Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

SZCZEPIENIA czyli rosyjska ruletka

1128129131133134244

Komentarz

  • Mam te same refleksje. Przy ostatniej zadymie nieoceniona okazała się umiejętność czytania ze zrozumieniem.
  • @Predikata - i co wyczytałaś ciekawego, przy ostatniej zadymie?
  • W to akurat nie ma co wierzyć, albo nie. To się po prostu zdarza. Przy przyjęciu, gdy poród jest w toku można bardzo różne ciekawostki przegapić. Serio!
    Za to nie chce mi się wierzyć w to, że szpital podał rodziców do sądu za to, że nie wiedzieli, że ciąża jest bliźniacza. Trochę fantastycznie to brzmi jednak.
    Podziękowali 1Katia
  • A usg nie mieli?
  • W szpitalu aparat USG na pewno mieli. Ale przecież nie robi się rutynowo USG przy przyjęciu do porodu. A rodząca miała robione połówkowe i na nim lekarz widział tylko jedno dziecko.
  • O te usg podczas ciazy.mi chodzi. Ze nie.zauwazono.
  • Może stwierdzili nieprawidłową opiekę podczas ciąży? 
  • http://www.rzecznikrodzicow.pl/szpital-na-zelaznej-wzywa-sad-na-rodzicow-blizniat u mnie link dziala to chyba wina tego znaku na koncu we wklejonym tu linku.
    Co do usg u nas np rutynowo przy przyjeciu do porodu robia 
  • W Warszawie się nie spotkałam z tym, żeby rutynowo robili przy przyjęciu USG. Czasem robią, jak jest taka potrzeba - np. podejrzenie makrosomii, krwawienie z dróg rodnych, tudzież inne nieprawidłowości. Rutynowo robią tylko KTG i badanie wewnętrzne.
  • Ja nigdy nie miałam usg przed samym porodem.
  • Hym moje kolezanki tez mialy tu usg - sprawdzaja wage i potem mierza czy przejdzie dziecko - zreszta z tego co pamietam to w ogole wieksze dzieci to proponuja cc (ale unas szpital z tych na najnizszym szczeblu jakby cos sie dzialo to odsylaja od razu na Lublin - moze stad to usg przed porodem? 
  • Rodziłam w Lublinie, za każdym razem w tym samym szpitalu i zawsze przed porodem robili mi USG. Myślałam, że to rutynowe działanie.
  • Mi nigdy nie robili. Warszawa. 
  • AN_3 powiedział(a):
    mnie zdziwiła ta dożylna witamina K - myślałam, że na Żelaznej dają doustną, ale może po cc mają inny zwyczaj?
    Po cc to chyba traci racje bytu bo mowia o niej czesto w kontekscie mikrourazow nabytych w trakcie przeciskania sie przez kanal rodny co moze wywolac krwotoki- nie wiem czy jakos inaczej to tlumacza jeszcze ja sie z takim uzasadnieniem tylko spotkalam
  • Tłumaczą niskim poziomem wit. K u noworodków i podają wszystkim. Domięśniowo lub doustnie.
  • @Katarzyna przy poprzedniej zadymie wystarczyło przeczytać wniosek, który złożył szpital do sądu. Szpital nie wniósł o ograniczenie praw rodzicielskich, bo rodzice odmówili wszystkiego łącznie z wzięciem na klatę konsekwencji wszelkich odmów i złożeniem podpisu, a wniósł o wydanie opinii prawnej w zaistniałej sytuacji. Sąd nieco przereagował, a szpital dostał bęcki. Media zrobiły z Żelaznej drugi Białogard.

  • a czy szpital może wnioskować o ograniczenia praw?
  • Zapytam fachowca, ale teraz usypiam. 
  • Jestem pewna, że może. @Monika73 na pewno potwierdzi.
    Podziękowali 2Predikata Monika73
  • To ja już nie będę pytać. I tak ciągle usypiam ;)
  • dla mnie widac dokladnie czym to smierdzi. Pewnie dokonali jakichs zaniedban przy porodzie np konowal zobaczyl bliznieta po fakcie I wpadl w panike ze powinien byl zrobic cc. Albo kobieta drugie bliznie urodzila w sali poporidowej. Wiec trza bylo zrobic najlepsza z mozliwych obrone czyli przez atak. Przy okazji dowalili wit k zeby nie bylo ze o blizniaki tylko chodzi. Rodzilam na zelaznej I nie proponowali zastrzyku. Tylko doustnie.
  • Na zelaznej tez nic nie kazali pidpisywac. Wszystko na gebe. Mialam przygotowany plan porodu ale w zamieszaniu nie dalam go.
    ja widze ze petla sie zaciska 
  • @Malia ;
    Ja rodziłam na Żelaznej 9 mies temu io wit K była potworna zadyma i presja.
    Papiery o odmowie musiałam podpisać.
    Przy poprzednim porodzie 2 lata temu dla odmiany trafiłam na panią doktór z misją przekonania mnie, że szczepienie w drugiej dobie to jedyne co może zapewnić mojemu dziecku przetrwanie na tym świecie złym i bez niego dziecko umrze w męczarniach zarażając uprzednio całą rodzinę.
    Nie wiem dlaczego się tak radykalizują ale zdaje się, że z roku na rok jest gorzej.
    Podziękowali 1annabe
  • edytowano luty 2018
    Nowy minister w RM


  • My mieliśmy wit k domięśniowo z info że od 2017 r już tylko tak dają...
  • @Kotek ja rodzilam 3,5 roku temu. Czyli tak jak pisalam petla sie zaciska 
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.