Nasze dzieci przygotowały dla nas program kabaretowy. Fajny był
Skutkiem ubocznym było wytknięcie nam naszych przywar, manii i powiedzonek.
Na przywary i manie spuśćmy miłosiernie zasłonę milczenia ale interesują mnie powiedzonka.
Okazało się, że ja często (w sytuacjach, gdy dziecko na wezwanie odpowiada "zaraz") mówię: "zaraz to taka duża bakteria".
Jakoś nie byłam świadoma, że mówię to często.
Macie świadomość, jakimi powiedzonkami okraszacie swoje wypowiedzi domowe?
Komentarz
Straszne matki jesteśmy, @Elunia.
Ostatnio druga do trzeciej tak strzeliła, więc muszę dość często uzywac.....
"Trzy światy i pół Ameryki"
Dostałem nawet koszulkę na urodziny z takim napisem ostatnio. I kubek z podobizną Witkacego i cytatem: "pogardzam wszystkimi i mam wstręt taki do hołoty umysłowej że rzygam." Ale tego cytatu nie stosuję
Ja jeszcze mówię "kup se wózek" w odpowiedzi na nieśmiertelne: "nuuuudzi mi sieeee"
to się rozbierz i ubrania pilnuj!
"o mój ty świecie"
"Najbiedniejszy sprząta po kolacji"
Nie pamiętam kiedy powstało, ale był to odwet za marudzenie i licytowanie się kto ma najgorzej...
Muszę bardzo uważać, by nie wkopywać się w sprzątanie po kolacji...
- Dzieci czekolada!!!!
- Gdzie, gdzie?
- No mówiłam "Dzieci czas sprzątania"
- Ja słyszałem czekolada!
- No tak, ale najpierw sprzątanie!
To akurat w związku z słuchem wybiórczym moich chłopców.