Syn - 6 lat - chudy, ale bardzo ruchliwy. Dzień w dzień od kilku miesięcy boli go rano brzuch. Wypróżnia się prawidłowo. Badania nie wykazały pasożytów. Ale prawdopodobnie nie toleruje mleka. Bez różnicy co poprzedniego dnia zje, czy jest to dzień przedszkolny czy wolna niedziela, boli go tak samo :-( Ma czasem przykry zapach z ust.
Nie wiem już co robić... Ból staje się coraz bardziej uporczywy. Trwa kilka czasem kilkadziesiąt minut. Młody jest wtedy blady i apatyczny...
Lekarz ponowił badania w kierunku pasożytów. Ktoś coś poradzi?
Komentarz
Jako szesciolatka zarazilam sie lambliami w przedszkolu i mama wyleczyla mnie sokiem z mniszka. Succus taraxaci, do dzis pamietam ten smak, uuuhh.
Powinien być 3 krotnie co ok.2 tyg. jeśli w poprzednim badaniu nic nie wyjdzie.
Trzeba trochę doświadczenia żeby dobrze zrobić bad kału tz.rozpoznać np.jaja glist.
A też nie zawsze trafi się na wysyp.
To że badanie nie wykazało niewiele znaczy tak naprawdę.
Nawet laborantki swoje dzieci co jakiś czas odrobaczają profilaktycznie bez badania.
Dziecko nie ma owsików. Jeśli go coś swędzi, to ramiona ( ma białe zgrubienia-krostki na przedramieniach ). Kał był badany tylko raz. Lekarz chyba olał nas troszkę i wziął mnie za nadpobudliwą mamę... choć takową na pewno nie jestem.
Obgryzania paznokci nie ma.
Jeśli to robale, to wytępimy.
Jeśli gluten, to przerażam się dietą..... Nie mam pojęcia jak to wdrożyć w życie :-(
Edit. Dr Ozimek już nie poleca ponoć Felixa tylko ten lab w Stalowej Woli. W kier candida tez można zrobić od razu.
I gastrolog.
Agmar cóż to za syrop? Jakaś nazwa?
Gluten, jeśli sprawdzać, to też "po całości". Odstawić i patrzeć, czy coś się zmienia.
Dziewczyny tu doradzą, po ilu dniach powinno widać zmiany, przy niemowlaku wystarczył 1 dzień (diety mamy).
k.