Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Lektura na wakacje

Coś w sam raz do czytania na plaży. Co polecacie?

Komentarz

  • Książkę Brawaria o szkodliwości chodzenia na plażę ;)

    Ja zwykle czytam na letnich wypadach opowiadania albo kryminały, taka lżejsza rozrywka.
  • L. de Wohla czytałeś?  Właśnie na wakacje.  O św. Tomaszu np.
    Podziękowali 2DaddyPig mama_asia
  • Na upał polecam książki o polarnikach - może Centkiewiczów? :)
    Podziękowali 3DaddyPig madzikg Rejczel
  • Mój mąż chwalił ostatnio kryminały Mroza.
    Podziękowali 1DaddyPig
  • Podróżnicze książki Paula Theroux nieodmiennie polecam :)
    Podziękowali 2DaddyPig Aneczka08
  • Chmielewska i Olga Rudnicka. Styl plażowy.
    Podziękowali 1DaddyPig
  • ja Chwina ostatnio czytałam
    wakacyjnie
    Podziękowali 1DaddyPig
  • a do refleksji..: Augustyn Pelanowski Dom Józefa
    Podziękowali 1DaddyPig
  • Nie doczytałam jeszcze do końca, ale polecam "Tajemnicę domu Helclow". Kryminał, ale klimat zacny ;)
  • Nadrabiam zaległości z klasyki. Niedawno skończyłam "Rodzinę Połanieckich" Sienkiewicza. Naprawdę dobra książka ☺️
    Podziękowali 2DaddyPig AgaMaria
  • edytowano lipiec 2017
    Polecam książkę dla kobiet i dziewcząt pt. Jesteś piękna. Autorka związana z Łodzią to Anna Lasoń-Zygadlewicz. Rozpoczyna od takich babskich spraw wygląd, porównywanie się itp. a przechodzi gładko do pracy nad sobą, rozmowy z Bogiem i powierzania Jemu życia. Czyta się bardzo dobrze. Jest to lektura ze wszechmiar wakacyjna, lekka, ale nie głupia. Myślę, że może być też to prezent dla Waszych dorastających córek. Ale dla mam i teściowych oraz przyjaciółek też. 
  • edytowano lipiec 2017
    Miałam w ręku śledztwo na temat Prusa, ale odłożyłam. Raz, że cegła, twarda okładka, ale i treść ciężka. Autor "Lalki" chyba cierpiał na depresję i różne zaburzenia lękowe. Ciekawe ale nie na wakacje.
  • noce i dnie.. w szpitalu polknelam.. pani mi z biblioteki przynosila. bardzomi sie podobalo
    Podziękowali 1AgaMaria
  • lektura na wakacje, niektórym dobrze, a inni jadą na3 dni i tylko pilnować będą musieli, jeszcze bardziej niż zwykle!  :'(
  • oto czynie wszystko nowe  orędzia z lat 2013-2014   Adam człowiek sa to orędzia Maryja maja nihil obstat   ks Abp Andrzeja dziegi 
  • Noce i dnie strasznie wspominam z okresu liceum. Nie mogłam ścierpieć ustawicznego narzekania Barbary. 
    Podziękowali 2Malena Coralgol
  • Przeczytałam "Noce i dnie". Barbara faktycznie nieco irytująca, ale książka świetna. Obejrzałam sobie potem serial z lat 70 na podstawie tej książki. Też świetny! 

    Podziękowali 1Felicyta
  • Dawno tak szybko nie przeczytałam żadnej książki jak o ks. Dolindo Ruotolo. Ciężko się było oderwać. Znacie może jeszcze jakieś żywoty świętych napisane podobnym lekkim stylem i równie wciągające?
  • o. Bernard Łubieński CSsR

    Żywot świętego brata Gerarda Majelli

    Podziękowali 1Hope
  • @Hope, a podasz tytuł? Chętnie przeczytam.
  • "Życie i cuda"? To to?
    Podziękowali 1Ania D.
  • Może nie na plażę, ale np. do autobusu - czytam właśnie "Korespondencję obozową" ks. Frelichowskiego i jestem pod wrażeniem. Ks. Wicka znałam wcześniej, bo to nasz lokalny błogosławiony, ale dawno po nic nie sięgałam. No to wzięłam dzisiaj w podróż i zwaliło mnie z nóg.

    Tłumaczka - siostra karmelitanka - w przypisach bardzo rzeczowo opisuje, co się działo w Dachau. A autor listów - czyli ks. Wicek - wiadomo, o warunkach obozowych mówić nie mógł, choć pewne fakty i tak przemycał, ale na tych krótkich karteluszkach daje bliskim całą swoją miłość, przyjaźń, troskę.

    Bardzo polecam - "Korespondencja obozowa bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego z lat 1940-1945", świeżynka toruńskiego Wydawnictwa Diecezjalnego. 
    Podziękowali 2kowalka Monira
  • Monira powiedział(a):
    L. de Wohla czytałeś?  Właśnie na wakacje.  O św. Tomaszu np.
    Jestem w trakcie "Oblężenia niebios" tego autora, podoba mi się :)
  • De Wohla nie mogę, zwłaszcza po próbie przeczytania jego powieści o Franciszku Ksawerym. Dużo niedociągnięć historycznych, nie pamiętam już wszystkiego, ale chocby to, że marynarze śpiewali Litanię loretańską (której nie mogli znać), w tym wezwanie, które dodano do niej bodajże w XIX wieku  - nie lubię takich kwiatków :(
  • Bł. ks. Frelichowski jest patronem polskich harcerzy. Dobrze, że napisałaś o tej książce, chętnie ją przeczytam.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.