Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Ławka do karmienia, proszę o opinie :)

Będziemy się z koleżankami zabierać do pisania projektu tzw. budżetu obywatelskiego. Chcemy w tym roku postawić kilka ławek dla mam chcących karmić piersią, w długim ciągu spacerowym w naszej dzielnicy.
Zobaczcie, proszę do linka i napiszcie, która z ławek wg. Was najlepiej spełniałaby taką funkcję.
http://www.pergole.ogrodowe.com.pl/9-lawki-pergole-z-daszkiem

W Chorwacji wymyślili takie: http://www.fpiec.pl/post/2016/09/16/powstalapierwszanawlawkadlamamrkarmiachychpiersia , ale my chcemy takie bardziej osłonięte. 

To która się podoba?

Dzięki, 
k.
«1

Komentarz

  • edytowano marzec 2017
    Pomarudzę po polsku: coś ja nie wróżę długiej kariery takiej ławce w polskiej przestrzeni publicznej. Te ażurowe elementy mają szansę pożyć do pierwszego nocnego ataku pijanej młodzieży :( Nie macie do wyboru czegoś z żelbetowego odlewu ;)
  • To merytorycznie - z tych z pierwszego linka wybrałbym raczej pojedyncze. Tak, zeby zapewnic komfort i intymnosc. Tu pregola jest dobrym pomyslem. Lawka z drugiego niezbyt mi sie podoba, toporna i malo intymna, odsłonięte wszystko. A przewijanie dziecka na takim otwartym przewijaku znow wzbudzi dyskusje o szczuciu dupa i kupa, niestety.

    Niezaleznie od tego, co wybierzecie, lawka musi, podkreslam, MUSI byc oznaczona - ze pierwszeństwo maja matki karmiace. Bo ja oczami duszy widze stada babc i młodzieży, ktore wdupiemajace przeznaczenie laweczek udaja ze nie widza osocho. 
    Podziękowali 3Rogalikowa Kaika kowalka
  • Dzieki! Oznaczenie ma byc, a ze zniszczeniami nie jest tak zle- okolica jest tzw.dobra. Od projektu do realizacji (zakladajac,ze projekt przejdzie dalej) jest i tak dluga droga, pozyjemy zobaczymy :).
    K.
    Podziękowali 1E.milia
  • Aha, i te pergole na wzor, bo do czegos sie musze odwolac. O zelbetonie azurowym pomysle ;)
  • Tak, projekt bedzie inny, tylko chce koncepcje wczesniej wypracowac. Beda odwrocone tylem od traktu spacerowego.
    @Malgorzata, a ta w zoo jest jakas specjalna-zadaszona czy cus, czy tylko odwrocona?
    Ja myslalam o wyższym oparciu, bokach zabudowanych, i zadaszeniu. 
  • Jak dla mnie, to koniecznie ta pergole,  daje sporo intymności i mamie i dziecku
  • @Madika, widziałam, linkowałam wyżej :).
    Chcemy bardziej "dziuplowo".
    @Malgorzata, dzwoniłam i napisałam do ZOO, mają mi przysłać namiary, a zdjęcie na stronie umieścić. Wielkie dzięki!
  • U nas jest taki przewijak. Tylko nie ma tam ławeczki do karmienia. Ideałem byłoby połaczyc te 2 funkcje.

    Podziękowali 1kowalka
  • Jesli do karmienia to dlaczego nie ma tam gdzie usiasc??
  • Że słoiczkiem...
    Podziękowali 2E.milia balum
  • Mi to się z obudową na śmietnik kojarzy trochę - mogliby popracować nad estetyką takiego miejsca ... 
  • Jakby lawka byla to i na lawce przewinac latwo.. 
    Ciekawe ile osob korzysta z tej budki smietnikowej. Ja bym chyba tam nie weszla tylko znalazla lawke gdzie moge i przewinac i nakarmic.
    Podziękowali 2Gosia5 E.milia
  • Bo ta budka to nie tyle dla matki, co dla wrażliwego otoczenia :D
  • My chcemy bez przewijaka. Przewinac mozna i na ławce i w wozku.
    Dzieki za wszystkie glosy :)
    Podziękowali 1E.milia
  • Ja jak @Tola. Cisza, spokój, nikt nie ma zaglądać...
  • Miałam na myśli budkę (smietnikowa ;) ) do przewijania i komentarze, że niepotrzebna, bo można na lawce
    Podziękowali 1kowalka
  • W miejscu publicznym nigdy nie bedzie całkowitej ciszy, komfortu i wyciszenia. 
    Jak chodzi o miejsce do karmienia piersią - ja bym wolała pół otwarte - tzn tak abym mogła widzieć kto nadchodzi i chce mi przeszkadzać - poza tym, jak matka bedzie widoczna, tak, zeby można sie domyśleć co tu sie odbywa - odstraszy to potencjalnych ciekawskich juz na wstępie. 
    Mnie by stresowało wlasnie to zamknięte miejsce gdzie w każdej chwili i znienacka moze sie zjawić jakaś "głowa" :) 

    PS. Pomijając juz wariant ekstremalny tzn włazi mi ktoś i cis mi tam robi (cokolwiek, proszę sobie cos dopisać :)  i czuje sie całkowicie swobodnie bo nikt go nie widzi wlasnie, tylko ja, ofiara :) 
  • Zgadzam się z Madiką, ławka powinna być jednak ławką a nie domkiem czy budką, i bez przesady z tym osłanianiem. Z bardziej zabudowanych konstrukcji niestety zrobi się zaraz śmietnik albo wychodek.
    Podziękowali 2E.milia malagala
  • I myślę, że od słońca osłoniłoby równie dobrze drzewo, w naszym klimacie ważniejsze, żeby osłonić od deszczu. Wystarczy, że trochę popada i już ławka morka na wiele godzin. Więc daszek raczej nie ażurowy!
  • A ja chciałabym wiedzieć, czym taka kawka sie różni od zwyklej? Serio pytam. Chodzi o zapewnienie intymności? Ma być czystsza?
  • Chodzi mi o to, jaki problem rozwiązuje istnienie lawki "do karmienia"
  • Tam, gdzie maja stanac lawki jest bardzo uczeszczany trakt spacerowy. Lawki sa wszystkie frontem do sciezek, a te 'po katach' bardzo juz zniszczone. Nie raz i nie dwa wyczynia sie prawdziwe sztuczki, zeby spokojnie nakarmic dziecko- siedzac bokiem, tylem itd. W sloneczny dzien bez szans na znalezienie lawki w cieniu. A nowiutkie lawki sa zgrupowane w stada, celem konwersacji i integracji. To nie jest zwykly park, tylko trakt spacerowy wlasnie- dawna Mlynowka Królewska, czyli kiedys odnoga Rudawy. Z mlynami, potem koryto zasypane i zrobione alejki. Zielono jest, ale kacikow do ukrycia niewiele.
    Podziękowali 1malagala
  • Ok, rozumiem. Ja bym zrobiła ławkę, ktora nie będzie bardzo zasłonięta, bo się może zrobic z niej śmietnik, wychodek etc. I bardzo wyraźne oznaczenie, ze to dla karmiących. I zeby mieściła sie na niej w pozycji siedzącej matka karmiąca z dzieckiem karmionym i torebką + jakiś dwulatek przytulony, nie większą. Z takiego praktycznego powodu, ze jak to będzie fajna ławka z daszkiem, oslonieta itd. to moze miec wielu amatorów, którzy np. uprzejmie tylko przesuną swój zadek, zeby karmiaca mogła sie przysiąść, a nie o to chodzi.

    Podziękowali 2E.milia kowalka
  • A tak szczerze po prostu dorobilabym lawek, takich w cieniu, z daszkiem itd. i przy niektórych napisała, ze to dla karmiących. Jak będą 2 ławki z daszkiem na caly trakt, to w czasie deszczu i tak się nie będzie dalo wyegzekwować, żeby można było nakarmić.
  • Ja bym jeszcze dorobiła tabliczki ostrzeżenia. 


    Przesiadyanie na tej ławce uruchomia produkcje mleka.


    Konsekwencją długotrwałego przesiadywania w tym miejscu wzmożona laktacja.

    Miejsce dla tych co w piersiach mają mleko.





  • Pewnie dlatego, że mieszkam tu, gdzie mieszkam, to sobie nie jestem w stanie wyobrazic, że ta ławka bedzie czysta. Oczyma duszy widzę tam pijaczkow, nastolatki z petami i kopulujace pary (sorry, taką mam wyobraźnię ;) )

    Jesli faktycznie bedzie czysto, to jednak tyłem do ścieżki, oparcie i daszek. I koniec. Żadnych wiecej bajerow, bo to potencjalnie wiecej brudu i wiecej zainteresowanych. Tych zabawek dla dzieci tez bym nie robiła, bo one generalnie hałasują i mogą stać sie centrum zabaw dla obcych dzieci. A to w czasie karmienia nie jest wskazane ;)

    przewijaka absolutnie bym nie robiła, bo bedzie albo brudny albo mokry od deszczu. 
  • Też uważam, że przewijak nie ma sensu. Zawsze można przewinąć właśnie na ławce. Mi za to w parkach, na placach zabaw, etc zawsze brakuje bieżącej wody. Tak by np po przewinięciu dziecka opłukać ręce. Czy też starszym dzieciom przed jedzeniem. Takiego małego kraniku jak w krajach południowej Europy
    Podziękowali 2Skatarzyna Milamama
  • O wodę walczymy od 3 lat, też w ramach BO.
    Może w tym roku się uda. Kranika nie może być, za to takie - tak: http://prostozkranu.krakow.pl/najnowsze-zdjecia-pitnika-parku-jordana/

    Przewijak nie jest planowany!

    Dzięki za opinie.
  • @kowalka a tak z innej beczki, to gdzie znalazłaś inne niewiasty, które tak jak Ty chcą coś dziłaś w swoim otoczeniu?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.