Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

dobry pomysł na 300+

edytowano sierpień 2018 w Ogólna
Nasi przyjaciele - też wielodzietni - wymyślili taką akcję https://blog.polskarzecz.pl/polska-rzecz-wyprawka/
Chodzi o to, aby jak najwięcej osób kupiło polskie produkty w ramach wyprawki. W ten sposób 300+ będzie zainwestowane w polskie firmy i ma większą szansę do nas "wrócić". To taki prosty i konkretny wymiar patriotyzmu.

Oni w ogóle są mocno wkręceni w szukanie polskich rzeczy :smiley: i zarażają tym :smiley: 

«134

Komentarz

  • Fajne ceny na tym sklepie z linku w blogu 
  • @krajrogalikow, cenna inicjatywa, ale czy jest gdzies lista owych polskich firm? Nie widzę z telefonu a trudno w sklepie przewijać 20 stron zeszyt po zeszycie żeby sprawdzić producentów. I czy są to faktycznie polskie produkty czy tylko wyprodukowane w Polsce?
  • A może to produktu polskich firm, ale wyprodukowane w Chinach?
    Podziękowali 1zbyszek
  • Fajny pomysł z tym 300+, miły, dobrze że dba się o dzieci. Jutro mam zamiar iść po 300+ . Jednak gdybym mogła wolałabym żeby te jednorazowe 300 zł poszło dla niepełnosprawnych rozdzielone na wszystkich po równo jako właśnie jednorazowa dodatkowa coroczna zapomoga. Lub na szpitale. Ratowanie życia.  Zawsze to coś, dzieci szkolnych jest dużo.
    Podziękowali 1beatak
  • no właśnie Zosia i Marek robią bardzo duży odsiew - sprawdzają co dana firma (mająca polskiego właściciela) produkuje na miejscu w Polsce i tylko te rzeczy polecają. Dlatego np. nie ma u nich nożyczek i temperówek, bo nikt już tego nie robi na terenie polski, nie opłacało się. Co roku znikają jakieś kolejne polskie produkty, bo nie ma ich w sieciówkach...
    Podziękowali 4nowa Hope Katarzyna E.milia
  • @Katarzyna na ww stronie jest np. polecany plecak " Jako jeden z nielicznych producentów plecaków Ortalex szyje wyłącznie na terenie Polski – jest to szczególnie cenne w czasach, gdy rynek zalewają produkty importowane głównie z Chin".
    Podziękowali 3Hope Katarzyna zbyszek
  • @Bambidu tutaj mają listę firm sprawdzonych przez nich https://www.polskarzecz.pl/pl/i/Producenci/13
    tylko jest tak jak pisałam powyżej - niektóre polskie firmy część rzeczy produkują poza Polską... jeśli chcesz kupić tylko te produkowane przez polskie firmy w Polsce, to trzeba zrobić dodatkowy odsiew. Zosi i Markowi zależało i poświecili na to ponad rok. Ale ludzie mają różne hobby :smiley: 


  • A to nie jest kryptoreklama konkretnych firm?

    Ja jestem raczej sceptyczna wobec takich akcji. Produkty prezentowane na blogu nie są jakieś złe, natomiast uważam, że polscy producenci, chcąc zdobyć silną pozycję na rynku i przywiązać do siebie klientów, powinni raczej konkurować jakością/i lub ceną.


  • Jestem za kupowaniem tego co polskie. Na prawdę Ładne są te rzeczy. 
  • Cena ? Z produktami zrobionymi w Chinach? Raczej ciężko i to bardzo, 
    Ja ten blog traktuje jako informacje gdzie mogę kupić potrzebne produkty
    Podziękowali 4MAFJa Hope Ania D. Honorata
  • Ja np. używam z chemii do sprzątania Sidoluxa, ostatnio też mleczko do czyszczenia i jest ok, wygląda na to, że producent Lakma to polska firma. Chodzi o to, że jak są tak samo dobre jak zagraniczne i w podobnej cenie to pamiętać żeby wybierać te a nie co pod rękę wpadnie. Produkty Ludwik też chyba należą do polskiej grupy. Ale firmy nieraz są wykupowane przez koncerny jak uzyskają dobre wyniki. Miejsce produkcji czasem jest w Polsce a zysk idzie do koncernu za granicą, to i tak lepiej niż kupować wprost z importu. Zauważyłam, że w Rossmannie praktycznie jest mało polskich produktów, nie ma ani farb Joanna ani past do zębów Ziaja (kupuję bezfluorowe, mają 2 rodzaje). Zalando od jakiegoś czasu tez ma powiększony asortyment niemieckich producentów, kiedyś było tam więcej produktów angielskich i włoskich marek, teraz obniżyli jakość oferowanych rzeczy i wprowadzili dużo niemieckich marek, zachowując pozory różnorodności. Zakładam, że firmy te zachowują się racjonalnie i takie postępowanie gwarantuje im większe zyski, ale coś jest na rzeczy.
    Podziękowali 1aqq
  • nowa powiedział(a):
    Cena ? Z produktami zrobionymi w Chinach? Raczej ciężko i to bardzo, 
    Ja ten blog traktuje jako informacje gdzie mogę kupić potrzebne produkty
    Jakością ALBO ceną.

    Jak się nie da ceną, to trzeba zaoferować klientowi lepszą jakość, to chyba truizm. Chętnie sięgam po wiele polskich produktów, po prostu dlatego, że uważam je za dobre. Płacić drożej za gorszą jakość tylko dlatego, że coś zostało wyprodukowane w Polsce nie będę, bo to nie ma sensu. Elunia powiedział(a):
    W życiu nie kupię nic brosa bo to wstrętny truciciel i niszczyciel natury. Fuujjj Nie wiem ważniejsze, że wyprodukowane w PL od tego, że niszczy bezcenną naturę?


    A na liście nie ma Tołpy, którą to firmę jako lokalna patriotka polecam. Produkują w PL, dają zatrudnienie ludziom z okolicy, nawet konkurują pensjami, zatrudniają kobiety w średnim wieku i tuż przed emeryturą.
    Skoro jest ziaja to chyba firmy produkujace kosmetyki dla dzieci też mogą?

    A często bazarkowe ciuszki, takie bardziej wyjściowe, szyja mali, polscy producenci.

    Też lubię produkty Tołpy. I Twoje podejście do zakupów uważam za rozsądne, jest mi bardzo bliskie.

  • Polecam St. Majewski
    Super plecaki i kredki
    Podziękowali 2Monira Monika73
  • Coralgol powiedział(

    Jakością ALBO ceną.

    Jak się nie da ceną, to trzeba zaoferować klientowi lepszą jakość, to chyba truizm. Chętnie sięgam po wiele polskich produktów, po prostu dlatego, że uważam je za dobre. Płacić drożej za gorszą jakość tylko dlatego, że coś zostało wyprodukowane w Polsce nie będę, bo to nie ma sensu

    Wątek miał być o artykułach szkolnych czyli zeszyty itp , zeszyt jest uzyway przez tydzień czy dwa max miesiac ,blok jest porwany na kartki w ciągu tygodnia - chyba w takim układzie liczy się cena 
  • Nie zawsze.

    Można np. przygotować ofertę grubszych zeszytów, w ślicznych okładkach, ze zdobieniami i bardzo wielu rodziców będzie chętnych zapłacić nieco więcej, by ich córeczki cieszyły się, że mają coś ładnego. Wtedy z chęcią będą o takie zeszyty dbały.

    Z resztą wydaje mi się, że przesadzasz z tym, że zeszyt jest używany przez tydzień, czy dwa. Do większości przedmiotów dwa-trzy grubsze zeszyty na rok zdecydowanie wystarczą i to przy bardzo rzetelnym robieniu notatek. 

    Jednak w przypadku takich produktów jak blok rysunkowy raczej nikt nie kieruje się przede wszystkim kryterium ceny i nie lata po mieście sprawdzając, czy za taki blok zapłaci 1,80 czy 2,10.  W takim przypadku zwykle decyduje dostępność w miejscu, gdzie się robi zakupy.

    Jakość np. jest już bardzo ważna przy zakupie np. plecaków.
  • U malych dzieci kupuje się zeszyty cienkie jak najcieńsze żeby dzwigac mniej było , u mnie dama 6 kl szkoły podstawowej z niektórych przedmiotów zeszyt 60 kartkowy na miesiąc starczał 


    A że przy zakupie plecaków ubrań butów do szkoły ważna jest nie tylko cena ale też jakosc ,bo to jestna dluzsze uzytkowanie, choć są osoby które np mają  zapłacić za plecak kilkaset złotych to chyba predzej kupia  np  za 40 zł i potem ewentualnie dokupuja drugiej , z prostej przyczyny nie każdego stać placic za jakość zwłaszcza że nie zawsze cena przekłada się na jakość
    Podziękowali 1Honorata
  • Cena nie cena ja rozumiem ze dostajemy te 300 jakby za darmo dodatkowo i szczególnie narzekając na ten rząd choć niekoniecznie  itp możemy w ten sposób sprawić mikrodrgniecie polskiej gospodarki.. u nas M już pokupowal co trzeba z reszta mamy jeden taki pakiet na razie ale sercem jestem z Wami :-)
    Podziękowali 1nowa
  •  A ten sklep tu linkowany ma ceny bardzo bardzo atrakcyjne jak na ceny w sklepach u nas , są niektóre zeszyty taniej o jakieś 50-60% niż u nas w sklepach
    Podziękowali 1MAFJa
  • To prawda. Zwykle bloki to teraz jak papier xero a techniczne to jak za moich czasów szkolnych zwykle
    Podziękowali 2OlaOdPawla beatak
  • Bez sensu byłoby kupować coś kiepskiego tylko dlatego, że jest polskie. To moim zdaniem nie wspiera polskiej gospodarki na dłuższą metę. Lepiej kupować to, co dobre i polskie, i tym samym wpływać na producentów.
    Dlatego Zosia i Marek polecają tylko to, co sami sprawdzili używając w domu.
    Podziękowali 3nowa Gosia5 beatak
  • MAFJa powiedział(a):
    Cena nie cena ja rozumiem ze dostajemy te 300 jakby za darmo dodatkowo i szczególnie narzekając na ten rząd choć niekoniecznie  itp możemy w ten sposób sprawić mikrodrgniecie polskiej gospodarki.. u nas M już pokupowal co trzeba z reszta mamy jeden taki pakiet na razie ale sercem jestem z Wami :-)
    Ale to jest trochę naciągane ;)

    Jakbyśmy nie dostali tych 300 zł (ci z nas, którzy dostają), to te pieniądze też gdzieś by krążyły w polskiej gospodarce, np. zasiliły instytucje kulturalne, którym strasznie obcięto dotacje.

    A szersze wyjaśnienie, dlaczego tak rozumiany "patriotyzm gospodarczy" w wielu przypadkach nie ma żadnego sensu, można znaleźć np. tutaj autor wyczerpująco omawia zagadnienie: http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/1092244,patriotyzm-gospodarczy-w-polsce.html
  • edytowano sierpień 2018
    Wychodzę z założenia, że pewne rzeczy i tak muszę kupić, bo ich potrzebujemy. Jeśli przy okazji zakupów mogę mieć dodatkową wartość - czyli w jakiś sposób wpierać to, co polskie, to dlaczego nie. Problem był tylko taki, że czasu na sprawdzanie, czy polskie, nie miałam zazwyczaj na zakupach. Dlatego bardzo podoba mi się to, co oni zrobili jakby za mnie, oszczędzając mi czas albo koszty przesyłek z różnych sklepów internetowych.

    ed. literówka
    Podziękowali 2Gosia5 nowa
  • jest jeszcze taka aplikacja do wykorzystania na zakupach
    ale ona pokazuje tylko, czy firma jest polska, bez takich niuansów, czy konkretny produkt jest rzeczywiście zrobiony na terenie Polski

    Podziękowali 1asiao
  • edytowano sierpień 2018
    Ja tez przeważnie nie wchodzę.. Małgorzata Ty przynajmniej w lidlu nie kupujesz a u nas ten sklep jest najbliższy i zadowoleni z niego jesteśmy a to chyba mocnoantypatriotyczne jeśli chodzi o gospodarkę krajowa. Za rok 3 swieze wyprawki do przedszkola kompletujemy. A w naszym to bardzo konkretne marki se życzą i lista na 4 strony. Wiec tylko cena i nic więcej a i tak z torbami pójdziemy. :-)
    edit:ort! :P
  • "Swierze wyprawki" taak
  • @Coralgol nie czepiaj się. Karzdemu się morze zdażyc błond
    Podziękowali 1Milagro
  • U naszej w muzycznej tez ma to znaczenie.. i tak sporo na plecach. A w tym roku ma zacząć sama chodzic
  • asia powiedział(a):
    @nowa od dawna nie kupuję bloków, kupuję 2 ryzy papieru ksero (teraz np. w tesco jest dobrej jakości za 10,99, a w reklamie carrefoura widziałam nawet 7,99) i mam na cały rok na rysunki i na wydruki dla chłopaków.
    Zeszyty tez wolę grubsze, zwłaszcza do polskiego, matematyki, jezyków, ażeby chociaż na semestr starczyły, wychodzi bardziej ekonomicznie
    Też jest papier ksero zamiast bloku rysunkowego ale blok techniczny, milimetrowy , z kolorowymi kartkami jeszcze dokupuje
    Zeszyty staram się jak najtansze ze zwyklymi okladkami ,nie zwracam uwagi na wygląd okładki , musi być względnie lekki plecak toż oni np do j.polskiego mają podrecznik , zeszyt cćwicze n podręcznik do gramatyki plus jeszcze lekturę itd 
  • podziwiam  :)
  • Malgorzata powiedział(a):
    Okladki? 
    Lol dodatkowa robota I wydatki 
    Robota - tak , wydatki to już różnie bo też trzeba kupić gotową okładkę - koszt ok -50-60 gr , zeszyt ze sztywna okładka jest przeważnie cięższy i drozszy od zeszytu z cienką okładka , a okladki można wykorzystać kilka razy np foliowe
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.