Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Iniemamocni - stroboskop?

Mam pytanie - może ktoś oglądał już w kinie drugą część Iniemamocnych i powie mi, jak bardzo dokuczliwe są sceny ze światłem stroboskopowym. Zaniepokoiły mnie ostrzeżenia wyświetlające się na stronie Cinema City 

Komentarz

  • dyskotekowe? Może powodować/wpływać na epilepsje?
    Efekt stroboskopowy przy nagrywaniu rotujacej zębatki Mąż pokazywał wczoraj dzieciom w ramach ED.
    Na światło się nie zgodzę.
  • Racja - efekt, nie światło. Przepisałam bezmyślnie z jakiegoś artykułu. W kinie piszą o dynamicznych efektach swietlnych. 
  • Moi chcą iść z tatą we środę na to.najmlodsza ma 8 lat....
  • To chyba nie pojde z dziecmi, migrena murowana. A wlasnie cos kombinuje na srode.
  • ech i mamy dylemat, dzieci tak bardzo się nastwiły na ten film, do kina chodzimy baaardzo rzadko, zajawki widzieliśmy i były świetne. dzieci 8-10 lat.

    Ktoś może był i może coś powiedzieć, faktycznie to takie niefajne jest?
  • Mój mąż był z córką 7 lat na zwykłym seansie bez żadnych efektów i wszystko ok. Stwierdził, że jak na te czasy to ten film jest MEGA PRORODZINNY, wszystko kreci sie wokół normalnej rodziny, bez wynaturzeń. Byłam troche anty nastawiona, a teraz sama bym poszła obejrzeć :)

  • Pipijo powiedział(a):
    Mój mąż był z córką 7 lat na zwykłym seansie bez żadnych efektów i wszystko ok. Stwierdził, że jak na te czasy to ten film jest MEGA PRORODZINNY, wszystko kreci sie wokół normalnej rodziny, bez wynaturzeń. Byłam troche anty nastawiona, a teraz sama bym poszła obejrzeć :)

    ale to na zwykłym są te stroboskopy nie na 3D. Wiem, że film jest bardzo ok i prorodzinny, spytaj jak możesz męża czy te efekty migającego światła były mocne
  • Powiedział, że były normalne. 
    Podziękowali 1Aneczka08
  • Ale on ani córka nie maja problemów z wrażliwoscia na swiatło, ani nie należą do  grupy osób z epilepsją, migrenami i przewlekłymi chorobami. Dla nich było w porządku, tyle powiem.
  • W opisie wielu filmow jest ostrzezenie dla epileptykow. Mysle ze zdrowa osoba nie musi sie tym przejmowac. Bez przesady, to nie jakies psychodeliczne swiatla, pewnie kilka scen z migajacymi jest i tyle.
    Wg mnie reakcja przesadzona.
    Podziękowali 2Aneczka08 Rogalikowa
  • edytowano lipiec 2018
    Mam koleżankę -jedno osiedle, wspólna grupa w zerówce, potem jedna szkoła tylko inne klasy, wiec gdyby chorowała to byśmy wiedzieli, tak jak w przypadku tych, którzy byli chorzy. 
    Wyladowala kiedyś w szpitalu po ataku padaczki, na która nie chorowała. Dostała tego pierwszego ataku oglądając film, w którym właśnie były takie „migajace” sceny. 
  • A ja się pytam po co takie sceny?
  • Małgorzata32 powiedział(a):
    A ja się pytam po co takie sceny?
    No to już inna kwestia, bez sensu to
    Podziękowali 1Małgorzata32
  • Moja rodzina nie rozumie, ze dla mnie np slonce odbite od czegos blyszczacego (np ekranu laptopa) jest bardzo meczace i jak chodze po domu i mi tak kilka razy blysnie, to potrafie dostac migreny. To nie musi byc nic mocnego, normalny czlowiek tego nie zauwazy, a dla osob wrazliwych kiepska sprawa. Wedlug mnie dobrze, ze jest ostrzezenie. Pojde z 4 dzieci, im nic a ja wyjde nieprzytomna i zielona z bolu.
  • edytowano lipiec 2018
    Niestety u nas ewidentna nadwrażliwość. Ja z wiekiem radzę sobie coraz gorzej z takimi efektami świetlnymi, córka jeszcze w miarę ok, ale raczej musimy unikać.
    Ostrzeżenie dystrybutora mogą być przesadzone -:jak napis na kubku kawy, że gorąca. 
    Dzięki @Pipijo, jeśli nie jest bardzo niekomfortowo wyślę córkę pod opieką taty,  ja sobie daruję na wszelki wypadek.
  • Syn mowil, ze były błyskające światła i ze komuś wrazliwemu mogły przeszkadzać. Sam zaczął temat bez pytania 
    Podziękowali 2annabe mamuma
  • Byłam dzisiaj z dziećmi i nie zauważyli tych świateł, ja też bym chyba nie zwróciła na nie uwagi, gdybym nie przeczytała wcześniej na forum. A jestem na wszelkie miganie i odbłyski wrażliwa i czesto reaguję bólem głowy.
    Film bardzo fajny.
    Podziękowali 1Aneczka08
  • Aż się kurna musiałam zalogować.

    Po to te sceny, że na potrzeby historii przedstawianej w bajce, świetnej z reszta kontynuacji pierwszej części. Służyły pokazaniu jak ekrany hipnotyzują ludzi. Owszem, dla osób z nadwrażliwością nie polecam badziej niż w innych bajkach z takim ostrzeżeniem.
    . Bo tu konkretnie o to chodziło - ukazanie wpływu ekranu na człowieka.
    Moja 9 letnia siostra się bała, choć na co.dzien ekranów ma do woli. O dziwo moje młodsze dzieci z wydzielanym dostępem do ekranu - nie baly się specjalnie, ot uznały że racja. 


    Bajkę polecam, Edne podkładana przez Kore kocham całym sercem, a najmłodszy Iniemamocny jest wypisz wymaluj naszym J. :D
    Podziękowali 1wielorybek
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.