Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

NPR jest OK? vol. 2

189101113

Komentarz

  • Maryja to akurat miała jedno dziecko

    ksiądz się nie zna
    nie ma dzieci

    (to celowa ironia)

    jedz więcej słodyczy ( to na serotoninę)
  • a na poważnie - jeśli twój kierownik duchowy tak rozeznał to nie musisz się tu upewniać i czuć się gorsza czy też zobligowana do tłumaczenia
    to Twoje życie i decyzje
  • [cite] Prayboy:[/cite]
    jedz więcej słodyczy ( to na serotoninę)

    To już wiem dlaczego się nie boję pobierania krwi:wink::cool: LOL
  • ja tego nienawidzę (pobierania)
  • [cite] Prayboy:[/cite]ja tego nienawidzę (pobierania)


    To musisz jadać więcej czekolady.

    BTW lubię i nawet głowy nie odwracam przy wkłuwaniu patrzę i cieszę się, że krew poszła do strzykawki (bo z tym jest problem).
  • weź przestań
    nie mogę patrzeć nawet w TV jak pobierają
    ani jak się dzieci kręcą na karuzeli
  • [cite] Prayboy:[/cite]weź przestań
    nie mogę patrzeć nawet w TV jak pobierają
    ani jak się dzieci kręcą na karuzeli


    Karuzeli nie lubię. Dzieci mogą się kręcić, ale ja nie. Może dlatego, że ja bez karuzeli się w kółko kręcę. :wink:
  • noszę szkaplerz a nie jestem anty-NPR to żadna metoda:bigsmile:
  • no wg. mnie właśnie nie - czytaj ze zrozumieniem
  • [cite] Prayboy:[/cite]noszę szkaplerz a nie jestem anty-NPR to żadna metoda:bigsmile:
    [cite] ikm:[/cite]
    [cite] Prayboy:[/cite]noszę szkaplerz a nie jestem anty-NPR to żadna metoda:bigsmile:

    Czyli szkaplerz ma mnie "nawrócić" z NPR? :bigsmile:

    Mi nie chodzi o to, żeby Szkaplerz nawrócił ikm z Npr
    Chodzi mi o to, żeby zbliżył ją do Maryi

    ikm - dla mnie Nowenna Pompejańska to też był hardcore jakiś czas temu
    Może warto spróbować.
  • Chodziło mi o to, żeby w Maryi znalazła wsparcie, bo sama napisała, że sobie nie radzi z codziennością.
  • Prayboy pobieranie jest lepsze niż wkłucia do chemii :confused:
    te drugie mam nadzieję, że już nie będę musiała...

    Proszę Boga o to gorąco!
    Dzięki Prayboy za to, co napisałeż, że jeśli dziewczyna rozeznała i obgadała z kierownikiem, to jej życie i jej decyzje

    A z drugiej strony fascynujące świadectwa się tutaj czyta
    takie pod prąd współczesnym czasom, gdy człowiek usiłuje mieć dosłownie wszystko pod kontrolą
    Wśród znanych mi katolików NPR jest traktowany jako coś bez opcji
    a wobec letnich w wierze, ci, co stosują tylko NPR i tak są traktowani jak ortodoksi :tongue:
  • [cite] Prayboy:[/cite]
    ksiądz się nie zna
    nie ma dzieci

    (to celowa ironia)

    Mam znajomego księdza który ma trójkę dzieci. Czyli są tacy co się znają.
  • Czy npr jest ok???
  • Tu wątek polityczny (patrz kategoria) =))

    Niestety zamknięty. Ale poczytać można:
  • Ciekawie się czyta takie starocie sprzed kilkorga ;)

    Podziękowali 1Milagro
  • Nie wiem jak to się stało że ja tego wątka nie pamiętam...
  • edytowano listopad 2017
    Jestem dopiero na drugiej stronie a co dopiero mowic o legendarnym VOL 1, ktory jest gdzies lecz nie wiadomo gdzieeee? Tez nie mialam okazji przeczytac. Jeszcze. Jak ktos ma na podoredziu to podlinkujcie.

  • [cite] ikm:

    Gdybym współżyła kiedy natura wzywa to bym co rok była w ciąży - na szczęście mam rozum i nie jestem króliczkiem.

    ciekawe co autorka powiedziałaby na temat aktualnej kampanii MZ :D

    a serio, to przygnębiająca historia,na ile można wywnioskować z fragmentów pousuwanych komentarzy. jestem na str.4
  • O co kaman?
  • Berenika powiedział(a):
    O co kaman?
    chodzi o 4 str?
  • Nie, taki żarcik.
  • Przeszlam wszystkie strony - wciagajaca dyskusja :) przyznam szczerze ze stosuje npr i nie widze w nim sprzecznosci z otwartoscia - wspolzyjemy w 1 fazie i zostawiamy ewentualna decyzje Bogu (maz uwaza ze nie powinnismy sie decydowac na kolejne ze wzgl na to jak przechodze ciaze, jak sie sypie i ze on juz ledwo wyrabia ale jesli Bog zdecyduje inaczej przyjmujemy z otwartoscią) no i wlasnie zdecydowal i 3 w drodze i jestesmy z tego powodu szczesliwi :) po Zosi zaszlam w ciaze od razu w pierwszym cyklu , po Amelci wprost wylozylam Bogu ze jak chce zebym stosowala npr to niech mi okres zsyla bo lekarze skarcili mnie juz za to ze tak szybkp bo organizm nie wyrabia i dostalam okresu 2 tyg po skonczeniu pologu mimo ze karmilam wylacznie piersia a cora z piersi caly dzien nie zlazila wiec wydaje mi sie ze Bog akceptuje moj npr :) przy czym nie uwazam ze jak ktos jest calkowicie otwarty i nie stosuje npr to jest nieodpowiedzialny i jakos zle robi - jesli robi to z zaufaniem Bogu to tylko dobro z tego wynika. Kazdemu czlowiekowi Bog wybiera inna droge i kazdy musi ja odnalesc.
    Rozumiem poniekad ze ktos moze miec problem z siedzeniem w domu (przeszlam cos takiego na poczatku z pierwszym dzieckiem ale dzieki pomocy kilku fajnych osob w tym mojego meza wyszlam z tego). Teraz dzieki dzieciom zrobilam kurs fotografi, kurs migowego i nauczylam sie robic wlasne mydelka - normalnie dzieki dzieciom ide do przodu :) mam to szczescie ze nie pracuje i pewnie jeszcze troche to potrwa bo jednak rehabilitacja i pomoc dzieciom sa absorbujace. Ostatnio lezalam w szpitalu i nakadym obchodzie pytali ktora ciaza jak mowilam ze 4 to az niesmak widzialam - zabawne to bylo - wszak jakby na to nie patrzec moja ciaza to zarobek dla nich :) 
    Podziękowali 3Malena Nika76 ewaklara
  • Agmar powiedział(a):
    Przeszlam wszystkie strony - wciagajaca dyskusja :) przyznam szczerze ze stosuje npr i nie widze w nim sprzecznosci z otwartoscia - wspolzyjemy w 1 fazie i zostawiamy ewentualna decyzje Bogu (maz uwaza ze nie powinnismy sie decydowac na kolejne ze wzgl na to jak przechodze ciaze, jak sie sypie i ze on juz ledwo wyrabia ale jesli Bog zdecyduje inaczej przyjmujemy z otwartoscią) no i wlasnie zdecydowal i 3 w drodze i jestesmy z tego powodu szczesliwi :) po Zosi zaszlam w ciaze od razu w pierwszym cyklu , po Amelci wprost wylozylam Bogu ze jak chce zebym stosowala npr to niech mi okres zsyla bo lekarze skarcili mnie juz za to ze tak szybkp bo organizm nie wyrabia i dostalam okresu 2 tyg po skonczeniu pologu mimo ze karmilam wylacznie piersia a cora z piersi caly dzien nie zlazila wiec wydaje mi sie ze Bog akceptuje moj npr :) przy czym nie uwazam ze jak ktos jest calkowicie otwarty i nie stosuje npr to jest nieodpowiedzialny i jakos zle robi - jesli robi to z zaufaniem Bogu to tylko dobro z tego wynika. Kazdemu czlowiekowi Bog wybiera inna droge i kazdy musi ja odnalesc.
    Rozumiem poniekad ze ktos moze miec problem z siedzeniem w domu (przeszlam cos takiego na poczatku z pierwszym dzieckiem ale dzieki pomocy kilku fajnych osob w tym mojego meza wyszlam z tego). Teraz dzieki dzieciom zrobilam kurs fotografi, kurs migowego i nauczylam sie robic wlasne mydelka - normalnie dzieki dzieciom ide do przodu :) mam to szczescie ze nie pracuje i pewnie jeszcze troche to potrwa bo jednak rehabilitacja i pomoc dzieciom sa absorbujace. Ostatnio lezalam w szpitalu i nakadym obchodzie pytali ktora ciaza jak mowilam ze 4 to az niesmak widzialam - zabawne to bylo - wszak jakby na to nie patrzec moja ciaza to zarobek dla nich :) 
    Przebrnij przez pierwszą część
    Tam jest chyba ponad 60 stron :-)
  • mama_asia powiedział(a):
    Agmar powiedział(a):
    Przeszlam wszystkie strony - wciagajaca dyskusja :) przyznam szczerze ze stosuje npr i nie widze w nim sprzecznosci z otwartoscia - wspolzyjemy w 1 fazie i zostawiamy ewentualna decyzje Bogu (maz uwaza ze nie powinnismy sie decydowac na kolejne ze wzgl na to jak przechodze ciaze, jak sie sypie i ze on juz ledwo wyrabia ale jesli Bog zdecyduje inaczej przyjmujemy z otwartoscią) no i wlasnie zdecydowal i 3 w drodze i jestesmy z tego powodu szczesliwi :) po Zosi zaszlam w ciaze od razu w pierwszym cyklu , po Amelci wprost wylozylam Bogu ze jak chce zebym stosowala npr to niech mi okres zsyla bo lekarze skarcili mnie juz za to ze tak szybkp bo organizm nie wyrabia i dostalam okresu 2 tyg po skonczeniu pologu mimo ze karmilam wylacznie piersia a cora z piersi caly dzien nie zlazila wiec wydaje mi sie ze Bog akceptuje moj npr :) przy czym nie uwazam ze jak ktos jest calkowicie otwarty i nie stosuje npr to jest nieodpowiedzialny i jakos zle robi - jesli robi to z zaufaniem Bogu to tylko dobro z tego wynika. Kazdemu czlowiekowi Bog wybiera inna droge i kazdy musi ja odnalesc.
    Rozumiem poniekad ze ktos moze miec problem z siedzeniem w domu (przeszlam cos takiego na poczatku z pierwszym dzieckiem ale dzieki pomocy kilku fajnych osob w tym mojego meza wyszlam z tego). Teraz dzieki dzieciom zrobilam kurs fotografi, kurs migowego i nauczylam sie robic wlasne mydelka - normalnie dzieki dzieciom ide do przodu :) mam to szczescie ze nie pracuje i pewnie jeszcze troche to potrwa bo jednak rehabilitacja i pomoc dzieciom sa absorbujace. Ostatnio lezalam w szpitalu i nakadym obchodzie pytali ktora ciaza jak mowilam ze 4 to az niesmak widzialam - zabawne to bylo - wszak jakby na to nie patrzec moja ciaza to zarobek dla nich :) 
    Przebrnij przez pierwszą część
    Tam jest chyba ponad 60 stron :-)
    Ponad STO SZEŚĆDZIESIĄT :lol: 
  • A co do tytułu, odnosi się do artykułu sprzed lat i wmawiania ludziom, że katolik ma obowiązek stosować NPR.
  • 160???!!!!!
    Nieźle
  • J2017 powiedział(a):
    Obraz dyskusji dla mnie jako czytelnika nie jest miarodajny gdyż wiele wątków jest chyba skasowanych??   A to jakaś cenzura??  To jednsk nie fair dla tych co pisali  te skasowane wątki i dla czytających teraz, bo nie wiadomo właściwie o co chodzi. 
    Przyznam szczerze, ze mam podobne odczucie jak @J2017: czemu ma sluzyc taka cenzura?
    Wypowiadaja sie tu osoby dorosle, biorace pelna odpowiedzialnosc za slowa i liczace sie z ich konsekwencjami. Admin ingerujacy w ksztalt dyskusji swoimi "nozycami" zaburza jakas naturalna strukture i spontanicznosc, szczerosc wypowiedzi.
    A moze jest to po to by chronic czyjs wizerunek albo po to, by wygladzic wszystkie kanty i uczesac rozczochrane mysli?
    Nie wiem. Zakladam dobra wole osoby, ktora sie za to bierze, natomiast uwazam, ze kasowania i wycinania calych polaci dyskusji byc nie powinno. Z szacunku dla osob wypowiadajacych sie. Tak mysla, tak czuja, tak przelewaja swoje przekonania na klawiature.

    Podsumowujac: pozwolmy ludziom roznic sie. Pozwolmy ludziom zrobic z siebie nieraz barana i wiesniaka, beda nastepnym razem hamowac buzie i naucza sie kultury wypowiedzi. Wyjdzie to wszystkim na dobre.


  • Ludzie sami często kasowali swoje wpisy.

    Niektórzy wynieśli się z forum.
    Podziękowali 1Skatarzyna
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.