Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Pieluchy wielorazowe

1246745

Komentarz

  • @Anka - w tych nowoczesnych wynalazkach z wiecznie suchą powierzchnią wewnątrz, to faktycznie maluch może, jak w pampkach, i do 5 lat biegać nie czując związku między sikaniem a mokrością przy tyłku. Dlatego ja wolę zwyczajną tetrę. Wiele też zależy od postawy rodzica - jeśli jego priorytetem jest nie narażać dziecka na stres związany z treningiem nocnikowym (dla mnie totalna bzdura wymyślona przez producentów jednorazówek), to dzieciak będzie używał pieluch długo, nawet wielorazowych.
  • W nocy generalnie nie musisz przewijać, no chyba że się coś wydarzy (nie wiem, dziecko jakiejś totalnej biegunki dostanie, ale to i pamp nie wytrzyma, bez odparzenia). Właśnie się zastanawiam, tanio będzie, jeżeli nawet kupicie coś droższego, ale do maksymalnego wykorzystania przez trzy dziewczyny. Masz suszarkę czy nie?
    Może niech Marsjanka podpowie też, bo ja osobiście jestem impulsywnym kupowaczem okazjowo-ebayowym, więc nie wiem, czy umiem najlepiej zbilansować wydatki, często kupuję, bo tak mi akurat podeszło pod klawiaturę, a kolorek fajny:wink:
  • @Katarzyna
    trochę tak, ale nie do końca. Eksperyment na własnym synu:
    jak mu pokazuję nawet kieszonkę z wkładem z mikrofibry (czyli suche dupsko), to woli z reguły udać się do łazienki i potem grzecznie poprosić bez pieluchy na noc. Jak mu pokazuję pampersa (jednorazówkę, znaczy się), uśmiecha się promiennie i każe sobie zakładać. Jak się pojawiły jednorazówki w zasięgu rączek, to nawet czterolatka była skłonna skorzystać:shocked:, oczywiście jej wytłumaczyłam, że jest duża, mądra itd.

    Jak młody został odpieluchowany po drugich urodzinach (wg mnie bardzo późno, ale on maksymalny uparciuch i zima akurat była), to słyszę ciągle, że to wcześnie!. Nie wiem, jakie głupoty funkcjonują w PL, ale tu już słyszałam, że dziecko do skończenia 3 lat to w ogóle nie kontroluje zwieraczy i dopiero po trzecich urodzinach odpieluchowywać. No ale pampersy to juz robią coś do 25 kg, mówię o normalnych pieluchach, a nie dla chorych dzieci. To samo zresztą ze smoczkiem i butelką. Podchodzi potem takie dobrze metrowe dziecko, stopa 28, a w buzi ciągle smok i zrozumieć nie mogę, co chce, bo zamiast mówić, to mamrocze z tym smoczkiem... oczywiście rozumiem, że kilka dużych koncernów ma spory interes w tym, żeby rodzice z ich produktów korzystali dużo dłużej niż musza (skoro dzieci rodzi się mało, to wydłuża się czas pieluchowania, żeby wyjść na swoje).
  • [cite] Aga:Nie wiem, jakie głupoty funkcjonują w PL, ale tu już słyszałam, że dziecko do skończenia 3 lat to w ogóle nie kontroluje zwieraczy i dopiero po trzecich urodzinach odpieluchowywać. No ale pampersy to juz robią coś do 25 kg, mówię o normalnych pieluchach, a nie dla chorych dzieci.
    W PL ta sama propaganda i rozmiary pieluch :bigsmile: Jeszcze się durnowaci psychologowie dali w to wciągnąć i chętnie się wypowiadają o szkodliwości tego nieszczęsnego "treningu nocnikowego". Szczególnie dla dziewczynek ma to być zgubne w skutkach ponoć. No, chyba chodzi o to, że wcześniej odpieluchowane będą miały mniejsze problemy z infekcjami okolic moczowo-płciowych i później trafią do ginekologa :confused:
    Piszesz, że Twoje dzieci wciąż jeszcze chętnie pokorzystałyby z pampków w nocy. Przypomina mi to pewną ciekawą historię. Historia nie jest dla wrażliwych... W każdym razie, dla mnie to był szok. Otóż, zdarzyło mi się na oddziale połogowym spotkać panią po porodzie (psn, zdrowa pani, w pełni sprawna, bez dysfunkcji układu moczowego i wyglądająca na zdrową psychicznie, zdrowe dziecko jej się urodziło), która sama w pierwszych dobach po porodzie postanowiła korzystać z pampersów (takich dla dorosłych), żeby nie musiała wstawać do toalety, bo to takie męczące :shocked:
  • @ kalinkakasia - Jak kupisz teraz dla rocznego dziecka, to zostanie ci dla kolejnego:bigsmile:

    Co do szybszego korzystania z nocnika - mój ma prawie 2.5 roku i nie zanosi się, że szybko skorzysta z nocnika... Ale fakt, nawet w wielorazówkach ma suche dupsko, bo albo polar albo mikrofibra. Nawet tam gdzie pieluszka jest z namakającego materiału, to wyściełam ją takim wkładem cienkim polarowym, co by miał sucho.
    Mój nastarszy syn miał ponad 3 lata, gdy udało się go odpieluchować... Wiem, porażka...

    Na noc zmieniam ok 2-3 razy dwulatkowi pieluchę, mimo iż to są grube pieluchy, z dołożonymi wkładami, by lepiej chłonęlo. Ale on pije tak dużo w nocy, że nie sposób w jednej pieluszce go trzymać.
  • [cite] Katarzyna: Otóż, zdarzyło mi się na oddziale połogowym spotkać panią po porodzie (psn, zdrowa pani, w pełni sprawna, bez dysfunkcji układu moczowego i wyglądająca na zdrową psychicznie, zdrowe dziecko jej się urodziło), która sama w pierwszych dobach po porodzie postanowiła korzystać z pampersów (takich dla dorosłych), żeby nie musiała wstawać do toalety, bo to takie męczące :shocked:

    Ja zawsze chciałam jak najszybciej wejść pod prysznic po porodzie. Ciekawe czy ta pani kilka dni się nie kąpała ani nie myła? I pamiętam jak mi źle bez tego było, kiedy w szpitalu mi nie pozwolono, bo była noc...
  • @Katarzyno - nie mam mocnych nerwów... Ta historia z pampersem, to jak z kiepskiej komedii...:cool:
  • Agnieszka82 i kalinkakasia

    zacznijmy od tego, że nie trzeba kupować od razu wszystkiego - obie macie już dzieciaczki w takim wieku że możecie wybrać pieluszki w rozmiarze uniwersalnym tzw. one size (za pomocą napów spina się front pieluszki regulując rozmiar)

    naprawdę najlepiej stopniowo przechodzić z jednorazówek na wielo - powoli eliminując pampki - najpierw w dzień, potem w nocy

    nakarmię i uśpię moje ząbkujące zombie (Tyldzie wychodzi ósmy ząb) - i spróbuję jakiś elaborat popełnić "jak zacząć"
  • Na tej stronie jest sporo ogólnych informacji o pieluchach wielorazowych różnego typu. Może się komuś przyda?
  • [cite] Aga:[/cite]W nocy generalnie nie musisz przewijać, no chyba że się coś wydarzy (nie wiem, dziecko jakiejś totalnej biegunki dostanie, ale to i pamp nie wytrzyma, bez odparzenia). Właśnie się zastanawiam, tanio będzie, jeżeli nawet kupicie coś droższego, ale do maksymalnego wykorzystania przez trzy dziewczyny. Masz suszarkę czy nie?
    Może niech Marsjanka podpowie też, bo ja osobiście jestem impulsywnym kupowaczem okazjowo-ebayowym, więc nie wiem, czy umiem najlepiej zbilansować wydatki, często kupuję, bo tak mi akurat podeszło pod klawiaturę, a kolorek fajny:wink:

    suszarki nie posiadam, znaczy się chodzi o taki sprzęt którt suszy, tak?:shamed:
  • Agnieszka,
    u Was najlepiej sprawdzą się otulacze PUL one size np. Flipy - 6 do 9 szt. dla Twojej trójki - nie są tanie, ale właściwie nie do zdarcia - można je stosować z różnymi wkładkami np. złożoną tetrą, prefoldami (składa się je na trzy, nawet mój mąż się w końcu nauczył:P ) - będą mogły z nich korzystać wszystkie dziewczyny - w otulaczach PUL wystarczy wymienić wkład i wstawić nowy (chyba że się pobrudzi sam otulacz)

    to najbardziej ekonomiczny wariant

    pieluszki kieszonki czy AIO to raczej uzupełnienie zestawu niż podstawa - gdyż tu trzeba by wymienić całość i potrzebowałabyś ich proporcjonalnie więcej

    no i niekoniecznie potrzebujesz kupować wszystko od razu - stopniowe zakupy, polowanie na pieluszkowych bazarkach i spokojnie przejdziesz na wielo
  • Mam coś podobnego do tych BG Flip - robione przez WeeNotions. Niestety mi od razu otulacz się robi przesikany... Chociaż pieluszki mają świetne, ale ten patent z wymienianiem wkładów tylko jakoś u mnie się nie sprawdzil...
    Co nie znaczy, że komuś innemu też nie będzie pasowało:bigsmile:
  • [cite] Marsjanka:[/cite]Promama - racja, wielo są śliczne, oszczędne i naturalne

    bo nie muszę wynosić codziennie wiaderka pampków do śmietnika

    bo używając wielo nie muszę kupować i stosować żadnych kremów, maści, oliwek czy pudrów do pupy

    i nie spotka mnie już sytuacja typu "niedziela wieczór, ostatni pampek - co robić" :P

    Nie zawsze dziecko wali tyle kup, że ma się wiadro, ja mam około 5-6 na dobę.
    Kremów nie używam, zero odparzeń w pieluchach jednorazowych.
    Kontroluje się ilość czystych pampków, może się zdarzyć, że tetry też zapomnisz wyprać, albo Ci się pralka zepsuje.
    Nie jestem zwolenniczką papków, wolałabym tetrę, a to napisałam jako kontrargumenty.
  • No, zapomnieć pranie zrobić, to ciężko:bigsmile: To już mój rytuał - ze 3 prania dziennie, z czego jedno idzie w nocy, co by rano zaraz rozwiesić.
    Gorzej z popsutą pralką - prawda, wtedy kłopot ogromny.
  • szczurzysko mi się, to zdarzyło i zapomnieć wstawić i kiedyś wyprane zapomniałam rozwiesić.
    A i pieluchę jednorazową nawet jak jej zabraknie o 23 w niedzielę, to można kupić:
    a) market 24 na dobę otwarty
    b) całodobowa apteka

    P.S. Jedyne z czym się zgadzam, bo temat pieluch już kiedys z kumpelą wałkowałam ona używa i sobie chwali, to że są zdrowe dla dziecka w przeciwieństwie do tych jednorazówek.
  • taa - już wsiadam do auta i jadę do miasta szukać całodobowego sklepu lub apteki z pieluchami w rozmiarze mojego dziecięcia :P

    zresztą 5-6 szt. to można zużywać przy starszaku, przy maluchu wychodzi mi min. 8 szt na dobę

    a jak zapomnę wyprać (i zdarzy się kataklizm który spowoduje, że zniknie mój megastos pieluchowy) - po 2,5h mam wyprane i suche

    zresztą zapomnieć wstawić pranie przy trójce dzieci jest ciężko :P
  • Jakoś mnie przekonują tetrówki... nie mam suszarki a wydaje mi się, że najszybciej wyschną (mieszkanie w bloku)

    podoba mi się ten flipowy zestaw na dzień i wełniane otulacze

    tez mam obrzydzenie do pampersów, poczytałam sobie ile czasu to się rozkłada i żal mi się zrobiło następnych pokoleń...a tetrówka to tak troche jak wspomnienie z dzieciństwa:wink:
  • po tym co tu piszecie, ciesze sie ze nie kupiłam od razu dużego zestawu Close Parent...podobaja mi sie te kombinacje z kieszonkami, bo mozna wykorzystać rózne rodzaje wkładów a takich CP musiałabym miec duzo zeby wystarczyło...tak mysle
  • [cite] Marsjanka:[/cite]taa - już wsiadam do auta i jadę do miasta szukać całodobowego sklepu lub apteki z pieluchami w rozmiarze mojego dziecięcia :P

    zresztą 5-6 szt. to można zużywać przy starszaku, przy maluchu wychodzi mi min. 8 szt na dobę

    a jak zapomnę wyprać (i zdarzy się kataklizm który spowoduje, że zniknie mój megastos pieluchowy) - po 2,5h mam wyprane i suche

    zresztą zapomnieć wstawić pranie przy trójce dzieci jest ciężko :P

    Po co masz wsiadać i szukać? Sprawdź w sieci i jedź prosto do celu :bigsmile:.
    Ja wiem, że Ciebie już nic nie przekona, że pamek lepszy i to nei było moim zamiarem, chciałam tylko pokazać, że nieważne jakich pieluch używasz i tak zawsze może byc sytuacja awaryjna i jest na nią rozwiązanie.
    Wsiadasz, jedziesz i kupujesz.
    LUB
    Pierzesz, suszysz, nakładasz.
  • [cite] Agnieszka Barbara:[/cite]
    Nie wiem tylko jak z ta wełna... u nas wszyscy uczuleni...
    Na ekologicznego merynosa też uczuleni? Sprawdzałaś? To jest całkiem inna wełna, więc warto przetestować.
  • Agnieszko Barbaro - może najpierw przetestuj tę wełnę merynosową na starszakach, tych uczulonych? Jak chcesz, to mogę Ci wypożyczyć na próbę np. kominiarkę na ok 1-2 lata taką:
    cc-1.jpg
    Jak by się okazało, że uczulone starszaki dobrze tolerują, to może warto inwestować w wełniaki dla nowego malucha. Jakby starszak nie tolerował merynosa, to może szkoda kasy - te wełniaki merynosowe tanie nie są, niestety :sad:
  • Hmmm, na czterolatka z dużą głową to raczej nie wejdzie :sad:
    A czy natarcie wystarczy, to Ty wiesz lepiej ode mnie - nie mam pojęcia jak on na wełnę reaguje. Wiem, że są dzieci, którym by wystarczyło usiąść koło tego, na co są uczulone i już by było widać efekt...
    Ewentualnie dysponuję jeszcze takimi getrami:
    gg-1.jpg
    tyle, że granatowymi. Jakby nie weszły na nóżki (choć powinny) to można założyć na rączki.
  • łąl jakie ładne granaty. My mamy turkus i brąż, oraz taki mdły zielony dla starszaka.
    A gdzie kupujesz merynosy? Jakoś nie znalazłam w necie i biorę z vegi, ale może gdzieś są tańsze?
  • @Anka - w necie znalazłam tylko drożej niż w Vedze i w dodatku za granicą. Np. tutaj. Zdarzyło mi się też kiedyś kupować tutaj (ceny były chyba takie jak w Vedze) ale przestali tym handlować.
    Tańsze to chyba tylko z drugiej ręki, niestety :sad:
  • merynosy jeszcze tu
  • no dobra, znaczy się na dzień dobry musiałabym zakupić conajmniej 6 szt tych flipów one size:bigsmile: dla trójki panien
    i teraz - co do tego? ile sztuków?
    jeszcze czytałam o takich papierkach, czy też wkładkach które się do kibelka razem z zawartością wrzuca.
    co powinnam jeszcze zakupić żeby się stopniowo przerzucić na wielo?

    Marsjanka będziesz miała te flipy i resztę co tam trzeba by było zakupić?
  • Jak masz kieszonkę, to raczej bez otulacza:wink:
    Wyrzuca się z zawartością papierki, resztę się pierze (pieluchy, wkładki, otulacze).
    Polaru na pupę nie zakładasz, mikrofibra to się zwie (albo microfleece, co jednak jest inną tkaniną niż polar, zarówno w dotyku jak i pod kątem właściwości, najlepiej pomacać albo testowo coś wylać na jedno i drugie). I jest sztuczne, aczkolwiek nie podrażnia. Ale to jedna możliwa opcja, inne zakładają tkaniny naturalne, np. bio bawełnę, konopie, bambus (z reguły to też mieszanka pól na pół z bawełną, często z kontrolowanych eko upraw). A w ogóle na podrażnioną pupkę cuda działa wkładka z jedwabiu bourette, to tak niezależnie od rodzaju pieluchowania (jak się pampersiak odparzy, to też).
    Generalnie wkładki nie mają trzymać sucho, tylko zbierać wilgoć. Sucho od pupy trzymają tylko te z mikrofibry i tylko w systemach, gdzie dziecko ma do czynienia bezpośrednio z wkładką (z tu omawianych, to praktycznie tylko Flipy z BG).
    Wkładki się oczywiście pierze.
    O tetrze się nie wypowiem, bo ja na tetrę ciągle mówię tetra (aczkolwiek używam tylko jako ścierek, do pieluchowania mi średnio przypadla do gustu). Generalnie jest tendencja wśród sprzedawców, żeby każdy produkt nazywać, jakby to było cudo techniki i nowy wynalazek (poczytajmy etykietkę szamponu albo margaryny...).
  • Agnieszka82,
    czekam na dostawę Flipów
    bibułki mam
    dodatki antybakteryjne do prania mam (wystarczy wtedy w 40 stopniach prać i nie trzeba bawić się w wygotowywanie)

    program minimum w Twoim wypadku to 6 Flipów, bibułki, i dodatek do prania
    tetry trochę zapewne masz
  • Oczywiście. Wtedy masz normalną tetrówkę tylko niewyciekającą i bez odparzeń ceratkowych. Jak Flip pozapinany na najmniejszym rozstawieniu guzików, to bym się zastanawiała jednak nad połówką tetrówki, bo nie wiem, czy cała wejdzie (rozważanie teoretyczne, nie próbowałam).
  • mikrofibra to mikrofibra - jest bardzo chłonna, wygląda zwykle raczej jak frota - poliester

    microfleece - to mikropolar - znaczy generalnie też poliester (aczkolwiek pojawiły się ostatnio również polary konopne czy bambusowe (czyli mieszanki poliestrowo-konopne czy bambusowe)

    nie ma przymusu stosowania wkładek mikropolarowych (czyli tzw. "mam sucho" czy "sucha pielucha") - dlatego ja staram się sprowadzać do sklepiku bawełnę, bambus, konopie, i staram się ściągnąć też wełniaki - bo tego sama używam

    nawet Flipy zamówiłam w wersji z bawełną organiczną i same otulacze

    jak ktoś ma w domu naprawdę starą tetrę (taką która ma przynajmniej 15 lat i dzisiejszą - to bez trudu zauważy różnicę)

    i wiecie - nie ma jak obejrzeć na żywo i "pomacać" - dlatego naprawdę serdecznie zapraszam do mnie do Starych Babic - mogę pokazać co mam w sklepiku i co mam w swoim stosiku pieluchowym, jak się używa, składa itp.

    (ja mogę póki co sprzedawać wyłącznie wysyłkowo, bo nie mam kasy fiskalnej - więc na miejscu nie mam żadnej sprzedaży)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.