U nas wszyscy mają w telefonach, tak jak i wszyscy mają książkowe. Zarówno dzieci jak i my chętnie korzystamy. Chociaż wcześniej uważałam, że taka apka to trochę nie teges, to teraz cenię, że właśnie zawsze jest pod ręką, czytania z dnia wyszukuje natychmiast i w ogóle funkcjonalna jest bardzo. Pozostaje tylko dopracować częstotliwość zaglądania.
Odnosiłam się do otwierającego tekstu: "A gdyby z Biblią..." itd. Miałam a myśli, że telefon to dla urządzenie, sprzęt użytkowy jedynie, służący do wykonywania rozmów i wiadomości. Nie mam do niego tak nabożnego stosunku, jak niektórzy.
Pismo Święte mam na półce i w każdym wypadku sięgnąć mogę. I każdy, kto prowadzi osiadły tryb życia na wieczór (lub o poranku) do domu wraca i poczytać w łóżku może.
Hi,hi. No ja na to targanie nie zwróciłam uwagi, choć czytałam tekst że 3 razy-żeby sprawdzić co za dziwne słowa tam padły. A tam same zwyczajne. Południe Pozdrawia!
Tylko na pole - jeśli tak ogólnie "na zewnątrz". A na podwórko - to jak na podwórko. Z trzepakiem, między domami. Można jeszcze celowo - na rower, do parku itd. Dwór to się zwiedza, innej opcji niet
Ha, ha, rzeczywiście ... nawet nie zwróciłam uwagi, że to brzmi niepoprawnie. Pewnie lepiej byłoby wkładać czy zakładać buciki (zwłaszcza na polko ), ale ... cóż, mowa potoczna...
Myślę, że to jest skrót od "ubierzmy się w buciki".
Jak doczytałam jest to kolejny "południowopolski regionalizm" :
"Przechodząc zaś do meritum, powiem tak: ubrać buty (kurtkę, sweter) to południowopolski regionalizm, w standardowej polszczyźnie wymienione części odzieży należy włożyć. Wiele osób woli je załozyć, co słowniki poprawnej polszczyzny oceniają jako błąd, gdyż czynią subtelną i nie zawsze widoczną różnicę znaczeniową między wkładaniem czegoś na siebie a zakładaniem. Osobiście nie przywiązuję do tej różnicy większej wagi, natomiast ubieranie butów kojarzy mi się nieodparcie z ubieraniem choinki, dlatego wolę konstrukcję ogólnopolską."
ta jest, Skatarzyna na się wkłada i tak też uczy dzieci. Ubieramy się, kogoś albo coś tę choinkę np. Buty też można ubrać - np w te worki szpitalne ochronne
Komentarz
Odnosiłam się do otwierającego tekstu: "A gdyby z Biblią..." itd. Miałam a myśli, że telefon to dla urządzenie, sprzęt użytkowy jedynie, służący do wykonywania rozmów i wiadomości. Nie mam do niego tak nabożnego stosunku, jak niektórzy.
Pismo Święte mam na półce i w każdym wypadku sięgnąć mogę. I każdy, kto prowadzi osiadły tryb życia na wieczór (lub o poranku) do domu wraca i poczytać w łóżku może.
http://www.wpalacu.pl/hotele-palace-zamki/palac-zolwin-zolwin/1,227
A na podwórko - to jak na podwórko. Z trzepakiem, między domami.
Można jeszcze celowo - na rower, do parku itd.
Dwór to się zwiedza, innej opcji niet
A tak, tak, u nas "dwór" taki stricte do zwiedzania: bloki, bloki, bloki... ;-)
Pewnie, że w Krakowie to się wychodzi na pole.
A jak z małym dzieckiem to nawet "na polko".
- Teraz ubierzemy buciki i pójdziemy ładnie na polko -
@palusia :
"@kowalka no ja też czytam i czytam, gdzie on coś po południowemu napisał...i nic... "
No ja miałam tak samo ... w ogóle nie wiedziałam o co biega ...
W Krakowie też się mówi "no, no" w znaczeniu "tak, tak".
Oraz używa się: "-żeś", "-żeśmy", "-żem".
- Skąd żeście są? -
- No żeśmy to już mówili! -
No i moje ulubione "-żem". Mój dziadziuś tak mówił.
- Ale żem się dziś narobił – co znaczy:
- Ale się dziś napracowałem. -
Ha, ha, rzeczywiście ... nawet nie zwróciłam uwagi, że to brzmi niepoprawnie.
Pewnie lepiej byłoby wkładać czy zakładać buciki (zwłaszcza na polko ), ale ... cóż, mowa potoczna...
Myślę, że to jest skrót od "ubierzmy się w buciki".
Jak doczytałam jest to kolejny "południowopolski regionalizm" :
"Przechodząc zaś do meritum, powiem tak: ubrać buty (kurtkę, sweter) to południowopolski regionalizm, w standardowej polszczyźnie wymienione części odzieży należy włożyć. Wiele osób woli je załozyć, co słowniki poprawnej polszczyzny oceniają jako błąd, gdyż czynią subtelną i nie zawsze widoczną różnicę znaczeniową między wkładaniem czegoś na siebie a zakładaniem. Osobiście nie przywiązuję do tej różnicy większej wagi, natomiast ubieranie butów kojarzy mi się nieodparcie z ubieraniem choinki, dlatego wolę konstrukcję ogólnopolską."
http://sjp.pwn.pl/slowniki/ubrać-buty.html
Ubiera się i buty i kurtkę i czapki
ale ja też z południa; )
Skatarzyna pewnie wkłada albo zakłada
Założyć to można płaszcz i kapelusz; )
Buty też można ubrać - np w te worki szpitalne ochronne
Ubieraj sie, uzywam tylko wtedy, gdy kaze dzieciom wyskoczyc z pidzamek i nalozyc dresy.
U nas w Krakowie kroi się np. ogórka czy kiełbasę w plasterki. A na wschodzie Polski słyszałam, że kroją w "talarki".
A jak jest u Was?