Jak w temacie, moi rodzice za moment będą obchodzić 50 rocznicę ślubu, i mamy problem prezentu. Wycieczka wspólna odpada bo zdrowie już nie pozwala na dalekie podróże, macie jakiś pomysł na coś co sprawiłoby im obydwojgu radość. Cena nie gra większej roli.
Komentarz
Najpierw w sobotę była Eucharystia z odnowieniem przyrzeczeń ślubnych. Na Eucharystii była rodzina i wspólnota rodziców.
Potem była agapa, z dużym tortem a na torcie było ich zdjęcie ślubne.
W niedzielę był obiad w domu moich rodziców dla rodziny.
Prezenty od nas:
Mój brat a ich syn odprawił uroczystą Eucharystię
Przygotowaliśmy księgę pamiątkową ze zdjęciami. Wpisywali się goście.
W niedzielę moja siostra poobklejała (ok 10 sztuk) mieszkanie zdjęciami ślubnymi i nie tylko (format A5?).
Nasze córki narysowały portret babci i dziadka, portret włożyliśmy do antyramy (teraz wisi nad ich łóżkiem).
Niedzielny obiad z obsługą.
Kosz win na wieczory.
Zastanawialiśmy się nad prezentami, ale moi rodzice sami decydują i kupują wycieczki dla siebie, wg nas nie potrzebują z rzeczy materialnych nic czego sami by nie kupili wybierając samodzielnie...
Większość prezentów była niespodzianką.
Z tym, że choć prezent był wspólny, to tak naprawdę był dla mojej mamy, bo to jej była okrągła rocznica.
Ale za jakiś czas będa mieli 40 rocznicę slubu. Na pewno będzie album ze zdjęciami, ale taki porządny w formie książki. Myślę znowu o jakiejś podróży. Ale jak zdrowie będzie nie to. to może wykorzystam pomysł apowojka . Super idea z obklejeniem ścian zdjęciami. Można do tego przygotować jakieś przedstawienie - ale tak, żeby poprosić jakiegoś profesjonalistę, żeby pomógł. Zrobić jakiś film - dokument nt ich małżeństwa...
Kurcze, teraz znowu uświadomiłam sobie jak beznadziejnie być jedynaczką, znowu będe musiała wszystko sama wymyślać...
wgraliśmy tam duuuuuuuuuużo zdjęc, więc byli zadowoleni
pomysł do soboty do zrealizowania
Mają, jakiś czas temu dostali od mojego brata:bigsmile:
Piękne, tym bardziej że bardzo rozbudowane :bigsmile::bigsmile::bigsmile:
Ale mówił, że drogie, i pewnie nie da się do soboty.
Mam wrażenie,, że starsi ludzie nie przywiązują takiej wagi do prezentów, ale do ludzkiej obecności.
tak to jest najważniejsze, ale chcielibyśmy im też sprawić dodatkową radość. Takie zdjęcie, nie ślubne, ale inne , gdy byli piękni młodzi i zakochani, zrobiłam im 10 lat temu, oprawione gdzieś wcisnęli do szuflady. wiec to chyba odpada, ale kosz win+ zafundowanie im wyjścia gdzieś razem to jest bardzo dobry pomysł.
I wycieczki i kina/teatry/opery odpadaja.
Na razie wyglada na to ze kupimy ramke elektroniczna i wgramy tam mnostwo zdjec.