Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Rodzinne umywanie nóg

Ostatnio znajoma opowiedziała mi, że w jej rodzinie w Wielki Czwartek wieczorem jest tradycja, aby umywać nogi. Najpierw zaczyna ojciec, przepasany prześcieradłem, zaczyna od mamy i po kolei do najmłodszego dziecka. Każdą umytą stopę całuje z miłością. Potem każdy kolejny członek rodziny umywa nogi pozostałym.

Może spróbować w tym roku?
Podziękowali 1MamaMika
«1

Komentarz

  • Pierwsze slysze, ze w rodzinie sie nogi wzajemnie umywa
    Skad ta tradycja?


    Ps.Wolabym wlosy z masazem glowy i suszeniem 
    Podziękowali 3mama83 aga---p leyla
  • > Skad ta tradycja?

    Zapewne od pierwszych chrześcijan.
  • Ale dziwne....
  • Przepraszam ,ale ja bym padła ze śmiechu . Wiem , że to brzmi nie za bardzo wielkopiątkowo ale tak mi się nieodparcie nasuwa.
    Podziękowali 1Rogalikowa
  • Mnie proboszcz wczoraj znienacka obmywal i calowal. Duze przezycie, chociaz gest niby znany.
    Jesli Jezus powiedzial, ze uczynil to, abysmy sobie nawzajem umywali, to w sumie gest logiczny. Tylko w Wielki Czwartek po Liturgii, to troche pozno dla dzieci. 
    @Maciek_bs sprobowaliscie?
  • Nie, zniechęciliście mnie.
  • U nas w domu to.tradycja od lat.
    Czesto opowiadamy o tym innym.
    Chyba 2 lata temu nawet o tym pisalam.

    Bardzo polecam. Rytułał rodzinny wspomina o tym. Taka była kiedys tradycja w PL.
  • A widzisz. Bo nie mogłem zrozumieć, czemu jak Pan Jezus umywał nogi apostołom to było dobrze, jak Franciszek umywał mafiozom w więzieniu to też było dobrze, a jak mąż chce umyć żonie i dzieciom to wszyscy wybuchają śmiechem. Jakby to była jakaś perwersja.
  • Perwersja? 

    Trzeba by zobaczyc jak to wyglada. Matka czyli ja wraz z dziecmi na glos spiewamy -Gdzie miłosc wzajemna i dobroc. 
    Dzieci czekaja na ten wieczor cały rok.

    Po tym jest kolacja. Smaczna. Zazwyczaj drugie danie obiadowe. Skromnie. 

    U nas to juz tradycja od lat. 
  • Samo umycie nóg, świetnie i ok.
    Ale przez jedną osobę, głowę rodziny i bez prześcieradła, ręcznik wystarczy i nie po wielokroć, nie wyobrażam sobie, że po ojcu rodziny myje jeszcze raz, już czyste nogi matka, jakby musiała poprawić! ;) 
    Potem każdy kolejny członek rodziny umywa nogi pozostałym. Ten kawałek mi zgrzyta.
    Podziękowali 1Predikata
  • Mi nic nie zgrzyta,
    w domu co prawda tego nie praktykujemy, ale mamy we wspólnocie liturgię mycia nóg
  • Niestety apostołowie już nie żyją. Jeżeli zatem traktować to jako normę, to powinniśmy w ogóle skasować mandatum.
    Podziękowali 1gabriela
  • edytowano kwiecień 2017
    Ale Pan Jezus umywał apostołom nogi właśnie w domu, podczas wieczerzy paschalnej.


    Podziękowali 1ewaklara
  • Tak jest, umywał w domu. Do tego robił posługę najniższego rangą, niewolnika, dlatego apostołowie się burzyli, że nie przystoi.



    Podziękowali 2ewaklara DaddyPig
  • Przecież dla Jezusa Apostołowie to była rodzina. Jakby chciał myć nogi służbie liturgicznej to by poszedł do świątyni.
    Podziękowali 1manatta
  • Kiedyś na rekolekcjach o Eucharystii ksiądz chyba w czasie Mszy rozebrał ornat i mając miskę powiedział nam: zapraszam. Nikt o tym nie wiedział, tylko siostra zakonna, ona przyniosła prześcieradło i miskę. Jej ksiądz umył gdy nie było już więcej chętnych, jako ostatniej.

    Dodam, że niczyje nogi nie były do tego przygotowane. A umywał także dzieciom.
    Podziękowali 3Joannna madzikg sylwia1974
  • U nas w tym roku proboszcz zachecal do takiego gestu! 
    Powiedzial ze wlasnie nalezy to traktowac jako symbol milosci i pokory. 
    Powiedzial ,ze Byc moze matka powinna dzieciom swoim doroslym, a moze maz zonie, a moze wlasnie zona mezowi. W kazdym razie nie wskazywal ze musi to byc np ojciec rodziny albo ze dzieciom to nie.
    ...
    Bardzo szanuje. Dla mnie bylby to trudny gest ... Trudniejszy do orzyjecia niz do dania, ale tak czy inaczej trudny.
    Moze wlasnie dlatego powinnismy sprobowac.
    ...
    Blogoslawionych, Bozych Świat Wielkiej Nocy!
    Podziękowali 2Wela sylwia1974
  • Może popatrzcie szerzej na ten zwyczaj- wziął się z żydowskiego obrzędu urchac w czasie Sederu Paschalnego, kiedy to przed łamaniem chleba niewolnik albo najniższy rangą myje ręce głównego celebransa. (macie to we mszy św. jako Lavabo)
    Chrystus w Ostatniej Wieczerzy (która była Sederem Paschalnym) rozszerzył ten gest i nadał mu nowe znaczenie:  to On przyszedł, żeby służyć, on stał się najmniej godnym, najniższym.

    Aż się prosi powiedzieć jak Piotr: "Panie, nie tylko nogi, ale i ręce i głowę mi umyj!"

    Jeśli oderwiesz gesty od znaczeń, to faktycznie stają się dziwne i niepotrzebne. A przecież są tak piękne i ważne!
  • Dodajmy, że na Mszy Trydenckiej podczas Lavabo ksiądz odmawia modlitwę:

    Umywam ręce na znak niewinności: I obchodzę ołtarz Twój Panie. Ażeby śpiewać głośno chwałę Twoją, Aby wysławiać wszystkie cuda Twoje. Umiłowałem, Panie, piękność domu Twego, Stałe mieszkanie Twego Majestatu. Nie trać mnie, Boże, razem z grzesznikami, Ni życia mego z mężami krwawymi. Ich ręce bowiem splamione zbrodniami, Prawica pełna zapłaty przekupstwa. Ja zaś swe życie wiodę w uczciwości, Ratuj mnie przeto, bądź mi litościwy. Nogi moje stoją na gruncie bezpiecznym: Pragnę Cię chwalić w gronie sług Twoich, Panie. Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jako była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.
  • temat mnie na tyle zaintrygowal, ze zapodalam go przy sniadaniu. reakcja "glowy rodziny":: to umywanie tylkow nie wystarczy?
    Podziękowali 3matka-Olka uJa Katia
  • Jak pisała  palusia, a  byłyśmy  na tych samych rekolekcjach, gest umycia  nóg w środku lata, kiedy nikt  z nas nie był na to przygotowany przez  księdza, który jest dla nas niesamowitym  autorytetem to ogromna lekcja pokory.  Od tego momentu ten gest baaardzo  mocno do mnie przemawia. 
    Podziękowali 1sylwia1974
  • edytowano kwiecień 2017
    ramatha powiedział(a):
    U nas w tym roku proboszcz zachecal do takiego gestu! 
    Powiedzial ze wlasnie nalezy to traktowac jako symbol milosci i pokory. 
    Powiedzial ,ze Byc moze matka powinna dzieciom swoim doroslym, a moze maz zonie, a moze wlasnie zona mezowi. W kazdym razie nie wskazywal ze musi to byc np ojciec rodziny albo ze dzieciom to nie.
    ...
    Bardzo szanuje. Dla mnie bylby to trudny gest ... Trudniejszy do przyjecia niz do dania, ale tak czy inaczej trudny.
    Moze wlasnie dlatego powinnismy sprobowac.
    ...
    Blogoslawionych, Bozych Świat Wielkiej Nocy!
    I dla mnie tak samo.Zobaczcie jaki to paradoks,dawać lepiej czy gorzej ale umiemy,a przyjąć czyjeś poświęcenie,czyjś pokorny wobec nas gest-jakie to trudne!
    Podziękowali 1sylwia1974
  • Dlatego mezczyzna (ktory ma problemy z dawaniem) umywa nogi zonie (która ma problem z przyjmowaniem), a nie odwrotnie.  
    Podziękowali 2malagala Katia
  • a To nie zdjęcia Sylwii 1974 ?
  • Owszem.
    Podziękowali 2Kika39 sylwia1974
  • u nas robiliśmy to po raz czwarty
    pierwszego roku ja z mężem, drugiego dwie najstarsze córki, potem kolejna para...w tym roku ośmio -  i dziesięciolatek

    w ten dzień mamy uroczystą wieczerzę, z chlebem niekwaszonym, gorzkimi ziołami, winogronem, winem ( dla pełnoletnich), jakieś skromne mięsko i sałata 
    prosta, dobra kolacja
    czytamy Ewangelię jak Jezus umywał nogi uczniom i tłumaczymy, po co ten gest u nas
    zawsze jest to podniosła chwila...i nie zawsze łatwa dla wszystkich

    pierwszego roku Piotrek nam kategorycznie odmówił...jak ten Piotr w Ewangelii... rok później dał sobie nogi umyć...teraz mył on...
    To bardzo ciekawe doświadczenie
  • a zaczęło się to od rekolekcji naszych jednych letnich...podczas których na jednej nocnej Liturgii tylko dla małżonków, zaproponowano nam gest umycia nóg.

    Pojęcia nie miałam, jakie to może być dla niektórych trudne.
    I to właśnie nie mycie, ale pozwolenie, by mąż/żona umył.

    Mój mąż wtedy jako jeden z pierwszych zdjął mi sandały, umył, obtarł i ucałował stopy...

    Rzadko się wzruszam...a to był jeden z tych momentów... 

    Postanowiliśmy to rozszerzyć wówczas własnie na całą rodzinę. I do od lat świętowanego Wielkiego Czwartku dodaliśmy gest obmycia nóg...który przypomina, że mamy sobie nawzajem służyć, ale i być gotowi przyjmować pomoc
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.