Chcemy się wybrać z trójka starszych dzieci do Londynu na początku lipca - planujemy 3-4 noclegi. Może ktoś mógłby polecić coś w rozsądnej cenie? Nie mamy dużych wymagań - czyste łóżko i łazienka.
Byłem z dwójką dzieci w Londynie w zeszłe wakacje i chętnie pomogę Ci swoimi doświadczeniami.
Przede wszystkim w tym mieście nie istnieje słowo "tani". Puszka Coli kosztuje 3 funty, czyli tyle, za ile na przedmieściach zjesz cały obiad. Dlatego trzeba główne wydatki przenieść poza Londyn. Mieszkaliśmy w Ilford w hotelu Travelodge, za przystępną cenę mieliśmy wygodne łóżka i dużą łazienkę. Codziennie rano chodziłem na przyzwoicie odprawianą Mszę do pobliskiego kościoła i kupowałem w Lidlu świeże bułeczki. Robiliśmy sobie kanapki na cały dzień i ruszaliśmy pociągiem podmiejskim do Londynu, po którym chodziliśmy aż do zmroku. Po powrocie jedliśmy w Ilfordzie obiadokolację
Poszukaj na airbnb.com. Dla pieciu osob czesto taniej jest zaplacic za cale mieszkanie, niz za kazdego osobno w hotelu. Jesli nie macie za duzych wymagan, to mozna wynajac cos, co teoretycznie jest dla czworki i spytac sie, czy dodatkowa osoba moze nocowac. Zwykle okazuje sie, ze nie ma problemu, cena taka sama, a dodatkowy materac/ rozkladane lozko tez sie znajdzie. Kilka razy udalo nam sie tak we Wloszech, jak bardziej zalezalo nam na lokalizacji niz komforcie.
Trzeba sie patrzec dokladnie na zdjecia, bo raz np. lozko podwojne bylo bardzo szerokie, tak ze bez problemu dzieko znami spalo, raz trzyosobowa rozkladana sofa byla liczona jako jedno lozko, a dla dwojki dzieci miejsca az zanadto bylo.
Sprobowałam na booking.com. Nie w Londynie, ale w innym dużym mieście znaleźliśmy mieszkanie z kuchnią, łazienką, dwiema sypialniami za cenę hotelu, i to takiego gorszego jak Travelodge czy Premier inn.
Airbnb.com od pewnego czasu prowadzi politykę promocji zboczeń seksualnych. Jej akceptacja jest konieczna, aby uczestniczyć w programie, zarówno jako najemca jak i wynajmujący. Można się spodziewać, że człowiek trafi do pary sympatycznych gejów. Dlatego odradzam.
Jesli sie wynajmuje cale mieszkanie, to predzej czlowiek trafi na sprzataczke, niz na pare sympatycznych gejow. Czesto gesto nawet sie nie poznaje wlasciciela mieszkania, tylko kolega albo sasiad podaja klucze, ktore pozniej wrzuca sie do skrzynki na listy i finito.
@Maciek_bs a ile się jedzie kolejką/metrem z Ilford do centrum Londynu, czy pociągi są dość często? I czy koszty podróży są opłacalne - czy np. po podsumowaniu codziennych biletów nie jest porównywalnie z noclegiem w Londynie?
Jedzie się 20-30 minut, zależy dokąd chcesz dotrzeć. Pociągi są dość często. Nie płacisz biletami, tylko kartą pre-paid, w którą można się zaopatrzyć na Victoria Station. Tam też można tę kartę zwrócić i odzyskać kaucję, mogą być jednak kolejki i warto nie robić tego w ostatniej chwili.
Co do kosztów, to uważam, że to najlepszy wariant. Weź też pod uwagę kwestię zakupu żywności. W Londynie jest bardzo wiele atrakcyjnych miejsc do zwiedzenia za darmo, więc przy rozsądnym zaplanowaniu trasy możesz ograniczyć wydatki w ciągu dnia do minimum.
Warto też wcześniej kupić przez internet bilety na autobusy łączące lotnisko z centrum miasta. To tańsze, niż u kierowcy. Dodatkowo, biletów u kierowcy może już nie być, jeżeli wszystkie zostaną wcześniej wyprzedane.
Za przejazd z Ilford do Victoria płaci się za dorosłego £3.90 w szczycie i £2.80 poza. Za dziecko niecałego funta. To razy dwa i masz minimalny koszt dzienny. Jeżeli dobrze zaplanujesz zwiedzanie, to nie musisz poruszać się wewnątrz Londynu transportem.
Ja lecę 19.05 na weekend z córka do Londynu - tyle,ze noclegi mam za darmo bo moja przyjaciółka tam mieszka. Maciek dobrze pisze - pociągi i metro nie sa takie drogie a warto dokładnie zaplanować wyjazd i co chce sie zwiedzać.
Niestety Travelodge w Ilford nie ma pokoi dla 5 osób Trzeba by zarezerwować dwa i wtedy robi się suma około 370 f +dojazdy. Zaczęliśmy szukać na airbnb. Edit - źle policzyłam cenę
Skoro tak, to pamiętaj o tym, aby sprawdzić na mapie jaki jest czas dojścia z kwatery do najbliższego przystanku. Bywa, że jakaś oferta jest atrakcyjna, ale (dlatego że) bardzo oddalona.
@Patia dzięki za dobre chęci ale musi być Londyn - starsza zafiksowana na tym punkcie okrutnie - śladami Sherlocka Holmsa, Tower, londyńskie mosty itp, itd. Ale już dzięki namiarom od @Qrpikowa zarezerwowałam właśnie noclegi w LSE Bankside House i nawet trafiłam na jakąś lekką promocję. Niewątpliwe atuty to lokalizacja i łazienki w pokojach a także śniadanie wliczone w cenę.
@beabea, bardzo się cieszę! Do Tower pójdziecie stamtąd piechotą, Tower Bridge widać jak się wyjdzie przed hotel Niestety problem polega na tym, że samo wejście do Tower jest bardzo kosztowne, na to też się przygotujcie Tower, Westminster Abbey, St Paul's Cathedral - tam wszędzie się płaci za wstęp i to niemało W muzeum Sherlocka nie byłam, bo mnie nie kręci, ale też pewnie sporo. Za to część muzeów bywa darmowa. Ależ Wam zazdroszczę - ja Londyn kocham wielką miłością, ostatnio pojechałam na dwa dni i po prostu chodziłam, chodziłam, chodziłam... Jeśli coś mogę podpowiedzieć czy coś - pisz i pytaj
Nam sie bardzo podobało muzeum Londynu (historia miasta itp), jak chce sie poczuć klimat poszczególnych epok, a zwłaszcza wiktoriańskiej, to naprawdę rewelacyjne miejsce. Wstęp wolny. Trafilismy tam dopiero przy kolejnym pobycie w mieście, i żałuje, to powinno byc miejsce jedno z pierwszych do zobaczenia dla każdego, kto chce ogarnąć choć troche wielka historie tego miasta i kontekst wielu wielu wydarzeń i miejsc. https://www.museumoflondon.org.uk/museum-london#
Komentarz
Przede wszystkim w tym mieście nie istnieje słowo "tani". Puszka Coli kosztuje 3 funty, czyli tyle, za ile na przedmieściach zjesz cały obiad. Dlatego trzeba główne wydatki przenieść poza Londyn. Mieszkaliśmy w Ilford w hotelu Travelodge, za przystępną cenę mieliśmy wygodne łóżka i dużą łazienkę. Codziennie rano chodziłem na przyzwoicie odprawianą Mszę do pobliskiego kościoła i kupowałem w Lidlu świeże bułeczki. Robiliśmy sobie kanapki na cały dzień i ruszaliśmy pociągiem podmiejskim do Londynu, po którym chodziliśmy aż do zmroku. Po powrocie jedliśmy w Ilfordzie obiadokolację
Co do kosztów, to uważam, że to najlepszy wariant. Weź też pod uwagę kwestię zakupu żywności. W Londynie jest bardzo wiele atrakcyjnych miejsc do zwiedzenia za darmo, więc przy rozsądnym zaplanowaniu trasy możesz ograniczyć wydatki w ciągu dnia do minimum.
Taryfy przejazdów są na stronie:
https://tfl.gov.uk/fares-and-payments/fares/single-fare-finder
Edit - źle policzyłam cenę
https://www.booking.com/hotel/gb/queenshotellondon.pl.html?label=fac419jc-hotel-pl-gb-queenshotellondon-unspec-gb-com-L:pl-O:windowsS7-B:firefox-N:XX-S:bo-U:c-H:s;sid=e80f2352a3927e2407150aacf80c1019;checkin=2017-05-20;checkout=2017-05-23;dest_id=-2601889;dest_type=city;dist=0;group_adults=2;hpos=1;no_rooms=1;room1=A,A;sb_price_type=total;soh=1;soldout=0,0;srfid=93b4ab5f221703444ba81ab7d3c228476fd8de48X1;type=total;ucfs=1&#hotelTmpl
Jak na londyńskie warunki śmiesznie tanio - ja za jednoosobowy pokój ze śniadaniem zapłaciłam 36 funtów. Lokalizacja w samym centrum tuż obok Tate Modern, po drugiej stronie Tamizy St Paul's Cathedral. Wszędzie na piechotę. Śniadanie do wypęku. Hotel działa tylko latem, ponieważ jest to internat dla studentów. Czysto, przyjaźnie, ładnie, wszędize blisko. Ja doszłam pieszo z Oxford Street gdzie przyjechałam z Luton :-)
Gdybyście chcieli na wyspę obok, moglibyśmy Wam zaoferować pokój☺ ?
Ale już dzięki namiarom od @Qrpikowa zarezerwowałam właśnie noclegi w LSE Bankside House i nawet trafiłam na jakąś lekką promocję. Niewątpliwe atuty to lokalizacja i łazienki w pokojach a także śniadanie wliczone w cenę.
Trafilismy tam dopiero przy kolejnym pobycie w mieście, i żałuje, to powinno byc miejsce jedno z pierwszych do zobaczenia dla każdego, kto chce ogarnąć choć troche wielka historie tego miasta i kontekst wielu wielu wydarzeń i miejsc.
https://www.museumoflondon.org.uk/museum-london#