Tak, te zestawy są bez sensu pomyślane, jak dla mnie. A roboty bez zestawu, to tylko okazyjnie. W sklepie nie znalazłam Jeden z zestawów, który rozważam, to KENWOOD KVL6420S Chef Elite z blenderem, maszynką do mięsa i szatkownicą. http://allegro.pl/robot-kuchenny-kenwood-kvl6420s-chef-elite-1400w-i7118397675.html Choć maszynkę do mięsa zamieniłabym z radością na taką do makaronu.
A swoją drogą... jak wyjmę ostrze z maszynki do mięsa to mi wyjdzie spaghetii???
@Katanna, dla mnie misy same w sobie są świetne. Nawet jakbym robota nie miała, to misę i tak chciałabym mieć. I nie żal mi wydanych dodatkowo trzech stów, co nie zmienia faktu, że cenę uważam za zbójecką.
Thermomix zawsze wydawał mi się zabawkowo mały. Może teraz są większe.
Nie używam termomixa do wsrzywnych sosów zupełnie. Przydaje się u mnie do: - koktajli warzywno-owocowych - budyniu z kaszy - musu jabłkowego - zup-kremów, jak ktoś na Dąbrowskiej, bo dla całej rodziny nie starcza - gotowania kaszy - placków ziemniaczanych - kremów i mas do ciast - ajerkoniaku Nie kupiłabym nowego. Dostałam używany i dlatego mam.
Mam thermomix z lidla, maszynę uwielbiam, robię w niej zupy, gulasze, gotuje owsianke z owocami, zagniatam kruche ciasto, wyrabiam drożdżowe. Robie make owsiana i ciasto na gofry. Ciągle jest w użyciu i niestety maszyna nie udźwignela obciążenia. Właśnie jest w naprawie, już drugi raz Myślę nad thermomixem jak lidlowej maszynie skończy się gwarancja...
Czy maszynka do mielenia Zelmera jest dobra do mielenia dużych ilości mięsa?
@mamasara pewnie zależy jak dużych? Mam zelmera i jak mielimy 3-4 kg to nic się nie dzieje,prócz tego że nożyk się tępi ale mąż ostrzy ordynarnie osełką i jest ok.
my mamy tm od maja, bez niego nie robiłabym tylu ciast, pizzy tak często, mąż by się mniej udzielał w kuchni Sosy warzywne zrobiłam chyba dwa razy na razie, z grubsza z jakiegoś "ichniego" przepisu i nam średnio smakowały. "Męskie" sosy za to super Kubie wychodzą, gulasze, zupy. U nas do zup w tygodniu są dwie nasze dorosłe paszcze, jedna Stasina - starszaki czasem małą miseczkę zjedzą i wtedy jest na styk. Dzisiaj np. zostało nam trochę zupy. Tylko staramy się robić gęstsze niż w przepisie, zdecydowanie. Gorąca czekolada z tm ostatnio była naszym wieczornym małżeńskim hitem Jesteśmy zadowoleni, chociaż nawet po takim czasie i raczej dość częstym użytkowaniu, nie uważamy, że jest wart aż tyle $, ile sobie życzą...
kilka kózek rocznie:) , ale właśnie mąż mi powiedział, że mój tato ma jakąś maszynkę profesjonalną do mielenia . Nawet nie wiedziałam... To będę mogła hurtem sobie pomielić. Jeden wydatek z głowy. A może poleci ktoś jakiegoś tańszego robota kuchennego?
Mam taką przystawkę. Używam i lubię. Mam kształtki do grubych nitek, do rurek i do świderków. Ważna rzecz, że mąkę żytnią pełnoziarnistą trzeba dokładnie przesiać, bo jakiekolwiek plewy, czy grudki zapychają wyjścia z tej maszynki i makaron nie wychodzi. I ciasto na makaron się do tego robi takie bardzo suche - nie jak na domowy makaron. Proporcji nie podam, bo robię na oko, ale pewnie na kilo mąki daję 4 jajka i trochę soli i nic więcej, żadnej wody.
kilka kózek rocznie:) , ale właśnie mąż mi powiedział, że mój tato ma jakąś maszynkę profesjonalną do mielenia . Nawet nie wiedziałam... To będę mogła hurtem sobie pomielić. Jeden wydatek z głowy. A może poleci ktoś jakiegoś tańszego robota kuchennego?
Mamy zelmera, nie powiem teraz co za model. Jakiś starszy, kupiony z upadłej knajpy wiec swoje już działał. robimy kiełbasy dość często. Często z ilość 15-20 kg mięsa a i więcej. ost robiliśmy z ponad 30 kg wszystko mielimy na ten domowej, na jedno podejście. nozyki rzeczywiście się tępią ale zawsze do ostrzenia zawizimy przed większym mieleniem. mam tez przystawki - szatkownicę, i bardzo często z nich korzystam
@mamasara ja mam 5 Zelmer maszynkę daje radę swobodnie , u mnie troszkę więcej niż kilka kózek rocznie ,bo przeważnie prosię takie ze 140 kg wagi poubojowej kilka razy w roku , tylko trzeba uważać żeby nie było najmniejszej kostki i nie skręcać mocno
@beabea no właśnie ta gwarancja powoduje, że mąż się skłania do Titanium. Pewnie kupimy na raty - są teraz 0% w paru miejscach. Ale ostateczna decyzja jeszcze nie podjęta...
Pytanie do posiadaczek kenwooda ale też tyczy to w sumie innych robotów - czy warto dokupywać drugą misę? Mam Chef XL więc musiałabym tą większą 6,7l - cena zaiste zbójecka, najtaniej 300 zł. Pytanie czy to tylko fanaberia i wygodnictwo czy raczej faktyczna potrzeba, żeby bez przestojów używać? Z samego robota jestem zadowolona, wszystkim wahającym się polecam.
Dla mnie absolutna konieczność @beabea. Ważniejsza niż jakiekolwiek inne przystawki. Używam non stop obydwu, jak miałabym trzecią to też bym używała. Ale trzecia za ponad 3 stówy to juz uznaję, że fanaberia.
Czy ktos ma maszyne do robienia lodow Kenwooda? Chodzi mi o przystawke do chef elite. Czytalam opinie, ze to mieszadelko jest slabe i sie latwo lamie, a konsystencja lodow jest za rzadka. Ktos uzywa?
Kupiłam właśnie Kenwooda Prospero. W porównaniu ze starym Zelmerem jest jakiś taki... kruchy. Wszystkie pojemniki do niego są z takiego cienkiego plastiku, że się boję, że zaraz je połamię. Ubił mi masło i wymieszał ciasto na chleb żytni. I to więcej, niż dopuszczalną ilość Dał radę, ale chyba go nie będę aż takim próbom poddawać w przyszłości. Sokowirówka i malakser mikroskopijne Przy robieniu masła schlapał się cały pomimo pokrywy.
Jednym słowem zachwycona to ja nim nie jestem... Zobaczymy jak da radę przed swietami...
Komentarz
Jeden z zestawów, który rozważam, to KENWOOD KVL6420S Chef Elite z blenderem, maszynką do mięsa i szatkownicą.
http://allegro.pl/robot-kuchenny-kenwood-kvl6420s-chef-elite-1400w-i7118397675.html
Choć maszynkę do mięsa zamieniłabym z radością na taką do makaronu.
A swoją drogą... jak wyjmę ostrze z maszynki do mięsa to mi wyjdzie spaghetii???
@Katanna, dla mnie misy same w sobie są świetne. Nawet jakbym robota nie miała, to misę i tak chciałabym mieć. I nie żal mi wydanych dodatkowo trzech stów, co nie zmienia faktu, że cenę uważam za zbójecką.
Thermomix zawsze wydawał mi się zabawkowo mały. Może teraz są większe.
- koktajli warzywno-owocowych
- budyniu z kaszy
- musu jabłkowego
- zup-kremów, jak ktoś na Dąbrowskiej, bo dla całej rodziny nie starcza
- gotowania kaszy
- placków ziemniaczanych
- kremów i mas do ciast
- ajerkoniaku
Nie kupiłabym nowego. Dostałam używany i dlatego mam.
Myślę nad thermomixem jak lidlowej maszynie skończy się gwarancja...
Mam zelmera i jak mielimy 3-4 kg to nic się nie dzieje,prócz tego że nożyk się tępi ale mąż ostrzy ordynarnie osełką i jest ok.
A może poleci ktoś jakiegoś tańszego robota kuchennego?
Jest dość droga, ok.550 zł, a do tego każdą kolejną tarczę dokupuje się za kolejne 100 zł. Czy to jest w miarę wydajne? @Katarzyna - czy Ty takiej używasz do makaronu żytniego?
robimy kiełbasy dość często. Często z ilość 15-20 kg mięsa a i więcej.
ost robiliśmy z ponad 30 kg
wszystko mielimy na ten domowej, na jedno podejście.
nozyki rzeczywiście się tępią ale zawsze do ostrzenia zawizimy przed większym mieleniem.
mam tez przystawki - szatkownicę, i bardzo często z nich korzystam
Z samego robota jestem zadowolona, wszystkim wahającym się polecam.
W porównaniu ze starym Zelmerem jest jakiś taki... kruchy. Wszystkie pojemniki do niego są z takiego cienkiego plastiku, że się boję, że zaraz je połamię.
Ubił mi masło i wymieszał ciasto na chleb żytni. I to więcej, niż dopuszczalną ilość
Dał radę, ale chyba go nie będę aż takim próbom poddawać w przyszłości.
Sokowirówka i malakser mikroskopijne
Przy robieniu masła schlapał się cały pomimo pokrywy.
Jednym słowem zachwycona to ja nim nie jestem...
Zobaczymy jak da radę przed swietami...