Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Gastroenterolog dziecięcy

potrzebny. Może ktoś może polecić? Chyba już obojętnie gdzie, byleby do rzeczy... Choć najlepiej byłoby, gdyby okolice południowowschodnie Polski.

Mała nasza od urodzenia ma problemy z wypróżnianiem - i częstotliwościowym, i (jak to ująć?...) jakościowym. Leczymy ją, ale mamy duże wątpliwości co do obranego kierunku - wydaje się być coraz gorzej - i chcielibyśmy skonsultować jednak.
Może ktoś ma doświadczenie w korzystaniu i namiary? Będziemy wdzięczni!  

Komentarz

  • Up
    Podziękowali 1Rien
  • @Bea, dzięki! - tyle że chodzi mi raczej o nazwisko, nie ośrodek. Najpierw jednak trzeba nam trafić do lekarza.

    Masz AŻ takie doświadczenie?... U nas ciągle nie wiadomo, co to. A że Młoda młoda, to ciężko o inwazyjną diagnostykę (podejrzewany Hirschsprung albo dodatkowa pętla esicy, albo nie wiadomo co...). Radzimy sobie na bieżąco jakoś, ale wygląda na to, że nic się nie poprawia, a boimy się już, że jelita przestaną w końcu w ogóle funkcjonować. A może nie musimy się tego bać? - nasza pani doktor jest kochana, ale tak chaotyczna, że trudno wiedzieć coś konkretniej. Potrzebujemy konsultacji z innym lekarzem.
  • Polecano nam ordynator przychodni w CZD dr Beatę Oralewską, prywatnie przyjmuje w MDMie
  • @Haku droga, będę wdzięczna za info, jak było. 
    I dziękuję za namiar! :smile: 
    Podziękowali 1Haku
  • Kałużny - on jest specem od chorób metabolicznych typu fenyloketonuria, ale całościowo gastroenterologiem jest świetnym (i wielodzietnym). I ogólnie cały oddział i przychodnia przyszpitalna na Szpitalnej (Poznań) jest bdb. My chodziliśmy do genialnej Pani Bączyk, choć nie wiem, czy jeszcze jest, bo przyjmowała będąc już na emeryturze...
    Podziękowali 1Rien
  • W Warszawie gastroenterologia najlepsza jest w nowym Szpitalu Klinicznym na Żwirki i Wigury, tam jest dr Albrecht (przyjmuje też prywatnie u Rentgenologów), leczę tam jedno dziecko, dla którego CZD było bezradne i lekceważyło problem (często jesteśmy tam u dr. Kotowskiej). Resztę mam u dr. Oralewskiej z CZD, bo krótsza kolejka i tam trafiliśmy najpierw. Moi mają celiakię, jesteśmy tam bo jesteśmy, ale pierwszą diagnozę musieliśmy robić w innym szpitalu (Bielańskim), bo oni nie rozpoznali celiakii ("za dużo owoców w diecie, stąd bóle brzucha, a nie rośnie, nie przybiera, to tak ma, centyle wyrównane - oba na trzecim"). Nowych pacjentów dostają młodzi, którzy się dopiero uczą. Co innego rodzeństwo dziecka zdiagnozowanego- idzie już szybko. Porządek, od razu badania tego samego dnia, pilnują czasu wizyt. Przewlekłe zaparcia też leczyli u jednego mojego, to może wszystko jakoś się łączy. 
    Podziękowali 1Rien
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.