Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Pogrzeb nienarodzonych

edytowano wrzesień 2011 w Polecamy
Właśnie wysłuchałam w radiu Nadzieja, że dziś o 15.00 w Białymstoku(par. chyba Jana Chrzciciela) odbędzie się pogrzeb 24 dzieci zmarłych przed narodzeniem.
Organizatorzy zachęcają do obecności, a szczególnie do modlitwy za te dzieci.

Komentarz

  • Nie rozumiem, czemu chowają razem 24 osoby. Czy ciała tych dzieci zostały porzucone przez rodziców?
  • Ale co "brrr"?
  • Porzucic dzieci... Okropne...
    Nie wiem czy sobie wybaczylam to, ze ja moje tez porzucilam fizycznie w szpitalu i w przychodni.... Trudny temat
  • Gdy rodzice nie zdecydują się na indywidualny pochówek, to ciała takich dzieci są zbierane w szpitalu i raz na jakiś czas odbywa się ich zbiorowy pogrzeb - takie teraz obowiązują przepisy.
  • I tak jest właśnie w tym przypadku w Białymstoku. Był w radio wywiad z panem, który jest właśnie w jakimś komitecie, który się tym zajmuje, będą też budować pomnik na cmentarzu dla tych dzieciątek. Ale, jak sam podkreślił, głównie chodzi im o szerzenie świadomości, że to już byli ludzie.
  • Nika8 - bardzo trudny temat ... +++
  • U nas też tak jest jak w Białymstoku, z tym ,że grób już jest od dawna na cmentarzu, chodzę tam w listopadzie. Symboliczny grób naszego dziecka i jak obserwuję nie tylko naszego. Mnóstwo zniczy, kwiatów , wianuszków itp. Cieszę się, że jest.
    Podziękowali 1Klarcia
  • Bardzo trudny ...:(

    A najbardziej trudny dla rodziców nieuświadomionych , niestety ( bo mimo, że ustawa o wydaniu zwłok dzieciaczka do pochówku istnieje od kilku lat ) - w szpitalach przy poronieniach ,czy przedwczesnym porodzie - nie informuje się w ogole o takim prawie.

    Na szczęście istnieje "wszechinformujący net" i w naszym przypadku w ostatniej chwili przed narkozą szepnęłam , że chcemy ciałko do pochówku - nikt nie był zaskoczony , ale też nikt z personelu nie poinformował o takiej ewentualności dwóch pań, z którymi później leżałam na sali.
    Salowa zdradziła nam , że szpital musi dbać o tzw. "statystykę"( a ja tego do dziś nie rozumiem)
  • mi niestety do głowy nie przyszło, żeby poprosić o możliwość pochowania dwucentymetrowego dziecka
    było to 16 lat temu :cry:

    mogę powiedzieć , że "zazdroszczę" innym , że mają chociaż dokąd pójść na grób
    Podziękowali 1Sylwunia
  • Kiedy ja straciłam Synka, mowy nie było o odebraniu ciałka. Nawet 12-centymetrowego (choć w tym czasie miał mieć 16)...
  • [cite] elmo:[/cite]U nas też tak jest jak w Białymstoku, z tym ,że grób już jest od dawna na cmentarzu, chodzę tam w listopadzie. Symboliczny grób naszego dziecka i jak obserwuję nie tylko naszego. Mnóstwo zniczy, kwiatów , wianuszków itp. Cieszę się, że jest.
    elmo- z tego co wiem, to w Białymstoku też już jest grób na cmentarzu, do tej pory pochowano tam 64 dzieci, dziś jest pogrzeb kolejnych dzieciątek.

    Zaraz się Msza pogrzebowa zacznie(o 15.00), można szepnąć w ich intencji i rodzin...
    Podziękowali 1MamaKredka
  • Wiem z doświadczenia jak ważnym miejscem jest cmentarz dla rodzica po stracie i możliwość zapalenia znicza na grobie ... w całym naszym nieszczęściu tyle mogliśmy zrobić . Karolina miał 54 cm ...
  • [cite] D-ska:[/cite]Wiem z doświadczenia jak ważnym miejscem jest cmentarz dla rodzica po stracie i możliwość zapalenia znicza na grobie ... w całym naszym nieszczęściu tyle mogliśmy zrobić . Karolina miał 54 cm ...
    Dlatego zaraz jak usłyszałam o tym w radiu, to napisałam.
    |Nasz sytuacja jest inna,bo nasza Ania urodziła się o czasie i żyła 10 dni, więc od początku ma swój grób, ale wyobrażam sobie co mogą przechodzić osoby w powyższej sytuacji.
  • Monia, takie i inne wątpliwości targały, targają, nie raz jeszcze-jednak gdybanie co mogłam, czego zaniechałam prowadzi tylko w dół, nie do przodu;
    nie w ciągu miesiąca, nie w ciągu roku, za jakis czas powinno byc lepiej, nie obiecuję że za rok już będzie łatwo, ale masz moją i wielu modlitwę i Artura w Niebie..
  • Codziennie +. Każdy człowiek jest trochę inny, ale są pewne wspólne prawa ludzkiej psychiki. Jakieś ziarenko żalu po stracie kogoś kochanego zostaje na zawsze, ale ziarenko jest po to, by coś dobrego z niego wyrosło. Natomiast po przeżyciu roku od straty jest niporównanie lżej. Trwa to właśnie rok, bo jest to cały cykl - wszystkie święta, pory roku. Jeszcze radość i pokój zagoszczą w Twoim sercu.
    Podziękowali 3mamababcia Klarcia Joannna
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.