Dałam synowi 3x większą dawkę zamiast 5 to 15 ml czy coś się może złego dziać? Źle przeczytałam na opakowaniu i dałam całą butelkę myśląc, że to 5 ml. Mąż panikuje. Czy spowodować u niego wymioty?
Trochę trudno pomoc, bo nie moje dziecko i nie moje nerwy. Nie powinien od tego umrzeć, bo to dość bezpieczny lek. Podawałam kiedyś 3,5 miesięcznej córce dawki, jak dla roczniaka co 12 godzin 6 razy (na zlecenie lekarskie). Nic jej nie było. Ale jak byście mieli konać z nerwów, to można prowokować wymioty, albo na pogotowie jechać.
Syn waży 27 kg. Poszedł spać. Odświeżałam stronę, ale nie widziałam odpowiedzi. Nie stresowałam się jakoś wyjąkowo, ale teraz lekki stresik mam. Wypił 15 ml, czyli 750 mg, czyli około 28 mg/kg. Pewnie nieco mniej, bo z buteleczki wszystkiego do końca nie da się wypić.
Nie ma powodu, by skończyło się na czymś poważniejszym niż (ewentualnie) mdłości lub biegunka. 20 mg/kg masy ciała to standardowa dawka przy zakażeniach tęgoryjcem. Nie może być wiec tak, że dawka niewiele większa będzie toksyczna dla pacjenta.
Katarzyna bardzo dziękuję. Te moje ostatnie zaćmienia mózgu robią się niebezpieczne. Coś mi nie pasowało, ale syn zdąrzył szybko wypić. Mężowi 4 butelki początkowo kazałam wypić, ale nie starczyłoby mi na 2 rundę za 2 tyg. więc dałam mu tylko dwie.
@MAFJa Znalazłam kiedyś w necie i sobie skopiowałam; jajeczka glist są bardzo odporne na działanie suszy i wilgoci, ciepła i zimna. Mogą przetrwać w ziemi nawet 5 lat, nie tracąc żywotności. Cysty i jaja pasożytów (lamblii, glist, owsików), oporne są na mrożenie, chlor(lamblie), niszczy je tylko temp. powyżej 67 st. C (lamblie). Cysty lamblii charakteryzują się duża odpornością na czynniki środowiska zewnętrznego – w wodzie chlorowanej w temp 18 st C przeżywają do 3 miesięcy, w wilgotnym kale ok. 3 tygodni, a w warunkach domowych 6 miesięcy. Jeżeli chodzi tylko o owsiki, to chowałąm pluszaki na min. miesiąc w suchym miejscu. Miały w tym czasie zginąć... Niezaleznie od temperatury.
A dorosły mężczyzna raczej bez owsików ale w sensie profilaktycznym miał zażyć 4 tabletki może łyknąć butelkę zawiesiny zamiast? Bo nie było tyle tabletek..
Wszyscy wzięli.. jutro chłopcy zawiesinę choć oni chyba czyści. Dzis i informacja od Tosi z przedszkola przyszła ze owsica u niej czyli wiadomo skąd.. niestety nasza pediatra twierdzi ze w przedszkolu to się bujać i bujać będziemy z tym.. akurat ona jeśli dostanie antybiotyk na szkarlatynę to prędko tam nie wroci .. cóż przejdziemy na rosół marchewkowy i kiszonki
JA bym przejechała parownicą, może pożyczyć odkurzacz i parą wszystko porządnie przejechać? Jesli nie masz od kogo pożyczyć, to chyba takie urządzenia i to bardziej profesjonalne można pożyczyć odpłatnie.
Jeszcze chciałam zapytać bo piorę koce i kocyki okołolozkowe. Także te od chabrowej minky . Wszystko jak wiadomo sztuczne. Na jaka temperaturę mogę je dać najwyżej? 40?
Tak? Ja zestrachAlam upral 40 wysuszyl na dworzu i kaloryferze.. i zobaczymy co dalej. Wydaje mi się z tego co czytam o tych pasożytach ze te jajka mam przykład w suszarce jeśli są (bo ja nie wierze w jajka) to powinny z kurzem razem do filtra iść
Niechętnie wracam do tego watka. Owsika nie widziałam żadnego ale już mam albo chorobę psychiczna albo nie wiem. Kolejne dziecko ma podkrążone oczy i się wierci w nocy. Tydzień po pyrantelum .. czytam ze swieze pestki dyni działają zabójczo. Ktoś probowal? Przyznam ze jak czytam przepis i miałabym to aplikować całej rodzinie to zniechęcające .. No i czemu oni każą rycynę potem pic - nie można normalnie po czasie ze tak powiem się pozbyc martwych robali? Pytanie moje dotyczy oleju z pestek dyni.. tu nie znalazłam tak szczegółowych wytycznych co do stosowania ale jeśli ma właściwości jak swieze pestki to świta nadzieja bo jest to rzecz która mogłabym podawać całej rodzinie codziennie przez pewien czas( np poki w przedszkolu grasuje owsica) ktoś coś wie ? Używał?
@katarzyna Ty jesteś mądra powiedz czemu każą się przeczyszczać po tych zabijających owsiki pestkach? Wolałabym tego nie robić .. biegunek i obkupanych majtek mam i tak pod dostatkiem
Chodzi o to, azeby jak najszybciej pozbyc sie toksycznych dla organizmu resztek obumarlych pasozytow. Rycynus czy tam olej z pestek dyni jest na poślizg.
Komentarz
Ale jak byście mieli konać z nerwów, to można prowokować wymioty, albo na pogotowie jechać.
Znalazłam kiedyś w necie i sobie skopiowałam; jajeczka glist są bardzo odporne na działanie suszy i wilgoci, ciepła i zimna. Mogą przetrwać w ziemi nawet 5 lat, nie tracąc żywotności. Cysty i jaja pasożytów (lamblii, glist, owsików), oporne są na mrożenie, chlor(lamblie), niszczy je tylko temp. powyżej 67 st. C (lamblie). Cysty lamblii charakteryzują się duża odpornością na czynniki środowiska zewnętrznego – w wodzie chlorowanej w temp 18 st C przeżywają do 3 miesięcy, w wilgotnym kale ok. 3 tygodni, a w warunkach domowych 6 miesięcy.
Jeżeli chodzi tylko o owsiki, to chowałąm pluszaki na min. miesiąc w suchym miejscu. Miały w tym czasie zginąć... Niezaleznie od temperatury.