Temu, kto zajmuje się teatrem, walką lub bieganiem, nauczaniem sztuki instrumentów muzycznych lub graniem przed konduktem, kto naucza sztuk walki gladiatorskiej, kto poluje, kto tresuje konie, kto oddaje się walkom z dzikimi zwierzętami lub pełni funkcję kapłana bożków, temu niech nie będzie wyjawione Święte Słowo, chyba że najpierw oczyszczą się i uwolnią się od tych zajęć nieczystych
Tam, gdzie ludzie słuchają Boga, jest prawdziwa ekologia. Niewierzący ekolodzy tak głęboko nie rozumieją i nie kochają przyrody, bo nie widzą w niej Boga. Przy okazji polecam przepiękną powieść "Lato leśnych ludzi".
Temu, kto zajmuje się teatrem, walką lub bieganiem, nauczaniem sztuki instrumentów muzycznych lub graniem przed konduktem, kto naucza sztuk walki gladiatorskiej, kto poluje, kto tresuje konie, kto oddaje się walkom z dzikimi zwierzętami lub pełni funkcję kapłana bożków, temu niech nie będzie wyjawione Święte Słowo, chyba że najpierw oczyszczą się i uwolnią się od tych zajęć nieczystych
- śmiać się czy płakać
Wszystko piknie, ale czemu organiści są na liście?! Na przykład taki nasz, nieźle gra i olaboga, uczy dzieci. Powaga. Całkiem nieźle uczy! Brawario, pojechałeś za daleko.
@E.milia, to nie Brawario wymyślił, to tekst starochrześcijański. Ale to nie Słowo Boże, więc nie musimy się z tym zgadzać. To były inne czasy i z niektórymi zawodami wiązał się niewłaściwy tryb życia.
@MamaKredka , ja raczej myślę, że Brawario daje nam to pod rozwagę. Zresztą odpuściłabym sobie niektóre fragmenty, a główna myśl tekstu bardzo mi się podoba. Polowanie to coś czego nie rozumiem. Jak można gonić przerażone zwierzę, zabić je i jeszcze czerpać z tego przyjemność?
Ja osobiscie nie rozumiem polowania na zwierzeta, ktorych sie nie zjada lub ktore nie sa szkodnikami. Jednak uwazam, ze zdecydowanie lepsze jest polowanie na dzika na mieso niz chodowanie swin w malenkich klatkach - taki dzik przynajmniej sobie troche pobiega po polach i lasach i zazna wolnosci. Strach odczuwaja tez zwierzeta chodowlane przed ubojem, a oprocz tego bardzo wiele z nich ma straszne cale zycie...
Brytyjskie Towarzystwo Prawnicze zapytało Brytyjczyków: „Który z obowiązujących przepisów jest według ciebie najbardziej absurdalny?”
1. Najwięcej głosów, bo aż 27 proc. głosów ankietowanych uzyskał zakaz, który mówi, że nie wolno umierać w gmachu parlamentu!
2. 7 proc. Brytyjczyków uznało, za absurdalny przepis, który mówi o tym, że ten, kto naklei na kopercie znaczek z królową do góry nogami, będzie oskarżony o… zdradę stanu! 3. W Liverpoolu prawo do paradowania topless przysługuje – z nieznanych powodów – jedynie… sprzedawczyniom w sklepie z tropikalnymi rybkami – ten przepis za absurdalny uznało aż 6 proc. Brytyjczyków. 4. Kolejną dziwną sprawą jest zakaz mówiący o tym, że nie wolno jeść słodkich pasztecików w Boże Narodzenie! Przepis ten został wprowadzony przez Olivera Cromwella w XVII w. i istnieje do dziś. Brytyjczycy przyznali temu prawu 5 proc. głosów. 5. Jak się okazuje, szkockie toalety są publiczne – tak można wnioskować z przepisu, który mówi, że musisz wpuścić do domu każdego, kto do ciebie zapuka i powie, że chce skorzystać z toalety! Przepis zaszokował 4 proc. ankietowanych. 6. Angielki w ciąży mogą oddać mocz gdziekolwiek zechcą. Nawet do… czapki policjanta! – faktycznie przepis, który niejednego przyprawia o mocny bol brzucha ze śmiechu – otrzymał on 4 proc. głosów. 7. Angielskiemu królowi należy oddać głowę każdego nieżyjącego wieloryba znalezionego na wybrzeżu Wielkiej Brytanii. Ogon prawnie należy się natomiast królowej. Ten przepis otrzymał 3.5 proc głosów. 8. Istnieje przepis zakazujący zatajenia przed poborcą podatkowym informacji, których podatnicy… nie chcą mu przekazać. Jednak nie trzeba mówić poborcy tego, co według ciebie mógłby wiedzieć. 3 proc. Brytyjczyków zastanawia się:, kto wymyślił coś takiego? 9. W Wielkiej Brytanii łamie prawo ten, kto wejdzie do parlamentu w zbroi. Ta odpowiedź uzyskała 3 proc. głosów Wyspiarzy. 10. Można zabić Szkota w mieście York, ale tylko, jeśli ma ze sobą łuk i strzałę. Ten przepis za najdziwniejszy uznało 2 proc. badanych.
Na świecie USA, Arkansas: Za flirtowanie w krótkiej spódniczce grozi 30 dni aresztu. A w zbyt długiej – wieczność w lochach. USA, Indiana: W stanie Indiana nie wolno brać kąpieli między październikiem a marcem. Szwajcaria: Po godzinie 22.00 nie wolno spuszczać wody w toalecie. Jak przypili – to trzeba wychylać się za okno. USA, Kolorado, Denver: Prawo zakazuje pożyczać odkurzacza sąsiadom. Ale suszarkę można. USA, Nowy Meksyk: Nieogolona kobieta ma zakaz pokazywania się w miejscach publicznych. USA, Kansas, Wichita: Zdrada żony z teściową nie jest podstawą do rozwodu. USA, Południowa Karolina: Bez oficjalnego pozwolenia nikt nie ma prawa pływać w kanałach komunalnych. USA, Luizjana: Każdy, kto nie spełni danej obietnicy, może wylądować nawet na rok za kratkami. RPA: Nastolatki ubrane w stroje kąpielowe nie mogą siedzieć bliżej siebie niż w odległości 30 cm. USA, Kalifornia: Auto bez kierowcy nie może jechać szybciej niż 60 mil na godzinę. USA, Alabama: Nie wolno nosić lodowych rożków w tylnej kieszeni spodni. USA, Arkansas: Psy nie mają prawa szczekać po godzinie 18.00. Kanada: Jeżeli zostaniesz wypuszczony z więzienia, masz prawo domagać się strzelby, amunicji i konia, by móc wyjechać z miasta. USA, Ohio: Tu obowiązuje bezwzględny zakaz odurzania ryb alkoholem. USA, zachodnia Wirginia: Chrapanie w pociągu jest zabronione.
Wg. św Tomasza z Akwinu Dobro w Bogu nie jest pierwsze, ale Prawda. Tak jest też w Ewangelii: na początku było Słowo/Bogiem było Słowo. Bóg, choćby chciał, nie może dać innych przykazań niż te, które znamy, np: zabijaj, kradnij zamiast Przykazań Miłości i Dekalogu. Tradycja jest przesiąknięta racjonalną filozofią grecką i racjonalnym prawem rzymskim.
@MamaKredka , czytać jak najbardziej można. Jestem i świadomą katoliczką, i myślącą osobą. Teksty Brawaria uważam za zbyt radykalne, ale one właśnie dają mi wiele do myślenia. Zastanawiam się dzięki nim, czy nie idę w za bardzo w stronę światowego myślenia, w stronę tego, co dla mnie wygodne. Doceńmy człowieka, który potrafi wzbudzić w innych taką refleksję.
I cenię Brawaria za jeszcze jedno. Otóż tyle razy forumowicze krytykowali go i nawet podśmiewali się z jego tekstów. On nigdy się nie "odgryza", często cierpliwie i uprzejmie wyjaśnia. A tyle osób na forum ( skądinąd sympatycznych i wartościowych) wdaje się w kłótnie godne przedszkolaków.
Cyprian pisał: nikt z nas nie jest biskupem biskupów - czyli nie ma papieży! Ale Tradycja to nie Pismo Święte, nie jest nieomylna, a jak widać, potrafi być wewnętrznie sprzeczna, a nawet sprzeczna z Ewangelią.
@Malena - nie. On się nie "nie odgryza". On się po prostu nie odnosi do zarzutów i pytan, a to już jest zwyczajnie niegrzeczne. Żeby nie napisać: olewcze.
@MamaKredka, @Paprotka, Brawaria raczej nie zmienicie. To poczytajcie innych autorów katolickich, takich, których lubicie, by mieć i pożytek, i przyjemność.
@MamaKredka, mi ze dwa razy Brawario odpowiedział i to uprzejmie.
Czytam innych. Ale czytanie Brawaria (dokladniej - głównie nagłówków i wstępów) jest jak jedzenie chipsów. Zacznie sie od jednego, jest świadomość, że to niczego dobrego nie przyniesie, a i tak sięga się po następne E: nie nazwałabym Brawaria autorem katolickim.
Jeszcze wyjaśnię, te teksty nie są dla mnie wyrocznią. Ale często trafiam w nich na coś, co mnie porusza. Np. wielki szacunek do kobiet. Ale by się feministki zdziwiły, że jakiś w ich pojęciu dewot żąda dla kobiet więcej praw i lepszego traktowania niż one.
Albo taki drobiazg, jak tekst o łapaniu welonu na weselu. Też uważam, że to przesąd, ale to oczywiste. Dodatkowo uważam to za pewien rodzaj poniżania stanu wolnego, tak jakby każdej pannie było źle i jakby tylko czyhała na wyjście za mąż. A może ona ma po prostu inną drogę, ale też piękną.
Np. wielki szacunek do kobiet. Ale by się feministki zdziwiły, że jakiś w ich pojęciu dewot żąda dla kobiet więcej praw i lepszego traktowania niż one.
W sumie w Arabii Saudyjskiej kobiety tez maja wolność, po prostu są dobrze zaopiekowane przez tych którzy wiedza lepiej co powinny moc robić w życiu. W Europie widać niektórzy potrzebują w takiej roli Brawaria.
@Malena - nie. On się nie "nie odgryza". On się po prostu nie odnosi do zarzutów i pytan, a to już jest zwyczajnie niegrzeczne. Żeby nie napisać: olewcze.
Odnoszę się do pytań i zarzutów, jeśli nie zawsze w tym miejscu (bo nie zawsze jest tu sprzyjąca temu atmosfera) to robię to na swym blogu w formie kolejnych artykułów.
Komentarz
http://salwowski.net/2018/07/09/czy-chrzescijanin-ma-prawo-polowac-na-zwierzeta/
- śmiać się czy płakać