Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Dębki lub okolice - wakacje

Nie mam siły przekopywać wątku o dobrych miejscach na wakacje.

Może ktoś zna jakieś godne polecenia miejsce dla dwóch-trzech małżeństw z dziećmi. Zależy nam na stosunkowo niedalekiej odległości od Wejherowa.

? - będę wdzięczna bardzo i zobowiązana :smile: 

Komentarz

  • Hop-pa-pa :smile: . Może jednak ktoś coś? :smile: 
  • O! Mersi bardzo!
    Będziem tam dzwonić i dopytywać.
  • Hm.
    Z jedzonkiem chcą, żeby było...

  • edytowano marzec 2019
    Nie, @Malgorzata, w ośrodku w tym względzie po staremu. To nasi znajomi, z którymi mamy jechać, chcą z jedzeniem miejsce.
  • Wyjazd z kilkoma rodzinami to ciekawa opcja, ale też oczekiwania trzeba jakoś połączyć.
    Dębki akurat chyba dość ubogie w miejsca z posiłkami włącznie.

  • Ja też w ogóle nie mam praktyki w wyjazdach wakacyjnych. W jakimś sensie mnie przerasta to planowanie wyjazdu i godzenie oczekiwań.
  • I jeszcze rozumiem politykę właścicieli - rezerwację możliwą jedynie na 7 dni, ale z drugiej strony dla nas to za długo, bo chcielibyśmy przy okazji wyjazdu odwiedzić przyjaciółkę/mniszkę. Tam moglibyśmy pobyć ze dwa dni. Szkoda płacić za pobyt, z którego się nie skorzysta.

    No nic, może to nie takie straszne, jak dla mnie wygląda  :wink: 
  • Zawsze można wykupić sobie zestawy obiadowe ..zazwyczaj są oferowane w knajpach 
  • W każdej miejscowości 
  • Zobacz ośrodek Heep w Bialogorze - niedaleko od Debek, maja i pensjonat z restauracja, i domki  i pole namiotowe, tyle, ze jak dla nas w pewnym momencie i z nasza ilością dzieci zrobiło się stanowczo za drogo. Nie wiem tylko, jak sytuacja wygląda aktualnie, ostatnio w Bialogorze byliśmy już parę lat temu
  • Dla mnie też wakacje w grupie są  niezbyt atrakcyjne. Zawsze na domku czy nad wodą się pozna inne rodziny z dziećmi. 
  • My na ferie zimowe zwykle latamy w 3 rodziny i to się u nas świetnie sprawdza. Choć tylko my jesteśmy wielodzietni.
  • I jeszcze podobne możliwości finansowe i zgodę na podobną formę wypoczynku
    Podziękowali 1Monika73
  • Wspólna wyprawa to też trochę sprawdzian dla znajomości.  Zwłaszcza jeśli mieszka się razem ;)

  • My mamy jednych znajomych, z którymi kilka razy byliśmy - podsyawa to zbieżne oczekiwania co do standardów, zasobność finansowa, oczywiście trzeba też się lubić i nie zwracać uwagi na ewentualne rzeczy które denerwują. No i jednak w pewnym stopniu autonomia,
  • My jeździmy w różnych konfiguracjach. Jesteśmy elastyczni.
    Niemniej ostatno, jak byliśmy ze znajomymi były lekkie tarcia. Ich synek jest chowany "bezstresowo" :D ale jak zaczął wyzerac rekami, mojemu mężowi z talerza, to ten sie wkurzył i go opieprzyl
  • Ja przy jednych wypoczywam super, ale moj m. nie , bo jednak oni w odpoczynek wliczają jedzenie w restauracjach
    A my nie 
    Więc żałuję 



  • Moja przyjaciółka od początku planowania wyjazdu powtarza: ale pamiętajcie, że możemy się pokłócić i nic się nie stanie!

    Mamy ochotę zaryzykować taki wyjazd, zakładając szeroko pojętą autonomię rodzin. Co się da, wspólnie, ale nic na siłę. 

    Zobaczymy, póki co u nas wisi na włosku... Niestety.
    Podziękowali 2Aga85 Zuzapola
  • My w zeszłym roku byliśmy ze znajomymi . I z rodzicami. z jednymi i drugimi oznacza to tylko tyle ze jesteśmy w jednym ośrodku. Jak coś się uda razem to fajnie ale żadnej spiny. W zeszłym roku się udawało. 

    Podziękowali 2Monika73 Aga85
  • Myśmy ostatnio jechali względnie "nisko budzetowo" i zdecydowanie bardziej opłacal się wspólny apartament.
    W zeszłym roku byliśmy w Polsce, w cztery rodziny, każdy we własnym apartamencie i tam był luzik  :)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.