Trzecia propozycja Trzaskowskiego była przypomnieniem deklaracji złożonej jeszcze w lutym, zanim oficjalnie ruszyła kampania wyborcza. - Mówiłem o tym przy okazji programu dla kobiet. Chodzi o szczepionki profilaktyczne dotyczące wirusa HPV, czyli wirusa brodawczaka ludzkiego dla wszystkich dziewczynek w wieku 11-12 lat - wyjaśnił. Przypomnijmy, że wiele samorządów finansuje szczepienia przeciw wirusowi HPV w ramach profilaktyki raka szyjki macicy.
ten wirus przenosi się droga płciową. Wystarczy nie współżyć z przypadkowymi osobami i się go nie złapie. Chyba że w pakiecie planuje import imigrantów gwałcących młode warszawianki.
Nie tylko- "Zdarza się, że kobieta może złapać wirusa korzystając z ręcznika, przyrządów higienicznych lub miała kontakt z bielizną osoby, która jest nosicielem wirusa" ,
czyli wystarczy przestrzegać normalnych zasad higieny by się nie zarazić - korzystanie z cudzego ręcznika czy przyrządów higienicznych, ani bliski kontakt z cudzą bielizną niewiele ma z higieną wspólnego
Serwowanie szczepionek na choroby weneryczne, jest traktowaniem kobiet jak latawic-dupodajek. Sorry, jak ktoś tak będzie traktował moje córki to będzie musiał ze mną porozmawiać.
@J2017 - Czy Twoje córki planuję mieć kochanków lub mężów w wieku 11-12 lat? Masz świadomość, że szczepionka, nawet jeśli daje ochronę, to nie jest to działanie dożywotnie, ale na okres kilku lat jedynie?
Szczepionka daje ochronę na max 10 lat , u nas była możliwość zaszczepić nią moja najmłodszą - obie nie chciałyśmy bo : 1 szczepionka ma dużo skutków ubocznych 2 daje ochronę na kilka lat tylko i w okresie kiedy nie mysli się o sexsis 3 nie chroni od wszystkich wirusów wywołujących raka wzszyj macicy Tak że szkoda ryzykować
A i jest dostępna od kilku lat ,czyli nie wiadomo jaki może miec wpływ na zdrowie , przykro mi ale na pewno moja córka nie będzie krolikiem doświadczalnym za moją wiedza i zgoda
Rozbawiłeś mnie, naprawdę. To zażądaj od przyszłego zięcia zaświadczenia lekarskiego, że nie jest przypadkiem nosicielem HPV lub czegoś innego.Ten wirus u mężczyzn często nie daje żadnych objawòw a zarazić Twoją còrkę może. Może nie wiedzieć że jest nosicielem.
A przepraszam co w tym zabawnego? Powinno się robić badania z narzeczonym razem czy nie ma jakieś chorób lub konfliktu serologicznego i to przed ślubem bo można być nosicielem choroby nie wiedząc o tym , badania powinni robić oboje i chłopak i dziewczyna i nie myślę o chorobach wenerycznych zresztą nie wszystkie choroby weneryczne przenoszą tylko podczas stosunku, są też inne sposoby zakarzenia
Rozbawiłeś mnie, naprawdę. To zażądaj od przyszłego zięcia zaświadczenia lekarskiego, że nie jest przypadkiem nosicielem HPV lub czegoś innego.Ten wirus u mężczyzn często nie daje żadnych objawòw a zarazić Twoją còrkę może. Może nie wiedzieć że jest nosicielem.
A przepraszam co w tym zabawnego? Powinno się robić badania z narzeczonym razem czy nie ma jakieś chorób lub konfliktu serologicznego i to przed ślubem bo można być nosicielem choroby nie wiedząc o tym , badania powinni robić oboje i chłopak i dziewczyna i nie myślę o chorobach wenerycznych zresztą nie wszystkie choroby weneryczne przenoszą tylko podczas stosunku, są też inne sposoby zakarzenia
@beatak nie zrobilam i za głupotę teraz płacę i nie tylko ja ponoszę tego konsekwencje . Mam nadzieję że miło Ci było to ode mnie przeczytać Jak to się mówi - mądry Polak po szkodzie.
@beatak nie zrobilam i za głupotę teraz płacę i nie tylko ja ponoszę tego konsekwencje . Mam nadzieję że miło Ci było to ode mnie przeczytać Jak to się mówi - mądry Polak po szkodzie.
Nie zadałam Ci tego pytania, żeby Ci się przykro zrobiło, tylko, że mówisz takim autorytarnym tonem o badaniach, a przecież niemal nikt ich przed ślubem nie robi.
I to niestety błąd że nie robi się badan ,zrobienie badań nie wykluczy wszystkiego ,nie zapobiegnie wszystkiemu ale zawsze daje jaka wiedzę , coś można wiedzieć o sobie też , badań okresowych też nie wiele osób robi a by bardzo często uratowały komuś życie
I to niestety błąd że nie robi się badan ,zrobienie badań nie wykluczy wszystkiego ,nie zapobiegnie wszystkiemu ale zawsze daje jaka wiedzę , coś można wiedzieć o sobie też , badań okresowych też nie wiele osób robi a by bardzo często uratowały komuś życie
Kto z Was robił sobie badania przed ślubem na nosicielstwo czegokolwiek i przedstawiał wyniki narzeczonej/narzeczonemu? Tak samo z konfliktem serologicznym, robiliście sobie wszyscy badania przed ślubem ? Jakby wyszedł konflikt to w razie czego można powiedzieć do widzenia, bo z ewentualną ciążą będzie problem, tak? I każda robiła i narzeczony też i się nadawał do ślubu? :-)
Mój przyszły maż robił dla mnie. Z prostej przyczyny, że przede mną miał kogoś. Konflikt serologiczny też nam wyszedł, ale to bynajmniej nie był dla mnie powód do rozstania. Wspólczesna medycyna ma tutaj swoje zastosowanie. A tak na marginesie to trójka dzieci odziedziczyła minus po mnie.
Szczepionka ma wątpliwą skuteczność i ryzyko powikłań po jej przyjęciu jest większe niż ryzyko zachorowania na raka szyjki macicy. I dlatego masowe szczepienia z publicznych środków to rozbój w biały dzień.
A już w ogóle wpienia mnie to, że moja najstarsza córka dostała zaproszenie na to szczepienie listownie na swoje nazwisko. Jakim prawem wysyłają to do niepełnoletnich nastolatek, skoro i tak rodzic musi wyrazić na to zgodę (i wziąć odpowiedzialność).
O tej szczepionce mówi się, że to szczepionka na raka. Ale czy istnieją jakieś naprawdę wiarygodne badania wiążące wirus brodawczaka (w iluś tam rodzajach) z zachorowaniami na raka? Mam wrażenie, że to jednak propagandowe nadużycie jest, a sama szczepionka to szkodliwe badziewie.
no to teraz będą przymusowe szczepionki w Warszawie i pakiet prezerwatyw dla każdej uczennicy. Gronkiewicz to jeszcze na msze z Nyczem chodziła ale teraz to mamy lewactwo na całego
Katia - teoretycznie tak, ale skoro sama Anja Rubik zaleca w filmie kierowanym do nastolatek, zeby kazda zawsze miala ze soba prezerwatywe, bo sie moze nagle przydac, to jak najbardziej kazdej uczennicy pakiet sie nalezy. Od szkoly podstawowej poczawszy ( uwaga - to jest wpis ironiczny - osobiscie nie widze potrzeby i sensu masowych szczepien dziewczynek niebezpieczna szczepionka i potrzeby rozdawnictwa prezerwatyw mlodziezy - zarowno meskiej, jak i zenskiej). Moze najpierw jednak wychowac do doroslosci i odpowiedzialnosci - bedzie zdrowiej i bezpieczniej. Pomijajac wzgledy moralne i duchowe, bo te sa oczywiste.
Nie tak dawno ryczalam ze smiechu nad artykulem, w ktorym pewna gazeta piala z zachwytu nad tym, ze AR otwiera szkole seksu. Brzmi niezle, co? W kazdym razie, owa gazeta, jak radio Erewan - nie szkole, tylko wynajela sale w budynku po szkole, a robila 5-dniowe warsztaty o seksie. Jeden z nich poswiecony byl kreceniu pornoli. Nie doczytalam sie, czy przewidziano zajecia praktyczne... To jest tak smieszne, ze az straszne - o seksie to mlodziez winna sie uczyc w domu od rodzicow, po czesci w szkole i na zajeciach religii ( w odniesieniu do kwestii moralnosci i obyczajowosci) NIe wiem, czego sensownego moze w tej mierze nauczyc rozwiedziona modelka, co to lubi przygodny seks... ale moze ja jakas dziwna jestem?
Ja tam się wypowiem medyczne. Przyjmuje też dzieci - spore miasto choć nie stolica. I już 12 latki współżyja z roku na rok coraz liczniej. Niestety wiedza o chorobach przenoszonych droga płciową jest żadna. O antykoncepcji też marna choć niby wszystko jest w internecie. Rodzice często zupełnie nieświadomi. Zdarza się że krzyczą na mnie ze sugeruje "takie rzeczy" a w kącie czerwone jak burak dziecko kiwa głową. Nie wiem jak uczy Ania Rubik wiem że w Polsce edukacja seksualna leży i kwiczy.
Serio wina edukatorow? U tych dzieci nie ma mowy o edukacji. Wina rodziców co najwyżej bo na moje pytanie czy rozmawiali o tym z dzieckiem najczęściej pada odpowiedź że myśleli że na te rzeczy jeszcze jest czas. Można mówić o rozpasaniu i demoralizacji ale efektem braku edukacji u dzieci i doroslych jest to że wraca kiła, coraz więcej rzeżączki, zakażeń HPV. Nie ma co się śmiać z tych peknietych gumek bo wiadomo że w idealnym świecie dziecko poczeka z seksem do dorosłości. A w realu nie czeka i bywa że seks bez zabezpieczenia kończy się nieciekawie.
@offca na studiach uczono mnie że jest kilka etapów profilaktyki. Np można mówić o narkotykach do dzieci, które nigdy się z nimi nie zetkną, do takich ,które zetknąć się mogą i do takich, które już się zetknely, sprobowaly i w zależności do kogo się mówi tak się sprawę przedstawia itp. Z wczesną inicjacja seksualną jest tak samo, tylko tu się wrzuca wszystkie dzieci do jednego wora i wszystkim proponuje gumy, antykoncepcję, szczepionki i badania i nie bierze się pod uwagę że są dzieci, których pierdolety o prezerwatywach i ich wreczanie zgorszy i efekt będzie opłakany. Cóż moja mama mówiła myjcie się dziewczyny bo nie znacie dnia ani godziny, to teraz trzeba mówić miejcie kondomy dziewczyny...
Komentarz
- korzystanie z cudzego ręcznika czy przyrządów higienicznych, ani bliski kontakt z cudzą bielizną niewiele ma z higieną wspólnego
2) Jak się ma HPV to się o tym mówi przed ślubem. Jak się ze sobą nie rozmawia przed o takich podstawach to o jakim ślubie mówimy...
1 szczepionka ma dużo skutków ubocznych
2 daje ochronę na kilka lat tylko i w okresie kiedy nie mysli się o sexsis
3 nie chroni od wszystkich wirusów wywołujących raka wzszyj macicy
Tak że szkoda ryzykować
Powinno się robić badania z narzeczonym razem czy nie ma jakieś chorób lub konfliktu serologicznego i to przed ślubem bo można być nosicielem choroby nie wiedząc o tym , badania powinni robić oboje i chłopak i dziewczyna i nie myślę o chorobach wenerycznych zresztą nie wszystkie choroby weneryczne przenoszą tylko podczas stosunku, są też inne sposoby zakarzenia
Mam nadzieję że miło Ci było to ode mnie przeczytać
Jak to się mówi - mądry Polak po szkodzie.
W kazdym razie, owa gazeta, jak radio Erewan - nie szkole, tylko wynajela sale w budynku po szkole, a robila 5-dniowe warsztaty o seksie. Jeden z nich poswiecony byl kreceniu pornoli. Nie doczytalam sie, czy przewidziano zajecia praktyczne... To jest tak smieszne, ze az straszne - o seksie to mlodziez winna sie uczyc w domu od rodzicow, po czesci w szkole i na zajeciach religii ( w odniesieniu do kwestii moralnosci i obyczajowosci) NIe wiem, czego sensownego moze w tej mierze nauczyc rozwiedziona modelka, co to lubi przygodny seks... ale moze ja jakas dziwna jestem?
Można mówić o rozpasaniu i demoralizacji ale efektem braku edukacji u dzieci i doroslych jest to że wraca kiła, coraz więcej rzeżączki, zakażeń HPV. Nie ma co się śmiać z tych peknietych gumek bo wiadomo że w idealnym świecie dziecko poczeka z seksem do dorosłości. A w realu nie czeka i bywa że seks bez zabezpieczenia kończy się nieciekawie.
Cóż moja mama mówiła myjcie się dziewczyny bo nie znacie dnia ani godziny, to teraz trzeba mówić miejcie kondomy dziewczyny...