Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Foteliki tyłem do kier. jazdy - moda czy faktycznie bezpieczniejsze?

Konto skasowane na prośbę użytkownika.
«1

Komentarz

  • Myślę że bezpieczniejsze.. Przy pierworodnej się zaczytywalam tematem... Ale z drugiej strony mało dostępne, drogie i mocno niepraktyczne.. 
    Podziękowali 1Pietruszka
  • Chyba najlepiej jak w tył ktoś przydzwoni...glowq nie leci do przodu.. Jak ktoś nie chce swoich znoszonyCh  przodem zapinanych to chętnie wypożycze, ew. Przyjmę dla trojaczkow. :-) 
  • Jak dziecko ma chorobę lokomocyjną to takie foteliki odpadają. 3/7 składu u nas w aucie wymiotuje. Tylko przodem i tylko z przodu musza siedzieć.
  • My najmłodszemu kupiliśmy taki fotelik, myśle że warto. Oglądałam crasch testy i na mnie te hipotetyczne sytuacje zrobiły wrażenie. Teraz mamy większy samochód i z tyłu na środku jest ten fotelik tyłem zamontowany na isofix oraz po bokach te duże foteliki dla starszych. Nie uznaję podkładek styropianowych. Jak najdłużej warto dzieci zapinać w foteliki. 
    Podziękowali 1manatta
  • Polecam stronę fotelik.info tam wszystkie najważniejsze dane na temat fotelików. Dodatkowo można do nich podjechać i pomogą wybrać i napasowac odpowiedni fotelik. Mój mąż był u nich i sam dowiedział się jakie popełnialiśmy błędy przy fotelikach oraz ustawieniach fotelu dla kierowcy i pasażera. Polecam! Warto
    Podziękowali 2Joannna manatta
  • U mnie prawie Trzylatka jezdzi tylem- ma lusterko, nie protestuje. Plusem jazdy tylem jest to, ze na tylniej kanapie mieszcze sie spokojnie miedzy nia a niemowlakiem a 4,5 latka jedzie z przodu. Z tylu trzech foteli bysmy nie upchneli...
  • @Tola Skoda superb, jeden z fotelikow z tylu jest na bazie isofix
  • @September może się mylę ale wydaje mi się, że gdzieś czytalam, że taki fotelik nie może stać na środkowym miejscu. 
  • Ci z fotelikinfo to nasi znajomi. Totalni pasjonaci tematu. Dobrzy ludzie, można im zaufać.
    Podziękowali 2September manatta
  • Pomagają dopasowac foteliki tak by 3 sie miescily z tyłu
    Podziękowali 1chabrowa
  • kika0 powiedział(a):
    @September może się mylę ale wydaje mi się, że gdzieś czytalam, że taki fotelik nie może stać na środkowym miejscu. 
    Może, bo on zajmuje dużo miejsca. Wszystkie trzy foteliki z tyłu mamy na isofix i dopasowali nam je właśnie panowie z foteliki.info - swoją drogą jeśli ktoś ma możliwość podjechania do nich do Warszawy to polecam - zrobią szybkie i rzeczowe szkolenie 
  • edytowano grudzień 2017
    Mamy, używamy, na logikę patrząc jest on bezpieczniejszy. Wsadź ok.roczniaka do fotelika przodem i wyobraź sobie ostre hamowanie, niekoniecznie zderzenie - szyja jest za słaba na utrzymanie ciężkiej głowy przy takim szarpnięciu. Znajomi w zeszłym roku mieli wypadek, czołówkę  - najmłodsze dziecko nawet się nie obudziło w  foteliku tyłem do kierunku jazdy, reszta miała krwawo-sine pręgi od pasów na klatce piersiowej (taka była siła szarpnięcia). A czołówka była w terenie zabudowanym, przy prędkości 50km/h.

  • Tola powiedział(a):
    Co sądzicie o mocno ostatnio polecanych fotelikach RWF? Są dużo droższe niż te tradycyjne, nawet po 1500 zł. Czy faktycznie takie ustawienie przekłada się na większe bezpieczeństwo w czasie jazdy, a właściwie w przypadku kolizji, czy jest to kolejny marketingowy chwyt? Już nie mówiąc o tym, że zajmują dużo miejsca i np. na 3 takie foteliki z tyłu trzeba by mieć naprawdę ogromny samochód. 

    Podziękowali 1manatta
  • kika0 powiedział(a):
    @September może się mylę ale wydaje mi się, że gdzieś czytalam, że taki fotelik nie może stać na środkowym miejscu. 
    To zależy od auta w niektórych autach na środku jest pusty tunel i wtedy producent auta nie gwarantuje że jak tam oprzesz mogę fotelika to przy wypadku się nie zapadnie, ale już coraz więcej samochodów ma tam "pełne"

  • W T4 mieliśmy dwa fotele tyłem i tam wpinałam foteliki te do 18kg. Szkoda, że w t5 kanapa nie jest tyłem. ;)
  • My używamy RWF.
    Dopiero 5 latka przesadziliśmy przodem, ale on jest wielki i już nie widziałam RWF dla niego.
    Mamy z tyłu 2 RWF po bokach i jeden przodem na srodku na kanapie. Były dobierane przez foteliki.info żeby się zmieściły.
    Nas mojego M. i mnie bardzo przekonują te RWF.
  • My planujemy kupno nowych fotelików dla 3-latki i 4-miesięcznej córki. Młodsza tyłem, fakt, ale starsza jeździ do tej pory przodem i nie wiem czy teraz sadzać ją do RWF, czy nie będzie protestować
  • Córeczka mojej znajomej, wtedy około półtorarocznej, siedziała przodem w czasie wypadku. Jej tato zginął na miejscu, a ona główką uderzyła w fotel. O mały włos nie podzieliła losu taty, ale udało się ją uratować. Jest niepełnosprawna.
    Podziękowali 1manatta
  • U nas cała trójca w rwf. Teraz najstarszą wsadzimy najprawdopodobniej w fwf, ale musimy ją przymierzyć, bo drobna jest, a jeśli przodem to taki z przedziału 15-36 chcemy kupić.
    Jak będzie miała za dużo luzów, to cała czwórka będzie w rwfach...
  • edytowano styczeń 2018
    Dziń dybry.

    Nieśmiało pozwolę sobie zabrać głos. Nieśmiało, bo zawsze tylko Was czytam a pozwolę, bo jest to bliski mi temat, o którym coś tam już wiem.

    Pierwszy fotelik montowany tyłem kupiliśmy ponad 3 lata temu kiedy córka wyrosła z 0-13, mając ok. 15 miesięcy. Po rozeznaniu tematu nie wyobrażałam sobie przewożenia małego (do 4 lat) dziecka przodem. Prawda tak, że już dla najstarszego (10 lat) rozważaliśmy, ale wtedy w Polsce dostępna była jedna konstrukcja (dosłownie konstrukcja na wielkich metalowych ramach), odpuściliśmy temat, ale przy trzecim dziecku zmądrzeliśmy. Mam nadzieję, że nigdy nie napisze "na szczęście zmądrzeliśmy" bo nigdy nie będę miała okazji przekonać się o ich skuteczności. Ja z tych, co  w trakcie jazdy nigdy w życiu nie wypięli dziecka z fotelika, choćby wyło  wniebogłosy, a do najbliższego zjazdu z autostrady było 50 km. Zboczenie takie.

    Teraz ze względu na logistykę mamy 3 takie foteliki w dwóch samochodach , korzystają z nich 4,5 latka i 2 latek, a czasami starsi. W naszym przypadku to baaardzo wygodne, że mogę wsadzić do nich starsze dzieci (max.25 kg). U mnie każdy fotel jest osobny, więc jak siada długi gość to mu po prostu trochę odchylam oparcie i nie narzeka. Gdyby policzyć wartość wszystkich fotelików w aucie, to wynosi mniej więcej wartość samochodu :)

    Czy się podoba dzieciom? A kto by ich o to pytał? Wybrać to sobie mogą Lego w sklepie :) Ale młodsi nie protestują, bo siedzenie tyłem dla nich to norma, nie wiedzą nawet o innej możliwości (tzn. córka wyła przez pierwszy rok regularnie, ale ona wszędzie wyła ). Zresztą prawda taka, że przez pierwszy rok to starsi chcieli w nim jeździć, bo bawiła ich nietypowa pozycja i oglądanie świata przez tylną szybę. Teraz urośli i im się znudziło, ale jak trzeba to zapinam jeszcze prawie 7 latka (24 kg i ok 128 cm).


    Dla pragnących zgłębić temat polecam nie fotelik.info, a http://osiemgwiazdek.blogspot.com (mają też sklep, ale najważniejsze są wiadomości na blogu, kupić już można wszędzie). To oni są krzewicielami rwfów, więc jak ktoś chce iść w tą stronę tam powinien się udać po wiedzę.

    Garść ogólników:
    http://osiemgwiazdek.blogspot.com/2014/10/fakty-i-mity-o-fotelikach-rwf.html

    A jak komuś się spodobało/chce dalej brnąć w temat:

    Np. temat poruszanego przez  @Tola@MAFJa uderzenia w tył auta :
    http://osiemgwiazdek.blogspot.com/2017/10/foteliki-rwf-uderzenie-w-ty-auta.html

    Albo bok:
    http://osiemgwiazdek.blogspot.com/2015/09/zderzenia-boczne-czyli-bambuko-level.html

    Albo montaż na środku @zapominajka:
    http://osiemgwiazdek.blogspot.com/2015/05/jeste-exprte-czesc-2-czyli-fotelik-rwf.html

    Ach! I jeszcze jedna BARDZO ważna rzecz @mamlu ; - macie rwf zamontowane na bazę, to znaczy isofix? Jeżeli tak, to koniecznie sprawdź w instrukcji AUTA, czy można, tzn. jaką isofix ma klasę pozwalającą na montaż isofixem takiego fotelika. Bo bardzo mało jest samochodów z isofixem takiej klasy (nie pamiętam, czy to miało być 1, 2, cz 3), by wytrzymał siły działające na fotelik montowany tyłem. Chyba że auta nowsze tak maja, ale w starszych na pewno sporadycznie zdarzają się takie modele. To jest bardzo ważne, bo co nam z fotelika który wyrwie zaczepy? (swoją drogą czemu nie da się zmontować na pasy? )
    edit: znalazłam:
    http://osiemgwiazdek.blogspot.com/2013/01/klasa-isofixa-sysza-pan-o-tym.html

    Uff, elaborat powstał, do końca roku styknie :)
    (ciekawe czy ktoś aż tu dobrnął ;) )


    P.S. Wiem, że Tola pisała że zna ludzi z fotelik.info. Ja nie znam nikogo osobiście, kto tym się zajmuje, ale kiedy ja szukałam fotela (czyli ok. 3,5 roku  temu, i w Polsce te fotele były w 2-3 miejscach w Polsce) fotelik.info w sieci uchodził za nieuznających rwfów. Nie wiem jak teraz, bo już w temacie nie siedzę - może zmienili nastawienie, ale dawniej byli zwolennikami niemieckiej szkoły, gdzie te foteliki był (są?) niepopularne. Często u nich królowało Maxi Cosi, a że ci nie robili rwfów (tzn. mieli  jeden model  chyba Mobi  - nie do 13 a do 18 kg po prostu), to rwf były wręcz traktowane po macoszemu. Teraz temat stał się modny, to może nadążają, ale dla mnie pozostaną niezbyt wiarygodni z racji wcześniejszych ocen tematu, otwarcie podważających sens fotelików montowanych tyłem.


















    Podziękowali 3gabriela chabrowa manatta
  • Tola powiedział(a):
    @mamababcia - czyli wypadła ze swojego fotelika?
    Nie, nie wypadła, ale główką uderzyła w oparcie fotela.
  • edytowano styczeń 2018
    to ja pisałam, że ich znam :) nie wiem co było kiedyś, ale odkąd pamiętam są entuzjastami RWF. 

    Teraz weszłam na fotelik.info i w 3 sekundy znalazłam artykuł z 2004 roku, gdzie pisali, żeby wozić dziecko tyłem jak najdłużej.
    Potem jest aktualizacja, w której piszą, że foteliki rwf są już dostępne w PL i że oni lobbowali za wprowadzeniem ich na nasz rynek!
    https://fotelik.info/pl/art/od_kiedy_fotelik_przodem_do_kierunku_ruchu,12.html

    Tutaj artykuł z 2005, gdzie ubolewali nad tym, że RWF nie było wówczas w PL:
    https://fotelik.info/pl/art/fotelik_samochodowy_tylem_do_kierunku_jazdy,10.html
    Podziękowali 1E.milia
  • edytowano styczeń 2018
    Przepraszam z pomyłkę @Joannna ; i @Tola.

    Co do fotelik.info - to, że pojawiały  się pojedyncze artykuły mnie nie przekonuje. W testach regularnie publikowanych na ich stronach fotele takie pojawiały się rzadko, wcale nie maiły lepszych ocen (!) przez co ja osobiście przez długie lata (i dwóch synów) lekceważyłam temat, bo właśnie fotelik.info i te testy uważałam za główny autorytet.
    Potem, po kilku aferach związanych z ADAC (nie w temacie fotelików) otworzyły mi się oczy na inne źródła wiedzy i dotarłam np.do szwedzkich rankingów. Na szczęście Google translator już wtedy był. 
    Rozmawiałam też z nimi na inspekcji fotelików (ich akcji objazdowej po Polsce, pisałam już że mam świra ;) ), kiedy pierwszy raz myślałam nad rwfem - i to oni wybili mi z głowy tę konstrukcję /chyba to był jakiś Recaro/ jako przerost formy nad treścią (nota bene znajomi mający rówieśniczkę syna a mieszkający w Norwegii uparli się i kupili go wtedy. Po poważnym wypadku /kolega zasnął/, auto Skoda Roomster do kasacji poszło. Tamtejsi policjanci wprost im powiedzieli, że dzięki takiemu fotelikowi ich córka z tego wyszła). Moje osobiste doświadczenia są takie, jeśli teraz zmienił się odbiór - bardzo się cieszę.

    Jeśli chodzi o sprzedawcę jako źródło wiedzy - nie sądzę, żeby w Polsce udało się znaleźć jakiekolwiek obiektywniejsze spojrzenie. Fotelik.info tez sprzedaje foteliki. Kiedy jeszcze szukałam wiedzy i krążyłam po stronach zagranicznych, zgłębiałam rankingi i  testy w Szwecji, Finlandii i paru innych krajach. Dużo też w tym temacie publikowało  Volvo. Poza tymi instytucjami czasami trafiałam na zagraniczne strony niezwiązanych ze sprzedażą fotelików - zawsze byli to rodzice/dziadkowie dzieci, które ucierpiały w wypadkach :( Nikomu innemu po prostu nie chce się angażować.
    Co oczywiście nie oznacza, że wszyscy sprzedawcy kłamią. Pisze tylko, że jak ktoś nie ufa tym informacjom - sieć jest wielka, naprawdę da się dotrzeć do źródeł, choć wymaga to czasu.

    Ja więcej nie pomogę - każdy musi zdecydować sam.


    I jak pisałam - w ogóle mnie nie interesuje zdanie dziecka w tym temacie :)


    P.S. Nie wiem, czy Wam coś da informacja, jaki mam samochód, bo nikt go i tak nie kupi. :) Mi szczerze wisi i powiewa, co ludzie myślą, mam Multiplę. Już drugą, i poluję  by wymienić ją na trzecią :) Ta ma już 14 lat, zrobiliśmy nią ponad 250 tysięcy, jest nie do zdarcia i nic nas nie wyleczy tej z miłości :)  W niej zmieszczą się 3 rwfy - ja mam dwa i fotelik 15-30 z boku, bo tak potrzebuję, ale nie ma przeszkód na 3 obok siebie, bo fotele są niezależne i wszystkie tej samej szerokości. Samo auto ma szerokość busa, więc jest miejsce.





  • O matko,.ja w dugim rzedzie nie wcisne 3 zwyklych fotelikow. A w trzecim tylko takie co dziecko zapina sie na pas samochodowy, bo drugi rzad foteli jest nieprzesuwalny, trzwci tez nie. Takie rzeczy tylko na mini busy. Zwykly 7-osobowy nie da rady. A te tylem zajmuja duzo miejsca. 
  • Nie bede sie wdawac w szczegoly. Koniecznie tylem do kier jazdy. Te foteliki niekonuecznie sa drigie. Teraz na allegro mozna za 500 -600 zl kupic Diono radian 5 . To prawdziwa okazja. W usa kosztuje 300 Usd. W Europe tanio bo nie zdaly testow adac bo jakis czlowuek nie poteafil zamontowac fotelika.
  • 500-600 zl x 5 co najmniej,tych najmłodszych bo starszaki za duże, za chwile 6 fotelikow jak się urodzi kolejne....no i większy samochód bo w ten sie te foteliki nie zmieszczą....także ten, o. No cóż zostają zwykle foteliki. Chyba przeżyjemy bez tych rwf czy jakos tak. I żeby nie było, nie bagatelizuje bezpieczeństwa swoich dzieci, po prostu nie stać mnie na tak drogie foteliki.
    Podziękowali 2MAFJa kiwi
  • A jak wsadzić do takiego fotelika dziecko siedzące na środku nawet w sporym samochodzie? To chyba niezła gimnastyka? :hushed: 
  • Hope powiedział(a):
    A jak wsadzić do takiego fotelika dziecko siedzące na środku nawet w sporym samochodzie? To chyba niezła gimnastyka? :hushed: 
    Nie jest tak źle, da się spokojnie chociaż wiadomo te co po bokach siedzą to się prędzej zapina. Kwestia wprawy
  • Aga82. Wszystkiego nie przewidzisz. Nasze 7. jeździ w takim foteliku jak pierwsze. Wtedy mc uchodził za B.dobry. teraz mamy lepszy samochod i lepszego kierowcę. To juz klasa wyzej.
    A i tak dzieci giną,  bo drzewo spada.
    Nie bagatelizuje- starsi nie jeżdżą na poddupnikach, tylko póki potrzebowały podwyższenia miały fotele z plecami. Nie zapinana na kurtki itp.
  • Duduś powiedział(a):
    Przepraszam z pomyłkę @Joannna ; i @Tola.

    Co do fotelik.info - to, że pojawiały  się pojedyncze artykuły mnie nie przekonuje. W testach regularnie publikowanych na ich stronach fotele takie pojawiały się rzadko, wcale nie maiły lepszych ocen (!) przez co ja osobiście przez długie lata (i dwóch synów) lekceważyłam temat, bo właśnie fotelik.info i te testy uważałam za główny autorytet.
    Potem, po kilku aferach związanych z ADAC (nie w temacie fotelików) otworzyły mi się oczy na inne źródła wiedzy i dotarłam np.do szwedzkich rankingów. Na szczęście Google translator już wtedy był. 
    Rozmawiałam też z nimi na inspekcji fotelików (ich akcji objazdowej po Polsce, pisałam już że mam świra ;) ), kiedy pierwszy raz myślałam nad rwfem - i to oni wybili mi z głowy tę konstrukcję /chyba to był jakiś Recaro/ jako przerost formy nad treścią (nota bene znajomi mający rówieśniczkę syna a mieszkający w Norwegii uparli się i kupili go wtedy. Po poważnym wypadku /kolega zasnął/, auto Skoda Roomster do kasacji poszło. Tamtejsi policjanci wprost im powiedzieli, że dzięki takiemu fotelikowi ich córka z tego wyszła). Moje osobiste doświadczenia są takie, jeśli teraz zmienił się odbiór - bardzo się cieszę.

    Jeśli chodzi o sprzedawcę jako źródło wiedzy - nie sądzę, żeby w Polsce udało się znaleźć jakiekolwiek obiektywniejsze spojrzenie. Fotelik.info tez sprzedaje foteliki. Kiedy jeszcze szukałam wiedzy i krążyłam po stronach zagranicznych, zgłębiałam rankingi i  testy w Szwecji, Finlandii i paru innych krajach. Dużo też w tym temacie publikowało  Volvo. Poza tymi instytucjami czasami trafiałam na zagraniczne strony niezwiązanych ze sprzedażą fotelików - zawsze byli to rodzice/dziadkowie dzieci, które ucierpiały w wypadkach :( Nikomu innemu po prostu nie chce się angażować.
    Co oczywiście nie oznacza, że wszyscy sprzedawcy kłamią. Pisze tylko, że jak ktoś nie ufa tym informacjom - sieć jest wielka, naprawdę da się dotrzeć do źródeł, choć wymaga to czasu.

    Ja więcej nie pomogę - każdy musi zdecydować sam.


    I jak pisałam - w ogóle mnie nie interesuje zdanie dziecka w tym temacie :)


    P.S. Nie wiem, czy Wam coś da informacja, jaki mam samochód, bo nikt go i tak nie kupi. :) Mi szczerze wisi i powiewa, co ludzie myślą, mam Multiplę. Już drugą, i poluję  by wymienić ją na trzecią :) Ta ma już 14 lat, zrobiliśmy nią ponad 250 tysięcy, jest nie do zdarcia i nic nas nie wyleczy tej z miłości :)  W niej zmieszczą się 3 rwfy - ja mam dwa i fotelik 15-30 z boku, bo tak potrzebuję, ale nie ma przeszkód na 3 obok siebie, bo fotele są niezależne i wszystkie tej samej szerokości. Samo auto ma szerokość busa, więc jest miejsce.





    Bardzo dobre auto dla wielodzietnych,jaki silnik?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.