Temat na forum pojawiał się, ale 100% wątku nie znalazłem.
Moje dzieci zaczęły edukację muzyczną "hurtem" i kupienie 3 instrumentów na raz jest wyzwaniem.
Może ktoś ma w swoich zasobach zdatne do użytku:
wiolonczelę 1/2
gitarę 3/4
akordeon 48
lub np. poleca sprawdzone źródło.
Jako laik trochę obawiam się kupować z drugiej ręki od kompletnie anonimowych sprzedawców.
Komentarz
a ponadto: komisy muzyczne.
Najlepiej, jak kupi/wybierze nauczyciel.
Np. wybierze w komisie gdzieś i zarezerwuje na nazwisko. Nauczyciel potrafi znaleźć najlepsze proporcje jakości do ceny.
Instrumenty, o których piszesz są przejściowe (rozmiarowo), więc posłużą dwa, trzy lata, inwestować należy raczej w te docelowe.
http://arspolonica.ocross.net/
http://arspolonica.ocross.net/pianino-akustyczne-czy-cyfrowe/
Bez porównania lepszy niż kupiony rok temu Fryderyk (8-latkowi na urodziny). J. zawsze wybiera ten mój. "Fryderyk" był za 50 zł, nie warto!
Yamaha pewnie ok, a Hohnery są ok. 70-75 zł. Sprawdź tylko, czy łatwiej jej będzie na palcowaniu barokowym (podwójne dziurki na dole) czy renesansowym (pojedyncze). Na renesansowym łatwiej, ale na barokowym później łatwiej grać półtony.
U nas teraz uczę trochę 9-latka i zaczynam 7-latka.
k.
tu przyjemny akompaniament do kolęd.
I fortepian o pieknym brzmieniu w dobrym stanie a nie rujnujący. Znacie jakieś dobre źródła?
@Monira opowiedz jak to z austriackiej szkoły się kupuje.
@Katarzyna, moi jak grali w zespole fletowym w szkole muzycznej, to pani wymagała zakupu konkretnego fletu, mimo, że większość już miała własne i nie jakieś złe. Ale tamte rzeczywiście znacznie lepiej brzmiały i razem stroiły. Nie pamietam co to było ( Hohner?), ale mogę sprawdzić jak dotrę do domu ( od trzech dni nie dotarłam ;-) )
Płaciliśmy ok 50 zł, ale być może był jakiś rabat za zakup zbiorowy przez szkołę.
Albo w takim serwisie zostawić namiary na siebie, żeby dali znać, jak coś ciekawego będzie do kupna.
Czasami sprzedający mają już instrumenty po przeglądzie, ze stosownym "papierem".
https://www.olx.pl/oferty/q-flet-poprzeczny-yamaha/
pierwsza pozycja - nówka z zagranicy, wygląda zachęcająco
a i tak wydaje się dla niej jakaś duża
Szukałam opinii w necie i kupiliśmy na allegro yamahę 3/4 ładnie brzmi,nauczyciel mówi,że jest to dobra gitara.
Kosztowała jedną pińćsetkę,ale może potem młodsze siostry też będą się chciały uczyć,wiec się inwestycja nie zmarnuje
Z drugiej strony czy w Chinach czy w Krakowie to dla mnie nie różnica, bo o ile w Krakowie jeszcze córka może spróbować, to i tak nauczycielowi nie pokażę, a sama nic a nic się nie znam. A potrzebuję na II stopień instrument, czyli już taki rozwojowy na dłużej.
Link ww. był ogólny, może coś w Waszej okolicy tam jest.
Ja po zdaniu do II st. dostałam instrument od rodziców, a zamawiany przez szkołę, bo mieli swoje przetarte szlaki, i pewnie centy też trochę lepsze.
Mam Y 211 SII.
@Kowalka, no proszę to Ty flecistka jesteś?
Rozumiem, że posiadany model polecasz do II st.? Z tych Y211 to jakieś podmodele są, tak? Wydawało mi się, że to taki basic model. Nie do końca ogarniam różnice.
Model 211 SII to był ten podstawowy, i zupełnie wystarczający. Tylko to było ponad 20 lat temu. (niemniej flet gra, ale ze względu na uszkodzenia mechaniczne - kiedyś mi stopka spadła - jest konieczny już generalny remont)
Teraz patrzę na stronę:http://jarmula.com/flety_yamaha
i tam zaznaczają, że 211 już ostatnie sztuki i koniec produkcji. Ale używane są w obiegu i są ok. 212 to chyba następca.
Pytałabym nauczyciela, co poleca.
Jeśli jutro trafię na mojego profesora w SM (bo jadę tam z okazji mego syna), to zapytam, co teraz warto kupić i Ci napiszę.
k.
A z nauczyielem akurat w tej sprawie niełatwa rozmowa. Raczej myślę, żeby coś samemu poszukać i naucielowi do oceny przedstawić.
Prowadzi ją lutnik. Poprawia sprzedawane u siebie fabryczne instrumenty (gitary też ma). W zakładce ogłoszenia można zadawać mu pytania.
My kupiliśmy tam skrzypce dla córki. Mają starczyć na ok.2 lata, więc taniej było kupić niż wypożyczać. Nauczyciel i my też jesteśmy zadowoleni.