Kaika, bo to się państwu nie kalkuluje, bo jak mama wraca do pracy to płaci zus, podatki a z tego co wyda z pensji - sporo vatu. Niania natomiast przestaje być bezrobotną i korzystać z jakichś form pomocy państwa. Inaczej mówiąc mama dostaje zwrot płaconych podatkow w postaci dotacji na nianię. Nie jest to dla państwa straszny koszt, natomiast płacenie 1500 mamie niepracujacej już tym kosztem jest.
Tola, pracę trzeba mieć, ale "wystarczy" być na wychowawczym, to dotyczy wielu mam.
Szkoda, że w przypadku dzieci niepełnosprawnych nie dają mimo niepracującego rodzica. Przecież z chorym dzieckiem dwa razy więcej pracy, a do tego sporo wizyt w szpitalu i u specjalistów. Co wtedy z młodszymi dziećmi? No i szkoda, że nie na Mazowszu...
Nie chodziło mi, że mama może mieć nianię będąc na wychowawczym, tylko że ten program jest skierowany nie tylko do kobiet już realnie pracujących mających dziecko np. w żłobku, tylko też do tych, które wrócą do pracy z wychowawczego.
Btw nie ma obowiązku korzystać z tego programu, nie ma co się emocjonować.
Nie wiem jak by to miało zaktywizowaćć, bo jestem przekonana, że chętnych będzie sporo: tych co w ogóle nie zamierzali rezygnować z pracy po urodzeniu dziecka. Nianię i tak znaleźć muszą. No to będzie sfinansowane.
ja i tak muszę wrócić do pracy, ale potem przez pewien czas pracuję za "słabe" pieniądze, bo muszę swoją pensją podzielić się z nianią, szkoda, że u nas tego nie ma
Fajny program dla mam planujących powrót do pracy (nie ma obowiązku powrotu!!) Chętnie bym skorzystała na cześć etatu, gdyby był u nas opłacenie niani samemu się nie kalkuluje:(
No i super, ale trzeba tę pracę mieć. A jak szukać, jak nie ma kogo z dzieckiem zostawić? Albo jak się nie jest pewnym programu? Pójść do pracy, żeby pensję oddać opiekunce? Chyba o to się rozchodzi.
No ja na przyklad mam prace. Jestem na wychowawczym. I kiedy zdecyduje sie wrocic do pracy, to przy takim programie nie bede szukac zlobka, tylko dam znac pracodawcy 14dni.wczesniej ze wracam i zatrudnie taka nianie.
To NIE jest program dla szukajacych pracy, tylko dla tych mam ktore do pracy wracaja.
Nie no, pomysł dobry, ale Polak zawsze musi dorzucić swoje trzy grosze, nawet, jak go nie dotyczy. To dorzuciłam. Też by mi się przydało onegdaj takie wsparcie...
No dobra, jestem na wychowawczym i rozumem że mogę przerwać wychowawczy i wrócić do pracy i dostanę te pieniądze na nianię? Tylko ciekawe ile osób się na to będzie mogło załapać, ale dla mnie bomba, tylko narazie muszę urodzić trzecie dziecko, poczekajcie na mnie z tym programem
@Elunia w teori jest super, nic tylko korzystać. Jestem kobietą, bezrobotną. samotną i wielodzietną. Jedynie terenöw wiejskich nie zamieszkuję :-) W praktyce marnie to wygląda, mogę liczyć tylko na síebie. Bezrobotniak nie pomógł ani w zorganizowaniu opieki nad dziećmi, ani w doszkalaniu.
A z czego próbowałas sie doszkolic w bezrobotniaku?
Nie ma co czekac aż się trafi.. można osiwiec w międzyczasie..
Mnie się udało pójść na roczne przygotowanie zawodowe. Ale sama znalazlam chętnego instruktora by mnie przyjać... niejako zmusilysmy Urząd do zorganizowania nauki w nowym zawodzie od zera
Komentarz
Tola, pracę trzeba mieć, ale "wystarczy" być na wychowawczym, to dotyczy wielu mam.
No i szkoda, że nie na Mazowszu...
Btw nie ma obowiązku korzystać z tego programu, nie ma co się emocjonować.
Warunkiem koniecznym otrzymania wsparcia jest także aktywność zawodowa rodziców.
Czy w "aktywność zawodowa" to też urlop wychowawczy?
Chętnie bym skorzystała na cześć etatu, gdyby był u nas opłacenie niani samemu się nie kalkuluje:(
To NIE jest program dla szukajacych pracy, tylko dla tych mam ktore do pracy wracaja.
Też by mi się przydało onegdaj takie wsparcie...
Mnie się udało pójść na roczne przygotowanie zawodowe. Ale sama znalazlam chętnego instruktora by mnie przyjać... niejako zmusilysmy Urząd do zorganizowania nauki w nowym zawodzie od zera