Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Zjazd wielodzietnych w Nysie

http://zjazd.3plus.pl/

od 1 kwietnia ruszają zapisy - nie przespać !!!!
Podziękowali 1jan_u
«1345

Komentarz

  • A jak tam jest z noclegiem? Trzeba sobie szukać?
  • jak dotąd zawsze był zapewniany :)
  • u ludzi w domach, czasem w szkołach czy hotelikach
  • Dziękuję. Mamy ochotę się zgłosić
  • hmm piereszy raz bysmy mogli ;-) ale peenie nue damy rady
  • A na którą godz.trzeba być i kiedy się kończy.
    Chodzi mi o to czy trzeba przyjechać i jest możliwość noclegu dzień wcześniej.
  • @olgal ;
    Kontakt: pytania i uwagi prosimy kierować na adres zjazd@3plus.pl
  • nie wiem jak będzie w Nysie
    wiem jak było w Gnieźnie, Grodzisku, Lublinie... :)
    to nie oznacza, że będzie tak samo
    zwykle się wzoruje, dobre rzeczy powiela
    dotychczas organizacja była na bardzo dobrym poziomie
    można poczytać opinie po poprzednich zjazdach, także tu na forum
  • @MAFJa  a może dacie radę, chłopcy podrosną do czerwca ;)
    Podziękowali 2MAFJa Gloria
  • pewnie bylibyście atrakcją ;)
  • No to może i nam się by  udało w końcu :)
    Podziękowali 1sylwia1974
  • My planujemy  być.  Byliśmy  raz w Gnieźnie i teraz  nie  wyobrażam  sobie  nie  być :-) :-)  będę  czyha c w dniu  zapisów.
  • Nysa nam logistycznie pasuje. bieremy pod rozwagę.
    Byłoby łatwiej się zdeklarować, gdyby to 3+ było więcej niż 3, a tak, trójek jest najwięcej i wszędzie robią tłok, a to w sumie zwykła rodzina, a nie duza. 
    Podziękowali 2Agnieszka82 ProMama
  • Uff, a 2 +5 to  też  tłok? A  tak serio,  nie  rozumiem  problemu.  Fajni ludzie i  niesamowite  święto rodziny,  promocja w  każdym  calu. 
    Podziękowali 2MAFJa agnieszkamama
  • ale to nie jest żaden problem, tylko to nie o problem chodzi, dużych, to dużych ;) 
    2+5 to pewnie że tłok, ale zupełnie innego rodzaju!
  •  bardzo chętnie pojechałabym na 5+,  większość foruma w jednym miejscu i naprawdę duże rodziny!
  • No to go :D  Wiesz ,że  duże  to  pojęcie  względne.  Kiedyś 5  wydawało mi  się duuuzo,  dzisiaj  wcale  nie.  Więc  chyba  się do  tego  jakoś  dorasta  czy  cus.....albo  forum  człowiekowi  robi nie ten  tego z  pojęciami. 
  • dzięki Lilka! Piękne miejsca !
  • Tak, Rybak jest super. A on nie nalezy do Caritas opolskiej?
  • Skatarzyna powiedział(a):
    Nysa nam logistycznie pasuje. bieremy pod rozwagę.
    Byłoby łatwiej się zdeklarować, gdyby to 3+ było więcej niż 3, a tak, trójek jest najwięcej i wszędzie robią tłok, a to w sumie zwykła rodzina, a nie duza. 
    To my nie jesteśmy mile widziani? Myślałam, że w tym środowisku każda rodzina będzie uważana za skarb. A czy 2+3 to duża rodzina? Nie szczególnie duża, ale już wielodzietna. Z mojego doświadczenia wynika, że rzadko kiedy ktoś nie mający głebokiej wiary, ktoś , kto nie zaufa Bogu, będzie miał świadomie trzecie dziecko. Dla nas ono było właśnie owocem zaufania Panu. Z trójką dzieci przekracza się magiczną granicę, za którą jest więcej pracy, potrzebna ciągła dobra organizacja, ale też ciągłe doświadczenie tego, że Bóg teraz wyjątkowo nam błogosławi, szczęście i duma.
    Wszystko było dobre w naszej rodzince też i wcześniej, ale to szczególne, piękne, nie znikające nawet w trudnych chwilach uczucie mamy przez przyjęcie trzeciego skarbu.
    To takie spostrzeżenie :'( i krótkie świadectwo :) w jednym.
    Podziękowali 1formatka
  • @Malena, nie o to chodzi, cenię rodziny z jednym, dwojgiem, z trojgiem a też bezdzietne, ale to jest przesunięcie granicy, to, że ktoś zaczął a inni podchwycili, że rodzina z 3. to rodzina wielodzietna, nie zanaczy, że ta rodzina jest wielodzietna, a już na pewno nie duża. Za chwilę o wielodzietności będzie się mówić juz w przypadku dwójki, bo to więcej niz jedno, a więcej = wiele. 
    W moim odczuciu rodziny duże to 5+. Do dwójki małe, 3,4 średnie. 
    Póki rodzina się mieści w "zwykłym" samochodzie, to duża nie jest.
    Co nie znaczy bym te rodziny, w których jest trójka uważała za gorsze czy coś. Ich jest dużo, w nich jest ogromny potencjał. Wielka wartość. Ale nie są duże.
  • W ogóle można dyskutować, czy podobna liczba dzieci tworzy sama z siebie jakąś wspólnotę. Kiedyś mi się tak wydawało, dziś mniej. Są oczywiście pewne kwestie praktyczne, organizacyjne, gdzie możemy się wymieniać doświadczeniami. Ale w kwestiach zasadniczych każde z nas pozostaje zanurzone w swoim środowisku, nieważne ilu-dzietnym.
    Podziękowali 2Skatarzyna Malena
  • @Skatarzyna, @Malgorzata , oczywiście, że macie sympatię i szacunek do wszystkich rodzin. Nie twierdzę, że pięć osób w sumie to duża rodzina. Wy macie duże rodziny, podziwiam Was. Ale jednak, w Polsce tylko 17% rodzin ma więcej niż dwoje dzieci, czyli z naszą piękną trójeczką już się wyróżniamy. Pamiętam nie tak dawny czas myślenia o ewentualnym trzecim dziecku i gorących modlitw. Tak po ludzku patrząc, z dwójką przedszkolaczków mieliśmy i mnóstwo satysfakcji, i dużo pracy. Według "światowego" myślenia, trzecie dziecko nie było "potrzebne". Chodzi właśnie o to, że ci, którzy tego trzeciego pragną, mają myślenie Boże, nie "światowe". I wbrew matematyce bliżej im do tych, którzy mają np. siedmioro niż do tych, co mają dwoje.
    Wiem przy tym, że są też tacy małżonkowie, którzy mają jedno,dwoje lub nie mają żadnego, mimo że ich miłość i otwartość są wielkie; ale to już inny temat.
  • Tak na marginesie wtrace tylko.. żeby bylo dzieci 5+ to potrzebny jest tez pewien wiek i staz malzenski. Czasem chciałoby się zobaczyc tych bardziej doswiadczonych.
     Nikt nie mowi ze na trzecim koniec, jesli malzenstwo ma np. po 30 lat i 4 lata stazu malzenskiego.

    Btw nie lubię jak się dzietność do religijnosci przyrównuje. Znam super rodziny z wieksza iloscia dzieci, ktore wcale pobożne nie są.
    Podziękowali 2Monika73 sylwia1974
  • Ps. Ja bym z trojka nie jechala na taki zjazd, ale to ja.. Jak ktos sie czuje w codziennym środowisku jak okaz w zoo, to pewnie dobrze mu zrobi ,na bohaterstwo' widok wiekszych rodzin. 
  • edytowano marzec 2017
    @Malena

    Ale się tak tym nie przejmuj. Każdy z nas kiedyś był bezdzietny, potem miał jedno, dwoje, troje itd. Tak chciał dla na Pan Bóg, żadna w tym nasza własna zasługa.
    Podziękowali 1Malena
  • @kluska, bardzo słusznie, pewien wiek i staż musi być, by mieć np. 5 dzieci. I gdzie rodziny z trójką mają nabrać odwagi i nauczyć się nowych rzeczy, jak nie na takich spotkaniach.
    A ja jednak łączę religijność i dzietność, bo tego nauczyło mnie samo życie. Znam bardzo pobożne rodziny z 1 dzieckiem i o długim stażu, ale dwie w całym moim życiu. Znam może ze dwie duże rodziny będące daleko od Boga. Tam, gdzie Bóg nie jest najważniejszą i najdroższą osobą, panuje niestety małoduszność, wygodnictwo i egoizm, a to nie sprzyja wielodzietności.
  • @Maciek_bs, od Pana Boga jest łaska, a od człowieka współpraca z łaską. Wasza - wielodzietnych pełna wiary, ufności i ofiarności współpraca z łaską Bożą jest wielką zasługą.
  • oj no to chociaz 4 Skatarzyna zgodz sie ;-) ja i tak z 5tka jestem ale wsliznelam sie w to zacne grono niemal nielegalnie ;-)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.