14-miesięczna córka dostała antybiotyk, który zwraca. Nawet jak nie od razu to po paru minutach. Lekarka odmówiła wypisania zastrzyków. I mówi że jak będzie zwracać to do szpitala. Czy mam jakieś prawo do zastrzyków w domu?
Niech lekarz przepisze inny antybiotyk....kiedyś nasza wtedy niespełna dwuletnia F. dostała augumentin zaraz po podaniu zaczęła skarżyć się na brzuch, potem wymiotowala, poleciałam spowrotem do lakarza i dostałam recepte na inny...do tej pory, a teraz ma 11 tak reaguje na augumentin... Możliwe, że i wasza ma nadwrażliwość na przepisany antybiotyk, spróbowałabym innego, zanim myślałbym o zastrzykach
Jak mój młodszy syn miał 8 tygodni to przychodziła pielęgniarka i robiła zastrzyki- kręciła nosem ale robiła. Teraz jest nowa rodzinna i się nie zgadza.
Nie dajemy zastrzyków dzieciom w domu. Dziecko płacze wyrywa się, a zastrzyki z antybiotyku są bolesne i drażnią tkankę. Duże ryzyko powikłań, wstrząsu itdPoza tym dawkowanie zwykle co 12h nie da się tego rozliczyć z NFZ bo pielęgniarki środowiskowe są tylko rano. Jak wymiotuje można spróbować zmienić lek. Jak nie to szpital i leczenie dożylne.
6 lat temu mój wtedy 11 mc tak miał i dostał w zastrzykach w domu, ale musieliśmy swoją pielęgniarkę załatwić albo do przychodni podjechać za każdym razem
Komentarz
Moze wypisać inny antybiotyk.
Możliwe, że i wasza ma nadwrażliwość na przepisany antybiotyk, spróbowałabym innego, zanim myślałbym o zastrzykach
Jak wymiotuje można spróbować zmienić lek. Jak nie to szpital i leczenie dożylne.