesnej aborcji nie. Jest gadanie - że urodziłas a dziecko oddajesz....pojawia się ocenianie. Tu potrzeba całkowitej zmiany myslenia.

    Urodzi bo kocha, bo nie jest w stanie zabić i dlatego, ale już nie wychowa bo za bardzo przypomina jej o gwałcie. Po prostu rodzi i idzie dalej. Rodząc przekazuje dziecku życie i daje możliwość szczęścia u rodziny adopcyjnej. Takie powinno byc myslenie a nie ocenianie, że jak mogła, wyrodna matka. W takiej sytuacji łatwiejsza wydaje sie aborcja bo nikt nie musi sie dowiedzieć.

    Co innego z chorymi dziecmi, które raczej do przytułków trafiaja gdy rodzice zrzekna sie praw :(. Tu tez powinna być zmiana myślenia, na taką, że warto wychowywac i troszczyc sie o takie dzieci, powinna być inna postawa w stosunku do niepełnosprawności.
  • Na razie jakos mi sie to wszystko mało realne wydaje. Świat nie jest taki piekny.
  • @Paprotka
    1. Czy aborcja nie jest traumą?
    2. Kto chce karać zgwałconą kobietę?
    3. Dlaczego karę (śmierci) za gwałt miałoby ponieść dziecko?
    4. W kwestii współczucia kobiecie zgwałconej, aborcja ma być tym współczuciem? W sensie że wymazuje pamięć o gwałcie oraz usuniętym dziecku?
    Przecież to gwałciciel wyrządził krzywdę. Naprawdę myślisz, że aborcja coś uleczy, odwróci?
    Oczywiście że gwałt to dramat.
    Ale chyba nie porównywalny z dramatem zabicia własnego dziecka.
  • Chyba udajesz, że nie rozumiesz. Mam nadzieję.
    Dramat -> ciąża zagrażająca życiu, ciężkie wady genetyczne.
    Czyli sytuacje, w których aborcja nie będzie już dozwolona.
    A może uważacie, że dla kobiet to nie jest dramat i w tym problem? Nawet jeśli decydują się na aborcję?
  • To jest dramat. Paprotka poczytaj fora o kobietach które zabiły swoje dzieci w 20-24 tygodniu. One maja ogromna depresje. Mimo iz wiele z nich uważa, że postapiły słusznie przeżywają ogromne męki - świat nie jest już taki sam bo czują się morderczyniami własnych dzieci i to dzieci które wyglądaja jak wcześniaki.
    To nie mija latami. Podobno w Polsce ciężko o pomoc psychologiczną w tej kwestii. One cierpią w samotności.

    Dla nich wydaje się, że żadne wyjście nie jest dobre. Zrobiły to ze strachu o siebie ale straciły spokój duszy.

  • To jest dokladanie jednej tragedii do drugiej. Potrzeba wsparcia i fachowej pomocy dla takich mam, których dzieci są chore, a nie zabijania.
    Tak jak potrzebne jest fachowe wsparcie chorym dzieciom już urodzonym i ich rodzinom, a nie proponowanie eutanazji.

    Tak, znam termin uporczywa terapia I odrozniam ja od eutanazji, Paprotka.
  • Szacunku, ludzie, szacunku. Głęboki szacunek do życia, to jest to, czego brakuje w społeczeństwie... Jeśli jest ten szacunek, nabożne podejście, to nie ma antykoncepcji, aborcji. Takie jest moje doświadczenie, moje zdanie.
  • @Paprotka unika odpowiedzi na konkretne pytania. Maliwiju wciąż czeka na odpowiedź. Ja dorzucam kolejne.
    Czy aborcja to zabójstwo?
    Od jakiego momentu zaczyna się życie?
  • Paprotka napisała:

    > naprawdę nie wierzycie, że taki projekt spowoduje rozkręcenie podziemia aborcyjnego? <

    Na takie dictum proponuję - znieść w ogóle prawo karne, bo ludzie i tak kradną, gwałcą, itd. Dlaczego mają to robić w "podziemiu"?
  • Dzięki Małgorzata za link. To jest mimo wszystko krok naprzód.
  • M_Monia napisała:

    > Dzięki Małgorzata za link. To jest mimo wszystko krok naprzód. <

    Oj ludi, ludi.
    Idę stąd, bo za bardzo się denerwuję, gdy jestem na gazeta.pl - tego typu komentarze są czymś normalnym, ale tutaj, jednak dołują.
  • edytowano marzec 2016
    Klara tak czułam, że to się może nie spodobać bo nie zostaną odczytane prawidłowo moje intencje. Mimo wszystko uważam, że to malutki kroczek naprzód. To nadaje mu człowieczeństwo. Gorzej jak ktoś twierdzi, że takie dziecko nic nie czuje. ...wtedy łatwiej zabić. Po prostu wydaje mi się, że ta wiadomość może dzieciom pomóc tak samo jak USG na którym widać, że dziecko ssie palec, dotyka pępowiny itd. No ale to moje subiektywne odczucia.
    To pokazywał jeden lekarz w "niemym krzyku", że 12 tygodniowy płód się broni przed aborcją. Ten film choć straszny porusza ludzkie sumienia.

    To, że dziecko czuje ból poruszy sumienia niektórych ludzi. Nawet jak wmówiła sobie ze podadzą znieczulenie. Późna aborcja to nie tylko ból, chodzi o to, ze dziecko nie umie jeszcze prawidłowo oddychać, czuje ze umiera płacze. Mam nadzieje, że dzięki temu, ze komuś poruszy sumienie część dzieci uda się uratować.
  • Wszystko racja, wszystko prawda
    ale
    dlaczego zmuszać np ateistów do postępowania zgodnie z wytycznymi będącymi w zgodzie z nauką KK?
    Można przyjąć i zgadzać się, że człowiek zaczyna istnieć od momentu poczęcia. Wierzący powiedzą, ze zaistniał w planach, zanim rodzice się o tym przekonali.
    Niewierzący powie, że dziecko jest planowane/nieplanowane, kochane, oczekiwane bądź nie, ale przyjmują je.
    Czemu zabraniać ateistom antykoncepcji?
    Ateista nie widzi nic złego w zapobieżeniu poczęcia. Tylko osoby wierzące widzą.
    Dlaczego więc narzucać światopogląd bliski jednym, obcy drugim?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.