Polecam książkę dla kobiet i dziewcząt pt. Jesteś piękna. Autorka związana z Łodzią to Anna Lasoń-Zygadlewicz. Rozpoczyna od takich babskich spraw wygląd, porównywanie się itp. a przechodzi gładko do pracy nad sobą, rozmowy z Bogiem i powierzania Jemu życia. Czyta się bardzo dobrze. Jest to lektura ze wszechmiar wakacyjna, lekka, ale nie głupia. Myślę, że może być też to prezent dla Waszych dorastających córek. Ale dla mam i teściowych oraz przyjaciółek też.
Miałam w ręku śledztwo na temat Prusa, ale odłożyłam. Raz, że cegła, twarda okładka, ale i treść ciężka. Autor "Lalki" chyba cierpiał na depresję i różne zaburzenia lękowe. Ciekawe ale nie na wakacje.
Przeczytałam "Noce i dnie". Barbara faktycznie nieco irytująca, ale książka świetna. Obejrzałam sobie potem serial z lat 70 na podstawie tej książki. Też świetny!
Dawno tak szybko nie przeczytałam żadnej książki jak o ks. Dolindo Ruotolo. Ciężko się było oderwać. Znacie może jeszcze jakieś żywoty świętych napisane podobnym lekkim stylem i równie wciągające?
Może nie na plażę, ale np. do autobusu - czytam właśnie "Korespondencję obozową" ks. Frelichowskiego i jestem pod wrażeniem. Ks. Wicka znałam wcześniej, bo to nasz lokalny błogosławiony, ale dawno po nic nie sięgałam. No to wzięłam dzisiaj w podróż i zwaliło mnie z nóg.
Tłumaczka - siostra karmelitanka - w przypisach bardzo rzeczowo opisuje, co się działo w Dachau. A autor listów - czyli ks. Wicek - wiadomo, o warunkach obozowych mówić nie mógł, choć pewne fakty i tak przemycał, ale na tych krótkich karteluszkach daje bliskim całą swoją miłość, przyjaźń, troskę.
Bardzo polecam - "Korespondencja obozowa bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego z lat 1940-1945", świeżynka toruńskiego Wydawnictwa Diecezjalnego.
De Wohla nie mogę, zwłaszcza po próbie przeczytania jego powieści o Franciszku Ksawerym. Dużo niedociągnięć historycznych, nie pamiętam już wszystkiego, ale chocby to, że marynarze śpiewali Litanię loretańską (której nie mogli znać), w tym wezwanie, które dodano do niej bodajże w XIX wieku - nie lubię takich kwiatków
Komentarz
Ja zwykle czytam na letnich wypadach opowiadania albo kryminały, taka lżejsza rozrywka.
wakacyjnie
o. Bernard Łubieński CSsR
Żywot świętego brata Gerarda Majelli
Tłumaczka - siostra karmelitanka - w przypisach bardzo rzeczowo opisuje, co się działo w Dachau. A autor listów - czyli ks. Wicek - wiadomo, o warunkach obozowych mówić nie mógł, choć pewne fakty i tak przemycał, ale na tych krótkich karteluszkach daje bliskim całą swoją miłość, przyjaźń, troskę.
Bardzo polecam - "Korespondencja obozowa bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego z lat 1940-1945", świeżynka toruńskiego Wydawnictwa Diecezjalnego.